Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Antyradary


smartcat

Recommended Posts

ja wiem jedno, antyradar jest O.K i wpływa na zmiejszenie prędkości jazdy, mam go już sporo czasu (prawie 2,5roku) i nie zapłaciłem ani jednego mandatu !!!! :D , a przedtem było różnie. Co prawda przez ten czas tylko 2 razy mnie bezpośrednio uratował, raz zaoszczędziłem z minimum 1000zł (według taryfikatora), drugi raz ze 300zł.

 

Ale najważniejsze wydaje różne dzwięki (najczęściej fałszywe) i przez to człowiek jeździ wolniej i oto chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woziłam kiedyś takie ustrojstwo, ale z czasem z niego zrezygnowałam. Wiecej było z tym zamieszania, niż pożytku.

Poza miastem najlepszym sygnałem ostrzegawczym są współużytkownicy jadący z przeciwka,

o dziwo! W takich sytuacjach, jak jeden mąż, baaardzo solidarni! :o :wink:

 

I wyczucie, czasem "coś" mi mówi, że będą za tym zakrętem.

Są też miejsca przez "chłopców" ulubione i z uporem maniaka przez nich obstawiane.

 

A w mieście zbyt często pikało toto bez dania racji, rozpraszało, mnie osobiście wyprowadzało z równowagi i wkurzało.

 

Dodam tylko, że ostatni mandat za przekroczenie prędkości zapłaciłam 6 lat temu, a samochód, to przeze mnie sprzęt dość intensywnie ekploatowany...

 

Pozdrawiam pędziwiatry!

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Panowie i Panie powiem tak:

 

Był piątek było po południe (tak 15.30) z kumplem mieliśmy wychodzić do domu a tu nagle wezwanie do oddziału w łodzi że coś dupnęło i nie da się tego zdalnie zrobić;/ no to w samochód i rura(kumpel ma cobre esd7000) dawał te 170km/h (no bo to piątek) i nagle go namierzają- środkowy pas, prędkość 165km/h-ja krzyczę namierzają cię i kumpel ile sił walnął po hamulcach

 

Efekt:

prędkość zbita do 100km/h i dziwna mina policjanta;D

 

tak więc warto w trasie używać ale w mieście?-wystarczy 80km/h max!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie powiem tak:

 

Był piątek było po południe (tak 15.30) z kumplem mieliśmy wychodzić do domu a tu nagle wezwanie do oddziału w łodzi że coś dupnęło i nie da się tego zdalnie zrobić;/ no to w samochód i rura(kumpel ma cobre esd7000) dawał te 170km/h (no bo to piątek) i nagle go namierzają- środkowy pas, prędkość 165km/h-ja krzyczę namierzają cię i kumpel ile sił walnął po hamulcach

 

Efekt:

prędkość zbita do 100km/h i dziwna mina policjanta;D

 

tak więc warto w trasie używać ale w mieście?-wystarczy 80km/h max!

 

No to macie kupę szczęścia, że nikogo nie zabiliście tym manewrem "po heblach". jessoooooo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja mam wiele szczęścia :D bo ja nie prowadziłem

Tylko krzyknąłem:D

 

Ale jak widzicie -działa

 

A najśmieszniejsze jest:widziałem typa:D

CB radio

GPS+antena na dachu

antyradar:D

czyli baza;D śmiałem się że brakuje działka przeciw lotniczego:D

 

Kumpel kafar 2x2x2metry wzorstu:D czyli pospolity misiaczek i ma kopyto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiem, ale to raz się zdarzyło;]

A poza tym jest przepis - bezpieczna odległość i ograniczone zaufanie do drugiego kierowcy;]

Przepraszam ale ja nie prowadziłem tylko pasażerem byłem -ogólnie dostał lekkie pouczenie odemnie

 

Dobra nie kłóćmy się - ja jeżdże normalnie bez jakiś wyczynówek;]

