Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czego można wymagać od architekta?


gosia1719499730

Recommended Posts

Mimilapin - jak już Twój dom będzie gotów, to napisz, czy kosztował tyle, ile wychodziło z kosztorysu (na teraz, jesli możesz, napisz ile wg kosztorysu bedzie ten dom kosztował)

Każdy ma prawo mieć własną wizję tego, co nazywa się oszczędnością: ja w moim typowym projekcie nie mam nie tylko ryzalitów (nie wiem co to jest :( ) ani wieżyczek, ale nawet ręcznie robionego klinkieru (jedyny klinkier jest na kominie, ale tylko nad dachem).

 

pozdrawiam i życzę wymarzonego domku jak najszybciej i w założonym koszcie - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 70
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Krzysiek

wklejam fragment wizualizacji mojego domu:

 

http://www.rsplus.com.pl/pub/forum/balustrada-2.jpg

 

Nie będzie to dom tani,ale ja nie zamierzam oszczędzać na pewnych elementach,zwłaszcza matriałach (stąd dachówka ceramiczna,klinkier na kominki i gazony i płytki- włoskie,niestety drogie, na elewacji i górnym tarasie,rynny tytan-cynk,drewniana stolarka itp.).Sporo natomast myślę zaoszczędziłam, wykorzystując optymalnie dla moich potrzeb powierzchnię użytkową domu - minimum komunikacji,otwarte przestrzenie) a i efekt wystroju mam nadzieję będzie niezły,bo wnętrza projektowałam dosyć szczegółowo już na etapie projektu budowlanego.Poza tym to moje hobby.Do tego w tym domu będzie można wydzielić przyziemie jako odzielne,samodzielne mieszkanie, z osobnym wejściem - gdyby kiedyś była taka potrzeba,

I tak jak już napisałam - traktuję to jako inwestycję, a oryginalność jest dla mnie wartością samą w sobie.

A ponieważ pracuję swoim umysłem,cenię pracę ludzi wykształconych tak samo,jak bym chciała,by i moja praca była ceniona.

pozdrawiam,mimi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek - ten dom ma na piętrze, a właściwie parterze tylko 100m2, w tym garaż, a tam,gdzie wszyscy mają kosztowne,ale niezbyt wykorzystane piwnice,ja mam normalne 45m2 mieszkalnej powierzchni

i około 50m2 piwnicy - reszta zasypana dla zmniejszenia kosztów.Sąsiedzi mają po 2 poziomy i minimum po 100m2 piwnicy, z którą nie wiadomo,co zrobić, bo po co aż tak dużo, a to przecież trzeba przynajmniej wytynkować,wybielić i wylać podłogi.

Poza tym od tyłu domek jest bardzo prosty,taka "stodoła" i ten wystający ponad powierzchnię zabudowy taras sprawia wrażenie,że dom jest wiele większy.Wewnątrz stawiam na swoje pomysły - nie wydane pieniądze

Rozpisuję sie na ten temat na wielu stronach działu wnętrza,starając się pomóc w aranżacji innym forumowiczom.

 

I podkreślę jeszcze raz - to dom zaprojektowany na miare potrzeb i możliwości,ale gdyby te ostatnie były wiele mniejsze,tym bardziej zdecydowała bym się na indywidualny projekt,tak za około 7-8 tysięcy przy małym domu, bo na małej powierzchni trzeba już wyjątkowo dobrze wszystko rozplanować.A uroda domu też jest dla mnie ważna, chociaż teraz mam 64 m2 mieszkania i jest mi tu dobrze.

Poza tym,czy dom ma 90 m2 czy też 190m2 powierzchnia gospodarcza powinna być zawsze duża,bo mamy meble ogrodowe,sprzęty i tym podobne rzeczy, w które z czasem obrastamy i gdzieś je trzeba schować.Teraz mam piwnicę, wózkownię i magazynek - ledwo się mieszczę.Gdzie to wszystko pochować w gotowcu,w którym jest klitka na kocioł i ciut miejsca w garażu?A i garaże są zaprojektowane na samochody sprzed lat.Przeczytaj,jakie problemy mają Ci,którzy wybudowali domy z projektów Muratora.Nie są w stanie normalnie wjechać do dwustanowiskowego niby garażu.

Okna są w gotowcach też bardzo często nietypowe, z łukami itp.,potem dla oszczedności inwestorzy je zmieniaja na zwykłe i psują całą elewację.Nie mówiąc już o tym,jak psują wygląd domu,podnosząc ściany na poddaszu,by były przyzwoicie wysokie,ingerując w rozkład okien,wykończenie itp.

I jeszcze pół biedy,jak to potem pomalują na biało -może być całkiem ładny domek.Ale jak widziałam, przejeżdżając ostatnio przez pół Polski, elewacje w kolorze ostrego żółtego,seledynu,majtkowego różu czy intensywnego łososiowego,to byłam aż zła,że się nadrabia urodę domu "fantazyjną" kolorystyką.Pewno się tutaj niejednemu narażę,ale musiałam sobie pozwolić na tę dygresję - błagam,nie dawajcie takich szalonych kolorów na swoje domy!!!Odpuście sobie złote szprosy!Nie róbcie skomplikowanych dachów,jeśli macie oszczędzać na dekarzu i materiałach!Prosto,z pomysłem,w zgodzie z otoczeniem,blisko natury - takie powinny być nasze domki.Jeśli uda się znaleźć gotowy projekt - czemu nie,po to one są,ale nie ingerujcie wtedy zbytnio w architekturę domu!

