Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pekajace polaczenia plyt GK


Recommended Posts

czy w nowym domu mozna uznac za normalne pekanie polaczen plyt GK?

wykonawcy twierdza ze tak.architekt ze tez.

glownie chodzi o polaczenia plyt na sufitach. brak tu tradycyjnego zastropienia. wszystko zawieszone jest na sztywno na konstrukcji wiezby dachowej.dach raczej ciezki-dachowka ceramiczna.

czyli co jak juz obsiadzie tyle co obsiasc ma to nie bedzie pekac?

jeden koles twierdzil-spadlo troche sniegu i dach lekko sie ugial-to normalne. plyty zapracowaly i pokazaly sie pekniecia.czyli jak snieg stopnieje to trzeba wziasc ludzi. przeszpachluja jeszcze raz polaczenia. i zamaluja (moze wystarczy samo malowanie)........do nastepnego sniegu??? moze ktos ma podobne (zle) doswiadczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko zawieszone jest na sztywno na konstrukcji wiezby dachowej.

 

no i jest przyczyna !

dla uniknięcia tego typu kłopotów zawsze płyty daje się na ruszcie

 

nie no ja zle sie deko wyrazilem. "na sztywno"nie oznacza ze plyty krecone sa do konstrukcji dachu. oczywiscie byl dawany stelaz. ale nie jest to sufit wiszacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIE nie jest to normalne, jesli zostalo dobrze wykonane nie ma prawa pekac !!, a jesli peka cos spieprzone zostalo. Przyczyn moze byc wiele: moze "fachowcy" nie dali tasmy na polaczeniach, moze uzyli zla mase do szpachlowania polaczen, moze zle przykrecili plyty. Zostaje sprawdzic, najpierw polaczenia plyt, czy jest tasma, jaka mase uzyli do spoinowania (sprawdz jej twardosc, bo juz nieraz widzialem, ze spoiny wypelniaja zwyklym Gipsaerm uni, bo sie latwo potem im szlifuje :evil:). Ale zapowiada sie ze trzeba bedize ponownie wykonac polaczenia plyt. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną może być zastosowanie drewna o zbyt wilgotnego drewna (powyżej 14%), które w nowych warunkach wysycha, a przy tym kurczy się i skręca.

Na Twoim miejscu poczekałby aż drewno przystosuje się aktualanych warunków i dopiero potem wziąłbym się za usuwanie pęknięć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowcie sobie co chcecie - nie widzialem jeszcze laczenia plyt GK, ktore nawet wykonane perfekcyjnie by spekania na laczeniu nie pojawily sie wczesniej czy pozniej. Kwestia tylko czasu i niekt nie wmowi mi, ze jest inaczej. Jesli karygodnych bledow konstrukcyjnych nie ma sugerowalbym po prostu poczekac, pozyc, popatrzec i przy najblizszym malowniu scian (za kilka lat) dopiero te spekania zlikwidowac

Opinie swa tutaj wypowiadam na podstawie wielokrotnych rozmow z wykonawcami takich prac na wielu inwestycjach gdyz szukalem sposobu jak tego uniknac - i tu mnie wszyscy zalamali - nie ma na to metody :( :( :( Ani bandaz, ani siatka. ani odpowiednie materialy, nawet podcinanie pod skosem plyt w miejscu laczenie nie zagwarantuje tego, ze pozniej na idealnie prostej i gladkiej scianie nie pojawi sie wkurzajaca ciemna kreska pekniecia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowcie sobie co chcecie - nie widzialem jeszcze laczenia plyt GK, ktore nawet wykonane perfekcyjnie by spekania na laczeniu nie pojawily sie wczesniej czy pozniej. Kwestia tylko czasu i niekt nie wmowi mi, ze jest inaczej.....

 

Sufit z płyt k-g został u mnie wykonany w 2003 r. Do dzisiaj nie ma na nim najmniejszego pęknięcia na łączeniach płyt.

