Gość 22.07.2005 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Ależ ta żona szczęśliwa teraz być musi, bo od takiego przypała odeszła. Nie wiem, czy G2 prowokujesz czy taki jesteś naprawdę. Jeśli to drugie, to współczuję Twej żonie. Biedna będzie ta następna przy Tobie. Sam pisałeś, że sprzątanie, pranie i wszystkie "babskie" zajęcia, jak to niektórzy nazywają, to ciężka robota. Więc jeśli ta Twoja żona już wróciła to rusz dupę i jej pomóż, choćby w tych prostych czynnościach, bo inaczej długo oglądał jej nie będziesz. A może o to Ci chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jag_24 25.07.2005 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Jak to se dzieje ze kobiety gdy maja dziecko zaslaniaja sie jego opieka by nic nie robic? Ja co prawda dziecka jeszcze nie mam, ale wiele moich koleżanek już zostało matkami. I nie zagadzam się z tym, że zasłaniają się opieką żeby nic nie robić... Nie wiem jak jest z innymi matkami ale na przykładzie swojej koleżanki wiem że tyra od rana do wieczora. Wstaje o 5 rano żeby na 7 zdążyc do pracy, mieszka za Poznaniem więc dojazd do pracy trochę zajmuje...w pracy obowiązkowo 8 godzin, O 15.00 wyjazd do domu..a póżniej.... zapierdziel... A więc odebrać dziecko od niani(mąż tez pracuje i mimo że pracuje w domu to nie ma czasu by zająć się dzieckiem ) i wtedy się zaczyna, trzeba zrobic obiad i sobie i mieszkającemu z nimi dziadkowi. W miedzy czasie dziecko potrafi wejść na głowę..chce żeby się nim zając a tu nie ma jak. Ciężko jest dopilnować dziecka żeby znowu nie włożyło ręki do rozpalonego kominka i w między czasie doglądać mięsa co by sie nie przypaliło..kiedy już jest po obiedzie naczynia należy umyć nie zrobi tego mąż-który jest ponoć już zarobiony a teraz należy mu sie drzemka..a jak tatuś śpi to trzeba tak zorganizować czas dziecku aby swoimi krzykami nie przekszkadzało tatusiowi. Więć wychodzi się z dzieckiem na dłuuugi spacer...to nic że zlew jest pełen naczyń, w domu jeden wielki bałagan, więc wypadałoby poodkurzać , w lodówce pustka a w łazience jest stos prania..wiem wiem, przeciez pierze pralka ale jak sie mieszka z dziadkiem który całe życie nauczony że chodzi sie w jednej koszuli w jednych portkach i w tej samej bieliźnie przez tydzień to wpierw trzeba to porządnie namoczyć W szafie leży stos nie wyprasowanych ciuchów, które czekają...na ale tak naprawdę na jaką chwilę??? po spacerze z dzieckiem znowu trzeba się nim zająć..odpowiedzieć na mase pytań, w między czasie nastawić pralkę, pójść do sklepu i też z dzieckiem no bo sam nie zostanie...a tatuś dalej zapracowany a poza tym powie że jest już wieczór trzeba zrobić kolację i sobie, i dziecku, i mężowi, i dziadkowi. Oczywiśćie w tym czasie trzeba zerkać na dziecko, bo znowu może napsocić.. Wieczorem wreszcie wziąć się za porządki a wiadomo że małe dziecko potrafi tak nabałaganić, że mieszkanie wygląda jakby tornado przez nie przeszło..wykąpać dziecko poczytać mu jeszcze bajkę...znowu odpowiedzieć na stos pytań, a dlaczego a jak a po co a czemu...i dopiero wtedy kiedy jest już dużo po północy można iść sie wykąpać i wreszcie położyć się spać..bo o 5 znowu pobudka... Czy życie nie byłoby przyjemniejsze gdyby Panowie czasem pomyśleli o swojej kobiecie i chociaż na jeden dzień zajęli sie wszystkim??? Ja nie mówię że wszyscy meżczyźni są tacy..ale trudno żeby kobieta sobie we wszystkim dawała radę...i trudno zebym zgodziła się z tym że kobieta zasłania się opieką aby nic nie robić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.07.2005 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Z drugiej strony. Babaeczki, z drugiej strony to prawie ostatni Mohikanin. Chyba go za bardzo krzywdzim. Różnorodnośćw gatunku być musi, inaczej będzie degeneracja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 25.07.2005 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Z drugiej strony. Babaeczki, z drugiej strony to prawie ostatni Mohikanin. Chyba go za bardzo krzywdzim. Różnorodnośćw gatunku być musi, inaczej