Gość 12.02.2005 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Monis jak to nie szczeka? wogole?? nie potrafia szczekac? Potrafic potrafia, ale nie ujadaja bez potrzeby. Nasza szczeka tylko wtedy, jesli kazemy dac glos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.02.2005 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Kasztanka zycze Ci tego wlasnie w tej kolejnosci. A kiedy powitacie synka na swiecie??? termin mam na 8kwietnia a kiedy bedzie chcial nas zobaczyc to sie okaze )))) No to juz koncowka. Super A imie juz wybraliscie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 12.02.2005 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 No to ja tez dorzuce kilka fotek mojej psinki z jej "trudnego" dziecinstwa http://foto.onet.pl/upload/47/65/_421747_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/29/75/_421748_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 12.02.2005 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 i jezcze 2 ostanie http://foto.onet.pl/upload/11/16/_421749_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/0/51/_421750_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 12.02.2005 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Kasztanka zycze Ci tego wlasnie w tej kolejnosci. A kiedy powitacie synka na swiecie??? termin mam na 8kwietnia a kiedy bedzie chcial nas zobaczyc to sie okaze )))) No to juz koncowka. Super A imie juz wybraliscie??? Piotruś najprawdopodobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.02.2005 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Wojty jaki dziubek kochany, jaki byl malutki Slicznosci!!!!!!Teraz to juz "kawal" psiaka macie. A co on mial na szyi na zjdeciu kolo firanki???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.02.2005 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Kasztanka zycze Ci tego wlasnie w tej kolejnosci. A kiedy powitacie synka na swiecie??? termin mam na 8kwietnia a kiedy bedzie chcial nas zobaczyc to sie okaze )))) No to juz koncowka. Super A imie juz wybraliscie??? Piotruś najprawdopodobnie No to bedzie taki maly Peter Pan Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 12.02.2005 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Jak to co na na szyji?? - oczywiscie pokrywke od kosza na smieci - bo nurkowala w smieciach a potem nie wiedziala jak sie od tego uwolnic - tak jak powiedzialam - miala bardzo trudne dziecinstwo. Wzielismy jak jak miaa 5 tygodni, ale byla w schronisku od kiedy skonczyla 3 tygodnie i to samiutka tylko ze swoimi siostrzyczkami , BEZ MATKI! Z tego powodu miala potem male "problemy emocjonalne" jak to mowia weterynarze. Na szczescie kupilismy ja, gdy bylismy jeszcze przed remontem mieszkania wiec nie byllo nam zal jak pogryzla wszystki stare dywany po poprzednich wlascielach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.02.2005 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 A to dziewczynka A to czesto sie jej takie szperactwo wlacza ????? Nasza nam caly czas porzadki z gazetami i ksiazkami robi, czasem nawet i poczyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasztanka 12.02.2005 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Wojty slodki piesiura na glowie ma chyba dekielek od kosza na smieci?>hihihihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 12.02.2005 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Tia, slodziudka to ona byla, ale glownie na zdjeciu :D Jak szlam do schroniska to chcialam "wybawic" jakiegos starszego psiaka, ale jak ja zobaczylismy to nie moglismy sie jej oprzec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.02.2005 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Nasza tez sporo zniszczen poczynila, do tej pory nie lubi byc sama niestety. Ostatnim dzielm bylo zjedzenie kabla od domofonu. Nudzila sie przeciez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
