Kocioł z wbudowanym zasobnikiem czy nie? [Ariston Clas One]

[dmnss]

Witam wszystkich,

 

Szykuje mi się wymiana kotła gazowego. Im więcej na ten temat czytam, tym więcej pojawia się pytań, dlatego chciałabym tutaj zaczerpnąć kilka dodatkowych opinii, za które będę ogromnie wdzięczna.

 

Kocioł ma być kondensacyjny, dwufunkcyjny. Ogrzewać ma dom o powierzchni 130 m2, z czego na 47 metrach jest podłogówka, na reszcie grzejniki. Dom zamieszkują 2 osoby, o niewygórowanych wymaganiach co do grzania tak CO, jak i CWU, w dodatku średnio 3-4 miesiące w roku i tak nas nie ma. Również nie zdarza się jakoś często, by woda odkręcana była w dwóch punktach jednocześnie.

 

Obecny mój typ to Ariston Clas One B 24kW z wbudowanym zasobnikiem 40l.

 

Spodobało mi się to rozwiązanie z tego względu, że raz - obecnie każde odkręcenie wody nawet na parę sekund uruchamia grzanie, a dwa - gdy już potrzebuję ciepłej wody, choćby tylko do umycia zębów, muszę ją odkręcić z minutę czy dwie wcześniej, chodzi więc w tym momencie i piec i leci bez potrzeby woda. Jak mniemam, taki 40-litrowy zbiornik powodowałby, że przy krótkim użyciu wody kocioł by się nie odpalał, a w razie czego ciepła woda też od razu byłaby dostępna. Zgadza się?

Ale pytanie - czy takie rozwiązanie (wbudowany zasobnik, a potem grzanie przepływowe), jest na pewno lepsze? Czy faktycznie jest to bardziej oszczędne? Spotkałam się z opinią, że owy Ariston często się włącza by dogrzać wodę w zbiorniku plus chodzi w nim jakaś pompa (?), więc oszczędności są wątpliwe.

 

Wiem, że kotły o podobnej specyfikacji ma większość producentów np. Saunier Duval (IsoTwin Condens T26-CS/1), Junkers (Cerapur Acu Zwsb 24/28-3E), Immergas (VICTRIX ZEUS 25) czy Vaillant (ecoTEC plus VCI 26CS/1-5), po wstępnym rozeznaniu wydaje mi się jednak, że Ariston to dobry wybór (kilku serwisantów w okolicy, dostępność do części i ich cena też chyba w miarę). Moje wątpliwości budzi trochę fakt, że deklarowana głośność kotła to 53 dB (bez porównania jednak trudno mi powiedzieć czy to dla mnie za dużo czy nie).

 

Zatem, podsumowując: czy na moje potrzeby lepiej wybrać kocioł dwufunkcyjny z wbudowanym zasobnikiem czy bez? Czy wybór tego Aristona to dobra decyzja? Wiem, że dostępna jest również wersja bez zasobnika. Może ktoś z Was posiada ten model i może podzielić się opinią? A może w ogóle z jakichś względów polecacie coś innego?

[ARexx2]

Takie rozwiązanie ma zalety i wady ... Zużyjesz więcej gazu (te 40l w zbiorniku jest ciągle podgrzewane) ale mniej wody... z tym, żeby w pełni cieszyć się komfortem ciepłej wody po odkręceniu kranu, należało by mieć dodatkowe rurki do cyrkulacji, bez tej zamiany i tak trzeba poczekać aż ciepła woda dotrze do punktu poboru. Dodatkowo te 40l starczy na takie bieżące zapotrzebowanie, może jeden prysznic. Do wanny czy prysznica dla kilku osób kocioł będzie grzał wodę po staremu.

[dmnss]

Dzięki za odpowiedź!

 

Zużyjesz więcej gazu (te 40l w zbiorniku jest ciągle podgrzewane) ale mniej wody...

 

No to porównując ceny wody i gazu ten wbudowany zbiornik wydaje się być średnim rozwiązaniem, przynajmniej jeśli o oszczędność chodzi. Może faktycznie lepiej dać sobie z tym spokój...