osowa 03.01.2005 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 No tak – zlinczować te kobite – taka leniwa ! Na szafot z nią ! A jak ! Fanaberii się jej odechce - jakbym siebie widziała : w opisie mojego męża ... Mój też twierdzi , że mam talent do nic nie robienia a ugotowanie obiadu złożonego „ tylko” z surówki i mięsa z ziemniakami oraz sosem to, cytuję „ obiad na odje... ke „ . Prowadzenie domu to przecież leżenie do góry brzuchem – więc mam taki wielki jak słonica ..heheh . Dzieci ? Przecież one same sobie doskonale dają radę! prawda ? A co to takiego: sprawdzić lekcje , porozmawiać o problemach w przedszkolu , podać jedzenie , zmienić pieluchę , utrzeć sok , wyprać ubranie , poprasować , umyć podłogę , wytrzeć kurze , wymyć okna .... przecież teraz wszystko to samo się robi –taka mechanizacja ! A jaka to przyjemność ciągnąć dzieci ze sobą wszędzie : przecież to cudowne móc pchać wózek po zdewastowanym chodniku ! A jak wspaniale się załatwia sprawy urzędowe i inne , gdy dziecko płacze i kręci się ściągając coś z biurka pani z wrednym uśmieszkiem a ta syczy przez zęby , że to nie plac zabaw . No i całkiem nic czasu nie zajmuje pomoc w prowadzeniu firmy męża oraz zupełnie już moja praca – ta się w ogóle robi sama ... A stanie w drzwiach z kapciami w zębach - to przecież norma , inaczej nie wyobrażam sobie - bo się nie godzi , chłopinie trza kapciory na nogi wciągnąć - przecież on zarabia na nas kase , no nie ? No więc tym sposobem dołączam do klubu nic nie robiących zasłaniających się opieką nad dzieckiem .Tak trzymać kobitki – naróbmy se dzieciów i mamy luz całe życie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 03.01.2005 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Osowa.. narobić ??? jak ? Same ????? Kochaneńka, ja rozumiem, że za każde dziecko dostaje się pierdziunek i bukiet róziowych róź, ale co do tego brzucha to ja nie wiem.. Ty dbaj o siebie.. i przykucki z siatami i galopek z koszykiem.. A na pośladki robi pięknie kiwanie się przy desce do prasowania. I można przy okazji jeszcze tejże deski się nauczyć Chińskiego metodą odsłuchową . A za pomocą Hunta Rexa naumieć się dziergać sztuczną muchę w czasie gdy dochodzą ziemniaki. Aaaaaaha i nie zapomnijcie nigdy być pierwszą w łóżku z letko odchyloną kołderką.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pikuś 03.01.2005 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Boże wy nic nie rozumiecie! Tu nie chodzi o kapcie i strawę ale o syndrom zepchnięcia na drugą pozycję. Kobieta jest tak skonstruowana psychicznie, że stawia macierzyństwo słusznie- na pierwszym miejscu. Trzeba to zrozumieć i docenić!. Jeżeli dziecko jest WASZE ze zrozumieniem nie ma problemu. Ale są kobiety które odpychają swoich partnerów zdecydowanie, sprawiając tym ból. Tam gdzie jest miłość jest i partnerstwo i WZAJEMNE zrozumienie swoich potrzeb psychicznych. Do macirzyństwa i ojcostwa trzeba dorosnąć. Ja rozkosze ojcostwa mam za sobą i nie przypuszczałem, że w tym temacie będę się kiedykolwiek wypowiadał. Dzieci są do dzisiaj naszą WSPÓLNA radością, teraz czas na wnuki! Pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 03.01.2005 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 Aaaaaaha i nie zapomnijcie nigdy być pierwszą w łóżku z letko odchyloną kołderką.... Nooo, to podstawa.W końcu jak Pan i Władca ma ochotę się zabawic, to przecież nie mozesz być zmęczona :cry:Całe szczęście,że jest coraz więcej "normalnych" Panów.Mój kolega, do dzisiaj twierdzi, ze urodził i wykarmił W nocy jak nosił żonie dziecko do karmienia, to Ona spała Panowie, myją, przewijaja, czytaja na dobranoc i wiecie co.......po tym poznać 100% mężczyznę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.01.2005 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 PORADNIK DOBREJ ŻONY"Przygotuj obiad. Zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczoru, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku( zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego