Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nowy krzaczek i problem


tomek1205

Recommended Posts

Witam wszystkich. W lecie zamontowalem piec 5klasy firmy krzaczek 15kw. Teraz zaczelo sie robic chlodniej wiec przepalam wieczorami. Ale zauwazylem duzy problem.. Otoz bardzo slabo ciagnie cug. W starym piecu troche uchylalem popielnik i az dudnialo, a tu... Na maxa popielnik otwarty i pali sie tak jakby wgl cugu nie bylo.. Pomozcie bo juz niewiem co robic..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowo zacznę od tego : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?379554-Sas-Varmo-15kw-jak-pali%C4%87-pomocy i by Ci sprawę ułatwić – proponuję byś również temat o tym tytule założył tu : https://forum.info-ogrzewanie.pl/forum/29-kot%C5%82y-zasypowe/ lub też może na „forum elektrody” - dzięki czemu Twe szanse wzrosną na to, iż napisz Ci ktoś co ma kocioł „krzaczek 15kw” i dlaczego w obecny czas tak jest oraz wyjaśni Ci co trzeba zrobić by to zmienić a tak na marginesie wątpię w to byś kogoś takiego spotkał, by wiedział jaki miałeś kocioł i dlaczego : „W starym piecu troche uchylalem popielnik i az dudnialo,”.

Tak że/ tak - możesz czekać lub napisać o tym tak, by nie trzeba było za tym po necie latać lub na siłę ciągnąć Cię za język by podstawowe informacje o tym z Ciebie wyciągnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociol krzaczek SKG 15. Komin wyczyszczony w tym tygodniu, szczelny , wysokosc okolo 9metrow lub 10. Opal wiekszosc drewno suche, czasem wegiel.

Zauwazylem ze przy wylocie z pieca tam gdzie zaczyna sie rura polowa rury jest tak jakby zaspawana. Tzn ze spaliny nie ida cala rura z pieca tylko mniejsze pol. I niewiem czy to nie bedzie wina tego slabego cugu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co – i już i tyle – to ma wystarczyć do zbadania tak złożonego problemu – może choć napiszesz cóż to za kocioł poprzednio miałeś i po co go na tego wymieniłeś oraz akurat na taki.

Tak dla ułatwienia podaję, że ten „krzaczek” jest kotłem dolnego spalania tzw. Ds.

Jest szansa jakaś by coś więcej o tym problemie się od Ciebie dowiedzieć czy może czekać będziesz aż ktoś coś z fusów wywróży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://WWW.FUEGO.PL - Krzaczek SKG od wewnątrz -

– Zaspawany czopuch powiadasz – to tak jak by było to na filmie widać – nad górną półką wymiennika?

Ciekawe i niebywałe - nigdzie jak do tej pory nie widziałem czegoś podobnego i jak to ma niby działać – chyba tak, że spaliny mają się odbijać od tego i dławić kocioł tylko po co – a może tak to se wykombinowali by zwiększyć jego sprawność tylko sposobem jakim skoro nie da się w nim tak jarać. Zupełnie tak jak by był z szybrem i szyber by był zamknięty.

Kociol krzaczek SKG 15. https://krzaczek.eu/wp-content/uploads/2018/08/Katalog2022_krzaczek_v3_szare.pdf – z czopuchem do tyłu czy do góry masz ten kocioł?

 

Bufor masz do niego, bo bez bufora wygląda to tak, że paliwo wydajnie będzie utylizować pomimo tego, że ze sprawnością małą – no bo jarać się w nim nie chce i się nie będzie, to jak ta utylizacja postępować będzie oraz z jaką wydajnością – lepiej dzwoń lub pisz do nich i niech Ci wyjaśnią co to wszystko ma znaczyć.

Edytowane przez samsu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosimy o fotki.
Proście/proście a będzie wam dane - kołaczcie/kołaczcie a będzie wam otwarte a co jeśli prośby i kołatanie skutku nie przyniesie - zaś szlak trafi naszą ciężką pracę i zaś w nocniku pogrzebać sobie będziemy mogli tak jak to miało miejsce w poprzednich tematach - co o tym sądzisz jakie masz na ten temat zdanie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co o tym sądzisz jakie masz na ten temat zdanie?

Wszystko zostało wyjaśnione w Twoim poprzednim, czujnym okiem poście. Jeśli to zaspawanie jest w czopuchu, można go odkręcić i trzeba to wyciąć lub nawiercić otwory. Prawidłowy przepływ powietrza regulujemy dopływem a nie odejściem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zostało wyjaśnione w Twoim poprzednim, czujnym okiem poście. Jeśli to zaspawanie jest w czopuchu, można go odkręcić i trzeba to wyciąć lub nawiercić otwory. Prawidłowy przepływ powietrza regulujemy dopływem a nie odejściem.
Jeśli chodzi o poprzednie tematy, to tam tylko tyle zostało powiedziane co jest tylko wstępem do rozmowy o tym – no ale jak wiesz – nikogo na siłę uświadamiać nie wolno.

