Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobiety i lenistwo


Recommended Posts

czasmai mam wrazenie ze kobiety sa naprawde innymi istotami.

 

Oczywiście, że są, ale myślałam, że to dobrze :-? Zawsze możesz sobie wziąć mężczyznę na partnera życiowego, wtedy będziecie istotami niezróżnicowanymi.

 

 

Biedna ta Twoja żona. Dużo robi w domu, a mąż i tak uważa, że leń z niej.

 

 

Moze ty wiec sprostasz byc moja zona?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501242
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 445
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość kaj105
ja z tego lenistwa, to nawet dom planuję wybudować :wink:

Podzielność uwagi u kobiet uważam,za dar bez którego byśmy 2/3 spraw zostawiały nie zrobionych.Doba ma tylko 24 godziny zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, a możliwość wykonywania kilku rzeczy równolegle daje nam przewagę nad panami.

A dokładność to cecha wrodzona ,albo się ją ma ,albo nie.

pozdrawiam gulka

Swiete słowa :p

ja z tego lenistwa, to nawet dom planuję wybudować :wink:bo, maz zajęty i go to, raczej nie bawi.A, ja leniwie, z kawą przy forum, wybrałam ekipę, materiał z którego bedziemy budowali, załatwiłam architekta i cała resztę.Na stanie mam jeszcze, 2 dzieciowe szkodniki, pyskatego 6 latka i wulkan energii 21 miesięczne baby :a...i 2 koty.Obiad codziennie zrobiony, ogarniete i mąz ma wyprasowane koszule(nie cierpie tego)chodze do fryzjera, czytam, i czasami ,od razu nie zasypiam wieczorem :wink:Nie jestem zmęczona i nie marudzę.....ale jest jedno ale, mam super męża który potrafi zajac sie dziećmi, czasami ugotować, a i posprzatac tez :p

 

 

A ja uwielbiam gotowac wiec to czasami robie, sprzatam choc na to czasu nie mam. A zona widzi ze moze sobie na to pozwolic wiec udaje chora itd. Chodzi mi o to dlaczego jedna osoba musi myslec o planach, przyszlosci, zyciu, oszczednosciach, pracy, domu a druga tak jakby biernie sobie przez zycie szloa i zerowala? Nie ma wspolnowty i otwartosci ani uczciwosci! Wyjasnij gosiu!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501247
Udostępnij na innych stronach

Gość kaj105
"Gościu, siądź pod mym liściem, a odpocznij sobie..." ;)

A tak na poważnie - współczuję panom, których żony/kochanki czy co tam jeszcze są naprawdę leniwe i nie dbają o dom. Znam to z autopsji, ojciec sam musiał sobie np. koszulę uprasować, jak chciał mieć uprasowaną. Posprzątane było, jak się któraś z córek zdenerwowała. Bo niektórzy panowie, wbrew powszechnie panującej opinii, lubią porządek i zadbane otoczenie. I cierpią, kiedy jest wokół syf, a jeszcze bardziej, kiedy muszą sprzątać, a jeszcze bardziej, kiedy to ciągle oni sprzątają a żona ewidentnie nic nie robi. Naprawdę szkoda mi takich facetów, bo czasem kobiety uważają, że im się taka obsługa należy, jak się źle czują i perfidnie to wykorzystują. Sama przyznam, że w tygodniu, kiedy wracam zmęczona z pracy wieczorem, to nie mam ochoty nic robić i jest mi obojętne co się dzieje w domu. Za to w weekend nadrabiam zaległości i dom lśni. Dlatego nie rozumiem, jak kobieta może być permanentnie zmęczona. Ok, dziś nie mam siły, zrobię to jutro. I nie oczekuję, że mąż zrobi to za mnie.