A-g-n-e-s 12.02.2005 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Ja też tu jestem. Tylko czasami musze się ukryć ( w pracy jestem znaczy się). Piesie sliczne. JA CHCĘ PSA ! Do tego jeszcze: trawnik a na trawniku domek. Tak swoją drogą dlaczego ekipy budowlane są takie dołujące ? My w końcu wybralismy,ale i tak mamy trochę pietra. Niby szef solidny,spokojny i śliczności muruje ,ale jak się go nie przypilnuje to .... Wypytaliśmy znajomego,u którego ten ekip budował.Czujne oko inwestora (doszkolonego na Muratorach) wychwyciło parę kwiatków. A to taras zrobiony jako klasyczny mostek termiczny - kumpel zdążył i kazał robic po swojemu; cos tam zaczął z wysokoscia stopni i znowu kumpel go shaltował w odpowiednim momencie. Włos się jeży na głowie : Kurcze jak ktoś do mnie przychodzi ( i płaci ) to staram się jak najlepiej i rzetelniej !!!! No nic,będę na budowie codziennie i w zasadzie mogę "robić" za herod- babę.Tylko się muszę podszkolić (na forum).Lecę teraz szukać o izolacji pionowej piwnic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 12.02.2005 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Agnes, bidulko, co ty robisz dzisiaj i to o takiej porze w pracy???!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojty 12.02.2005 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Nasza tez sporo zniszczen poczynila, do tej pory nie lubi byc sama niestety. Ostatnim dzielm bylo zjedzenie kabla od domofonu. Nudzila sie przeciez Tia, a nasza wszystko zarla, co tylko spotkala na swojej drodze. Raz nawet na WF nie poszlam bo kochana psinka zjadla mi w nocy moje adidasy... jej "konikiem" bylo za to wyszukiwanie kabelkow (tzn odrywanie istniejacej listwy) i przegryzanie ich. COdziennie po zajeciach, jak wracalam zaczynalam dzien od laczenia kabli od kablowki - po kilku tyg. nauczylam sie w kilka miniut instalowac koncowki kabali (zenskie i meskie). Po pewnym czasie mloda tyle juz wygryzla ze musialam ciagnac nowy kabel z korytarza .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Enya 12.02.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Witam wszystkich! Z radością się przyłączam do Waszego grona! Jeśli wszytko pójdzie po naszej myśli, to też zaczniemy budowę jeszcze tej wiosny lub lata. Obecnie mam już warunki zabudowy, projekt Virgo II z Domusa, na który zdecydowaliśmy się po miesiącach żmudnego poszukiwania projektu idealnego dla naszej działki . Projekt czeka na adaptację, geodeta właśnie opracowuje mapkę do celów projektowych. Niestety sen nam z oczu spędza załatwienie w urzędach wszystkich formalności związanych z infrastrukturą techniczną. Czy ktoś z Was może mi udzielić informacji, jakie koszty są po mojej stronie w przypadku uzyskania tychże uzgodnień? Czy ktoś z Was starał się o dofinansowanie z gminy na budowę kanalizacji? Wiem, że nasza gmina Bytom uzyskała dotację z Funduszu Spójności na rozbudowę kanalizacji sanitarnej i ściekowej na ten rok, poza tym zostały już wcześniej podjęte stosowne uchwały dotyczące programu pod nazwą " Kompleksowa poprawa gospodarki wodno-ściekowej na terenie Gminy Bytom" i z tego dokumentu wynika, że w budżecie miasta na ten rok są przewidziane środki na budowę kanalizacji w obrębie ulic w dzielnicy, w której zamierzamy się budować. Tak więc widzimy w tym jakąś szanse dla siebie. Natomiast mamy jeszcze jeden poważny problem. Jest taki gość, który sprzedał nam ziemię i ponieważ prowadzi od wielu lat firmę budowlaną, proponuje nam rolę inwestora zastępczego m. innymi w zakresie uzyskania pozwolenia na budowę. Powołując się na długoletnie kontakty z urzędem próbuje nas