projekt NEPTUN pracownia DOMUS

[dundela]

A Ty , Glizdo, skąd to możesz wiedziec????

 

wiem i juz!!!!!!!!!!!

WIDZIAłAM!!!!!!!!!!!!!!!!

 

TY ZBOKU!!!

[jaszczurka]

A Ty , Glizdo, skąd to możesz wiedziec????

 

wiem i juz!!!!!!!!!!!

WIDZIAłAM!!!!!!!!!!!!!!!!

 

TY ZBOKU!!!

 

ożesz ty!!!!!!!!! teraz to sie juz do mnie nie odzywaj!!!!!!!!!!!

[dundela]

Przecież Ty żyć beze mnie nie możesz!!!!

[jaszczurka]

Przecież Ty żyć beze mnie nie możesz!!!!

 

 

dobra,do jutra jakos wytrzymam, a teraz sie nie odzywaj!!! najwyzej mozesz mi zaśpiewać -Kocham Cię jak Irlandię!!!!!!!!!!!!!

[dundela]

wiedziałam,że kochasz swoją Danuchę:):)już śpiewam!

[jaszczurka]

wiedziałam,że kochasz swoją Danuchę:):)

 

A ty sie temu nie dziwisz!! wiesz dobrze co byłoby dalej... jakbysmy byli szcześliwi gdym nie kochała Cie wcaaaaaaleeeeeeeeee jeeeeeeeeeee!!!

[Aleksandra W.]

MAGI!!! gratuluję! pewnie Wiktoria nie może się już doczekać?

niestety, w temacie wodociądów się nie orientuję (my mamy własne ujęcie) ale napisz koniecznie w wątku Prawo i finanse, tam jest oskar(tu jakaś cyfra)- on wie WSZYSTKO, na pewno Ci pomoże.

[Aleksandra W.]

str.43

[Ivek]

Witajcie

No tak więc coś "nowego" dla Jaszczurki się znalazło, liczę na Waszą pomoc i w związku z tym mam pytanie: Czy ktoś posiada wiedzę lub doświadczenie w temacie podpięcia się z siecią wodociągową z drogi prywatnej (wykonanej prywatnie w zakresie działkowiczów) do wodociągu w drodze gminnej????????

U nas pojawił się problem w momencie gdy wystąpiliśmy do gminy o zgodę na podpięcie się i zajęcie pasa ruchu. Do tej pory nikt z nas nie został poinformowany, że nie jest to możliwe gdy droga jest prywatna, że musimy ją najpierw przekazać gminie, co trwa 2-3 miesiące.

Może ktoś zna jakieś przepisy w tym temacie, czy rzeczywiście tak jest, czy jest to tylko złośliwość wójta ze nie czekaliśmy aż łaskawie gmina nam zrobi wodociąg i że nie skorzystaliśmy z gminnej ekipy?????????

 

A podobno kobiety w ciąży nie powinny się denerwować, a jak tak dalej pójdzie to będę do kąpieli Juniora-ki woziła wodę oligoceńską

 

Buzaki

 

Witaj Magi,

 

U nas mamy podobny problem:

Dojazd do naszej działki jest po drodze prywatnej, której jesteśmy współwłaścicielami wraz z pozostałymi sąsiadami. Sąsiedzi kilka lat temu wzięli sprawy w swoje ręce - znaleźli wykonawce, który obiecał szybko i sprawnie podłączyć się do biegnącego w drodze gminnej wodociągu ( w gminie z tego co wiem były wtedy jakieś opory i generalnie trwałoby to dużo dłużej) i wybudował im wodociąg z przyłączami - oczywiście 100% kosztów ponieśli sąsiedzi. I zgodnie z prawem wodociąg jest od tej pory ich własnością - do czasu jak oficjalnie nie przekażą go gminie.

