Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Z informacji otrzymywanych w Urzędach i z tego artykułu (link poniżej) wnioskuję, że Ci co rozpoczeli już budowy i wybudowali mają szczęście - perspektywa dla chętnych inwestorów jest .... żadna. Jak myślicie, czy ktoś poważnie zajmie się "odblokowaniem" budownictwa na Śląsku w najbliższym czasie ? Macie może jakieś pocieszajace informacje ? Bo jak się chce coś zbudować i człowiek przeczyta takie informacje to sie można załamać. Pozdrawiam szczęśliwców z okolic w których nie grzebią w ziemi :wink:

http://www.ekoforum.ceti.pl/article.php?story=20040501131632152

Może to jest jakieś światełko w tunelu ? Tylko kiedy - czy starczy życia ? :evil:

 

PRAWO CO DNIA 22.12.04 Nr 300

 

Plany pod przymusem

Co i gdzie można będzie budować w gminie, określi plan przeznaczenia terenów. Władzom gminy, które nie podejmą prac nad nim, grozi utrata stanowiska. To dwa z wielu rozwiązań, jakie przewidują przepisy przyjęte w poniedziałek przez rząd.

Projekt ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym w gminach ma rozwiązać obecne problemy związane z ładem przestrzennym. Proponuje, by podstawą planowania w gminie były przepisy miejscowe. Będą ich trzy rodzaje: plan przeznaczenia terenów, plany zabudowy oraz przepisy urbanistyczno-architektoniczne. Plan przeznaczenia zastąpi obecne studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, które ma tylko charakter aktu polityki przestrzennej, nie wiąże więc mieszkańców. Obejmie on - jeżeli rada gminy tak zadecyduje - całą gminę, a określi przeznaczenie terenów i lokalizacje podstawowej infrastruktury technicznej i komunikacyjnej, czyli inaczej mówiąc - co i gdzie budować. Szczegółowe rozwiązania będą zawierały plany zabudowy oraz przepisy urbanistyczno-architekoniczne.

 

Rada gminy w planie przeznaczenia określi, dla jakich terenów chce uchwalić plany zabudowy, a dla jakich przepisy urbanistyczne. Pierwsze będą wskazane dla terenów zurbanizowanych, na których się inwestuje, drugie - tam, gdzie nie ma zabudowy lub ruchu inwestycyjnego. Pozwolenia na budowę będą wydawane na podstawie planów zabudowy i przepisów urbanistycznych, a gdy ich nie ma - planu przeznaczenia.

 

Rząd chce też wprowadzić mechanizmy przymuszające władze gmin do podjęcia prac nad planami. Rada gminy będzie miała na to rok od daty wejścia w życie ustawy. Gdy nic nie zrobi, prace może rozpocząć wojewoda na koszt gminy. Ma on również prawo rozpisać referendum o odwołanie rady gminy oraz ewentualnie wójta (burmistrza, prezydenta miasta).

 

Rząd już raz przyjął projekt, ale tylko warunkowo. Zrobił to 28 września. Swoją ostateczną decyzję uzależnił od opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Projekt nie podoba się przedstawicielom samorządu. Jednak mimo braku ich akceptacji rząd postanowił go przyjąć. Wkrótce powinien trafić do Sejmu.

 

RET

RET wrote:

_________________

Lepiej jeździć 50-tką a dożyć 80-tki niż odwrotnie.

 

A nie lepiej 80 jezdzic i dozyc 180? Ze sie wydaje malo realne? jeszcze kilka lat. jestem optymista. zas 50 w Polsce to koszmar wobec braku szybkich i co najwazniejsze bezpiecznych drog ze nie wspomne o obwodnicach

RET wrote:

_________________

Lepiej jeździć 50-tką a dożyć 80-tki niż odwrotnie.

 

A nie lepiej 80 jezdzic i dozyc 180? Ze sie wydaje malo realne? jeszcze kilka lat. jestem optymista. zas 50 w Polsce to koszmar wobec braku szybkich i co najwazniejsze bezpiecznych drog ze nie wspomne o obwodnicach

 

I metodą na brak szybkich i bezpiecznych dróg jest zapieprzanie nimi na maksa ???

Z terenami górniczymi jest tak - podstawowym pytaniem jest kto i na jakiej podstawie zapłaci za zabezpieczenia przed szkodami górniczymi oraz za szkody gdy nastąpią.

Samorzady miały obowiązek uchwalenia planów górniczych. Częściowo wywiązało się tylko jedno miasto - Jaworzno, na pograniczu z Małopolską.

Bez planów górniczych gdzie określone jest jakie szkody będą występowały nie sposób określić odpowiedzialności kopalni.

Sprawa rzeczywiście nadaje się do Strasburga, ale moim zdaniem w ustawie możnaby dołożyć zastrzeżenie, że inwestor mógłby otrzymać WZiZT w obszarze górniczym pod warunkiem całkowitego zrzeczenia się odszodowania za ewentualne szkody górnicze.

Ja bym takiego cyrografu nie podpisał, bo mam wyobraźnię...

