Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jakość betonu


Recommended Posts

Cześć, mam mały problem, chociaż jeszcze nie wiem czy się sam nie nakręcam niepotrzebnie. W ostatnich dniach wylewałem strop monolit z betonu B25 z dodatkami zimowymi, grubość płyty 18 i 14cm. W dzień wylewania był lekki mrozik taki w okolicach 0 do -2. Pierwsza noc to był mróz w okolicach -4, betoniarnia, kierownik budowy jak i ekipa zapewniali mnie, że nic złego betonowi się nie stanie. Po pierwszej nocy pojechałem z rana było jeszcze -3/4, beton był już twardy, nigdzie nie było żadnego pęknięcia. Kolejnego dnia, mróz w nocy był mniejszy, a w dzień już na plusie 1 i właśnie pojechałem na działkę jak już było to 1 na plusie, wszedłem na strop, rys nadal nigdzie nie było, ale wydawał mi się, jakby wierzchnia warstwa była mniej twarda niż po tej pierwszej nocy i jest lekko taka, nie wiem jak to określić "piaszczysto sucha", można w wierzchniej warstwie podeszwą trzeć i zostaje ślad. Nie wiem czy to jakiś problem, czy po prostu wytrąciło się z betonu to całe mleczko cementowe i pierwszego dnia było zamarznięte a teraz rozmarzło dlatego jest miększe. Proszę o poradę, czy to coś złego czy nie, że się tak zrobiło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam mały problem, chociaż jeszcze nie wiem czy się sam nie nakręcam niepotrzebnie. W ostatnich dniach wylewałem strop monolit z betonu B25 z dodatkami zimowymi, grubość płyty 18 i 14cm. W dzień wylewania był lekki mrozik taki w okolicach 0 do -2. Pierwsza noc to był mróz w okolicach -4, betoniarnia, kierownik budowy jak i ekipa zapewniali mnie, że nic złego betonowi się nie stanie. Po pierwszej nocy pojechałem z rana było jeszcze -3/4, beton był już twardy, nigdzie nie było żadnego pęknięcia. Kolejnego dnia, mróz w nocy był mniejszy, a w dzień już na plusie 1 i właśnie pojechałem na działkę jak już było to 1 na plusie, wszedłem na strop, rys nadal nigdzie nie było, ale wydawał mi się, jakby wierzchnia warstwa była mniej twarda niż po tej pierwszej nocy i jest lekko taka, nie wiem jak to określić "piaszczysto sucha", można w wierzchniej warstwie podeszwą trzeć i zostaje ślad. Nie wiem czy to jakiś problem, czy po prostu wytrąciło się z betonu to całe mleczko cementowe i pierwszego dnia było zamarznięte a teraz rozmarzło dlatego jest miększe. Proszę o poradę, czy to coś złego czy nie, że się tak zrobiło.

 

nie sadzę, że ktoś rozsądny wyjaśni na odległość Twoje wątpliwości, warto poczytać:

 

https://inzynierbudownictwa.pl/pielegnacja-betonu-niedoceniany-problem/

 

chcąc być pewnym trzeba by zatrudnić specjalistę do zbadania jakości betonu. Kluczowe to pierwsze 3-5 dni aby beton nabrał odporności na ujemne temperatury. Pierwsza noc i od razu -4 nie brzmi dobrze tym bardziej, że to strop czyli od dwóch stron go mroziło - weź kogoś niezależnego do oceny tego stropu, bedziesz wiedzial co i jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gdyby było coś nie tak, to nie powinien popękać od mrozu ? W sensie, woda w betonie nie rozsadziłaby go ?

 

aby to było od razu widoczne to musiałby być naprawdę spory mróz. Natomiast w okolicznościach, które opisałeś mogły/mogą pogorszyć się parametry betonu. Nie dramatyzowałbym :) ale niech to zobaczy specjalista, w końcu to strop, będziesz spokojniejszy. Wylewanie betonu w mrozy to z zasady jednak kiepski pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś na budowie, beton jest twardszy, jedynie w niektórych miejscach złuszczyła się taka milimetrowa warstwa jakby zmrożonej wody z betonem.

 

Łuszczenie to niestety ewidentnie skutek działania mrozu na początkowym stadium wiązania betonu. Trudno wyrokować na odległość, miejmy nadzieję, że to tylko powierzchowna destrukcja.

Ale jak pisał MiroMirek, to był kluczowy moment, który wpływa na jakość i parametry betonu. Beton wiąże w temp. +3 (dlatego dla bezpieczeństwa przyjmuje się, że beton należy wylewać w temp. co najmniej +5). Później nawet jak pojawi się mróz to najwyżej proces wiązania się zastopuje i wznowi gdy temp. znowu będzie na +, to betonu nie uszkodzi, ale gdy na początku beton zostanie przemrożony to już nie osiągnie swoich parametrów.

Stosuje się dodatki antymrozowe i przyspieszające wiązanie a betoniarnia podgrzewa kruszywo, ale one działają tylko tak długo jak długo trwają reakcje chemiczne tych preparatów. Czyli zapewnią ochronę betonu w kluczowym momencie wylewania, ale nie zwalniają one z konieczności odpowiedniego przygotowania budowy. Może gdyby na wieczór przykryto szczelnie beton folią to by pomogło. Temperatura to jedno, dochodzi do tego wiatr, który potrafi dość skutecznie wywiewać ciepło wiązania i potęguje niszczycielskie działanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...