 

Musze ci podziekowac za pare dobrych slow. I o to w tym wszystkim chodzi. Jedyna ktora rozumie. To ni chodzi o zrobienie rzeczy w tym jednym momencie ale dbanie o dom ja niestety wpadlem na taka "chisteryczke " ze nic nie ma w glowie albo za duzo cwaniactwa i lenistwa. Podziwiam kobiety ktore pracuja i choc troszke zrobia wtedy jest ochota z meza strony by takiej zonie pomoc. Jesli widzi sielenistwo to po co jej pomagac.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501252
Udostępnij na innych stronach

Gość kaj105
. Mąż nie bardzo w to wierzył, dopóki nie zwymiotowałam mu prosto........ na buty 8) :D

 

Czasami potrzebny jest odpowiedni wstrząs :wink:

O, szkoda, ze żona Kaja nie czyta :lol:

 

 

Czyta codziennie. Jej mdlosci i wymioty jeszcze nei przeszly i ma je dosyc czesto choc dziecko ma juz 9 miesiecy. Lekarze rece rozkladaja.....oh jak ludzie potrafia grac by nic nie robic. I po co.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501254
Udostępnij na innych stronach

ja z tego lenistwa, to nawet dom planuję wybudować :wink:

Podzielność uwagi u kobiet uważam,za dar bez którego byśmy 2/3 spraw zostawiały nie zrobionych.Doba ma tylko 24 godziny zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, a możliwość wykonywania kilku rzeczy równolegle daje nam przewagę nad panami.

A dokładność to cecha wrodzona ,albo się ją ma ,albo nie.

pozdrawiam gulka

Swiete słowa :p

ja z tego lenistwa, to nawet dom planuję wybudować :wink:bo, maz zajęty i go to, raczej nie bawi.A, ja leniwie, z kawą przy forum, wybrałam ekipę, materiał z którego bedziemy budowali, załatwiłam architekta i cała resztę.Na stanie mam jeszcze, 2 dzieciowe szkodniki, pyskatego 6 latka i wulkan energii 21 miesięczne baby :a...i 2 koty.Obiad codziennie zrobiony, ogarniete i mąz ma wyprasowane koszule(nie cierpie tego)chodze do fryzjera, czytam, i czasami ,od razu nie zasypiam wieczorem :wink:Nie jestem zmęczona i nie marudzę.....ale jest jedno ale, mam super męża który potrafi zajac sie dziećmi, czasami ugotować, a i posprzatac tez :p

 

 

A ja uwielbiam gotowac wiec to czasami robie, sprzatam choc na to czasu nie mam. A zona widzi ze moze sobie na to pozwolic wiec udaje chora itd. Chodzi mi o to dlaczego jedna osoba musi myslec o planach, przyszlosci, zyciu, oszczednosciach, pracy, domu a druga tak jakby biernie sobie przez zycie szloa i zerowala? Nie ma wspolnowty i otwartosci ani uczciwosci! Wyjasnij gosiu!

Powiem Ci tak, jezeli nie przesadzasz i rzeczywiście jest tak jak opisujesz, to należy Ci tylko współczuć.Mam jednak wrazenie, ze tak naprawdę czujesz sie zaniedbany przez żonę i rozdrazniony( nie chce wchodzic z kopytami w Wasz zwiazek ale podejrzewam,ze w "nocy" to juz całkiem poda ze zmęczenia :wink: sytuacja bardzo ciężka, :( dla Ciebie i dla niej.Spróbuj z nią porozmawiać, może jej pokaż ten watek, ale to akurat moze byc ryzykowne.Wiem jedno, na dzien dzisiejszy wynika z Twoich wypowiedzi,z e zamiast dziecka, to terapia Wam by sie przydała.Pisze, to bez zadnej złośliwości.Szkoda, ze Magdzia zajęta :lol: :lol: to akurat napisane z powodu :wink: wieczornej "głupawki" :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501264
Udostępnij na innych stronach

Czyta codziennie. Jej mdlosci i wymioty jeszcze nei przeszly i ma je dosyc czesto choc dziecko ma juz 9 miesiecy. Lekarze rece rozkladaja.....oh jak ludzie potrafia grac by nic nie robic. I po co.

 

 

Szczerze współczuję .... ale widzę tu głębszy problem – niestety . Wydaje mi się , że Twoja żona ma poważne problemy zdrowotne związane właśnie z frustracją : zapewne zdaje sobie sprawę , że nie może podołać Twoim wymaganiom i cierpi z tego powodu . Może warto by było udać się do poradni psychoterapeutycznej ? Podłoże tych zachowań i reakcji może być ukryte gdzieś głęboko w umyśle – powinieneś pomóc żonie . Trzymam za Was kciuki i życzę z całego serca jak najlepiej obu .

