Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wyrównanie ściań


Recommended Posts

Witam,

 

Mam problem, bo wykańczam domek na działce, którzy budowali sąsiedzi z pewnej czeskiej bajki. Rzut ścian domku jest trapezem, frontowa ściana jest krótsza od tylnej o jakieś 20 cm czyli po 10 cm na stronę. Muszę wyrównać te ściany, aby chociaż z zewnętrz rzut był prostokątem.

 

Myślałem o:

1. Wyrównać tynkiem, ale wyrównać 10 cm na długości 1,5 metra to raczej masa pracy i materiału. Chyba 10 cm tynku może być za gruby i pozniej bedzie z tym problem, bo wszędzie piszą ze warstwa max 5 cm grubości

2.Zrobić mix. Wyrównać bloczkami komórkowymi/ cegłami, gdzie można i to przykryc/wyrównać dopiero tynkiem.,

3. Zbudować ściankę z bloczków grubości 5 cm i użyć go jako szalunek i środek zalać zaprawą/ betonem lub innym wypełniaczem

4. Myślałem takżę o montażu ściany ze starych desek a na to przykleić steropian.

 

Jakieś inne sugestie, żeby było w miarę solidnie, schludnie tanio, szybko ;) Wersalu nie oczekuję

Edytowane przez Bartosz_NS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to domek na działce, to proponuję obsadzić dookoła jakimiś pnącymi roślinami. Zarośnie, przytnie się na równo i ten trapez się zgubi. Tutaj każde rozwiązanie ma swoje wady, Tynk przy tak grubej warstwie popęka, bloczki/cegły i wytynkowanie - kwestia kotwiczenia no i kosztów, wyjdzie drogo, oklejenie styropianem - jak z jednej strony da się 4cm, to na końcu trzeba będzie 14cm tak aby całość była zaizolowana, też wyjdzie drogo i nie wiadomo czy w tych cieniej zaizolowanych narożnikach może się pojawiać wilgoć bo tam będą mostki cieplne. Fantazję ktoś miał stawiając taki budynek :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nazwałbym to fantazją, ale totalną ignorancją, partactwem, głupotą, niechlujstwem, lenistwem itd. Przez to każdy kolejny etap trwa 2-3 razy dłużej i kilka razy drożej.

 

To zdjęcie najlepiej pokazuje ich tok myślenia. Moi budowniczowie, czyli sąsiedzi Pat i Mat ( teść wraz ze szwagrem) wpadli na świetny pomysł po co budować całą ścianę zaoszczędzimy czas i materiały jak wkomponujemy jedną ścianę w drewniany domek:

20200623_192836.jpg

 

Tutaj nie chodzi o aspekt wizualny tylko fakt, że ekipa, która przebudowywała dach zrobiła go prostokątnym i teraz fatalnie to wygląda, a nie chce, aby ten domek przypominał o pierwszych budowniczych i ich fantazji.

 

Ogólnie i tak raczej obłożę ściany styropianem 5 cm, aby te wszystkie nierówności pochować na pozostałych ścianach więc opcja ze styropianem mi najbardziej odpowiada, ale nie mam pomysłu czym uzupełnić brakującą ścianę, myślałem aby podzielić ścianę na 3 sekcje, które:

- wyrównam tylko tynkiem ( nad przybudówką )

- wyrównam obrzutka cementową + tynk + styropianem 2 cm ( nad drzwiami wejściowymi )

- wyrównam obrzutka cementową + tynk styropianem 5 cm ( pełna ściana)

Untitled.jpg

 

Wówczas najgrubszy tynk będzie miał 5 cm na rogu i nieocieplona będzie tylko niewielka ściana. Domek nie jest ogrzewany i raczej już nie będzie ogrzewany i ma być używany wyłącznie maj-wrzesień.

 

Czy ma to sens?

Edytowane przez Bartosz_NS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj może styropianu spadkowego, takiego co się na płaskie dachy daje. Na pewno coś ułatwi, może uda Ci się go tak dobrać, żeby po całości zrobić styropianem i nie trzeba będzie tak grubo zaprawy walić.

 

Dzięki, nie wiedziałem, że w ogóle istnieje coś takiego jak styropian spadkowy, faktycznie wówczas szybkie wyrównanie i byłoby gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj nie chodzi o aspekt wizualny tylko fakt, że ekipa, która przebudowywała dach zrobiła go prostokątnym i teraz fatalnie to wygląda,

 

Drogi Andrzeju733, bardzo dziękuję za twój merytoryczny wkład w dyskusję, bardzo pomocny był twój post.