ciepłego powitania.Przygotuj się. Odpocznij 15 mniut, byś była odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zawiąż wstążkę na włosach i wyglądaj promiennie, pamietaj, że on właśnie wraca z pracy, gdzie napatrzył sie na zmęczonych ludzi.Bądź trochę bardziej radosna i troche bardziej interesująca dla niego. Coś musi rozświetlić jego nudny dzień - to twój obowiązek. Posprzątaj. Przed jego przyjsciem ogarnij wzrokiem główną część mieszkania.Pozbieraj podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurz stoły.W czasie zimnych miesięcy powinnaś rozpalić ogień w kominku, by on mógł sie zrelaksować. Twój mąż poczuje , że jest w raju, w świątyni odpoczynku i porządku, co tobie równiez poprawi samopoczucie. Przecież dbanie o jego komfort przyniesie ci ogromną satysfakcję. Przygotuj dzieci. Przeznacz kilka minut, by umyc im ręce i buzie( jeśli są małe), uczesz włosy,i jeśli to konieczne, przebierz je.To małe skarby i on chce je zobaczyc w tej roli. Na czas jego przyjścia wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza. Zachęć dzieci by były cicho.Uciesz się, że go widzisz.Powitaj go ciepłym usmiechem, niech twoje pragnienie ucieszenia go będzie szczere.Wysłuchaj go. Byc może masz wiele rzeczy, o których chcesz mu opowiedzieć, ale moment jego przyjścia nie jest właściwy.. Niech mówi pierwszy-pamiętaj jego tematy konwersacji sa ważniejsze niz twoje.Spraw by ten wieczór był tylko dla niego. Nigdy nie narzekaj gdy wróci do domu późno lub wychodzi na kolację lub w inne miejsce bez ciebie. Spróbuj zrozumieć, że żyje w świecie napięć i stresu.Twój cel:spróbuj sprawić, by dom był miejscem spokoju i porządku, gdzie twój mąż będzie mógł odświeżyć ciało i umysł.Nie witaj go narzekaniem i problemami. Spraw by było mu wygodnie. Zaproponuj, by usiadł w wygodnym fotelu lub by położył sie w sypialni. Przygotuj mu cos chłodnego lub ciepłego do picia.Ułóż dla niego poduszki i zaproponuj, że zdejmiesz mu buty. Mów cichym, kojącym i miłym glosem.Nie podawaj w wątpliwośc tego co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj, to on jest panem domu i zawsze rządzi sprawiedliwie. Nie masz prawa tego kwestionować.Dobra żona zawsze zna swoje miejsce" I co wy na to ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 03.01.2005 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 według mnie to zdecydowanie za mało - on i tak będzie nie zadowolny : przecież ma prawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek1719499676 03.01.2005 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 "Gość" to byłam Ja -dobra żona Ela (zapomniałam się zalogować)....... Panom ten tekst pewnie przypasował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.01.2005 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 PORADNIK DOBREJ ŻONY [...] I co wy na to ? Ano, co kto lubi... Jeden wybiera szampana i trufle, a drugi szpinak lub tran.... Ten poradnik, to jak przepis na "pyszny szpinak" - są tacy co jadają (Słowo! Sam widziałem!) i też muszą wiedzieć, jak prawidłowo tę bryję przyrządzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 03.01.2005 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2005 "Gość" to byłam Ja -dobra żona Ela (zapomniałam się zalogować)....... Panom ten tekst pewnie przypasował a, DLACZEGO DOBRA ŻONA Ela loguje sie jako Darek??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 04.01.2005 07:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Elus do zażygania, ale nudy, no normalne zejście. Niektóre wzorcowe żony budowlane to nie tak dawno leczyły się z powodu wykazywania swoim małżom daltonizmu, co zapewne po latach z rozrzewnieniem wspomną: "A takie tam gonienie z klinkierem w ręku zamiast maczugi na budowie". Wracając do tematu: "Kto to jest kaj105 i dlaczego po zagoszczeniu, się nie odklikał?" Bardzo chętnie poznałbym opinię kaja na temat tej samej kobiety, gdy nie miała dziecka. PS. A i hasło by nic nie robić jest nieco ogólnikowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 04.01.2005 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Kroyena A chcesz klinkierem ? Może i Ciebie trzeba z daltonizmu leczyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swbeata 04.01.2005 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 PORADNIK DOBREJ ŻONY I co wy na to ? Jak znaleźć na to czas przecież ja pracuję od 7.30 do 15.30(mój mąż też)? No chyba że w nocy? Przecież spać nie musimy? Na szczęście mój mąż nie narzeka na to że jestem leniwa a wręcz przeciwnie nieraz "burzy się" że codziennie odkurzam bo przecież jutro i tak będzie brudno więc po co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 04.01.2005 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 takie przemyślenia.... Pomyślałam jak by to było gdyby na świecie rzadziły TYLKO kobiety...Wspaniale - Pomyślałam.... Wszystkie miejsca w Parlamencie Europejskim zajete przez kobiety.A meżczyzni przesiadywaliby w domach,przeglądając czasopisma o samochodach i łudzac sie ze kiedyś bedzie ich stać...Niektórzy w swoich zabawnych garniturkach pomagaliby w pracy swoim żonom ( robiąć im np kawke i nosili plakietki z napisem "sekretarz" Wszystkie obowiazki,które wykonuje kobieta przeszłyby na meżczyzn,ponieważ zarabiająca pani,która utrzymuje dom,nie miałaby czasu na codzienne pranie,sprzatanie,gotowanie itp.. Nie byłoby równouprawnienia,poniewaz kobiety powinno traktować sie lepiej od mezczyzn, ponieważ jesteśmy płcią piekną...Oczywiscie w weekendy panie miałyby prawko do relaksowania sie w basenach na które same zarobiły,popijając przy tym babelki..a na szyi powinny miec taki maluśki dzwoneczek,którym dzwoniłyby jeśli miałyby ochotę,aby jej męzczyzna przybiegł natychmiast i spełnił jej zachciankę.. Wspaniała zamiana ról.....prawda??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 04.01.2005 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Wracając do tematu: "Kto to jest kaj105 i dlaczego po zagoszczeniu, się nie odklikał?" . Bo najwyrażniej mu odwagi brakuje albo jest tak....leniwy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 04.01.2005 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 takie przemyślenia.... Pomyślałam jak by to było gdyby na świecie rzadziły TYLKO kobiety... Wspaniale - Pomyślałam.... Teska, rany ale sie rozmarzyłam.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 04.01.2005 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Się porobiło. Zaczęło pokojowo, skończyło wojowniczo. A przecież wszystko polega na tym, żeby robić różna rzeczy wspólnie. Np ja w końcu zaczęłem zmywać naczynia. W końcu wciśnięcie guzika na drzwiczkach to nic strasznego i niemęskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 04.01.2005 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 PORADNIK DOBREJ ŻONY "Przygotuj obiad. Zaplanuj go wcześniej, nawet poprzedniego wieczoru, tak by pyszna potrawa czekała na jego przyjście. W ten sposób dajesz mu znać, że myślałaś o nim i przejmujesz się jego potrzebami. Mężczyzna jest głodny kiedy wraca do domu i perspektywa dobrego posiłku ( zwłaszcza jego ulubionego dania) to część niezbędnego ciepłego powitania. Przygotuj się. Odpocznij 15 mniut, byś była odświeżona na jego przyjście. Popraw makijaż, zawiąż wstążkę na włosach i wyglądaj promiennie, pamietaj, że on właśnie wraca z pracy, gdzie napatrzył sie na zmęczonych ludzi. Bądź trochę bardziej radosna i troche bardziej interesująca dla niego. Coś musi rozświetlić jego nudny dzień - to twój obowiązek. Posprzątaj. Przed jego przyjsciem ogarnij wzrokiem główną część mieszkania. Pozbieraj podręczniki, zabawki, papiery itp. i odkurz stoły. W czasie zimnych miesięcy powinnaś rozpalić ogień w kominku, by on mógł sie zrelaksować. Twój mąż poczuje , że jest w raju, w świątyni odpoczynku i porządku, co tobie równiez poprawi samopoczucie. Przecież dbanie o jego komfort przyniesie ci ogromną satysfakcję. Przygotuj dzieci. Przeznacz kilka minut, by umyc im ręce i buzie( jeśli