do tego przekonać, oczywiście za niemałe pieniądze. Obawiamy się tego gościa, bo nie wiemy, jak dobre są te kontakty w urzędzie i czy jeśli mu odmówimy, to czy będzie w stanie jakoś blokować nasze działania w kierunku uzyskania pozwolenia na budowę. On sobie wymyślił sprzedając nowym 14 inwestorom działki budowalne, że nakłoni nas do budowy systemem deweloperskim, na co my absolutnie nie chcemy się zgodzić. Jego celem jest zarobienie na naszej niewiedzy grubej kasy. Jesteśmy przekonani, że taniej byłoby, gdybyśmy sami o wszystko się starali i zakładaliśmy, że będziemy budować dom systemem gospodarczym z nadwyżek finansowych, czyli wtedy kiedy nam pasuje, a nie wtedy kiedy ktoś nam mówi, co i jak i namawia do pośpiesznych, nieprzemyślanych decyzji. Wymyślił sobie nawet, że podpiszemy pełnomocnictwo, żeby mógł nas reprezentować przed urzędami -w formie aktu notarialnego, tylko że nie godzi się na szczegółowe określenie zakresu tego pełnomocnictwa, tylko chce mieć pełnomocnictwo ogólne. Trochę mi ta sprawa brzydko pachnie. Napiszcie , co otym wszystkim sądzicie. Może ktoś z Was ma podobne doświadczenia? Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 12.02.2005 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2005 Enya ja tam doświadczenia w takich pełnomocnictwach nie ma, ale jeśli do mnie by należala decyzja na nic takiego bym się nie zgodziła. Gdybym chciała budować systemem deweloperskim to odrazu bym szukala takiego rozwiazania. Uważam że po to się kupuje osobną działkę żeby budować samemu i samemu kierować budową. To tylko moje przemyślenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Enya 13.02.2005 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Cześć Aga! Dzięki za komentarz. No my też jesteśmy tego samego zdania, ale jesteśmy pełni obaw. Może przedstawie sytuację dokładniej. Była sobie jedna duża działka, z której w wyniku podziału geodezyjnego powstało ich 14. Znalazło się 14 potencjalnych inwestorów, w tym gronie także my, którzy chcieli zrealizować marzenie o własnym domu na własnych warunkach. Po podpisaniu warunkowej umowy notarialnej kupna działki, która jest na prawach użytkowania wieczystego, czekamy cierpliwie aż w ciągu już teraz 2 tygodni gmina wypowie się w sprawie chęci bądź rezygnacji z prawa pierwokupu. Wszystko wskazuje na to, że gmina nie jest zainteresowana pierwokupem, tak więc w przeciągu 2 tygodni podpiszemy ostateczną umowę kupna. Ponieważ jest nas tak spora grupa inwestorów, to sprzedający wymyślił sobie, że jego firma zrobi na nas złoty interes. Deklaruje chęć przejęcia roli inwestora zastępczego i sugeruje nam jak ma wyglądać cały ten teren po zagospodarowaniu. Niektóre pomysły wydają się być warte przemyślenia, np. wspólny wjazd na teren posesji, jedna brama wjazdowa na pilota, monitoring, ale takie pomysły i nam przyszły już wcześniej do głowy.Wymyślił sobie, że dzięki nam zrealizuje swoje niedoszłe przedsięwzięcie pod nazwą osiedla domów jednorodzinnych, lecz każdy z nas ma inną koncepcję na dom czy swoją działkę. Ponieważ działka nie jest uzbrojona, to pojawił się poważny problem infrastruktury technicznej.Ponieważ nie mamy dużej wiedzy na temat uwarunkowań miejscowych i rządzących w gminie zwyczajów,jesteśmy skłonni na tym etapie współpracować, do momentu uzyskania pozwolenia na budowę. Może to znacznie skrócić czas i może w tym momencie warto wydać trochę kasy na tego rodzaju pełnomocnictwo, o którym wcześniej pisałam. Może ktoś ma doświadczenia w podobnej sprawie bądź słyszał o czymś takim. Ile tak na prawdę płaci się w praktyce takiemu pośrednikowi? Natomiast nie mamy najmniejszego zamiaru przekazywać w jego ręce całej inwestycji, bo mu nie ufam. Nie jesteśmy tego rodzaju inwestorami, których stać na wydanie