Wstawienie kozy jako awaryjnego źródła ciepła przy braku prądu.

[klaudiusz_x]

Wstawienie kozy jako awaryjnego źródła ciepła przy braku prądu.

 

Mam kilka m3 sosny. Sezonowane od kilku ładnych lat. Kupiłem po około 78zł/m³.

Leży i czeka. Kiedyś w planach była koza, jednak nie wstawiłem jej ze względu, że prąd był tani, a palić w salonie mi się nie chciało. Później wstawiłem pc.

 

Teraz w związku z sytuacją jaka u nas wystąpiła, obawiam się, że może zabraknąć prądu.

Chciałbym wstawić koze na to drewno.

Pytanie mam o klasę takiej kozy. Czy to musi być 5 klasa?

Koza stoi w piwnicy i czeka na swój czas.

 

Pytam dlatego, że po dołożeniu dodatkowego źródła ciepła, należy zaktualizować dane dotyczące deklaracji źródeł ciepła.

[samsu]

Z tego co mniemam po tym o czym piszesz – znasz postanowienia antysmogowej dla regionu swego.

Z CEEB też jak mniemam rozliczony jesteś i wspomnij sobie co w tym przeczytałeś oraz co skreśliłeś.

Pytam dlatego, że po dołożeniu dodatkowego źródła ciepła, należy zaktualizować dane dotyczące deklaracji źródeł ciepła.

Tym prostym sposobem sam sobie odpowiedziałeś na pytanie swoje, bo i niby co im w tym zeznaniu do CEEB napiszesz, że wbrew postanowieniom antysmogowej kopciucha wstawiasz – nie wiem jak u Ciebie – ja do końca roku tak bym mógł zrobić.

Jedyne co w czas obeny, bo nie wiem czy są kozy z papierami – kupić w supermarkecie jakiś kominek tzw. blaszaka za jakieś drobne pienądze ale z papierami – rekuparator zamias czopucha mu wstawić i niech zasuwa bez obudowy – drewno wypalisz, to jeszcze z zyskiem to odsprzedasz.

[klaudiusz_x]

No dobra.

Olewam temat.

Jeśli zabraknie prądu, wywalę dziurę do komina i nikomu nic nie będę zgłaszać.

Przy złożeniu deklaracji, to musi być zamontowane. A nie chcę sobie syfić w domu niepotrzebnie.

Koza jest pozaklasowa.

Kto na to dawniej zwracał uwagę.

[samsu]

No dobra.

Olewam temat.

Jeśli zabraknie prądu, wywalę dziurę do komina i nikomu nic nie będę zgłaszać.

O widzisz – dobrze kombinujesz – masz 14 dni na zgłoszenie po uruchomieniu i założenie jest takie, że na kontrolę Ci się włądowali i jak Ci udowodnią kiedy to uruchomiłeś – no chyba że ktoś podpierduli i za świadka robić im będzie – no ale wiesz – o tym wszystkim sam zdecydować musisz.

[klaudiusz_x]

Mam suchą sosnę. Tam przy odpowiednim paleniu będzie lekki dymek, bo to iglak.

Nie paliłem nigdy w kozie.

Paliłem za to w śmieciuchu u22. Na rozpalonym, nic nie było widać z iglaka, paląc od góry.

Edytowane 23 Lipca 2022 przez klaudiusz_x

[samsu]

W dobra stronę idziesz – a za nim cel osiągniemy – myśl na tym otworem do komina – pomału i po trochu da się to zrobić bez bałaganu w salonie a nie tak jak kombinujesz – co skończyć się może tym, że młotkiem w przecinak prać będziesz musiał, bo prądu nie będzie a w salonie taki tumult się podniesie, że bez przeciągu nie będziesz miał czym oddychać.

Miejsce masz na kozę, to i jak jeszcze resztę do tego dołożysz, to nic Ci nie ubędzie. Mając przygotowane wszystko – w razie co w godzinkę sobie to ustawisz i po godzince palenia Saharę w salonie mieć będziesz.

Kombinuj dalej a wspomagać Cię w tym będę.

Edytowane 3 Sierpnia 2022 przez samsu

[samsu]

Jeszcze coś takiego kołacze mi się po głowie, bo w antysmogowych i CEEB jest tyle zapisane co jest i zgodnie z tym masz wszystko na tip top opanowane ale faktycznie w tym nie ma nic o awaryjnym źródle ciepła, więc jak by się wczytał w to dobrze i do tego jeszcze jakieś gdzieś wygrzebał coś – bo czym właściwie ogrzewnie śedliska jest : prawem czy zwyczjem jakimś.

 

Dym a para to dwie różne rzeczy i to rozróżniać trzeba, bo jedno z drugim łatwo pomylić.

W kotle który miałeś paliłeś tak jak napisałeś i nie porównój kozy do U22 – koza płaszcza wodnego nie ma – kozę też podrychtować można np. palnikiem nad komorą załadowczą choć tak jak tu pokazuje : Bezdymowe palenie w kozie drewnem

nie jest to konieczne.