trol 02.01.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Jak sądzicie czy dla zmniejszenia zużucia gazu lepiej ustawić mniejszą amplitudę dzienno/nocną (prawie taką samą temperaturę w dzień i w nocy) - piec mniej rano podciąga temperaturę do zadanej dziennej; czy też korzystniejsza jest amplituda większa (niżej nocą - rzadziej piec będzie się włączał)? Sterowanie pokojowe. Rodzaj pieca nie ma znaczenia.Chdzi mi bardzo konkretnie o ten jeden określony parametr. Pytam o Wasze ewentualne doświadczenia. Pozdrawiam z nowym roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 02.01.2005 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Najlepiej w nocy wyłacz zupełnie piec. Rano włacz go na tyle wcześniej aby zdążył podnieść temperature do wymaganej.Warto byłoby sprawdzić jaką najniższą temperaturę osiągną pomieszczenia abyś nie przedobrzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 02.01.2005 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Jakbym miał cały czas tę samą temp. to "zjadałbym" wyraźnie więcej gazu. Mam w nocy 19 stC, w dzień 21.5 stCpozdr - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trol 02.01.2005 15:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Ja również na rzaie mam 2,5 stopnia różnicy. Mam zbyt dużą powierzchnię do ogrzania by rano wstawać o 4.30 i włączać piec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 02.01.2005 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 różnica pomiędzy temperaturą obniżoną a dzienną nie więcej niż 3C. przy większych różnicach zbyt dużo potrzeba zużyć energii na dogrzanie pomieszczeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 04.01.2005 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Jakbym miał cały czas tę samą temp. to "zjadałbym" wyraźnie więcej gazu. Mam w nocy 19 stC, w dzień 21.5 stC pozdr - Krzysiek u mnie - identyczne ustawienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kanadyjczyk 04.01.2005 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 różnica pomiędzy temperaturą obniżoną a dzienną nie więcej niż 3C. przy większych różnicach zbyt dużo potrzeba zużyć energii na dogrzanie pomieszczeń Zastanówcie się co piszecie. Przecież straty ciepła cą takie same czy włączony jest kocioł czy nie. I jeśli w nocy ustawisz na 19 a spadek temperatury będzie większy to kocioł będzie się włączał żeby utrzymać zadaną temperaturę. Jeśli wyłączysz kocioł "całkiem" to ewentualne wyższe dogrzanie (wyższe zużycie energii) będzie z dużym prawdopodobieństwem miało taką samą wartość jak podtrzymanie temperatury na 19 stopniach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tobo 04.01.2005 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 ja mam w dzień 20,5 a w nocy chyba 17 po to żeby właśnie w nocy się nie grzało, piec uruchamia się 0 4 a o 6 jest 21,5 st. bo do takiej temp. grzeje programator pokojowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 04.01.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Kanadyjczyk - u mnie gdy jest duża różnica pomiędzy temp. zadaną a obecną, jak np. po nocy, to kocioł (a dokładnie regulator) ustawia wyższą temp. wody na zasilaniu c.o. (np. 65 stC), żeby szybciej dojść do temp. zadanej (co powoduje że temp. na powrocie osiąga 55 do nawet 60 stC) - co powoduje że kondensacja jest mniej efektywna -> czyli gorsza sprawność. W ciągu dnia regulator ustawia 50 - 55 stC na zasilaniu, a związku z tym na powrocie jest 40-50 stC. W związku z powyższymi obserwacjami wnioskuję, że z różnicą temp. pomiędzy nocą i dniem nie należy za bardzo przesadzać (jak powiedział kiedys jeden ogrodnik ) pozdr - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekS 04.01.2005 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 U mnie kocioł grzeje w godzinach wg ustawien od 5 30 do 7 i od 16 do 22, temperatura zasilania 60C. Gdy przychodze z pracy, wtedy pale w kominku, bo lubię i dogrzewam dom dosyc szybko. W nocy temperatura spada nie wiecej niż o 1C, wiec nad ranem kocioł sie znowu uruchamia. W moim przypadku przy duzej izolacyjnosci i bezwładnosci przegrod budynku (sciana 3 W ceramiczna z 20 cm welny) takie ustawienia odpowiadają mi i niecelowe byłoby ciągłe grzanie.przy temperaturach powyżej 0. Gdy temperatura spadnie, to wtedy wydłuze czas grzania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kanadyjczyk 04.01.2005 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Kanadyjczyk - u mnie gdy jest duża różnica pomiędzy temp. zadaną a obecną, jak np. po nocy, to kocioł (a dokładnie regulator) ustawia wyższą temp. wody na zasilaniu c.o. (np. 65 stC), żeby szybciej dojść do temp. zadanej (co powoduje że temp. na powrocie osiąga 55 do nawet 60 stC) - co powoduje że kondensacja jest mniej efektywna -> czyli gorsza sprawność. W ciągu dnia regulator ustawia 50 - 55 stC na zasilaniu, a związku z tym na powrocie jest 40-50 stC. W związku z powyższymi obserwacjami wnioskuję, że z różnicą temp. pomiędzy nocą i dniem nie należy za bardzo przesadzać (jak powiedział kiedys jeden ogrodnik ) pozdr - Krzysiek Kondensacja to insza inszość. Zmierzyłeś ile tak naprawdę zyskujesz na cieple