Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

prawidłowe podłączenie szeregowe bufora


Dolce1313

Recommended Posts

Mylisz się.

Dla pompy ciepła on-off zmiana podłączenia nie będzie mieć żadnego wpływu na częstotliwość załączeń. (mówimy o prawidłowo wykonanej instalacji)

 

Niepotrzebnie rozkładacie układ na oddzielne obiegi i rozpatrujecie ich pracę niezależnie.

A przecież cel jest jeden wspólny - ma być ciepło.

Zapominacie, że powietrzna pompa ciepła, produkuje ciepło w sposób ODWROTNIE PROPORCJONALNY do zapotrzebowania.

 

Mając pompę ciepła on-off dopiero od punktu biwalentnego w dół - pompa pracuje bez taktowania.

W temperaturach powyżej punktu biwalentnego taktować będzie, bo produkcja ciepła jest coraz większa, a zapotrzebowanie coraz mniejsze.

Szkoda tracić czas na zmiany w podłączeniu bufora

Bo co to jest za bufor - 50, czy 100 litrów?

Dla powietrznej pompy ciepła takie 50, czy 100 litrów podbić z 25 na 30 st C to minuta pracy?

 

W dodatku, coraz więcej użytkowników ma jednak pompy z falownikiem i zmienoobrotową pompą obiegową.

W przypadku takich urządzeń, kombinowanie z podłączeniem bufora da zupełnie odwrotny efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli masz na myśli zbytnie rozkminianie sprawy to wydaje mi się, że możesz mieć tu sporo racji. Ja już tak mam, ze chciałbym, by nawet jakiś skromny system, który posiadam działał możliwie najlepiej.

Co w takim razie wybrałbyś w moim przypadku:

1) Podłączenie 4T, które sprawuje się dobrze ze swoimi zaletami i wadami i jest dosyć dobrze sterowalne za pomocą czujników pc (ulokowanym w kapilarze na górze bufora)

2) Podłączenie 2T, które sprawuje się tak samo dobrze i też jest sterowalne jako tako jw

3) oraz ewentualnie czy warto wykonać sterowanie na podstawie regulatora pokojowego.

Ten ostatni punkt to wydawał mi się łatwy do zrealizowania. Podłączyłem wczoraj układ z buforem 4T a regulator podłączyłem do pompki obiegowej obiegu grzejnikowego. Okazało się, że jeśli pc nie pracuje to chyba nie miesza specjalnie dobrze wody w buforze bo temperatura na jego "górze" stoi a na dole spadła o 10st a pompka grzejnikowa cały czas pracowała (pc się nie załączyła ponieważ ma czujnik HS na górze bufora). Pomyślałem - super. Teraz będę miał ciepło za darmo bo na górze mam cały czas ponad 40st a pompka chodzi i chodzi :) Dotknąłem grzejnika a on zimny. Górny krócice z boku jest niewiele niżej w buforze niż ten "odpowietrzający" z czujnikiem HS a jednak różnica temperatur jest kolosalna. Co ewentualnie zmienić (póki co przeniosłem czujnik niże ale też są pewne kłopoty bo teraz pokazuje niższą temperaturę niż jest na grzejnikach i nieznacznie różniącą się od temperatury w dolnej partii bufora). Nie wiem czy jest sens dawać w takiej sytuacji regulator pokojowy do układu 4T skoro na samych czujnikach chodził jakoś wiarygodnie. To można dostroić ale czy jest sens?

Natomiast do 2T pewnie łatwiej byłoby dopasować regulator bo sterowałby po prostu załączeniem pc w razie żądania ciepła i tyle.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dolce1313 mam inwerter; a różnica pomiędzy dwiema pompkami jest obecnie na poziomie ~0,4m3/h, więc "nadmiar" przejmuje po prostu bufor.

To nie jest wada, bo takie same efekty byłyby przy 4T.

Wybrałem u siebie 3T z prostego powodu - może być podobnie lub lepiej, ale nie gorzej niż przy 4T.

Absolutnie nie dążę na hama do stanu równowagi pomiędzy PC, a odbiornikami - pompka wtórna jest na autoadapt i robi swoje.