Zanim sprawa trafiłaby do Strasburga to przecietny inwestor zdążyłby ducha wyzionąć ze starości i pozbyć sie kasy którą uzbierał na budowę (na adwokatów) :evil: W mieście w którym mam działkę zamknieto i zlikwidowano wszystkie kopalnie (została jedna a ta też ma wstrzymać eksploatację). Dawniej człowiek dostawał opinię o kategorii szkód górniczych w danym rejonie i budował dostosowując konstrukcję do panujących warunków (przeciwpancerny fundament i szmbo które w razie wojny może służyć za schron przeciwatomowy :wink: i inne). Po wejściu w życie zmain w prawie skończyło się na tym, że wokół mojej działki są postawione domy a ja nic postawić nie mogę - frustracja jest spora ! Jeszcze w głębi tli się nadzieja bo przecież dla miast to jest strata w podatkach i samorządy są chyba zainteresowane zmianą tego stanu rzeczy. Może coś zmieni interwencja RPO o ile do niej dojdzie. A może zdołają poprawić pod tym kątem Prawo górnicze ? Tyle że mamy rok wyborczy i zanim wszyscy władcy zdążą się usadowić przy korytach i powyrzucać opozycję upłynie sporo czasu - a czas ucieka ...... nieubłaganie. Pozostaje chyba tylko czekać. I chodzić na spotkania z kandydatami i zadawać im pytania np. kiedy zlikwidują czas letni (strasznie mnie wpiekla) i co z tymi terenami górniczymi :wink: Ciekawe, czy będą się potrafiki wybronić :) A tak w ogóle to z okazji Świąt życzę wszystkim od Śląska po Wtbrzeże zdrowia, spokoju i opanowania a także sukcesów i spełnienia marzeń nawet tych najskrytszych. Już niedługo zaswieci pierwsza Gwiazdka a ja jej nie bedę widział bo leje jak z cebra :) Smacznej Kolacji.
  • 1 month później...

Witam, a ja pomimo trudnośći dostałem WZiZT. Wniosek złożony w styczniu 2004, brak miejscowego planu zag. terenu, bo takowyzostał przez palantów zaskarżony do NSA - rozprawa dopiero w październiku 2005. A już mogę budować !!!! Warunki dostałem we wrzesniu 2004, a w sierpniu 2004 opinię OUG. Nie rozumię o co wam chodzi z tymi planami górniczymi? To przecież dyr OUG (Okręgowy Urząd Górniczy) wydaje klasyfikację przydatności terenu do budowy (ja mam trójkę). Miasto zaś tworząc plany zagospodarowania przestrzennego powinno brać pod uwagę analizy dotyczące skutków eksploatacji górniczej na danym terenie górniczym. Jeżeli zaś chodzi o same szkody to kopalnia ma obowiązek przedstawić plan ruchu zakładu górniczego w części określającej planowane roboty i ich wpływ na powierzchnię właściwym jednostkom samorządu terytorialnego, czyli tym gminą pod którymi będą kopać. Więc nie piszcie głupot o planach górniczych.

Pzdr, inż. górnik

Jestem bardzo zaskoczona. Też mam zamiar budować na terenie Śląska, kupuję działkę z wydanymi ( w 2004 r. ) warunkami zabudowy. Czy zatem przed adaptacją projektu muszę jeszcze otrzymać opinię dotyczącą szkód górniczych? ( jak wspomniano w jednym z postów - z Urzędu Górniczego ).
Jestem bardzo zaskoczona. Też mam zamiar budować na terenie Śląska, kupuję działkę z wydanymi ( w 2004 r. ) warunkami zabudowy. Czy zatem przed adaptacją projektu muszę jeszcze otrzymać opinię dotyczącą szkód górniczych? ( jak wspomniano w jednym z postów - z Urzędu Górniczego ).

 

Janewa!

 

Jeżeli kupujesz działkę z wydanymi już warunkami, to najprawdopodobniej jest tam już zawarta klauzula, że budynek musi być przystosowany do danej kategorii szkód górniczych (tak w skrócie) lub też teren gdzie położona jest działka jest nieobjęty wpływami eksploatacji górniczej. To należy sprwadzić. Jeżeli chodzi o opinię z OUG, to składając wniosek o WZiZT do architektury UM, ta przesyła zapytanie do właściwego OUG i tenże wydaje postanowienie o przydatności terenu pod kątem szkód górniczych do zabudowy. Co do samej adaptacji moge Ci dać namiar na dobrego projektanta, niedrogo. Co prawda to Mysłowice, ale po sąsiedzku. Ja zapłacę coś ok. 2000. Może mniej. Adaptacja fundamentów, budynku, poszerzenie garażu o metr, plan zagospodarowania działki. Pytałem u architeków to cena od 3 do 4 tyś.

Temat jest dłuższy, więc jeżeli masz jakieś szczególówe pytania to napisz na priva, lub na adres e-mail. Chyba jest podany, to podam ci ewentualnie nr telefonu.

pzdr :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...