kondensacji. Moim zdaniem duzo więcej zyskuje viessman czy innny buderus. Przecież Dogrzewanie trwa pół, no może godzinę. I przez ten czas masz niższą sprawność o mniej więcej 4% (raczej mniej niż więcej ). A jak to się ma do grzania przez kilka godzin z ciut wyższą sprawnością? Ołówki w dłoń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 04.01.2005 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Doradzam zadbanie o komfort - raczej kociol dla uzytkownika, nizby sie mial uzytkownik chowac pod kocami, zeby kociol mial ekonomiczne spalanie. Ja to wzialem na logike prostaka (ktorym jestem): Nie chce, aby mi bylo zimniej niz 18 stopni w nocy i cieplej niz 21 stopni w dzien. Ignoruje przy tym ile gazu zaoszczedzilbym gdybym zmarzł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 04.01.2005 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Tzn jaki buderus czy viessmann ?Chcesz powiedzieć że niekondensacyjny viessmann lepszy od kondensata vaillanta ?Hm - nie wiem czym grzejesz, ale ....Jak podasz mi jak to policzyć to może się zdecyduję (choć mam inne rozrywki)Jeśli ktoś znowu chce ode mnie wyliczenia że opłaca/nie opłaca się mieć kondensata, to z góry mówię: nie chce mi się na ten temać gadać/pisać (ten kocioł co mam, działa i zmieniać go nie zamierzam)no to pa - KrzysiekPS a w materii komfortu cieplnego - Przekorek, święte słowa ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kanadyjczyk 04.01.2005 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Tzn jaki buderus czy viessmann ? Chcesz powiedzieć że niekondensacyjny viessmann lepszy od kondensata vaillanta ? Hm - nie wiem czym grzejesz, ale .... Jak podasz mi jak to policzyć to może się zdecyduję (choć mam inne rozrywki) Jeśli ktoś znowu chce ode mnie wyliczenia że opłaca/nie opłaca się mieć kondensata, to z góry mówię: nie chce mi się na ten temać gadać/pisać (ten kocioł co mam, działa i zmieniać go nie zamierzam) no to pa - Krzysiek PS a w materii komfortu cieplnego - Przekorek, święte słowa ! Napisałem viessman czy inny buderus a chodziło mi o to, że najwięcej na tym zarabia producent. I nie chodzi mi o udawadnianie że kupno kondensata nie jest opłacalne. Ale ponieważ wyskoczyłeś z kondensacją to poprostu wyraziłem swoje zdanie. Fizyka panie jest fizyką i niestety nic tu się nie da zrobić. Poza tematem mam atmosferycznego Vaillanta ale to nie ma żadnego znaczenia mój też działa . A żeby wszystko było jasne ja mam ustawione noc 20 a w dzień 21,5 i nie dla oszczędności o dla tego żeby się lepiej spało i nos nie marzł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dave 04.01.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Komfort to podstawa a male zuzycie gazu powinno sie tak wprowadzac aby komfortu nie naruszac. Ja w nocy ustawiam 19C i kociol sie nie wlacza przez cala noc a o 6 ustawiam 22C na godzine - do 7. Wowczas grzeje caly czas tak ze jak wszyscy wstaja jest milo cieplo. O 7 ustawione mam 21C przez caly dzien jak dokladam do kominka kociol sie malo co wlacza a na wieczor dodatkowo podgrzewam przez godzine (19-20) do 22. Wynika to bardziej z praktyki i tego jak jest przyjemnie niz z szacunkow zuzycia gazu. Tak naprawde zmiany o 1-2C niewiele zmieniaja zuzycie gazu a wieksze wahania bylyby kosztowne i chyba malo komfortowe. D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_PA 04.01.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Krzysiek masz poddasze użytkowe ?? kanadyjczyk Jak duży masz dom i ile zużywasz gazu np. przez grudzień - a jak wnioskuję z nicka masz kanadyjczyka ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kanadyjczyk 04.01.2005 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Krzysiek masz poddasze użytkowe ?? kanadyjczyk Jak duży masz dom i ile zużywasz gazu np. przez grudzień - a jak wnioskuję z nicka masz kanadyjczyka ? Za grudzień nie wiem ale na ogrzewanie za ubiegły sezon 1300 m3 gazu (przy świerzej i nie wykończonej chałupie) temperatura 22 a nawet 22,5 przez cały czas bo moja druga połowa "marzła" dom 102m2 parter bez poddasza. Za grudzeń mogę napisać jutro, jak wrócę do domu to zobaczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_PA 04.01.2005 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Oki ale kanadyjczyk czy zwykły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kanadyjczyk 04.01.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Oki ale kanadyjczyk czy zwykły Intuicja cię nie nie zawiodła. W kartonie mieszkam jak uważają niektórzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr_PA 04.01.2005 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Nie uwierzysz ale cieszę się że znalazłem kogoś kto mieszka kartonie. Ja osobiście mieszkam w "zwykłym" domu ale poważnie zastanawiałem się nad kanadyjczykiem ale do sedna sprawy bardzo proszę cię o obiektywną wypowiedź jak jest z akumulacyjnością cieplną takiego budynku. Bardzo proszę cię o informację jak spada temperatura w nagrzanym domu do 21 stopni chodzi o to ile stopni na godzinę 1 czy 2 czy może 0,5. I jeszcze raz bardzo proszę cię o obiektywną informację. Dzięki i poz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.