 

Pozdrawiam z optymizmem

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501299
Udostępnij na innych stronach

Dzieciaka(i) pod obcą opiekę i do jakiego multipleksu kinowego na to co lubi. A do tego jakiś duzy, śmierdzący popcorn lub zajeżdżające sosem serowym podwójne tacosy. Sos też podwójny, żeby podwójnie śmierdziało (oczywiście :roll: ). Oczywiście :-? .

 

Może będzie przełom. :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501505
Udostępnij na innych stronach

czasmai mam wrazenie ze kobiety sa naprawde innymi istotami.

 

Oczywiście, że są, ale myślałam, że to dobrze :-? Zawsze możesz sobie wziąć mężczyznę na partnera życiowego, wtedy będziecie istotami niezróżnicowanymi.

 

 

Biedna ta Twoja żona. Dużo robi w domu, a mąż i tak uważa, że leń z niej.

 

 

Moze ty wiec sprostasz byc moja zona?

 

Ja na pewno nie, bo ja jestem leń. Taki prawdziwy. Więc mój mąż też jest biedny :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501630
Udostępnij na innych stronach

Kaj, a jak układało sie Wam przed "dzieckiem"? Mozliwe, ze zona cierpi na depresję. Stąd wieczne zmęczenie, wymioty, brak celowości pracy jakiejkolwiek. :roll:

Zaprowadź ją proszę do dobrego psychiatry, on powinien wrócic jej radość zycia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501641
Udostępnij na innych stronach

Kaj, tak poważnie (bo pisałam raczej z przymróżeniem oka dotąd) to naprawdę może być problem psychiki. Depresja może. Więc porada fachowca byłaby pewnie bardzo cenna. Może też jakieś forum dla mamusiek? Jest kilka godnych polecenia. Wiesz, pogaduszki z kobitkami mającymi podobne problemy, chociażby wirtualnie, dużo dają.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501688
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego niby te obowiązki mają się dzielić ze względu na płeć? Ktoś ma więcej rączek, czy jak? Może warto spojrzeć na ogólne obciążenie każdej z równych stron związku i wtedy się zastanowić kto ma większe moce przerobowe?

Jeśli wychodzę z domu o 7:30 i wracam do niego o godz. 18:30, pracuję zawodowo, mam ciężką, odpowiedzialną i przyzwoicie płatną pracę, to dlaczego po powrocie miałabym rzucać się go garów, szmaty i żelazka? Po powrocie mogę ewntualnie rzucić się do dziecka, aby dobrze wykorzystać te 3 wspólne godziny, które mamy dla siebie na dobę.

 

Mój mąż też pracuje i też się nie będzie rzucał do garów. I jakoś nikt nie zmierza mieć do niego o to pretensji, natomiast mnie chętnie potępiłoby bardzo wiele osób. Prawda? Czy ktoś może logicznie mi wytłumaczyć dlaczego to tylko od kobiet tzw. vox populi oczekuje podwójnego wysiłku?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501744
Udostępnij na innych stronach

konkretnie d. poporodowa może to być w jakimś letkim stadium (może, ale nie musi) i to nie jest do odpuszczenia, statystycznie można przez coś takiego trafić na nie do końca zamknięty oddział szpitalny. :(
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501746
Udostępnij na innych stronach

konkretnie d. poporodowa może to być w jakimś letkim stadium (może, ale nie musi) i to nie jest do odpuszczenia, statystycznie można przez coś takiego trafić na nie do końca zamknięty oddział szpitalny. :(

Dlaczego jak kobieta źle się czuje, ma zły humor, jest zmęczona, to albo ją się zaraz wysyła do psychiatry, albo w najlepszym razie słyszy, że "napewno zbliża jej się o... i dlatego jest nie do życia"?