będzie degeneracja. Racja a ile z nim rozrywki na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 02.08.2005 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2005 Jak to se dzieje ze kobiety gdy maja dziecko zaslaniaja sie jego opieka by nic nie robic? Ja co prawda dziecka jeszcze nie mam, ale wiele moich koleżanek już zostało matkami. I nie zagadzam się z tym, że zasłaniają się opieką żeby nic nie robić... Nie wiem jak jest z innymi matkami ale na przykładzie swojej koleżanki wiem że tyra od rana do wieczora. Wstaje o 5 rano żeby na 7 zdążyc do pracy, mieszka za Poznaniem więc dojazd do pracy trochę zajmuje...w pracy obowiązkowo 8 godzin, O 15.00 wyjazd do domu..a póżniej.... zapierdziel... A więc odebrać dziecko od niani(mąż tez pracuje i mimo że pracuje w domu to nie ma czasu by zająć się dzieckiem ) i wtedy się zaczyna, trzeba zrobic obiad i sobie i mieszkającemu z nimi dziadkowi. W miedzy czasie dziecko potrafi wejść na głowę..chce żeby się nim zając a tu nie ma jak. Ciężko jest dopilnować dziecka żeby znowu nie włożyło ręki do rozpalonego kominka i w między czasie doglądać mięsa co by sie nie przypaliło..kiedy już jest po obiedzie naczynia należy umyć nie zrobi tego mąż-który jest ponoć już zarobiony a teraz należy mu sie drzemka..a jak tatuś śpi to trzeba tak zorganizować czas dziecku aby swoimi krzykami nie przekszkadzało tatusiowi. Więć wychodzi się z dzieckiem na dłuuugi spacer...to nic że zlew jest pełen naczyń, w domu jeden wielki bałagan, więc wypadałoby poodkurzać , w lodówce pustka a w łazience jest stos prania..wiem wiem, przeciez pierze pralka ale jak sie mieszka z dziadkiem który całe życie nauczony że chodzi sie w jednej koszuli w jednych portkach i w tej samej bieliźnie przez tydzień to wpierw trzeba to porządnie namoczyć W szafie leży stos nie wyprasowanych ciuchów, które czekają...na ale tak naprawdę na jaką chwilę??? po spacerze z dzieckiem znowu trzeba się nim zająć..odpowiedzieć na mase pytań, w między czasie nastawić pralkę, pójść do sklepu i też z dzieckiem no bo sam nie zostanie...a tatuś dalej zapracowany a poza tym powie że jest już wieczór trzeba zrobić kolację i sobie, i dziecku, i mężowi, i dziadkowi. Oczywiśćie w tym czasie trzeba zerkać na dziecko, bo znowu może napsocić.. Wieczorem wreszcie wziąć się za porządki a wiadomo że małe dziecko potrafi tak nabałaganić, że mieszkanie wygląda jakby tornado przez nie przeszło..wykąpać dziecko poczytać mu jeszcze bajkę...znowu odpowiedzieć na stos pytań, a dlaczego a jak a po co a czemu...i dopiero wtedy kiedy jest już dużo po północy można iść sie wykąpać i wreszcie położyć się spać..bo o 5 znowu pobudka... Czy życie nie byłoby przyjemniejsze gdyby Panowie czasem pomyśleli o swojej kobiecie i chociaż na jeden dzień zajęli sie wszystkim??? Ja nie mówię że wszyscy meżczyźni są tacy..ale trudno żeby kobieta sobie we wszystkim dawała radę...i trudno zebym zgodziła się z tym że kobieta zasłania się opieką aby nic nie robić... A jak ma sie troje dzieciaków i jeszcze prócz dziadka-babcie????I prowadzi sie samemu firme? Doba jest dla mnie zdecydowanie za krótka. Myślałam ,że tylko ja mam tak strasznie.Ale widze ,że są inni równie zabiegani.I miło ,że są też normalni ludzie którzy rozumieja jaka to harówa-DZIEŃ POWSZEDNI MATKI I ŻONY.A panom ,którzy chszanią pierdoły---KIJ W OKO. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anowi 23.08.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 tak Agniesiu i jeszcze dodam ,że mąż na budowę jeżdzi pilnować - ciężka praca a Ty siedż w domu z dwójką dzieci I to TY nic nie robisz a jak Cię dzieci zaczynają drażnić po zbyt długim przebywaniu non stop w dwóch małych pomieszczeniach to CO TY ZA MATKA JESTEŚ!? może przesadzam i niesprawiedliwa nieco jestem wobec połówki, ale naprawdę wolałabym pilnować majstra niż dzień w dzień tej mojej dwójki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G2 24.10.2005 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Czy kobiete moga cos w sumei sensownego