 

Jak w obecnej chwili nazwać to można – ten utylizator paliwa jest na gwarancji i jak dobrze wiesz o tym wszelkie ingerencje w budowę jego są zerwaniem warunków gwarancyjnych - do tego na dobrą sprawę nie wiemy jaki to jest faktycznie kocioł (który) oraz co w tym jest nader istotne, jakie on ma pole wyjścia w odniesieniu do średnicy (czopuch) – nie zawsze to tym jest na co wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary piec byl spawany na zamowienie bez nazwy i bez danych o mocy kw. Czyli tzw kopciuch. Wymienic musialem bo zaczal ciec i juz nic z niego. A ze uzywanego pieca nie chcialem to kupilem taki "krzaczek".

Ten piec jak na filmie wyzej to taki sam jak u mnie i wlasnie widac tam zaspawane wieksze pol odejscia spalin.

Gdyby nie to ze jest na gwarancji to od razu bym wycial ten kawalek blachy.. Na dodatek sa tam 2"szamotki" i jedna z nich pekla w 2miejscach a piec byl uzywany dopiero kilka tygodni.. Wiec niewiem co to oni za material robia skoro juz sie rozlecialo. Ciekawe czy mi to na gwarancji wymienia jak myslicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie o to mi chodziło – no ale dobrze - https://czysteogrzewanie.pl/podstawy/rodzaje-kotlow-weglowych/ - Rodzaje kotłów węglowych.

 

@tomek1205 ja za Ciebie DTR-ki i karty gwarancyjnej tego kotła czytał nie będę ale jakoś się nie spotkałem by ktoś gdzieś gwarancję dawał na ceramikę. Na filmie szamotek nie ma, opisz to dokładnie, bo widzę, że inaczej się nie da a że popękała jedna – jak zobaczysz co ma w środku, to przyczynę tego poznasz. Do czego one są, bo może nie ma sensu sobie tym głowy zawracać a kto wie może i będzie trzeba je całkiem usunąć.

 

Jeśli bufora nie masz i ochrony powrotu, to pewnie i reklamować go nie możesz. Jedynie co to tyle by z nimi pogadać, bo tak jak ja to widzę - prawdziwy problem by zaistniał po usunięciu tej przesłony w czopuchu. Zobacz jak spaliny idą z paleniska do czopucha i wyobraź sobie jak iść będą gdy tej blachy nie będzie tam. Na sprawności dużo straci.

 

To co napisałeś, że ciągu nie ma, to dla mnie nic nie znaczy - z tym poradzić sobie można a jak sobie poradzisz, to nie będziesz na to baczył. W modernizacji wymiennika większy widzę problem. Opisz dokładnie jak rozpalasz i palisz oraz jak to z tym było co pisałeś : "tu... na maxa popielnik otwarty i pali sie tak jakby wgl cugu nie bylo" - do tego tez napisz co nad kominem się dzieje od rozpoczęcia do zakończenia palenia.

 

Tak że jak zauważyłeś szklanej kuli nie mam i z fusów też wróżyć nie potrafię – dzwoń do nich lub pisz, bo oni powinni se ten kocioł z powrotem wziąć a w zamian inny normalny dać bez takiego przewału jaki w nim odwalili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpalam normalnie od dolu. Od gory nigdy nie probowalem. Jak rozpalam to zawsze dym wraca na kotlownie i pozniej jak sie pali i otworze gorne drzwiczki tam gdzie polki sa to tez dym idzie na kotlownie. Pewnie jakbym mial dmuchawe to bym nie robil z tego takiego problemu.

Bufora nie mam bo szkoda pieniedzy na taki dom jak mam. Bede dzwonil tam w poniedzialek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od gory nigdy nie probowalem

To byś dopiero odwalił numer jak byś napalił.

Pewnie jakbym mial dmuchawe to bym nie robil z tego takiego problemu.

Dopiero wtedy byłby problem, gdyż tak jak pisałem wcześniej mozna by było to porównać z przyjęciem Janka do wojska w Czterej Pancerni ... szmata w róże wydechowej.

Bufora nie mam bo szkoda pieniedzy

Jesteś w błędzie - bufor to wygoda i oszczędność warta swojej ceny.

 

PS.

Trzeba sprawdzić gdzie jest ta blacha - czy wspawana w kocioł czy w czopuch. Jeśli w czopuch można odkręcić i wstawić jakiś inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba sprawdzić gdzie jest ta blacha - czy wspawana w kocioł czy w czopuch. Jeśli w czopuch można odkręcić i wstawić jakiś inny.