A co do podziału ról - moim zdaniem, powinno byc tak, jak kiedyś - kobieta zajmuje sie dziećmi i domem, mężczyzna pracuje zawodowo i na ten dom i rodzinę zarabia. To jest wg. mnie idealny stan rzeczy. Ale feministkom się to nie podobało (nie rozumiem, dlaczego?) i postanowiły postawić dotychczasowy porządek świata na głowie, uszczęśliwić kobiety. Teraz więc obowiązkiem kobiety jest nie tylko bycie matką, żoną, kochanką, gospodynią domową, ale również musi skończyć studia i pracować zawodowo. To KOBIETY chciały zmiany SWOJEJ sytuacji, faceci palcem nie kiwnęli. Dlaczego teraz oczekuje się od mężczyzn zmiany ich roli? Czy oni tego chcieli? Nie i nadal tego nie chcą. To kobiety chciały równouprawnienia, a nie mężczyźni więc ja nie rozumiem, dlaczego kobiety zmuszają mężczyzn do tego i są rozżalone, że faceci sie nie dostosowują. Bo mężczyźni chcą nadal być mężczyznami. Dla mnie to sytuacja podobna do takiej: siedzi sobie kobieta w kinie w rzędzie nr 1. Za nią, w rzędzie nr 2 siedzi wysoki mężczyzna. Kobieta nagle stwierza, że jest jej niewygodnie i siada w rzędzie nr 3 ZA wysokim mężczyzną, po czym oburzona żąda od niego, aby się przesiadł, bo jej zasłania. Facet ma zmienić swoje miejsce, bo KOBIECIE się nie podobało jej. A po cholerę się przesiadała?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501943
Udostępnij na innych stronach

Magdzia :o :o :o

 

Rozumiem, że wolałabyś tylko prać, sprzątac i ......, mąż wracałby wieczorami do domu.....a dalej wedłg przykazań.

OKI, realizuj się w ten sposób sama, ja tak nie chcę. I nie ma to wiele wspólnego z "feminizmem".

 

Depresję przechodziłam, wiem jak wygląda, nikomu nie zyczę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501971
Udostępnij na innych stronach

Ten gość, to byłam ja :oops:
Magdzia, słusznie zauwazyłaś, kiedyś Panowie zarabiali i utrzymywali dom.(Nie)stety, w dzisiejszych czasach mało który maż zarabia tyle, by utrzymać cała rodzinę na zadawalającym poziomie, a poza tym kobiety maja ambicje, by rozbić w zyciu coś jeszcze,a nie być "kurą domową", do konca swych dni.Zadowolona i spełniona żóna najcześciej = dobre małżeństwo.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501974
Udostępnij na innych stronach

Magdzia :o :o :o

 

Rozumiem, że wolałabyś tylko prać, sprzątac i ......, mąż wracałby wieczorami do domu.....a dalej wedłg przykazań.

OKI, realizuj się w ten sposób sama, ja tak nie chcę. I nie ma to wiele wspólnego z "feminizmem".

 

Depresję przechodziłam, wiem jak wygląda, nikomu nie zyczę.

Magdzia, tak tylko wirtualnie by wolała :wink: bo, w domu zasuwa aż miło, a i w robocie sie nie obija :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-501986
Udostępnij na innych stronach

"Znam to z autopsji, ojciec sam musiał sobie np. koszulę uprasować, jak chciał mieć uprasowaną.

 

O rany...

Teraz sobie uswiadomilam, ze ja tez jestem zla zona. Lece przeprasowac ciuchy mojego meza...trzy razy, zeby sie zrehabilitowac.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-502000
Udostępnij na innych stronach

Teraz więc obowiązkiem kobiety jest nie tylko bycie matką, żoną, kochanką, gospodynią domową, ale również musi skończyć studia i pracować zawodowo.

 

Magdzia, ale zrozum, że nie wszystkie tego chcą. Dlaczego mam być kimś, kim nie chcę być? Jeśli nie masz ochoty na studia, pracę zawodową, a nie zmusza Cię do tego sutyacja, nie rób tego. Są jednak ludzie, którym się takie życie najzwyczajniej w świecie podoba i czy mają z tego zrezygnować tylko dlatego, że są kobietami?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-502009
Udostępnij na innych stronach

"Znam to z autopsji, ojciec sam musiał sobie np. koszulę uprasować, jak chciał mieć uprasowaną.

 

O rany...

Teraz sobie uswiadomilam, ze ja tez jestem zla zona. Lece przeprasowac ciuchy mojego meza...trzy razy, zeby sie zrehabilitowac.

Cha, ja juz obiadek mam zrobiony, na ścierce pojezdziłam z rana, odkurzyłam, zrobiłam pranie,popracowałam...........nie,nie, zdecydowanie musze przestać czytac ten watek :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27182-kobiety-i-lenistwo/page/6/#findComment-502010
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...