lekką ręką paruset tysięcy. Poza tym nie oddam mu satysfakcji z budowy własnego domu. Nie po to czytam od deski do deski Muratora i ine czasopisma branżowe od 4 lat, żeby teraz z tej wiedzy nie skorzystać. Przydałby się jakiś mądry prawnik, który by nam pewne kwestie wyjaśnił. A miało być tak pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolontela 13.02.2005 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Hej Mam nadzieję, ze przyjmiecie mnie do swojego grona Budowę planujemy, ja Bóg da i urzędy pozwolą , w kwietniu, moze w maju . Jak do tej pory nikt nam kłód pod nogi nie rzucał a wrecz przeciwnie - szczęscie nas nie opuszcza. Nie musielismy się czekać na WZ, bo gmina ma warunki zabudowania przestrzennego , po przejrzeniu setek a moze nawet tysiecy projektów, zdecydowaliśmy sie na projekt indywidualny. I tu miłe zaskoczenie Znaleźliśmy architekta, który nie dosc, ze robi projekty tanio (za wszytsko zapłacimy dosłownie 2 stówny wiecej niz za pr. typowy, jego adaptację i zmiany ) to jeszcze lata po urzedach i jak trzeba z nimi sie użera . Kolejna miła niespodzianka - człowiek, od którego kupowalismy działkę był przekonany, ze są na niej przyłącza li tylko pradu. ha, ha - okazało się jednak, ze działka ma też wode i kanalizacje, tylko ta druga nie opłacona jescze w komitecie. No, zważywszy na to, ze szykowaliśmy się na płacanie komitetowi 5 tyś zł (1000 za prad, po 2 tys za wode i kanalizację) a zapłaciliśmy tytlko 2000 za kan. to duuuuzaaa niespodzianka Kolejna spotkała nas w ZE, nie potrzebujemy pozwolenia i warunków na przyłaczenie sie do sieci. Wszytsko co potrzeba zostało wydane na rzecz komitetu To samo z kanalizacją i wodą Super!!! (mam nadzieję, że jakies nic sie w tym wzgledzie nie zmieni, bo mimo, że papiery mamy prawie w rekach to jeszcze sie boję, ze sie komuś cos odwidzi i zdanie zmieni ). W poniedziałek/wtorek projekt idzie do instalatorów i jesli marudzic nie będziemy za tydzień będzie skończony Hip hip hurra A potem juz tylko (?) pozwolenie na budowę Nasz arch twierdzi, ze w dwa, trzy tygodnie powinnismy je otrzymać. oby sie nie mylił. tak czy siak mamy znajomą, która moze sie "nami" zaopiekować i popędzic kogo trzeba zebysmy Bóg wie ile nie czekali Zaczynamy robic kolejne rozeznanie wśród producentów ceramiki (bo z tego na 99% bedziemy budować), hurtowników, w składach budowlanych. Mamy o tyle dobrą sytuacje, ze nie musimy sie martwić o transport. Prawie własny mamy (no, za paliwo musimy zapłacić i flaszke kierowcy ). Objawił nam sieteż nagle i przypadkowo dawno nie widziany znajomy, który drzwi ze Stolbudu moze "załatwić" a być moze okna też No, duuużooo szczęscia mamy i oby ono trwało. Oby trwało. Bo musimy ten dom nasz wybudować jak najszybciej i choćby nawet na linoleum sie wprowadzic. Byle szybko, bo nam sie powierzchnia życiowo-mieszkaniowa kurczy drastycznie (mieszkamy z moimi rodzicami, w domu, zajmujemy 1 pokój - 25m2 i kuchnię - 14m2, a jest nas piecioro, z czego troje dzieci w wieku wczesnoszkolnym [sztuk jeden], przedszkolnym [sztuk jeden] i niemowlecym [sztuk jeden] ). Jak tylko snieg stopnieje zaczynay grodzić działkę. Teraz szukamy dostwcy ogrozeń betonowych, najlepiej kolorowych (bo tak mamy zamiar ogrodzić dwa boki sąsiadujące z innymi działkami; na nasze nieszczescie nie mamy bezposrednich sasiadow ]). jak ktoś ma namiary na niedrogie "betony" to ja plis, plis, plis... o info. pozdruffka z bialych Kielc Wiola Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 13.02.2005 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2005 Enya może spróbuj napisać do Wowki z tego co wiem to on się w prawie orientuje może cos podpowie w tej kwesti. Wiolontela witaj w gronie budujących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.