Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

śmierdzący problem - odpływ w kuchni


paprotka

Recommended Posts

szukałam, szukałam, ale nie znalazłam :(

 

pomożecie ? :)

 

coś czuję :lol:, że to ma związek ze zmywarką :-?

strasznie,... hmmm brzydko pachnie :x ze zlewu w kuchni

stosuję rózne udrażniacze i inne, ale to nie pomaga :cry:

kombajn ze zmywarką jest "za zakrętem", nie w bezpośredniej bliskości ze zlewem, odpływ ( i doprowadzenie wody ) zmywarkowy są jakieś ( na oko ) 1,5 m od głównego odpływu kuchennego

nie wiem czy to ma znaczenie, ale pod nami nikt nie mieszka

śmierdzi - szczególnie wieczorem - niemożebnie :evil:

 

co z tym zrobić ? jaka tego fetorku przyczyna ??

 

 

monik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szukałam, szukałam, ale nie znalazłam :(

 

pomożecie ? :)

 

coś czuję :lol:, że to ma związek ze zmywarką :-?

strasznie,... hmmm brzydko pachnie :x ze zlewu w kuchni

monik

 

Na mój gust jest cos naknocone z odpływem, zmywarka wyrzucając wodę powoduje wyssanie wody z syfonu umywalki. Wyjscia sa dwa:

- jeśli zmywarka jest podpięta swoim (ew. pzedłużonym) szlauchem odpływowym do kanalizacji gdzieś w okolicach umywalki, to trzeba ja przepiąć przed syfon (większość syfonów do zlewów kuchennych ma wyprowadzone króćce do podłączenia odpływu zmywarki, jeśli ten u Ciebie nie ma - trzeba wymienić/dorobić)

- jeśli natomiast zmywarka ma swoją "dziurę" w ścianie do kanalizy i jest to przedłużenie tej rury odpływowej obsługującej zlewozmywak, trzeba tam przy tym odpływie zmywarki dołożyć jeszcze napowietrzacz.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a sprawdzałaś syfon pod zlewozmywakiem :-?

J

 

syfon wygląda na używany :) i niczego poza uroczymi, czarnymi żyjątkami z długimi czułkami tam nie znalazłam :wink:

:lol:

a poważnie :(

 

nie wiem jak zintrpretować to co mam w domu :) - zgodnie ze wskazówkami Jarka P

wyglada to tak, że zmywarka ma swoją rurę kanalizacyjną ( długą i zakręcającą ), która się spotyka pod syfonem z rurą zlewozmywakową

nie bardzo jest jak "przepiąć" tę rurę ( bo to nie szlauch odpływowy - ten wchodzi wcześniej w ścianę ), czyli opcja nr 2 wchodzi w rachubę, czy jak ?

 

więc napowietrzacz, tak ? :-?

tylko : co to jest, gdzie to mogę kupić i - najgorsze :) - czy mogę to sama zamontować ( z waszą pomoca, off course :D ) ?????

 

ech, tylko nie mówcie : niech mąż to zrobi etc. on do tej pory jest w szoku jak się dowiedział, że karton- gips ( czy też gips karton) to nie odpowiednik Żwirka i Muchomorka :wink:

karnisz i reling to w zasadzie dla niego synonimy hiszpańskiego gresu, a plafon w łazience zamontował już w rok od wprowadzenia się ( hurrra!!! - te przedswiąteczne porządki :) ), tylko dlatego, że udało mu się jakimś cudem wepchnąć stół do łazienki :p

 

więc ... liczę na waszą pomoc :)

 

 

pozdro

 

monik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada to tak, że zmywarka ma swoją rurę kanalizacyjną ( długą i zakręcającą ), która się spotyka pod syfonem z rurą zlewozmywakową

nie bardzo jest jak "przepiąć" tę rurę ( bo to nie szlauch odpływowy - ten wchodzi wcześniej w ścianę ), czyli opcja nr 2 wchodzi w rachubę, czy jak ?

 

więc napowietrzacz, tak ? :-?

tylko : co to jest, gdzie to mogę kupić i - najgorsze :) - czy mogę to sama zamontować ( z waszą pomoca, off course :D ) ?????