Bufor w szeregu na powrocie odrzuciłem z uwagi na średnice rur, bo wypadałem gdzieś na granicy prędkości, a z tego co widzę u Ciebie sytuacja bardziej niekorzystna, a dalej rozważasz ten układ. Można iść w zawór nadmiarowo-upust. tyle, że one nie są niezawodne..

 

Wtrącenie na marginesie: jest jeszcze kwestia konfiguracji PC. U mnie są podpięte czujniki bufora i PC "wie, że ma bufor" (kwestia zworki na płycie gł.). Nie testowałem jeszcze opcji pracy z ustawieniem "bez bufora", ale tutaj właśnie ludzie zauważają korzyści z bardziej płynnej pracy/ niby lepszej modulacji, a z "widocznym" dla automatyki buforem opisywali pracę w stylu zbliżonym do on/off. Może inwerterowcom się to przyda.

 

Podsumowując - im większy bufor, im dłuższe przerwy w pracy układu (np. w opcji z harmonogramem) i w konsekwencji im większe nazwijmy to "straty do nadrobienia" tym jedna z zalet 3T będzie bardziej widoczna tzn. w wychłodzonym układzie od razu po starcie PC temperatura idzie bezpośrednio na odbiory.

 

Pytanie czy w ogóle jesteś w stanie utrzymać zbliżone warunki testów, żeby ocenić różnice w podłączeniach przy zbiorniku 120L. A jak Ci się uda to czekamy na podsumowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest technicznie możliwe zamontowanie do pompy ciepła on off falownika i regulowanie obrotami.

Nie.

Nie ma to sensu, bo ograniczeniem oprócz sprężarki jest TZR.

Sprzedać trupa i poszukać czegoś współczesnego.

 

Co w takim razie wybrałbyś w moim przypadku:

1) Podłączenie 4T, które sprawuje się dobrze ze swoimi zaletami i wadami i jest dosyć dobrze sterowalne za pomocą czujników pc (ulokowanym w kapilarze na górze bufora)

2) Podłączenie 2T, które sprawuje się tak samo dobrze i też jest sterowalne jako tako jw

3) oraz ewentualnie czy warto wykonać sterowanie na podstawie regulatora pokojowego.

 

Jak masz możliwość to zrób testy, choć obstawiam, że odchyłka temperatury na zewnątrz na poziomie 2 - 3 stopni sprawi, że dojdziesz do złych wniosków.

 

Jeśli planujesz dać regulator pokojowy (termostat on/off) - czyli twoja instalacja po stronie CO będzie zmiennoprzepływowa, zostaw 4T.

PC niech pracuje od temperatury zasilania CO - jak już zdążyłeś zauważyć monitorowanie bufora w nieodpowiednim miejscu też może wywrócić sprawę do góry nogami.

 

Czy warto wykonać sterownie na podstawie regulatora pokojowego?

PC - nie.

Obiegiem CO - tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję.

Na podstawie Waszych opinii oraz kierując się swoimi obserwacjami i przemyśleniami doszedłem do wniosku, że pozostawię 4T z regulatorem pokojowym. Zaplanowałem użytkowanie pc jedynie w okresie, kiedy na zewnątrz będą dodatnie temperatury (w praktyce punkt biwalentny mojej pompy wypada w okolicach +2st). Takie założenie wynikało z faktu, że mam nadwyżkę produkcji z pv, która jest w stanie pokryć zapotrzebowanie na ciepło w tym okresie. Oczywiście zimy bywają różne ale ostatnie nie były specjalnie srogie a i ta obecna wpisuje się w ten schemat dlatego od początku sezonu grzewczego praktycznie cały czas ogrzewam dom pc.

