bobi70 02.01.2005 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 czy w nowym domu mozna uznac za normalne pekanie polaczen plyt GK?wykonawcy twierdza ze tak.architekt ze tez.glownie chodzi o polaczenia plyt na sufitach. brak tu tradycyjnego zastropienia. wszystko zawieszone jest na sztywno na konstrukcji wiezby dachowej.dach raczej ciezki-dachowka ceramiczna.czyli co jak juz obsiadzie tyle co obsiasc ma to nie bedzie pekac? jeden koles twierdzil-spadlo troche sniegu i dach lekko sie ugial-to normalne. plyty zapracowaly i pokazaly sie pekniecia.czyli jak snieg stopnieje to trzeba wziasc ludzi. przeszpachluja jeszcze raz polaczenia. i zamaluja (moze wystarczy samo malowanie)........do nastepnego sniegu??? moze ktos ma podobne (zle) doswiadczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Carrrlos 02.01.2005 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 wszystko zawieszone jest na sztywno na konstrukcji wiezby dachowej. no i jest przyczyna ! dla uniknięcia tego typu kłopotów zawsze płyty daje się na ruszcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobi70 02.01.2005 17:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 wszystko zawieszone jest na sztywno na konstrukcji wiezby dachowej. no i jest przyczyna ! dla uniknięcia tego typu kłopotów zawsze płyty daje się na ruszcie nie no ja zle sie deko wyrazilem. "na sztywno"nie oznacza ze plyty krecone sa do konstrukcji dachu. oczywiscie byl dawany stelaz. ale nie jest to sufit wiszacy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 02.01.2005 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 NIE nie jest to normalne, jesli zostalo dobrze wykonane nie ma prawa pekac !!, a jesli peka cos spieprzone zostalo. Przyczyn moze byc wiele: moze "fachowcy" nie dali tasmy na polaczeniach, moze uzyli zla mase do szpachlowania polaczen, moze zle przykrecili plyty. Zostaje sprawdzic, najpierw polaczenia plyt, czy jest tasma, jaka mase uzyli do spoinowania (sprawdz jej twardosc, bo juz nieraz widzialem, ze spoiny wypelniaja zwyklym Gipsaerm uni, bo sie latwo potem im szlifuje ). Ale zapowiada sie ze trzeba bedize ponownie wykonac polaczenia plyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 02.01.2005 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Przyczyną może być zastosowanie drewna o zbyt wilgotnego drewna (powyżej 14%), które w nowych warunkach wysycha, a przy tym kurczy się i skręca.Na Twoim miejscu poczekałby aż drewno przystosuje się aktualanych warunków i dopiero potem wziąłbym się za usuwanie pęknięć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 02.01.2005 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 mowcie sobie co chcecie - nie widzialem jeszcze laczenia plyt GK, ktore nawet wykonane perfekcyjnie by spekania na laczeniu nie pojawily sie wczesniej czy pozniej. Kwestia tylko czasu i niekt nie wmowi mi, ze jest inaczej. Jesli karygodnych bledow konstrukcyjnych nie ma sugerowalbym po prostu poczekac, pozyc, popatrzec i przy najblizszym malowniu scian (za kilka lat) dopiero te spekania zlikwidowac Opinie swa tutaj wypowiadam na podstawie wielokrotnych rozmow z wykonawcami takich prac na wielu inwestycjach gdyz szukalem sposobu jak tego uniknac - i tu mnie wszyscy zalamali - nie ma na to metody :( Ani bandaz, ani siatka. ani odpowiednie materialy, nawet podcinanie pod skosem plyt w miejscu laczenie nie zagwarantuje tego, ze pozniej na idealnie prostej i gladkiej scianie nie pojawi sie wkurzajaca ciemna kreska pekniecia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 02.01.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 no to mie jareko zadziwiles ja mam u siebie w firmie sufit z plyt, jeszce w to sa halogeny wmontowane, i wisi to juz tak hyba 6 czy 7 rok, i pekniec ani sladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 02.01.2005 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 mowcie sobie co chcecie - nie widzialem jeszcze laczenia plyt GK, ktore nawet wykonane perfekcyjnie by spekania na laczeniu nie pojawily sie wczesniej czy pozniej. Kwestia tylko czasu i niekt nie wmowi mi, ze jest inaczej..... Sufit z płyt k-g został u mnie wykonany w 2003 r. Do dzisiaj nie ma na nim najmniejszego pęknięcia na łączeniach płyt. Według Ciebie jakiego upływu czasu jest to kwestia by popękało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 02.01.2005 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 nie napadajcie na mnie prosze. Moj sufit zrobiony w kuchni na stelazu stalowym - zgdonei z zasadami, odleglosci odpowiednie, podparcia takze - niby wszystko OK ale na laczeniu dwu plyt pojawily sie po dwu latach 30cm