 

Tu masz więcej na temat napowietrzacza: http://www.instalator.pl/archi/mi10(50)/50.pdf

 

Czy samemu to mozna zamontować - oczywiście, ale jak to zrobić - to zależy od tego, ile masz miejsca przy wylocie kanalizy i jakiej srednicy jest ten wylot (jeśli 50mm, to dobrze, jeśli 40 albo 33 to gorzej, trzeba będzie kombinować, bo napowietrzaczy na mniejszą średnice niż 50mm chyba nie ma), może się okazać, że to wcale nie takie proste i prostsze może będzie jednak przedłużenie tego szlaucha odpływowego tak, żeby go podłączyć jednak do syfonu.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyglada to tak, że zmywarka ma swoją rurę kanalizacyjną ( długą i zakręcającą ), która się spotyka pod syfonem z rurą zlewozmywakową

nie bardzo jest jak "przepiąć" tę rurę ( bo to nie szlauch odpływowy - ten wchodzi wcześniej w ścianę )

Witam,

Napowietrzacz jak radzi Jarek. Lub zmiana miejsca podlaczenia rury kanalizacyjnej ze zmywarki do rury zlewozmywakowej tak by to polaczenie wypadlo przed syfonem zlewozmywaka (patrzac od strony wylotu wody ze zlewozmywaka do rury kanalizacyjej lub ujmujac to innymi slowami, by woda ze zmywarki przeplywala przez syfon zlewozmywaka).

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję rozebrać całe podłączeniu zlewu do kanalizy a nie sam syfon i sprawdzić co jest w środku.

U mnie też zalatywało z jednej komory zlewu - tej rzadziej używanej. W syfonie nic nie było. Ale jak rozebrałem podłączenie tej komory do syfonu, to znalazłem tam mnóstwo resztek, które się tam osadziły zamiast spłynąć dalej. Wystarczyło wszystko solidnie przepłukać i popracować trochę szczotką do butelek (po tym do wyrzucenia) i poskładać spowrotem.

Robota prosta, choć bardzo obrzydliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze być tak ( nie wiem czy to o tym pisano, czy nie) że odpływ zmywarki jest zbyt szczelny i wypływająca woda wywołuje podciśnienie w rurze, która wyciąga wodę z syfonu zlewu i potem już nie ma w nim wody i przez to "zalatuje".

Często się zapomina, ze takie odpływy nie mogą być za szczelne, żeby mogły "ciągnąć" za sobą powietrze do wyrównania ciśnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze być tak ( nie wiem czy to o tym pisano, czy nie) że odpływ zmywarki jest zbyt szczelny i wypływająca woda wywołuje podciśnienie w rurze, która wyciąga wodę z syfonu zlewu i potem już nie ma w nim wody i przez to "zalatuje".

Często się zapomina, ze takie odpływy nie mogą być za szczelne, żeby mogły "ciągnąć" za sobą powietrze do wyrównania ciśnienia

 

Pisano o tym mniej więcej przez 90% wątku :)

Jeśli odpływu nie zrobisz szczelnego, będzie Ci waniało z samego odpływu. Bez napowietrzacza chyba ani rusz.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisano o tym mniej więcej przez 90% wątku :)

Jeśli odpływu nie zrobisz szczelnego, będzie Ci waniało z samego odpływu. Bez napowietrzacza chyba ani rusz.

 

J.

 

no ale dzięki odpowiedzi barda + te Twoje "90 %" wreszcie "załapałam" o co z tym napowietrzaczem chodzi :lol:

bo juz zaczęłm węszyć :lol: nieszczelności :roll: ( rurka odpływowa zmywarki + redukcja + rura kanalizacyjna "dochodząca" + kanaliza główna - tak to u mnie wygląda, więc gdzie tu ta zbytnia szczelność ??? )

 

udało mi się również ustalić :)

primo : zalatuje głównie wieczorem :(

sekundo : po pracy zmywarki jakby mniej :roll:

 

teza o zalegających tam .. hm pokładach też jest wielce prawdopodobna, bo zakrętów, kolanek i etc. jest dość sporo

no ale wtedy kret = cacy, a tak, niestety, nie jest

 

uff :)

skończy się p. Henrykiem i "kto pani te rurike podłanczał ?????!!!"

 

pozdrófka

 

monik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale dzięki odpowiedzi barda + te Twoje "90 %" wreszcie "załapałam" o co z tym napowietrzaczem chodzi

 

Czyli się jednak przydałem, bo się zaczerwieniłem ze wstydu, że nie załąpałem o czym mowa i siem wymądrzałem.

 

A teraz głowa do góry i ajk ten paw...

 

A za dużą szczelność masz właśnie w redukcji wejścia do kanalizy przez którą odpływ od zmywarki wylewa wodę.