W przypadku mojej instalacji nagrzewanie bufora połączone z regulatorem pokojowym może być zaletą. Dotychczas w swoich przemyśleniach koncentrowałem się na tym, by było jak najoszczędniej. Zmieniając sposób podłączenia bufora jest prawdopodobne, że udałoby się zaoszczędzić energię ale nie sądzę, by to były kolosalne różnice (jeśli w ogóle) ale najprawdopodobniej odbywałoby się to kosztem częstszych załączeń pompy lub większych wahań temperatury wewnątrz domu. Moc nie bierze się z powietrza i jeśli dany układ nie jest spitolony to zmiana na inny, wykorzystujący te same elementy, nie wydaje się drogą do uzyskania perpetuum mobile. Odkąd zmniejszyłem wydajność pompki obiegowej co, układ 4T zaczął mi sprawniej pracować. Od wczoraj wróciłem więc do 4T w wersji "pierwotnej" czyli z czujnikami umieszczonymi tak jak na schemacie, który załączałem wcześniej. Do tego dołożyłem dwustanowy regulator pokojowy, który steruje załączeniami pompki obiegowej co. Pozostaje jeszcze kwestia doregulowania czasu wybiegu pompki obiegowej pc oraz ustawienie odpowiednich temperatur.

Układ 2T również pracuje dobrze, być może jeszcze z nim poeksperymentuję, natomiast wydaje mi się, że w przypadku 4T bufor może pełnić rolę nie tylko separującą obiegi oraz pozwala na obniżenie częstotliwości taktowania lecz jest jednocześnie niewielkim magazynem energii. To daje taką korzyść w porównaniu do układu szeregowego, że w momencie żądania ciepła regulator uruchomi pompkę co, która przeniesie zmagazynowaną energię bezpośrednio do grzejników. W związku z tym, że pc pracuje niezależnie, bufor będzie zawsze doładowany.

Należy jedynie ustalić najbardziej optymalne temperatury i histerezę pc dla temperatur zewnętrznych.

Tak więc w moim przypadku zniesławiony T4 wydaje się być wyborem z rozsądku a nie na zasadzie "bo tak wszyscy robią".

Póki co postaram się dostroić optymalnie układ 4T zmieniając parametry: temperaturę i histerezę pc, histerezę regulatora, ewentualnie wydajność pompek obiegowych (choć tu raczej już nic nie ulepszę).

Najprawdopodobniej powrócę jeszcze do prób z układem szeregowym ale dopiero po dostrojeniu układu 4T, by mieć jakiś punkt wyjścia.

Zrezygnuję z prób z układem 3T bowiem wydaje mi się, że nie uzyskałbym tu jakiś spektakularnych rezultatów a stracę sporo czasu i rozgrzebię instalację. Nieraz jest sensowniej odpuścić kolejne godziny poświęcone na przeróbki a poświęcić je rodzinie.

Zresztą, z tymi próbami oszczędzania w moim przypadku byłoby pewnie tak jak z regulacją instalacji LPG w samochodzie (zawsze jeździłem na gazie). W pierwszych generacjach instalacji z wielką lubością kręciłem czym się da, żeby uzyskać mniejsze spalanie. Co się nie nakombinowałem, a samochód i tak podobnie chlał. Zresztą nigdy nie wiedziałem na 100% czy jest lepiej czy gorzej :) Obawiam się, że podobnie byłoby i w przypadku moich kombinacji z pc...

Obecnie w aucie mam sekwencję, nie grzebię z jakimiś zmianami podłączeń tylko reguluję mapę tak, żeby były zachowane zakresy korekt paliwowych a co za tym idzie składu mieszanki i jest ok.

Tak na koniec dodam, że jestem bardzo zadowolony z mojej instalacji i pc. Ja akurat kupiłem pompę firmy Folansi, wyrób chiński ale na firmowym kompresorze Toshiby, ładnie pracuje. Zaletą jest to, że zakupiłem ją niedrogo u przedstawiciela w Polsce w firmie Sonne więc jest objęta realną 2-latnią gwarancją. Mam oczywiście nadzieję, że będzie pracowała bezawaryjnie o wiele dłużej ale przynajmniej nie trzęsę się nad nią i nie muszę nosić co miesiąc ickowi do banku kolejnej raty. Mi to odpowiada bardziej niż zapożyczanie się na jakieś superdrogie urządzenie choć oczywiście fajnie byłoby mieć takie koło chałupy. Inna sprawa, że mnie i tak by to niewiele zmieniło ponieważ mam grzejniki, które są obliczone na wyższe temperatury zasilania. Przy niższych temperaturach zewnętrznych nie przeskoczyłbym więc konieczności zapewnienia wysokich temperatur zasilania. A grzanie pc w takich warunkach choć jest możliwe to z ekonomicznego punktu widzenia mija się z celem.