Takie moje małe pobożne życzenia :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do pytania.." czego mozna wymagac......."

Otoz od Architekta /przez duze A/ nie tyle mozna co nalezy wymagac.Ostatnio mialem przyjemnosc spotkac znajomego Architekta podczas swiat.Pokazalem mu swoj projekt i poprosilem o opinie i gdyby nie stan zaawansowania robot oraz niestety koszty to napewno skorzystal bym z jego uwag.Dobry Architekt powinien byc rowniez projektantem wnetrz bo dom to wizja calosci ,a nie tylko sciany i dach i wowczas projekt wart jest kazdych pieniedzy!!!

P.S. Jesli macie ochote zajrzyjcie tu: http://www.met-a.com

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimi - to dopisze coś n/t "powierzchni gospodarczej". Pomieszczenie gosp. to u nas cos koło 6 m2, ale wystarczyło

zrobić z niego właz (a 250 zł z s-marketu), a nad ociepleniem sufitu przymocować deski (do dolnego pasa dachowych wiązarów kratowych) - i już zrobił się całkiem pokaźny stryszek (zrobiłem tak. ok. 40 m2 - w zasadzie bez dod. kosztów) i trzymam tam różne-różności, które przez parę lat wspólnego z żoną życia się nam nagromadziły.

 

pozdr - Krzysiek

PS garaż wybuduję jak bedziemy miec troche wolnej kasy & czasu - "aktualne" auto nie jest już zbyt nowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też dodam swoje trzy grosze.

Gosia - założenia do Twojego domku są identyczne jak do mojego: parterówka, 4 sypalnie, w tym 2 po 12 m2 dla dzieci, 1 dla rodziców i 1 dla gości (teraz jest tam telewizornia), gabinet/bibioteka, garderoba i lażienka przy sypalni rodziców, do tego osobna łazienka w części dziennej i WC, duże pomieszczenie gospodarcze i duży taraz częściowo zadaszony. Dodam jeszcze dużą kuchnię częściowo otwartą na salon , spiżarkę przy kuchni i duży wiatrołap. Nietstey ten program nie chciał się zmieścić na 160 m2 i ostatecznie dom ma 186 m2. Projekt wykonany był na idywidualne zamówienie, jego cena zalicza się do wysokiego pułapu - i to były dobrze wydane pieniądze. Dom jest oryginalny, ale nie awangardowy, a co najważniejsze my się w nim dobrze czujemy, a nasze założenia co do sposobu życia i układu pomieszczeń sprawdzają się co do joty. Co prawda mieszkamy dopiero od miesiąca..... :)

Podsumowując: jeśli masz swoje indywidualne wyobrażenia o tym jaki pownien być Twój dom - trudno będzie Ci znaleźć projekt typowy. Być może można znaleźć architekta, który wykona projekt indywidualny za małe pieniędze, ale czy taki architekt poświęci Ci dostatecznie dużo czasu, aby dowiedzieć się od Ciebie - jakie są Twoje marzenia i wyobrażenia o domu, rzeczywiste potrzeby itp.? Projekt dopasowany do inwestora wymaga dużego zaangażowania ze strony architekta, co przekłada się na czas pracy, jaki może poświęcić projektowi i inwestorowi.....no a to oznacza po prostu większe wynagrodzenie... chyba to logiczne...? Jeśli udało Ci się znaleźć osobę, która Ci dopowiada, potrafi poświęcić Ci czas i wykazać zaangażowanie - to warto wydać te pieniądze. Z mojego doświadczenia wynika, że warto :)

I jeszcze na końcu - architektura ma w sobie coś niewymiernego, to coś, co sprawia, że dany dom podoba się lub nie. Dobry architekt potrafi dopracować z inwestorem taki projekt, który uwzględniając preferencje inwestora ma w sobie to właśnie "coś", co przesądza o jego niepowtarzalnej urodzie.

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek - nieźle musiała bym się nagimnastykować,by na 6m2 zmieścić dla czteroosobowej rodziny - rowery,wózek,narty,meble ogrodowe,grilla,narzędzia ogrodnicze,rośliny,które trzeba przezimować w domu i dziesiątki różności,które schowane na strych można by równie dobrze wykreślić z domowej inwewntaryzacji,bo kto by się po nie wspinał po marynarskiej drabince do włazu. :wink:

Ale tak na serio,to absolutnie rozumiem,że trzeba budować zgodnie z możliwościami i jak się nie ma co się lubi,to się lubi,co się ma.

A żadne mieszkanie nie dorówna wolnostojącemu domowi.Nawet jeśli jest to 70m2 domek,wg typowego projektu.I na pewno mieszka wam się wspaniale, a to jest najważniejsze.Kończę na tym,bo zbytnio odbiegłam już od tematu.

pozdrawiam - mimi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Gosia@, proszę, pisz koniecznie o postępach współpracy z architektem!

 

Tak wogóle to chciałabym przyjść w sukurs poglądom Mimilapin i Gosi@. Projekt indywidualny ma dużo sensu i to właśnie ekonomicznego. I tak jakoś smutno mi czytać te różne drobne szpileczki ze strony zwolenników gotowego. Jakby indywidualny=pałacowy. To nie tak. Może nie zawsze, ale często, to właśnie rachunek kosztów przesądza o wyborze indywidualnego.

 

A uroda? To bonus dla na nią wrażliwych. Mimilapin jestem zachwycona Twoim projektem!!! Uważaj, bo zacznę zrzynać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...