są małe), uczesz włosy,i jeśli to konieczne, przebierz je.To małe skarby i on chce je zobaczyc w tej roli. Na czas jego przyjścia wyeliminuj hałas zmywarki, suszarki i odkurzacza. Zachęć dzieci by były cicho. Uciesz się, że go widzisz. Powitaj go ciepłym usmiechem, niech twoje pragnienie ucieszenia go będzie szczere. Wysłuchaj go. Byc może masz wiele rzeczy, o których chcesz mu opowiedzieć, ale moment jego przyjścia nie jest właściwy.. Niech mówi pierwszy-pamiętaj jego tematy konwersacji sa ważniejsze niz twoje. Spraw by ten wieczór był tylko dla niego. Nigdy nie narzekaj gdy wróci do domu późno lub wychodzi na kolację lub w inne miejsce bez ciebie. Spróbuj zrozumieć, że żyje w świecie napięć i stresu. Twój cel:spróbuj sprawić, by dom był miejscem spokoju i porządku, gdzie twój mąż będzie mógł odświeżyć ciało i umysł. Nie witaj go narzekaniem i problemami. Spraw by było mu wygodnie. Zaproponuj, by usiadł w wygodnym fotelu lub by położył sie w sypialni. Przygotuj mu cos chłodnego lub ciepłego do picia. Ułóż dla niego poduszki i zaproponuj, że zdejmiesz mu buty. Mów cichym, kojącym i miłym glosem. Nie podawaj w wątpliwośc tego co robi, nie podważaj jego sądów. Pamiętaj, to on jest panem domu i zawsze rządzi sprawiedliwie. Nie masz prawa tego kwestionować. Dobra żona zawsze zna swoje miejsce" Qrcze, jak mam się zastosować, skoro razem rano wychodzimy, a wracam później od męża z pracy Gosia, na mnie się wciekasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 04.01.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Pochwalę się sytuacją w mojej rodzinie.Urodziła się Baśka i oczywiście zmieniła cały porzadek wszechświata.Decyzja krótka : on bierze urlop i siedzi w domu, ona ma lepsze możliwości i perspektywy. Kiedy On poszedł do szefa i wywala podanie na biurko, szef komentuje " p..any czas, panie ..co to będzie za 25 lat ..ONE i tak wykombinują tak,że My będziemy ciążę nosić zaimplantowaną pod skórą a One będą wojny toczyć " ( itd) Myślę, że niestety strącenie z piedestału Męskości szeroko pojmowanej , budzi w zdegradowanych żądzę odwetu i sentymentalną chęć powrotu do czasów wspomnień dziadków, co to całowani byli w rękę przez dziatwę i żonę na każde " dzieńdobry" Śmiem twierdzić, że mianem mężczyzny ma prawo mienić się nie ten, który siusia na stojąco, jeno ten , który nie chowa się pod byle pretekstem przed problemami i płaczliwym tonem domaga się współczucia lecz widząc problemy sam , bez czekania bierze się do roboty. Niestety nagminnym zachowaniem ( nadal ) jest obrazek : płaczące dziecko , On z pięknym uśmieszkiem do żony :" wytrzyj mu nos " Nosem może być w zasadzie wszystko. I kapcie i zupa i cała reszta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 04.01.2005 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 nio i Ziaba ma 100% rację... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 04.01.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2005 Może to jest tak, że jak mężczyzna coś już robi, to poświęca temu 100% swojej uwagi. Nie może się więc rozdrabniać. Podeprę się przykładem z własnego podwórka. 1. Wracamy wieczorem do domu. T rozpala w kominku /rozgarnia popiół, pare szczapek, ze dwa polana, potem zapałka.... pali się. Wpatruje się w plomień, czy już odpowiednio "pożarł" szczapki, dorzuca polan. Sprawdza temperaturę wody w płaszczu, włącza pompę. Reguluje dopływ powietrza. Rozpalone./I tak zeszło mu okolo 30minut. 2. Wracam ja wcześniej /o godzinę/ od niego do domu. Wyrzucam popiół, gazeta, pare szczapek, ze dwa polana, zapałka......pali się. Pralnia.........napakować ubrania do pralki, proszek, płyn do płukania, start........pierze się. Kuchnia.... szybka kolacja, nakrycie stołu, jakaś sałatka, brudne naczynia po sniadaniu /shit, znowu rano się nie zdąrzyło / do zmywarki. Pies wraca z ogrodu, micha gotowa, woda wymieniona. Dzieci......radzą sobie Uff, mam jeszcze pół godziny na przeglądnięcie gazety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.