 

Bardzo dziękuję Wam wszystkim za poświęcony czas i życzę by w Nowym Roku nasze pompy ładnie buczały i dawały jak najtaniej dużo ciepła.

Pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Kol Dolce pisałem do Ciebie i dałem link do filmu o połączeniu 3T nie po to że chciałem rady a po to byś Ty zobaczył że w twoim przypadku tak jak i u mnie jest to lepsza wersja 4T Dlaczego = bo masz zasadę z 4T , wykorzystujesz bufor i najważniejsze nie masz straty temperatury między wyjściem z PC a wyjściem z bufora na grzejniki . Po prostu PC tłoczy , a za nią tyle ile jest ustawione na pompce obiegowej to pcha bez straty temperatury do grzejników a nadmiar ciepła idzie jako zapas do bufora. To tyle a widzę że już podjąłeś decyzję .Powodzenia i bez odbioru . HEJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku nieco praktyczniejszy jest układ 4T.

Napisałem, że jeszcze wykonam próby porównując układ 4T względem 2T dla wyższych temperatur ponieważ w moim przypadku, by wykonać takie testy wystarczy przełączać dwa zawory. Natomiast już wiem, że w przypadku, gdy pc chodzi w sposób ciągły to nie ma kompletnie żadnej różnicy w poborze energii pomiędzy w/w układami. Jeśli okaże się, że dla wyższych temperatur będą jakaś znaczące różnica na korzyść 2T to mogę zawsze pozostać przy tym układzie ponieważ tak się dobrze składa, że przy podłączeniu zasilania z pc bezpośrednio na grzejniki i zachowaniu przez nią odpowiedniego przepływu nie następuje jednocześnie przekroczenie dopuszczalnych prędkości w instalacji co. Zamontowałem pc dopiero w październiku, muszę mieć więcej wyników. Tak czy inaczej jestem zadowolony z mojej pc bo spełnia swoją rolę tak jak to sobie wyobrażałem i zaplanowałem czyli jest bardziej ekonomiczna niż grzałka :)

Jeśli uda mi się wykonać jakieś wiarygodne testy 2T vs 4T dla wyższych temperatur zewnętrznych to o tym napiszę.

Pozdrawiam również.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Witam wszystkich w moim pierwszym poście na forum.

Mam dokładnie te same rozterki, co autor posta, z tą różnicą, że zainstalowaną mam PC monoblok 8kw inwerterową (konkretnie Galmet Prima = Midea = Rotenso = Kaisai). Bufor mam założony równolegle, 100% podłogówka, sterowanie strefami podłogówki z termostatów. Robiłem testy po instalacji pompy (II 2023). Faktycznie, jest różnica między temp. ustawioną na pompie a temp. podawaną na obwód podłogówki. Ta druga jest o około 3stopnie niższa. Skoro tak, to tak na szybko myśląc okazuje się, że będzie trzeba ustawić wyższą krzywą grzewczą, niż przy połączeniu szeregowym. Spada nam COP. Ale no właśnie: z drugiej strony przecież to nie jest perpetuum mobile, sama zmiana orurowania tej energii nie wytworzy.

Troszkę się jeszcze pozastanawiałem i znalazłem co dwa punkty, których się w tych rozważaniach nie uwzględnia:

- otóż przy defroście przy połączeniu szeregowym PC będzie walić tę ochłodzoną wodę wprost w podłogówkę. Czyli szybciej odbieramy energię zgromadzoną w podłodze. W tej chwili przy połączeniu równoległym defrost trwa bardzo krótko, a temp. podawana na podłogówkę jest ok. 3 stopnie mniejsza niż przed defrostem. Myślę, że przy połączeniu szeregowym ten czas się wydłuży, po prostu gdzieś w tym obszarze połączenie równoległe będzie górą.

- zastanówmy się co się dzieje, gdy PC przełączy się na CWU. Otóż przy połączeniu równoległym pompka CO nadal pracuje i przetransferuje nam te trochę energii zgromadzonej w buforze do podłogi.