W tej sytuacji są trzy wyjścia:

1. Doprowadzić do przekazania wodociągu gminie - wszyscy właściciele (sąsiedzi , którzy ponieśli koszty na jego wybudowanie) złożą oświadczenia że przekazują go na majątek gminy - mogą domagać się przy tym zwrotu części poniesionych kosztów (konieczne faktury, projekt, itd.). Po przekazaniu występujesz do gminy o wybudowanie (przedłużenie) wodociągu do waszej działki. Problem w tym, że to może BARDZO długo trwać - całą inwestycję prowadzi gmina od projektu, uzgodnienia ZUD, pozwolenie na budowę oraz samą przedłużkę - 3 m-ce wydaje się bardzo optymistyczne...

 

2. Wyjście szybsze - dogadujesz się z sąsiadami (zwracasz im część kosztów, które ponieśli na budowę wodociągu) i szukasz wykonawcy, który ma układy w gminie i jest w stanie ci przedłużyć wodociąg, wykonać przyłącze i powieśić licznik. Nie jest to może tańsze rozwiązanie ale na pewno szybsze...

 

3. Pozostaje jeszcze studnia na co chyba ja się zdecyduję...

 

pozdrawiam

[Magi77]

No hej Ivek fajnie że się odezwałaś

 

U nas sprawa ma się tak, że droga tak jak u Ciebie jest współwłasnością wszystkich działkowiczów i my również swego czasu zwróciliśmy się do gminy z pytaniem o wodociąg, to nam powiedzieli 2-3 lata. Więc wzięliśmy sprawę w swoje ręce, wzięliśmy wykonawcę i on nam zrobił wodociąg w naszej prywatnej drodze wraz z działkami i gdy się zwróciliśmy do gminy o pozwolenie na przyłaczenie, to stanęli murem, że nie można bo droga nie jest gminna, więc gmina nie jest współwłaścicielem wodociągu. W porządku rozumiem to, bo wiadomo że jak się coś popsuje, to gmina musi mieć swobodny dostęp do naszej drogi. Tylko że w warunkach technicznych nie było mowy, że musimy najpierw drogę przekazać gminie, nikt nas w gminie o tym nie poinformował, choć dobrze wiedzieli, że robimy wodociąg. My chętnie gminie tą drogę przekażemy, ale od tej chwili to potrwa 2-3 miesiące a mu już 2,5 miesiąca mieszkamy ze śmierdzącą zażelazioną żółtą wodą i końca nie widać

Ale podobno sąsiedzi coś tam ostro działają i może coś wywalczą.

Pozdrawiam i co u Ciebie słychać???

[Magi77]

MAGI!!! gratuluję! pewnie Wiktoria nie może się już doczekać?

niestety, w temacie wodociądów się nie orientuję (my mamy własne ujęcie) ale napisz koniecznie w wątku Prawo i finanse, tam jest oskar(tu jakaś cyfra)- on wie WSZYSTKO, na pewno Ci pomoże.

 

Dzięki Olu Tak Wiktoria z niecierpliwością oczekuje na brata lub siostrę i nie może się doczekać aż zacznie kopać (co już pewnie niedługo nastąpi ).

[Magda WOJTEK]

http://dobredomy.pl/widok.php?id=120&lustro=1

a to jest mlodszy brat neptuna,.ladny co?

 

Własciwie jak patrze na ten dom to mam wrazenie ,ze autor skopiował go od któjeś z Was

 

GRATULUJE MAGI!! [/u]

[Magi77]

http://dobredomy.pl/widok.php?id=120&lustro=1

a to jest mlodszy brat neptuna,.ladny co?

 

Własciwie jak patrze na ten dom to mam wrazenie ,ze autor skopiował go od któjeś z Was

 

GRATULUJE MAGI!! [/u]

 

Dzięki

 

Mi się ten link nie otwiera, a jestem ciekawa

[Aleksandra W.]

ładny, ładny..

wkleję link z rzutami:

http://www.dobredomy.pl/?id_project=120

 

tak sobie oglądam ten projekt i wiecie co?? tak sobie myślę, że projektant przeczytał sobie nasze forum..w Tukanie jest miejsce w salonie na stół bez większego kombinowania, nie ma dolnego wc , z którym wszyscy i tak robią coś po swojemu, kominek przeniesiony w inne miejsce, pomieszczenie gosp. większe no i jeszcze jaszczurki pralnia! co prawda nie w tym miejscu ale idea ta sama.

aa Magi- no i jeszcze Twoja lukarna i balkon. Właściwie można napisac, że Tukan ma chyba wielu ojców (MATEK )

 

ale gdybym miała jeszcze raz wybierac, to wcale nie jest powiedziane, że nie wybrałabym i tak Neptunka....