A kumpel to kumepl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomxx, a Ty pewnie siedziałeś i śmiałeś się do rozpuku :evil: Twój kumpel to po prostu dureń i tyle! Nie wiesz, że przez takie zachowanie może ktoś zginąć?? W sobotę jechaliśmy z mężem do miasta. Sznur samochodów. Przy przejściu stoi starsza kobieta przy kuli i druga też w starszym wieku. Zatrzymuję się, żeby je przepuścić, bo nikomu nie przyszło do głowy, żeby to zrobić. One wchodzą na ulicę, a koło mnie prawym pasem przejeżdżają dwa samochody w ogóle nie patrząc na to, że stoję przed przejściem. Dobrze, że to były starsze panie, bo gdyby ktoś szybciej szedł to wpadłby pod koła jednego z tych dwóch wariatów. A ja miałabym je na sumieniu, bo wpuściłam je na jezdnię.

Odnośnie radarów. W Toruniu zakupiono ostatnio radar dla straży miejskiej. Ustawiony jest na "10" tzn. jak przekroczysz 10 km ponad ograniczenie to masz fotkę (policyjne są przeważnie na "20"). Straż staje w miejscach gdzie np. zupełnie bez sensu jest zrobione ograniczenie 30 km/h. Wiadomo, że nikt tam tyle nie będzie jechał no i fotki pstrykają non stop. Dlaczego tak jest? Bo pan prezydent potrzebuje kasę. Wyliczyli, że te radary szybko się zwrócą i zaczna przynosić zyski. Planują zakup kolejnych. Jestem jak najbardziej za radarami, żeby ograniczyć brawurową jazdę osób, które po prostu do prowadzenia samochodów się nie nadają. Chyba w piątek był w polsacie program Interwencja o kobiecie, która w krótkim czasie straciła na przejściu dla pieszych (w tym samym miejscu!) dwójkę dzieci, a mąż z tego wszystkiego dostał wylew i zmarł. Droga z Poznania do Świecka. Na przejściu dla pieszych! Dlaczego w Polsce jest tak, że przejście dla pieszych jest tylko z nazwy?? Dlaczego u nas nie ma takiej kultury jazdy jak np. w Niemczech?

Antyradar? Ludzie! Przecież sami kręcicie na siebie sznur na szyję! Polak jak już czuje ograniczenia i nakazy to robi wszystko, żeby się do nich nie stosować. Czy to trudno zrozumieć, że chodzi o bezpieczeństwo na drodze? Nasze i naszych bliskich??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z sieci:

 

W razie zatrzymania z radarem

 

Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów (zasada główna).

- prosimy o legalizację radaru (udajemy, że dokładnie czytamy, bo na

100% jest OK)

- zgłaszamy małą uwagę - "Panie Poruczniku (grzecznie - niezależnie

od stopnia policjanci to lubią) - ta legalizacja jest jak najbardziej w

porządku, dziękuje, ale prosiłbym jeszcze o pokazanie legalizacji na

zasilanie przyrządu pomiarowego

- dostrzegamy wielkie oczy "Pana Porucznika"

- mówimy dalej - "Widzi Pan - zgodnie z Ustawą o Miarach i Wagach art

63, legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy, łacznie z

zasilaniem,

jeżeli nie pochodzi ono z sieci 230V. Proszę, więc o pokazanie

legalizacji na akumulator i instalację elektryczną pojazdu Panów

Policjantów.

- oczywiście taki dokument nie istnieje. - Sprawia trafia więc do

Sądu Grodzkiego

- w międzyczasie piszemy do Głównego Urzędu Miar i Wag -pismo

"zapytanie", w którym prosimy o opinię czy zasilanie przyrządu

pomiarowego (np. wagi) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy

odpowiedź-

"oczywiście, że tak" oraz pouczenie, że: "jeżeli będziemy używali

wagi elektronicznej "a wiec urządzenia pomiarowego", które ma legalizacje,

natomiast bateria lub akumulator "legalizacji nie posiada" to nie

tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem,

ale użytkownik posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym

popełnia wykroczenie i podlega karze,

- na naszej sprawie pokazujemy odpowiedz z GUMiW i prosimy Wysoki Sąd

by nie wymierzał kary grzywny "Panu Porucznikowi" za posługiwanie się

urządzeniem pomiarowym, które nie posiada legalizacji.

 

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...