 

Pytanie czy powyższe zrekompensuje niższy COP na pompie. A jeśli nawet nie zrekompensuje... To czy pieniądze wydane na przeróbkę orurowania zwrócą się kiedykolwiek :D Czy różnica będzie dramatyczna, czy nie. Z lektury tego wątku wynika, że nie.

 

Jest jeszcze jedna sprawa: w bufor mam wpięty dodatkową grzałkę elektryczną. W sytuacjach największych mrozów można sobie załączyć taką na noc gdyby pompa nie mogła uzyskać wymaganej mocy grzewczej.

 

Moja pompa ma możliwość podłączenia czujnika temperatury bufora CO. Nie ma tego nigdzie w instrukcjach, ale wydaje się, że ten czujnik jest wykorzystywany bardziej w sytuacjach przełączania się pomiędzy dwoma źródłami ciepła, ale może się mylę. Zastanawiam się, czy założenie tego czujnika na zasilaniu podłogówki spowodowałoby, żeby pompa zwiększyła sobie nieco przepływ zamiast zbyt szybko się rozleniwiać, bo przez to jej rozleniwianie ja muszę podnieść temp. zasilania, a widzę, że pompa ma możliwość wydania więcej mocy grzewczej tylko celowo tego nie robi, no bo przecież patrząc tylko na zasilanie / powrót uzyskuje sobie te magiczną deltę 5stopni i jest zadowolona. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zasadniczo przy 100% podłogówki bufor w ogóle nie jest potrzebny. Tylko, że masz termostaty, a przy termostatach bez bufora możesz uszkodzić pompę. Co więcej bufor musi być podłączony równolegle. Przy buforze szeregowym jak termostaty całkiem zamkną podłogówkę to i tak nie będzie przepływu..

 

2. "Magiczna delta 5*C" - zasadniczo powinno to być konfigurowane w pompie ciepła. Chodzi tutaj o ustawienia pompy obiegowej górnego źródła. Przy buforze równoległym lepiej ustawić 3*C. Wówczas różnica między temp. ustawioną na pompie a temp. podawaną na obwód podłogówki spadnie !!!

 

3. Inną opcją opcją jest wyrzucenie termostatów i bufora i przerobienie sterowania - ale to już będzie duża zmiana. O jakich temperaturach pracy pompy mówimy (krzywa grzewcza)? Zasadniczo przy podłogówce pompa nie powinna potrzebować grzać powyżej 35*C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

dzięki za odpowiedź.

Ad 1. Planuję zostawić i tak kilka obwodów bez termostatów.

Ad 2. Nie ma takiego ustawienia w sterowniku mojej pompy niestety (nawet w serwisowych).

Ad 3. Mogę sterownik PC (panel) wyrzucić przez ścianę z kotłowni do części wspólnej domu i sterować temperaturą części wspólnej bez siłowników na CO tylko bezpośrednio poprzez czujnik temp w panelu. Pozostaną sypialnie i łazienka sterowane z siłowników (ale w sypialniach zazwyczaj i tak chcemy trochę zimniej niż w części wspólnej). Nawet bez przekładania tego bufora mogłoby tak być... Ale czy coś to da? :D W tej chwili steruję po prostu zadaną temp wody na wyjściu z PC, to tyle. Myślę, że 35 to będzie max poatrzebny na podłogę (ale mierzony na wyjściu na podłogówkę a nie na wyjściu z PC, tam pewnie 38-39).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Zasadniczo przy 100% podłogówki bufor w ogóle nie jest potrzebny. Tylko, że masz termostaty, a przy termostatach bez bufora możesz uszkodzić pompę. Co więcej bufor musi być podłączony równolegle. Przy buforze szeregowym jak termostaty całkiem zamkną podłogówkę to i tak nie będzie przepływu..

 

....

 

Problem zaden przy zastosowaniu zawóru upustowego, Daikin daje takie zawory w komplecie na zaś, zwykle nie potrzebne, ale przy szeregowym buforze i siłownikach/głowicach jak znalazł. Ustawiamy wymagany przepływ na tym zaworze przy zamniekych rozdzelaczach/grzejnikach, zwykle ok 15l/min i to by było na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dopiszę się z moimi dywagacjami - prośba o poradę.