 

a co myślicie o biegu schodów w Tukanie????????? to dla mnie ważne

[Robak]

fajny ten projekt TUKAN; i żonie i mnie bardzo się podoba

 

my czekamy na drugą transzę i czas na położenie dachówki, w poniedziałek robią pomiary okien, w ten piatek pomiar bramy garażowej, no i ojciec od soboty stawia ścianki działowe

[Magda WOJTEK]

Ola taki bieg schodów,maja o ile dobrze kojarze Tomek i Krysia tylko ,ze betonowe.Co do opini to ja myśle ,ze wcale nie zajmują dużo mniej miejsca niż te neptunkowe,ale moje beda miały układ "L",dolny bieg przy scianie dolnej sypialni,a drugi prosopadly do niego.Widziałam takie na żywo w neptunie i bardzo mi sie podobały .

[Magda WOJTEK]

a jeszcze jedno mam pytanko do wszystkich .Na jakim etapie ocieplaliście poddasze,bo ostatnio przeczytałam ,ze powinno sie to robic dopiero po tynkach wewnetrznych i wylewce na stropie ,w przeciwnym razie woda odparowujaca ze scian i stropu moze spowodowac wypaczanie kartongipsów?

 

A czesc Robak my nie tyle z mezem mamy problem z pomiarem ile z doborem koloru okien.Na zewnatrz beda na 100% takie jak w TUKANIE(kolor oregon)a wewnatrz chyba orzech,bo wydaje mi sie że takie mocne okna w salonie od wewnatrz to nie bedzie najlepszy pomysł? CO SADZICIE?

 

dzisiaj idziemy ogladac okna w naszym pomaranczowym kolorku na żywo,bo jak dotad to dopiero drugi klient ,który zamówił taki kolor,a na stanie nie maja profilu ani okna do pokazania.

[mrdim]

http://dobredomy.pl/widok.php?id=120&lustro=1

a to jest mlodszy brat neptuna,.ladny co?

 

Własciwie jak patrze na ten dom to mam wrazenie ,ze autor skopiował go od któjeś z Was

 

GRATULUJE MAGI!! [/u]

 

 

Sądzę, że Tukan na pewno powstał pod wpływem zmian i sugestii ludzi z tego forum i chyba powinien nazwwać sie Neptun II lub coś w tym stylu . Kiedyś miałem zamiar kupić projekt z Archetonu (Maja) i tam w dyskusji na forum żywo brała udział projektantka i na bazie pierwotnego projektu robiła zmiany oparte na opiniach forumowiczów i tak tamten projekt doczekał się licznego rodzeństwa .

 

Ja jak zobaczyłem Tukana to pół nocy wczoraj nie przespałem, bo jest tam kilka fajnych rozwiązań, a ja pomimo zamówienia w poniedziałek Neptunka, jeszcze projektu nie mam, więc ze zamianą projektu chyba by nie było problemu.

 

Powiem wam ...... że jednak zostanę prawdopodobnie i tak przy Neptunie , a to dlatego, że Tukana i tak musiałbym adaptować - chociażby dlatego, że kominek trafił moim zdaniem w jakieś absurdalne miejsce.

A propos kominka to jak pewnie zauważyliście jest to jedyna rzecz, jakiej pomimo opinii wielu osób projektant nie przerzucił w wybrana przez prawie wszystkich miejsce .

 

Ja już nie mogę doczekać sie na projekt, by szczegółowo ponanosiś swoje widzimisie

pozdr

[jaszczurka]

z zew jest beznadziejny-ten podcien pod łukiem, ale ma to moja wymarzana jadalnie w wykuszu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! shittttttt

[dundela]

z zew jest beznadziejny-ten podcien pod łukiem, ale ma to moja wymarzana jadalnie w wykuszu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! shittttttt

 

Burz Neptuna i buduj Tukana!!!