Cuda na sterowaniu podłogówką

[wolkar]

Dzień dobry

Najpierw opiszę konfigurację mojej podłogówki, a potem przedstawię problem.

1. Konfiguracja

Piec, kocioł 300l, dwie pompy sterujące osobno ogrzewaniem parteru i piętra, sterowniki przy rozdzielaczach parteru i piętra, panel sterujący.

2. Problem

Pompy działają jednocześnie w stałych interwałach czasowych:

5 minut - praca

70 minut - wyłączenie

W rezultacie parter jest niedogrzany (16,1 st. C).

Natomiast na piętrze jest inaczej:

po 26. minutach od wyłączenia pomp (czyli po ich pięciominutowej pracy), ni stąd ni z owąd włącza się ogrzewanie w rewersie tzn. rura zimnej wody staje się gorąca, a ciepłej pozostaje chłodna - najwyraźniej woda w rurkach zaczyna płynąć w odwrotnym kierunku a grzanie jest realizowane, bo piętro jest cieplejsze od parteru (20,4 st. C), choć wskaźniki przepływu pokazują przepływ zerowy (prawdopodobnie nie reagują na odwrotny kierunek przepływu, choć ten przepływ na pewno jest).

Czy ktoś z Państwa może jakoś ten fenomen wytłumaczyć?

Dziękuję.

[firmer]

Żadne cuda. Masz po prostu skopane sterowanie, a wysoce prawdopodobne, że i hydraulicznie nie jest correct. Napisz chociaż, co to za sterowniki + jakiś schemat ich podłączenia w Twojej instalacji.

[wolkar]

Okazało się, że na podejściu na piętro nie został zainstalowany zawór zwrotny i pompa tłoczyła wodę grzejną do kotła wody użytkowej, ale też do podłogówki na piętro (oczywiście w odwrotną stronę). Jeśli chodzi o sterowanie, to fachowiec właśnie się baruje z problemem. Ja sądzę, że chodzi tu o umiejscowienie czujnika temperatury na dole zbiornika, a nie w górnym doku (fachowiec się wypiął na moją teorię). Być może jest błędna, ale woda przy dnie jest chłodniejsza i pewnie dlatego czujnik wyłącza dużo później.