 

Według Ciebie jakiego upływu czasu jest to kwestia by popękało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie napadajcie na mnie prosze. Moj sufit zrobiony w kuchni na stelazu stalowym - zgdonei z zasadami, odleglosci odpowiednie, podparcia takze - niby wszystko OK ale na laczeniu dwu plyt pojawily sie po dwu latach 30cm pekniecia. Wlasnie by na przyszlosc takich niespodzianek nie miec pytalem sie gdzie tylko moglem - i stad moja zalamka

Moza ja po prostu mam niefart - ciesze sie ze Wy nie i oby tak dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sufit w takim przypadku wykonuje sie na profilach stalowych na ruszcie o konstrukcji krzyżowej tzn najpierw na wieszakach ( nie na ES bo te są sztywne) drutowych zakłada sie profil w odległości co 1 m a następnie przy pomocy wieszaka krzyżowego podwiesza sie profile co 40 cm.

Myślę że jeśli tak wykonali to nie bedzie pękało. Co do szpachlowania to kolega miał rację ale można szpachlować bez taśmy np Unifloatem. Jest jescze jeden mały problem- wilgotność budynku. Jak już sie w prowadzasz to zaczyna sie grzanie domu i suszy sie i schnie i kurczy i pęka niestety.

Tak to jest bo czas na budowie biegnie i wylewki i tynki a tu trzeba płytę przywieźć i tak sobie ta płyta ciągnie wilgoć bo to gips ......

 

Jak wszystko wyschnie to poszpachlować i niech Ci wykonawca nie gada głupot bo sufit podwieszany to konstrukcja samonośn a nie związana ze ścianami a ze stropem połączona drutami wiec jak niby od ruchów więżby miała by pękać.

 

Poczytaj tu http://www.knauf.pl/materialy_budowlane/systemy_sufitowe/index.html#

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez ten sufit sam robilem, i wcale tam profili stalowych nie dawalem, tylko wszystko to co sie nadawalo :p, glownie laty z desek, nabijane na sztywno do belek stropowych, wiem ze sie nie ma czym, chwalic, bo niezgodnie ze sztuka, ale to byly ciezkie poczatki, ale i tak grunt ze nie peka :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.

Muszę wtrącić 3 grosze.

Sufit z płyt GK nie ma prawa pękać.

 

Po pierwsze płyty powinno dawać się podwójnie na mijankę.

Tego nie zrobiłeś bo szkoda kasy na płyty ale chociaż nie żałuj na gips.

Kup gips Uniflot Knaufa i zamiast siatki daj fizelinę to nie będzie pękać.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na stronach - http://www.cwc.ca/design/tools/calcs/dimension_calc/ masz kalkulator odnośnie skurczu drewna pod wpływem suszenia w zależności od wilgotności i wymiarów elementów.

Jeżeli wiesz jaką mniej więcej drewno miało wilgotność podczas zakładania płyt g/k, a jaką ma teraz, możesz obliczyć skurcz drewna. Do tego może dochodzić skręt, ale to już zależne jest od usłojowienia poszczególnych elementów konstrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki serdeczne wszystkim. ciebie Jareko pociesze. mowisz o dwu peknieciach po 30 cm. ja mowie o moze 130 metrach pekniec. raduje tylko to ze to nie moj problem a znajomego. i mnie sie tez wydaje ze fachowcy i bog wie kto jeszcze wciskaja mu zwykly kit.

wiem ze na problematycznym suficie (duzy suficik-wlasciwie to cala chata tak wyglada bo to parterowka ok 300m2 powierzchni) byla dana tasma siatkowa do spoinowania potem jakis gips do szpachlowania spoin. celowo pisze jakis bo nie wiem jaki. tak czy siak sadze ze zbyt malo elastyczny.

drewno-raczej zdazylo sie wydychac. popekane jest od tej jesieni. a grzane juz bylo w poprzednia zime.latem tego roku poszly G/K i malowanie. wyglada katastrofalnie i mimo ze jeszcze nie zdazyl pomieszkac szykuje sie na niezly remoncik. pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...