 

Wystarczyło się odrobinę wysilić, że nie chodzi o efekt wizualny krzywej ściany, który mi sam w sobie nie przeszkadza, ale o to że ona musi być prosta, aby reszty nie sztukować: odstającego dachu, taras przylegający do tej ściany. Chyba łatwiej wyrównać jedną ścianę niż brnąć dalej i wszystko robić pod kątem.

To tak jakbyś miał krzywą płytę fundamentową i na końcu chciałbyś to "naprawić" wylewką samopoziomującą, a ściany i reszta kombinować, aby były proste.

 

PS: Jest taka opcja jak edycja posta i nie trzeba sobie samemu odpowiadać, chyba że najważniejsza jest dla ciebie ilość postów

Edytowane przez Bartosz_NS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam problem, bo wykańczam domek na działce, którzy budowali sąsiedzi z pewnej czeskiej bajki. Rzut ścian domku jest trapezem, frontowa ściana jest krótsza od tylnej o jakieś 20 cm czyli po 10 cm na stronę. Muszę wyrównać te ściany, aby chociaż z zewnętrz rzut był prostokątem.

 

Myślałem o:

1. Wyrównać tynkiem, ale wyrównać 10 cm na długości 1,5 metra to raczej masa pracy i materiału. Chyba 10 cm tynku może być za gruby i pozniej bedzie z tym problem, bo wszędzie piszą ze warstwa max 5 cm grubości

2.Zrobić mix. Wyrównać bloczkami komórkowymi/ cegłami, gdzie można i to przykryc/wyrównać dopiero tynkiem.,

3. Zbudować ściankę z bloczków grubości 5 cm i użyć go jako szalunek i środek zalać zaprawą/ betonem lub innym wypełniaczem

4. Myślałem takżę o montażu ściany ze starych desek a na to przykleić steropian.

 

Jakieś inne sugestie, żeby było w miarę solidnie, schludnie tanio, szybko ;) Wersalu nie oczekuję

 

Może gdzieś w połowie zrobić uskok? Myślę, że zawsze to lepiej będzie wyglądać jeśli ta ściana będzie podzielona na dwie proste płaszczyzny niż jedną krzywą. Dzięki temu grubość tynku czy styropianu, będzie bardziej racjonalna.

Kwestia technologii. Dobrze widzę, że budynek jest z bloczków żużlowych? Najbardziej poprawnie pod względem technicznym byłoby wyrównać to masą mineralną dobraną do materiału ściany (do wody zarobowej można dodać max 1/4 gruntu typu CT17 Profi od Ceresitu - zwiększy się przyczepność materiału i elastyczność to mniejsze ryzyko pękania) .

Jeśli budynek będzie nieogrzewany to nie będzie problemów z mostkami termicznymi, o których ktoś wcześniej pisał.

Inna opcja to obić ścianę szalówką, a ścianę naprostujesz na różnych grubościach kantówek stelaża. Będzie droższe niż stare deski, ale unikniesz kosztu i roboty na styropian i tynk na nich, poza tym łatwiej będzie zapewnić wlot/wylot i szczelinę wentylacyjną, która musi być pod deskami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uskok odpada, bo finalnie do ściany będzie przylegać zadaszony taras i wówczas byloby dłubanie przy dachu, tarasie. Już wolę poświęcić więcej czasu na tą ścianę i mieć spokój. Ale można powiedzieć, ze takie uskoki będą aby zastosować różnej grubości styropian, tak, żeby tynku nie było grubiej niż 5 cm.

 

Ściany są z bloczków komórkowych i już przerabiałem na nich tynkowanie z wyrównywaniem ścian do 5 cm :

- grunt

- obrzutka cementowa

- grunt

- tynk właściwy z jakimś plastyfikatorem

na razie po roku, zimie kompletnie nic z nim się nie dzieje.

 

Opcje z wyrównaniem kantówkami i podbitką też brałem pod uwagę, ale obawiałem się pustej przestrzeni, ale chyba wrócę do niego, bo to chyba najszybszy sposób (eventualnie PCV):

- wyrównać kantówkami w pionie,

- położyć wełnę mineralną, zęby była jakakolwiek izolacja,

- podbitka w poziomie piórem w górę

To niczym z dołu nie wykańczać, aby była wentylacja czy położyć jakąś deskę odstającą od ściany ok 1 cm?

Edytowane przez Bartosz_NS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...