 

Stan obecny - Pompa ciepła (Rotenso split) + piec gazowy (Buderus kondensacyjny) spięte razem według schematu producenta pompy i to wszystko trafia do niewielkiego bufora 90L. Podłogówka 100% bez mieszaczy napędzana dwoma pompkami za buforem, bez żadnych siłowników na rozdzielaczach. Układ standardowy równoległy. Pompy zostały mi po poprzednim rozwiązaniu - były grzejniki + podłogówka z podmieszaniem zaworem sterowanym przez PC. Piecem gazowym steruje PC jako dodatkowe źródło ciepła. Trochę poczytałem na temat rozwiązania 3T i już zabierałem się za jego wykonanie, ale mam jedną zagwozdkę. Poniżej pewnej temperatury PC przestaje grzać całkowicie a rolę grzania przejmuje piec. Problem w tym, że jest on ustawiony na temperaturę zasilania 60 stopni. Po to, aby mógł również w takim układzie podgrzać CWU. Boję się, że w warunkach niskich temperatur te 60 stopni pójdzie prosto w podłogę, gdyż PC ma czujniki w hydroboxie na zasilaniu i powrocie. Zasobnik CWU nie ma podwójnej wężownicy więc ostatecznie musiałbym się wpiąć do istniejącej wprost z pieca, no ale to już za dużo kombinowania. Co myślicie. Jestem bliski dać se z tym spokój jednak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa ciepła (Rotenso split) + piec gazowy (Buderus kondensacyjny) spięte razem według schematu producenta pompy

- to wszystko trafia do niewielkiego bufora 90L ( podłączonego równolegle),

- podłogówka 100% bez mieszaczy, napędzana dwoma pompkami za buforem, bez żadnych siłowników na rozdzielaczach.

Mając 100% podłogówki, bufor tak małej pojemności korzystniej ;

- zamontować na powrocie,

- unika się napędu dodatkowych pomp obiegowych i strat energii na ich napęd ,

Piecem gazowym steruje PC jako dodatkowe źródło ciepła. Trochę poczytałem na temat rozwiązania 3T i już zabierałem się za jego wykonanie, ale mam jedną zagwozdkę. Poniżej pewnej temperatury PC przestaje grzać całkowicie a rolę grzania przejmuje piec. Problem w tym, że jest on ustawiony na temperaturę zasilania 60 stopni. Po to, aby mógł również w takim układzie podgrzać CWU. Boję się, że w warunkach niskich temperatur te 60 stopni pójdzie prosto w podłogę, gdyż PC ma czujniki w hydroboxie na zasilaniu i powrocie. Zasobnik CWU nie ma podwójnej wężownicy więc ostatecznie musiałbym się wpiąć do istniejącej wprost z pieca, no ale to już za dużo kombinowania. Co myślicie. Jestem bliski dać se z tym spokój jednak.

Piec gazowy (Buderus kondensacyjny) ;

- również ( tak jak PC ) najkorzystniej się sprawdza przy niskich temperaturach zasilania wody grzewczej,

- nie rozumie dlaczego kocioł jest ustawiony na temperaturę zasilania 60 C???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak ustawiony, gdyż jego część służaca do grzania CWU nie jest nigdzie podłączona. PC daje mu sygnał do startu i PC decyduje, co ma być grzane - CO czy CWU. Nie ma możliwości przekazania do kotła informacji "teraz grzej CWU". Jest tylko ON/OFF. Mógłbym tą temperaturę zmniejszyć do np. 50 stopni bo samo CWU grzeję do 41, więc by po prostu dłużej nagrzewał tą wodę.

 

Schemat jak to wygląda poniżej.

Edytowane przez Enriquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakby się "przestawił" na CWU o mógłby mieć dwie docelowe temperatury.

Możnaby mu odłączyć jego wewnętrzny zawór trójdrogowy , a załączać tryb CWU sygnałem z pompy ciepła ( z zaworu trójdrogowego).

Myślę ,że to jest do rowiązania , Piec ma myśleć ,że mu załączyłeś tryb CWU i grzać wyżej ( a puszczać wodę dalej do PC ) , a nie przerabiać kotłownie.

Edytowane przez Techno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...