Grupa WIOSNA 2005

[A-g-n-e-s]

Enya

Popieram AgęJG .Nie pakuj się w pełnomocnictwa itp.Wizja osiedla

z monitoringiem ,bramą itp. jest ładna ale droga.

mnie osobiście takie osiedla kojarzą się z gettem.

Monitoring zastąp WłASNYM czujnym psem

Nie bardzo wiem na jakich zasadach nastepuje sprzedaż działek .Może najpierw przejdź do urzędu.To nic nie kosztuje-

a nie sądzę,żeby w urzędzie tak od razu rzucano kłody pod nogi.

Witaj Wiolontela.

Pytanie o ogrodzenie betonowe rzuc na forum świętokrzyskim,od nas

może cię zjeść transport.Tylko uważaj ! Ostatnio na formu ogrodzenie betonowe uznano jako przejaw KICZU

[wiolontela]

Pytanie o ogrodzenie betonowe rzuc na forum świętokrzyskim,od nas

może cię zjeść transport.Tylko uważaj ! Ostatnio na formu ogrodzenie betonowe uznano jako przejaw KICZU

 

 

Transport mamy własny to może by nie zjadł?

 

Dla mnie betonowe też kiczowate ale cózpoczac jak kasy mało a do ogrodzenia wszytskie cztrey boki działki? Niemałej, dodam Tak sobie wymysliłam, ze dwa boki, od strony sąsiadów betonami ogrodze a z czasem zasłonią je iglaki albo inne "warzywo" Pozostale dwa boki (bo działka jest narożna) ogrodzimy.... jeszcze nie wiem czym ale chciałabym drewnem. Takimi surowymi dechami, nioheblowanymi. Mmmm...jak mi się to podoba

[KamaD]

wiolontela

Jak to ogrodzenie mają zarosnąć iglaki lub inna roślinność to nie lepiej zrobić je z siatki , po jakimś czasie też zarośnie a pewnie jest tańsza od ogrodzenia betonowego.

[wiolontela]

Można by z siatki, można Tylko sąsiadowi kilka posesji dalej całe ogrpdzenie jednej nocy ukradli, siatkowe, na złom pewnie A poza tym, zanim zarośnie, to co? Podgl adać mnie mają

[A-g-n-e-s]

Wiolontela a nie ma u was jakowys targów budowlanych ?

W zeszłym roku w Katowicach (ale to dopiero 04) co 3 wystawca

to ogrodzenia betonowe.

Poszperam w papierach (chomikuje wszystkie ulotki ) to moze cos

mądrego znajdę.W moim pobliżu to Błędów (k.Dąbrowy G.),ale nie wiem

czy ten producent (tani) ma kolorowy beton.

Popieram idee betonu.Przynajmniej ci chwasty od sasiadow nie przejda

Moze nie jest to urokliwy sposob grodzenia,ale niestety kasa wyznacza "tryndy".

U nas jest dom,na ktorego ogrodzenie (ceglane murki + drewniane sztachety) poszło więcej budulca niż ja potrzebuje na mój dom

[badi]

A ja robię siatkę przemysłową, którą od mojej strony oplotę płotkiem z wikliny.

 

Będzie ładnie i nie tak drogo, a minimum intymności też zachowane !

[wiolontela]

Agnes, wdzieczna będe bardzo, bardzo...

 

Juz mam dość pracy myślowej, nie bede sie zastanawiać nad urokiem ogrodzienia. Mam w nosie Szanoiwny Ślubny małżonek do innyc rzeczy stworzon, w tym do zarabiania kasy , prace myslową mnie pozostawił A mnie przy tróje domowego drobiazgu mózg juz paruje od zastanawiania się jakie co, z czego i dlaczego To już chociaż ogrodzienie sobie z głowy zdejmę. Niechaj i te betony będa Kolorowe nie takie złe. Naj.. to by mi pasowały takie żółto-kremwe. ach, ta jasność odbijająca sie od zieleni drzew. Juz nawet myślałam o drewnie, też nieheblowanym, taki płot jak za naszych pradziadów ale sie obawiam, ze też by ukradli Mam nieodparte wrazenie, ze pierwszym budowlanym zakupem bedzie wóz Drzymały a zaraz po przeprowadzka doń. Moja Pieska sobie wezmę, kompa i tak miło i w spartańskich warunkach spędzę najbliższy rok A jak budowa będzie sie przeciągać to Ślubnego na kolejny do pilnowania zapedzę

[Enya]

A ja widziałam dosyć estetyczne płoty betonowe w ofercie jakiejś firmy na terenie Gliwickiej Giełdy Samochodowej (za Sośnicą w kierunku Gliwic). Są wystawione na zewnątrz. Były m. in. brązowe imitujące takie posplatane grube gałęzie drzewa. Wyglądało to z daleka jak naturalne drewno. Były też takie które imitowały cegłę z piaskowca. Fajne. Ja szukam z kolei tanich producentów siatki, bo działkę mam 1254 m 2, a tylko z dwóch stron jestem ogrodzona. Mozna też zrobić żywopłot naturalny i to niekoniecznie z tui, taką ewentualność też rozważam.

[Enya]

A tak na marginesie naszych rozważań, to słowami piosenki zapytam: "Gdzie Ci mężczyźni? Gdzie te chłopy?" Widzę, że tylko tutaj kobitki mają coś do powiedzenia w sprawie budowy domu. Ja to czasem chętnie bym się zamieniła z prowadzeniem domu, wychowywaniem dzieci i psa, budową domu na robienie kasy, za którą gonią nasi panowie. Taka miła odmiana, bo czasem mi to już wszystko bokami wychodzi.