Jedynie co to tyle by z nimi pogadać, bo tak jak ja to widzę - prawdziwy problem by zaistniał po usunięciu tej przesłony w czopuchu. Zobacz jak spaliny idą z paleniska do czopucha i wyobraź sobie jak iść będą gdy tej blachy nie będzie tam. Na sprawności dużo straci.

To co napisałeś, że ciągu nie ma, to dla mnie nic nie znaczy - z tym poradzić sobie można a jak sobie poradzisz, to nie będziesz na to baczył. W modernizacji wymiennika większy widzę problem.

Skonsultować to chciałem z Tobą – nie pędźmy na oślep – jest kłopot, to i rada na niego się znajdzie ale nie od razu i już, bo za nim do tego dojdzie, to szkoda uprzedzić nas może i już.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomek1205 - nie po to Ci Czyste Ogrzewanie dałem byś w Ds-ie palił od góry tylko byś zobaczył jak z tym jest i o co w tym chodzi ale z tego co napisałeś widzę, że ten stary kocioł co Ci padł, to też był Ds więc dlaczego masz takie problemy z tym skoro Ds-y mają przypisane kłopoty z ciągiem i dlatego zawsze wymagały i wymagają większej kultury technicznej niż Gs-y ale Ds-y za to większą sprawność zawsze miały i mają, bo i ze spaleniem dymu nie ma w nich takiego kłopotu jak w Gs-ie.

 

Po czcionce widzę, że nie obyty jesteś w pisaniu na forum – prosiłem : Opisz dokładnie jak rozpalasz i palisz oraz jak to z tym było co pisałeś : "tu... na maxa popielnik otwarty i pali sie tak jakby wgl cugu nie bylo" - do tego też napisz co nad kominem się dzieje od rozpoczęcia do zakończenia palenia.

Ty mi odpisujesz : Jak rozpalam to zawsze dym wraca na kotlownie i pozniej jak sie pali i otworze gorne drzwiczki tam gdzie polki sa to tez dym idzie na kotlownie.

 

W moich plikach nie buszujesz gdzie dokładnie jest opisane jak rozpalać i jak palić – ja pod nos podsuwać Ci tego nie będę.

 

Z drzwiczkami od wymiennika – tak to właśnie robić trzeba ale nie tak jak Ty to robisz – jak jest ciąg faktycznie podły, to drzwiczki od wymiennika rozszczelnia się na z piczy włos (doświadczalnie trza sobie to określić) – tak by z paleniska i z komory wymiennika w czasie rozpalania na kotłownię nie wyłaził dym.

Działa to tak, że przez szczelinę w komorze wymiennika z zaciąganym powietrzem z kotłowni jest również zaciągany dym z komory paleniskowej dzięki czemu palenisko jest natlenia i się w nim palić zaczyna a nie że się tylko tli i kopci.

Jak tak podgrzany kocioł i komin pracować zaczynie - drzwiczki od komory wymiennika się zamyka i dalej komin przez spalany opał płomień ciągnie a jak płomień idzie, to i dym spalać zaczyna.

 

Tu masz przykład kotła swojego :

kociol-dolnego-spalania-768x695.png

Zauważysz różnicę między tym jak to powinno być a jak to u Ciebie jest.

 

Dym to wywalony opał przez komin – chyba powinieneś o tym wiedzieć już – pytanie : wiesz?

 

O wentylatorze na razie nie myśl – jeśli okaże się, że jest potrzebny, to ważyć to będziemy.

 

Bufora nie masz a bojler podłączony do kotła CO : masz a zawory z głowicami termostatycznymi do grzejników : masz a pompkę cyrkulacyjną do CO : masz – jak z dzieciakiem nomalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpalam tak, ze wrzucam do pieca szary papier na to karton potem rozpalka drzewiana i otwieram popielnik na calosc i od razu dym zaczyna wychodzic na kotlownie. Gorna klapke tez mam uchylona. Wtedy jak zaczyna sie palic dorzucam grubszego drewna. Noi pomalu sie pali.

Czyli wedlug Ciebie tylko dolna klapka ma byc troche uchylona a takto pozamykac wszystko zeby sie to dusilo? To przeciez zgasnie zaraz albo temperatura nie bedzie taka jaka chce...

Stary piec jak juz pisalem ciagnal jak wsciekly. Trzeba bylo uwazac z otwarciem popielnika zeby ogien nie poszedl do komina..

Co do bufora to po 1: u mnie w domu bardzo czesto jezeli sie pali to tylko na wieczor. A potem caly dzien sie nie pali. A jezeli ja bym bufor nagrzaldo powiedzmy 80stopni to w nastepnym dniu woda spadlaby na tyle ze trzeba byloby zas palic. W domu mam same grzejniki i duzo wody w obiegu.

