Komfort cieplny przy kotle kondesacyjnym - szok!

[kgadzina]

Daru - wszyscy mają do pewnego stopnia rację

 

Dołożę i ja moje 3 grosze:

Zgadzam się z wypowiedzią Krzyśka.

Ja równiez jestem użytkownikiem kondensata marki Ulrich i doszedłem z nim od samego początku do ładu stosujac temp. na zasilaniu 55 st.C.

Jak to już miałem okazję ćwiczyć obecnie 3-ci sezon taka temperatura jest ok nawet przy moich grzejnikach dobranych na parametry 70/55. Tak, wiem nie sa one przewymiarowane ale w sytuacji gdy na zewnątrz nie jest zimniej niż -10 st.C to to wystarcza. A jak którąś noc z rzędu jest mroźniej to podnoszę temp. zasilania na 65 stopni (patrz mrozy po -20 w zeszłym tygodniu) i w domu mam tak jak chcę +21 st.C.

Przy ścianach z ceramiki nieporyzowanej ocieplonej 10 cm styropianu to całkiem dobry rezultat.

Zaznczam że muszę uważać na zużycie gazu bo akurat mam wersję płynną w zbiorniku a ten "model" troszkę więcej kosztuje niż z rury...

 

Pozdrawiam

Krzysiek

[Gość 1950]

czytam tutaj bardzo często o przewymiarowaniu grzejników dla kotła kondensacyjnego i że to podraża koszt instalacji. po pierwsze jak już wcześniej gdzieś pisałem grzejniki dobiera się do temperatur pracy instalacji dlatego w przypadku gdy chcemy by kocioł zawsze kondensował grzejniki powinny być dobrane dokładnie do tych temperatur, ale -20 C na jakie jest liczona instalacja (przynajmniej w mojej strefie klimatycznej) występuje na dobrą sprawę 2-3 dni w roku, w większości czasu sezonu grzewczego temperatury są większe i tak dni z temperaturą poniżej -10 do -20 C (opierając się na danych Viessmanna) jest mniej niż 20, reszta to temperatury od +12 do -10 przy sezonie grzewczym liczącym przecietnie 220 dni.

dlatego dobierając grzejniki do temperatur 70/50/20 lub podobnych (w zależności kto to liczy, robiąc projekt), nie popełnia się zbyt dużego błędiu, bo kocioł nie kondensując przez te parę dni w roku mimo wszystko nie zużywa kosmicznych ilości gazu, pracując na wyższych parametrach. trzeba pamiętać o tym że kocioł kondensacyjny nawet wtedy gdy nie kondensuje i tak ma wyższą sprawnośc od pozostałych kotłów ze względu na swoją konstrukcję.

z tego względu jeżeli ktoś nosi się z zamiarem kupna kondensata a jednym z jego ograniczeń jest potrzeba zakupu "PRZEWYMIAROWANYCH" grzejników niech się tym nie przejmuje w największe mrozy może sobie dogrzać budynek jeżeli ma czym lub będzie przez te parę dni zużywał więcej gazu natomiast cały pozostały czas w sezonie grzewczym będzi miał czysłą korzyść

[Grzesiek13]

Zgadzam sie z 1950. Dodałbym jeszcze że ogrzewanie na niższych parametrach temperaturowych jest zdrowsze dla organizmu człowieka.

Daru liderzy branży grzewczej nie sa niedouczeni, zalecając przewymiarowane grzejniki do instalacji maja na celu pełne wykorzystanie kondensacji, oraz walory zdrowotne. Co innego że musimy więcej zainwestowac w grzejniczki.Oczywiscie kompletna bzdura z faktem że kondensacja zachodzi przy pracy instalacji na parametrach 45 st.C, rzeczywiście niedouczeni instalatorzy. Nadmienić muszę że stanowisko pracownika urlicha że kocioł kondensacyjny może pracować na wyższych parametrach, jest nie do końca zgodne z przeznaczeniem kondensatu, po to jest wyprodukowany aby wykorzystać w swojej pracy ciepło ukryte w spalinach i podłączanie go do instalacji o wyższych parametrach jest mało opłacalne. Oczywiście przez wiekszośc okresu grzewczego kocioł kondensuje, ale koszt inwestycji będzie zwracała sie o wiele dłużej. Takie wykorzystanie kociołka w instalacji wprowadziło nowe pojęcie kocioł kondencyjący, czyli pracujący zgodnie z przeznaczeniem w pewnych sprzyjających okresach.

[Daru]

Zgadzam sie z waszymi wypowiedziami - razi mnie tylko niekompetencja serwisanta - dosyc że jeden obsługuje pół województwa - na uruchomienie znajomy czekał kilka dni - ja rano dzwoniłem w południe uruchomienie (Viessmann) to jeszcze podaje informacje nie dokońca prawdziwe.

kgadzina - widze ze masz ten kociol trzeci sezon - jak go oceniasz i zuzycie gazu?