 

CO do różnic zapachowych zależnych od pory dnia... to nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale dzięki odpowiedzi barda + te Twoje "90 %" wreszcie "załapałam" o co z tym napowietrzaczem chodzi :lol:

 

 

A to w takim razie przepraszam Barda za mędrkowanie ;)

 

bo juz zaczęłm węszyć :lol: nieszczelności :roll: ( rurka odpływowa zmywarki + redukcja + rura kanalizacyjna "dochodząca" + kanaliza główna - tak to u mnie wygląda, więc gdzie tu ta zbytnia szczelność ??? )

 

Jesli to wszystko jest połączone porządnie, a nie jedynie luźno powtykane w siebie, z luzem "na palec" na połączeniach, to jest to szczelne wystarczająco. Znaczy... wystarczająco, żeby wysysało syfon od zlewu, ale też i wystarczająco, żeby nie waniało nam z otwartego wylotu kanalizy przy zmywarce - tak więc, proste rozszczelnienie tego to chyba też nie będzie dobry pomysł.

 

udało mi się również ustalić :)

primo : zalatuje głównie wieczorem :(

sekundo : po pracy zmywarki jakby mniej :roll:

 

Po tym trudno coś wnosić, po pracy zmywarki może zalatywać mniej, bo kanalizacja jest świeżo przepłukana, potem dopiero zapaszki się zaczynają cofać.

 

teza o zalegających tam .. hm pokładach też jest wielce prawdopodobna, bo zakrętów, kolanek i etc. jest dość sporo

no ale wtedy kret = cacy, a tak, niestety, nie jest

 

Kwestię, czy śmierdzi, bo zmywarka wypluwając wode wysysa syfon od zlewu, czy z innej przyczyny rozwiążesz prosto: jakiś czas po pracy zmywarki, nie korzystając przez ten czas ze zlewu, powąchaj jego odpływ, następnie zalej go wodą, znów trochę odczekaj i powąchaj znów - jeśli śmierdzi stamtąd, a po zalaniu juz nie - jesteś w domu :) Jesli śmierdzi cały czas tak samo - winien gnój w syfonie, to z kolei mozna wyczyścić samemu, odkręcając syfon (ale tu i kret by pomógł, a piszesz że nie dał rady :( ).

Pokłady syfu zalegające w rurach są prawdopodobne, ale to znów wydaje mi się, że nie powinno śmierdzieć przy porządnie działającym syfonie.

 

A i jeszcze jedno: uwzięlismy się tej nieszczęsnej zmywarki, ale może to nie ona? Może winne jest ogólnie zatkane/wadliwe/brak odpowietrzenie w pionie kanalizacyjnym? Tu juz bez pana Henia się pewnie nie obędzie, a objawem byłoby wyraźne bulgotanie w zlewie przy spuszczaniu wody w klopie (zwłaszcza - jeśli jest taka możliwość - gdzieś piętro wyżej).

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku jesteś nieoceniony :) , dziękuję za wyczerpujące podejście do tematu :D

właśnie chodzi zmywarka, zrobię test węchowy, tak jak radzisz :)

 

 

a co do kwestii :

A i jeszcze jedno: uwzięlismy się tej nieszczęsnej zmywarki, ale może to nie ona? Może winne jest ogólnie zatkane/wadliwe/brak odpowietrzenie w pionie kanalizacyjnym? Tu juz bez pana Henia się pewnie nie obędzie, a objawem byłoby wyraźne bulgotanie w zlewie przy spuszczaniu wody w klopie (zwłaszcza - jeśli jest taka możliwość - gdzieś piętro wyżej).J.

 

jest taka możliwość - tak mi to nie daje żyć, że gotowa jestem przelecieć cały pion i popytać : "excuse me, czy u pana śmierdzi w zlewie ?"

problem w tym, że nic nie bulgota :roll:

nie wiem, nie znam się na tym, ale pion kanalizacyjny "łazienkowy" wyglada na niezależny od kuchennego ( leżą po przeciwnych stronach mieszkania)

przy dużym wysiłku nasłuchowym, siedząc w łazience jestem w stanie rozpoznać spuszczanie wody w kibelku u sąsiada wyżej i nijak on się ma do kuchennego

 

nic to

idę wachać

 

m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teza o zalegających tam .. hm pokładach też jest wielce prawdopodobna, bo zakrętów, kolanek i etc. jest dość sporo

no ale wtedy kret = cacy, a tak, niestety, nie jest

 

No nie do końca. U mnie krety, domestosy i inne specyfiki nie zrobiły cacy. Dopiero radykalne rozwiązanie w postaci demontażu odpływu i przeczyszczeniu pomogło. Jak zobaczyłem ile tego jest w zakamarkach, to wcale się nie dziwiłem że kret nie pomógł.

 

Myślę że u mnie się tyle nazbierało, bo taka pozioma rurka do której były podłączone obydwie komory wcale nie była pozioma tylko z minimalnym spadkiem. oczywiście śmierdząca strona była niżej bo tam się gromadziły paskudztwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...