Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobiety i lenistwo


Gość kaj105

Recommended Posts

Ja mam jeszcze gorzej, bo wychodzę pierwsza, a wracam ostatnia. Cwaniara ze mnie - lenię się poza domem. Żarcie u mnie każdy sobie organizuje we własnym zakresie, sprząta ten, komu przeszkadza bałagan, popołudniami oboje egzekwujemy swoje prawa do kanap i gazet. Pierwszy dzień wymagań tzw. "tradycyjnego" tfu podziału ról, byłby dniem ostatnim!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 445
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wracając do tematu:

"Kto to jest kaj105 i dlaczego po zagoszczeniu, się nie odklikał?" :roll:

 

.

Bo najwyrażniej mu odwagi brakuje :wink: albo jest tak....leniwy

 

A leniwy to czasami chcialby byc Kaj choc mu na to brak czasu nei pozwoli i leniwa zona. Widze ze bardzo dobry temat poruszylem. Duzo widze pantoflarzy probuje cos powiedziec by sie podlizac kobietkom ale nie tedy droga. Moja zona robi w domu duzo lecz trzeba robic z glowa na karku. Moze to poprostu dwa rozne charaktery choc czasmai mam wrazenie ze kobiety sa naprawde innymi istotami. Widac po wypowiedziach, jak to one ciezko tyraja. cdn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czasmai mam wrazenie ze kobiety sa naprawde innymi istotami.

 

Oczywiście, że są, ale myślałam, że to dobrze :-? Zawsze możesz sobie wziąć mężczyznę na partnera życiowego, wtedy będziecie istotami niezróżnicowanymi.

 

 

Biedna ta Twoja żona. Dużo robi w domu, a mąż i tak uważa, że leń z niej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale dyskusja nabrała tempa. Wyprzedza realny czas o 60 min. :wink:

 

ziabka bo po drugim to już małżowinka pewnie przestała z tego lenistwa dżwięki wydawać i ma święty spokój. Co jest warte kaźdych dieńgów. :lol:

 

Osowa, a co z lenistwa się jeździ za kolorytem prze pół kraju. :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kc Niestey takich mężczyzn jak TY jest niewielu. Dałeś jeden palec ona wziełą resztę. Spróbuj się też nie przejmować brudem, to może i ona też zacznie się udzielać. Generalnie jestem za sprawiedliwym w miarę możliwości(ze względu na posiadane umiejętności) podziałem obowiązków. Chociaż nie powiem są dni kiedy lubię sobię poleniuchować i wysługuję się mężem (ale i jemu nie wypominam "CHWIL SŁABOŚCI").
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zaczyna się w chwili, kiedy "droga żonka" zobaczy na teście ciążowym śmieszną kreseczkę. W tej samej sekundzie opada ja niesamowite zmęczenie, senność i niemożność funkcjonowania innego niż pasożytnicze (o dziwo kilka minut wcześniej wszystko było OK). W/w objawy trwają jak na razie 5 lat (po ciąży wychowanie dziecka, chociaż śmiem twierdzić, że znaczna część obowiązków - jeśli nie większość - spadła na mnie). Teraz okazało się, że kolejna pociecha w drodze i... potęgują się poprzednie objawy. Nie może przygotować posiłku (gotuję ja), nie może po nim pozmywać (zrobię to jutro, a mnie szlag trafia jak widzę brudne talerze - zmywam więc ja), nie może wykąpać dziecka (bo ono nie chce) itd.

Wiem, oboje pracujemy i oboje mamy prawo czuć zmęczenie, tylko dlaczego to ona ma być zawsze bardziej zmordowana?

Taaa, laski są straszliwie wyrachowane! :wink:

 

KC

Chyba, ząden męzczyzna nie jest w stanie zrozumieć jak fatalnie mozna sie czuć w ciązy.Prawdopodobnie, Twoja żona własnie tak ma.Ma prawo być ciągle senna, rozdrazniona i zmeczona, to "wina' hormonów.Musi być jej strasznie przykro,ze w takim momencie nie znajduje oparcja w swoim mężu :evil:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest tak, że jak mężczyzna coś już robi, to poświęca temu 100% swojej uwagi. Nie może się więc rozdrabniać.

 

Podeprę się przykładem z własnego podwórka.

1. Wracamy wieczorem do domu. T rozpala w kominku /rozgarnia popiół, pare szczapek, ze dwa polana, potem zapałka.... pali się. Wpatruje się w plomień, czy już odpowiednio "pożarł" szczapki, dorzuca polan. Sprawdza temperaturę wody w płaszczu, włącza pompę. Reguluje dopływ powietrza. Rozpalone./I tak zeszło mu okolo 30minut. :roll:

2. Wracam ja wcześniej /o godzinę/ od niego do domu. Wyrzucam popiół, gazeta, pare szczapek, ze dwa polana, zapałka......pali się. Pralnia.........napakować ubrania do pralki, proszek, płyn do płukania, start........pierze się. Kuchnia.... szybka kolacja, nakrycie stołu, jakaś sałatka, brudne naczynia po sniadaniu /shit, znowu rano się nie zdąrzyło :oops: / do zmywarki. Pies wraca z ogrodu, micha gotowa, woda wymieniona. Dzieci......radzą sobie 8) Uff, mam jeszcze pół godziny na przeglądnięcie gazety :D

No tak wszystko po lebkach i nic do końca porzadnie nie zrobione. pies do zmywarki, salatka w brudnych naczyniach po sniadaniu ( czy tak jakos ) i ty jeszcze czas na czytanie gazety marnujesz!!!!! Oj wstydź sie ;-)

 

A tak powazniej to patrzac wkolo mam wrazenie ze jeszcze troche i nas kobiety wygryza. Te które znam zasuwaja po 12 godzin w pracy potem, dom, kolacja, odrabianie z dziecmi lekcji, zmywanie, pranie ( zlamie swa meska dume i powiem ze tez mi sie czasem uda, oczywiscie jak kominek rozpale co troche czasu zabiera) , potem jeszcze pedalowanie na rowerku , stepowanie na steperze , manicury koafiury itd. Tez bym tak chcial ale nie potrafie i nie wiem czy mam sie z tego cieszyć czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest tak samo.Posty w większości piszę ja ,a mąż tylko2%.Nie zamierzam logować się osobno.W końcu stanowimy jedność.

Ciekawe ile to jeszcze kobitek nakręca te liczniki.A podobno takie jesteśmy leniwe.

Podzielność uwagi u kobiet uważam,za dar bez którego byśmy 2/3 spraw zostawiały nie zrobionych.Doba ma tylko 24 godziny zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, a możliwość wykonywania kilku rzeczy równolegle daje nam przewagę nad panami.

A dokładność to cecha wrodzona ,albo się ją ma ,albo nie.

pozdrawiam gulka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiu - DOBRA ŻONA Ela loguje się jako D`arek z pewnego, hm... lenistwa. Pierwszy zalogował sie mąż. Mnie to nie interesowało ale potem weszłam w to jak w masło. 99 % postów piszę więc ja -Ela, 1 % mój mąż Daruch. Pozdrawiam
Dobra Zono Elu :p jak tak tylko z wrodzonej ciekawości sie zapytałam, podstępu nie węszyłam :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...