[TomaszK]

Enya mysle ze masz zupelna racje.

Nie wiem Szanowne Panie jak mozecie pozwalac Waszym malzonkom wyreczac ich w kwestii budowy domu. Przeciez to raczej do nich nalezy. Wy powinnyscie wybrac kolor firanek. i inne takie przy wykanczaniu wnetrz.

[A-g-n-e-s]

A my działamy zespołowo.

Razem deliberujemy co,gdzie,jak.

Razem byliśmy dogadywać się z ekipami.

W kwestii wyposażenia wnetrz małżonek też ma głos .

Z jednej strony to dobrze (ja też buduję dom),ale z drugiej to bym tak

czasami chciała na gotowo - ale bez wykończeniówki (instalacje mogę odpuścić ).

[TomaszK]

Agnes bardzo dobrze, ze wszystko razem robicie i tak powinno byc.

Powiedzcie mi Szanowne grupowiczki dlaczego tylko Was tu widze na forum? Czy Wasi mezowie tez czasem tu zagladaja?

Jestem tu od niedawna, ale rzeczywiscie widze, ze tu powstalo typowo kobiece forum.

[A-g-n-e-s]

E tam ,nie same baby tu są.

Whisper to facet,ale juz Wojty to kobitka

Mój slubny ma awersję do pisania.

Poza tym może jednak chłopy zamiast biadolić na forum to jednak pracują

na budowie

[Enya]

Stanę tutaj trochę jednak po stronie naszych mężczyzn, bo wiem doskonale ,że w dzisiejszych czasach mężczyźni też nie mają łatwo w życiu. Mój mąż wróci z W-wy dopiero w czwartek, tak więc siłą rzeczy cała reszta jest na mojej głowie.Nie powinnam narzekać, bo sama na taki układ się zgodziłam rezygnując z pracy zawodowej na korzyść rodziny. Jednak czasami mam takie dołki, że wszystko zaczyna mnie przerastać. Trudno się kobiecie dogaduje z tzw. fachowcami, bo każdy patrzy z niedowierzzaniem, jak zaczynam się wypowiadać na tematy budowlane. Gadają ze mną na wstępie, jakbym była niedorozwinięta, a ja doskonale się orientuję w temacie, dzięki Muratorowi przede wszystkim. To moja ulubiona literatura od 4 lat. Dopiero teraz na wiosnę będę mogła skonfrontować teorię z rzeczywistością. I obawiam się, że wykańczać to się będę nie tylko we wnętrzach, ale i w środku samej siebie.

[TomaszK]

Pewnie masz racje Agnes ale przeciez Wy tu nie biadolicie tylko wymieniacie sie konstruktywnymi informacjami.

[Aga J.G]

Tomasz pytasz dlaczego kobiety bo mojemu męzowi na pisanie tutaj nie starcza czasu, ale czyta Decyzje podejmujemy razem ale to ja jestem od wyszukiwania informacji, szperania po sieci itp. czytania forum

A co do fachowców to mój mąż i tak ich odsyła do mnie oni na początku robią wielkie a potem co im pozostaje muszą rozmawiać ze mną.

[TomaszK]

Ale super maja Wasi mezowie, ze maja takie wsparcie z Waszej strony. Jest to wspaniala rzecz.

Ja tez dolaczylem do tego forum aby sie czegos dowiedziec na temat budownictwa. Tez od niedawna musialem zaczac rozmowy z fachowcami i chcialbym sie orientowac w tych tematach. Moja zona oczywiscie tez jest zawsze ze mna ale raczej woli nie wtajemniczac sie w szczegoly i kontroluje raczej cala sprawe w bardzo ogolny sposob.

Teraz jestem daleko od domu i jedynym zrodlem moich kontaktow i informacji jest internet. Chce wykorzystac ten czas do kwietnia na zdobycie jak najwiekszej ilosci informacji nt. budowy. Wiekszosc przygotowan juz za mna.

- Dzialka jest

- Pozwolenie na budowe jest.

- Kierownik budowy i ekipa wybrana termin umowiony.

- ZE i wodociagi troche sie ociagaja z wykonaniem przylaczy ale cala papierkowa robota z nimi jest juz tez zakonczona wiec tylko czekac na wiosne

 

W tej chwili jeszcze tylko caly czas sie zastanawiam nad tym moim YTONGIEM (jest w projekcie) i nie wiem czy decydowac sie na cos tanszego czy pozostac przy tym materiale.

[zara]

Moi drodzy

Zupełnie nie całuśnie i walentynkowo:

W "liście płac" wpisałam wątek "śmiać się czy płakać?". To wycena mojego domu którego nie ma. Jeśli macie ochotę przeczytać i skomentowac to będę wdzięczna.

 

A całusnych walentynek życzę Wszystkim

 

pozdrawiam

Aga

[Aga J.G]

Tomek a jaka ściana ? JW czy DW ?

[Enya]

A mój Walenty daleko smutno mi, ale wczoraj już obchodziliśmy swoje Walentynki. Byliśmy na świetnej komedii pt. "Poznaj moich rodziców" cz. 2. Gorąco polecam na zły nastrój - działa jak najlepszy lek. Dużo zabawnych sytuacji i kupę śmiechu.