Bede musial odkrecic blache i zobaczec czy da sie to wyjac czy zaspawane na amen..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wedlug Ciebie tylko dolna klapka ma byc troche uchylona a takto pozamykac wszystko zeby sie to dusilo? To przeciez zgasnie zaraz albo temperatura nie bedzie taka jaka chce...
@ tomek1205 – mi nie zależy na tym czy coś masz czy nie - zależy mi na tym by wiedzieć co masz i jak mogę tym rozporządzać w zależności od potrzeby.

 

Bufora nie ma i dobrze – też problemu nie ma, że temperatura ogrzewania ma być jak drut sztywna i dobrze – z jakimś szarpaniem się o modulację mocy kotła też tu nie idzie i dobrze.

 

Teraz jeśli o rozpalanie chodzi – nie wiem skąd Ci się to wzięło ale nie ważne – na przyszłość nie pisz takich rzeczy.

 

Zacznę od tego, że rozpałka ma być suchutka a nie że jakieś 20% wilgotności i proponuję Ci zrobić tak – przed przegrodą ułożyć z rozpałki coś w rodzaju podłogi na całej szerokości przegrody gdzieś tak do połowy jej wysokości na środku a po bokach na równo ze spodem przegrody – tak by w środku był taki dół w który włożysz zapaloną tzw. piłkę z papieru i będziesz dokładał piłki tak by to płonęło w środku a nie na wierzchu i na to drzazg, cienkich patyczków trochę – poczekasz by się zajęły a jak się zaczną palić po trochu dokładaj drobnicy by się paliło i nie zgasło.

 

Obserwuj i słuchaj co dziać się będzie – chodzi w tym o to by non stop płomień z tego szedł za przegrodę – jak iść będzie możesz coraz grubsze dokładać przez drzwiczki paleniskowe.

 

Drzwiczki zasypowe mają być zamknięte by dym przez nie nie wyłaził. Jak problemy będą - próbuj uchylić trochę drzwiczki od wymiennika jak już pisałem o tym.

 

Jak dobrze iść będzie, to dokładaj grubego na to – chodzi tu w tym o to by warstwę żaru zawiązać z płonącego drewna i to tak by to pod spodem płonęło a to na wierzchu jeszcze przez ogień nie ruszone było.

 

Jak iść będzie – uchylisz trochę na początek drzwiczki zasypowe i zamkniesz drzwiczki paleniskowe a zasypowymi doregulujesz pobór powietrza – tak by całe powietrze szło tymi drzwiczkami przez co dym z komory paleniskowej wyciągnięty zostanie i będzie można paliwo główne nakładać – zasada tego jest prosta - no-stop ma się jarać i to tak by za przegrodą huczenie płomienia było słychać tak jak na filmie tym : Palnik spalania dymu z gazety :)

https://www.youtube.com/watch?v=Uc5ryI6JB9c.

 

Jak coś spartolisz i płomień Ci zerwie – do tej pory jakoś radę dawałeś, to i z tym sobie poradzisz ale bym proponował by całkiem drzwiczki zasypowe zamknąć i całe powietrze przez drzwiczki paleniskowe puścić – jak nie przeciągnie to pogrzebaczem od spodu rusztu podzióbać trochę zapalone drewno na ruszcie – tak by świeże powietrze dostęp do rozżarzonego drewna miało.

 

Na początku trochę metoda upierdliwa ale w 100% skuteczna – po próbujesz opanujesz – spasuje – dobrze a jak nie spróbujemy czegoś innego.

 

Tylko nie zapomnij szczegółowej relacji zdać z tego lub może jak będziesz miał coś swojego, to też nie omieszkaj napisać o tym.

 

Co do reszty – to bladego pojęcia nie ma czym jarasz, bo nie raczyłeś napisać o tym – tak że na razie kij z tym.

Termometru spalin w czopuchu też raczej mieć nie będziesz, to i z rozpalaniem kij. Do tej pory radziłeś sobie jakoś z tym ale nie raczyłeś napisać jak więc czekać trza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpalam tak, ze wrzucam do pieca szary papier na to karton potem rozpalka drzewiana i otwieram popielnik na calosc i od razu dym zaczyna wychodzic na kotlownie. Gorna klapke tez mam uchylona. Wtedy jak zaczyna sie palic dorzucam grubszego drewna. Noi pomalu sie pali.

.

Szybkość i łatwość rozpalania w kotle dolnego spalania zależy od pory roku, pogody i ciśnienia. W Twoim przypadku za duża ilość paliwa do możliwości odprowadzenia spalin przez komin w danym momencie. Tak jak pisał @samsu na początek suche drobne paliwo na które dokładamy małe porcje drobnego paliwa a nie jak Ty piszesz:

Wtedy jak zaczyna sie palic dorzucam grubszego drewna.

Można to podsumować: za szybko i niewłaściwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...