opowiedziec o tym co sie w nich zmineia gdy ta wiadomosc o ciazy przychodzi. Jak to sie dzieje ze zamineiaja sie w wykorzystywaczki i osoby bez sumiena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 24.10.2005 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Znowu ci sie nudzi? To poczytaj jakaś popularna publikację na temat zmian w organizmie kobiety w czasie ciazy. Potem o rozwoju płodu pod jej sercem. O zmianach hormonalnych. A potem jeszcze raz to wszystko co ci tu madrzy ludzie popisali. I zastanów się co to jest sumienie. Potem porozmyslaj nad swoim. I podziel się tym co ci wyjdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 24.10.2005 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 Ta ciąża to chyba jakaś słoniowa Pierwszy post z tego cyklu był w styczniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paprotka 24.10.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 O! mój ulubieniec ! He come back ! Jak to sie dzieje ze zamineiaja sie w wykorzystywaczki i osoby bez sumiena. I widzisz, man, wczoraj zamiast ogladać political pier* cza było na Discavery przyswoić na zwoje odcinek "sex w ciąży" to byś wiedział. Za dużo endorfin moja rada jest taka : kup se rękawiczki lateksowe (2,50 PLN 10 sztuk ) i za pucowanie okapu się weź - święta idą - się akurat wyrobisz, a kobiecie sumienie wróci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 24.10.2005 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 no tak ja latam po forum jak kot z pęcherzem a tutaj śmietanka się rozgościła,Aggi, anowi, paproci, rrmi, co z Wami, gdzie się włóczycie,obowiązki czekają, WSTYD!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosia1719499730 24.10.2005 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 no tak ja latam po forum jak kot z pęcherzem a tutaj śmietanka się rozgościła, Aggi, anowi, paproci, rrmi, co z Wami, gdzie się włóczycie, obowiązki czekają, WSTYD!!!!No wlasnie, tez sie zdziwiłam, ale to nic, ja odpadam.Pograzam sie w smutku, przez Kaczke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 1950 24.10.2005 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2005 no jeszcze jedna się znalazła, nie rycz zawołaj taś, taś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.10.2005 05:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 A panom ,którzy chszanią pierdoły---KIJ W OKO. Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!! Jezusiczku jak boli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 25.10.2005 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 dlaczego w oko? W oko niefajnie. Są jeszcze inne hmmm "wyjścia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 25.10.2005 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Jezusiczku jak boli. Kroyeny proszę nie ruszać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.10.2005 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Z tego co widzę w środku wątku "kobiety i lenistwo" zrobił się pokaźny wątek "panowie i lenistwo" Chociaż nie - facet się nie leni, facet jest zmęczony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.10.2005 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Musianłem se okulary założyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 25.10.2005 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 bidulek biore to oko do szpitala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwka N. 25.10.2005 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 tak Agniesiu i jeszcze dodam ,że mąż na budowę jeżdzi pilnować - ciężka praca a Ty siedż w domu z dwójką dzieci I to TY nic nie robisz a jak Cię dzieci zaczynają drażnić po zbyt długim przebywaniu non stop w dwóch małych pomieszczeniach to CO TY ZA MATKA JESTEŚ!? może przesadzam i niesprawiedliwa nieco jestem wobec połówki, ale naprawdę wolałabym pilnować majstra niż dzień w dzień tej mojej dwójki Witajcie koleżanki, to mogę Was przebić bo ja na tę budowę zasuwam z dwójką dzieci. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.