pekniecia. Wlasnie by na przyszlosc takich niespodzianek nie miec pytalem sie gdzie tylko moglem - i stad moja zalamkaMoza ja po prostu mam niefart - ciesze sie ze Wy nie i oby tak dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu1881 02.01.2005 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Sufit w takim przypadku wykonuje sie na profilach stalowych na ruszcie o konstrukcji krzyżowej tzn najpierw na wieszakach ( nie na ES bo te są sztywne) drutowych zakłada sie profil w odległości co 1 m a następnie przy pomocy wieszaka krzyżowego podwiesza sie profile co 40 cm.Myślę że jeśli tak wykonali to nie bedzie pękało. Co do szpachlowania to kolega miał rację ale można szpachlować bez taśmy np Unifloatem. Jest jescze jeden mały problem- wilgotność budynku. Jak już sie w prowadzasz to zaczyna sie grzanie domu i suszy sie i schnie i kurczy i pęka niestety.Tak to jest bo czas na budowie biegnie i wylewki i tynki a tu trzeba płytę przywieźć i tak sobie ta płyta ciągnie wilgoć bo to gips ...... Jak wszystko wyschnie to poszpachlować i niech Ci wykonawca nie gada głupot bo sufit podwieszany to konstrukcja samonośn a nie związana ze ścianami a ze stropem połączona drutami wiec jak niby od ruchów więżby miała by pękać. Poczytaj tu http://www.knauf.pl/materialy_budowlane/systemy_sufitowe/index.html# Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 02.01.2005 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 wykonaywalem to wszystko sam - ruszt jest taki jak opisujesz - wlasnie sadze ze powodem bylo szpachlowani ezanim plyty mialy ustabilizowana wilgotnosc - teraz to mnei ani ziebi ani grzeja gdyz z kuchni korzysta moja byla ale mnie czeka przerobka mego terazniejszego domu i tez plyty GK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 02.01.2005 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 ja tez ten sufit sam robilem, i wcale tam profili stalowych nie dawalem, tylko wszystko to co sie nadawalo , glownie laty z desek, nabijane na sztywno do belek stropowych, wiem ze sie nie ma czym, chwalic, bo niezgodnie ze sztuka, ale to byly ciezkie poczatki, ale i tak grunt ze nie peka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siwy z gosławic 02.01.2005 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 witam.Muszę wtrącić 3 grosze.Sufit z płyt GK nie ma prawa pękać. Po pierwsze płyty powinno dawać się podwójnie na mijankę.Tego nie zrobiłeś bo szkoda kasy na płyty ale chociaż nie żałuj na gips.Kup gips Uniflot Knaufa i zamiast siatki daj fizelinę to nie będzie pękać. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
invx 02.01.2005 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 z tego co wiem to dawanie podwujnych plyt w niemczech jest cholernie popularne, mi jednak sie to nie widzi dobrze, to raczej przedobrzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 02.01.2005 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 ..... Sufit z płyt GK nie ma prawa pękać..... Kurcze - tak zrobilem - na mijanke, zamiast siatki jest bandaz (fizelina) niby wszystko OK a jednak dwa pekniecia po ok 30cm sa - takie najbardziej wkurzajace czarne ryski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojciech Nitka 02.01.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 Na stronach - http://www.cwc.ca/design/tools/calcs/dimension_calc/ masz kalkulator odnośnie skurczu drewna pod wpływem suszenia w zależności od wilgotności i wymiarów elementów.Jeżeli wiesz jaką mniej więcej drewno miało wilgotność podczas zakładania płyt g/k, a jaką ma teraz, możesz obliczyć skurcz drewna. Do tego może dochodzić skręt, ale to już zależne jest od usłojowienia poszczególnych elementów konstrukcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobi70 02.01.2005 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2005 dzieki serdeczne wszystkim. ciebie Jareko pociesze. mowisz o dwu peknieciach po 30 cm. ja mowie o moze 130 metrach pekniec. raduje tylko to ze to nie moj problem a znajomego. i mnie sie tez wydaje ze fachowcy i bog wie kto jeszcze wciskaja mu zwykly kit.wiem ze na problematycznym suficie (duzy suficik-wlasciwie to cala chata tak wyglada bo to parterowka ok 300m2 powierzchni) byla dana tasma siatkowa do spoinowania potem jakis gips do szpachlowania spoin. celowo pisze jakis bo nie wiem jaki. tak czy siak sadze ze zbyt malo elastyczny.drewno-raczej zdazylo sie wydychac. popekane jest od tej jesieni. a grzane juz bylo w poprzednia zime.latem tego roku poszly G/K i malowanie. wyglada katastrofalnie i mimo ze jeszcze nie zdazyl pomieszkac szykuje sie na niezly remoncik. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.