Styropian, porotherm - Co jest zbrodni? ?

[odważny Kielce]

zbrodnia napisałem dlatego że ja nie chciałbym "udusic" domu, współczynnki przenikalnosci ciepła bez styropianu jest wg mnie wystarczający (PTH 44), poza tym para wodna nie przejdzie przez styropian z wnętrza na zenatrz. I styriopian sie kruszy i traci w czsie własciwosci.

to tyle

 

[Alanta]

styropian się kruszy tylko wtedy, gdy leży na dworze "luzem" i jest narażony na promieniowanie UV...

[Jasiu]

No i znowu jesteśmy w punkcie wyjścia

 

Za styropianem (przeciwko PTH) przemawia niższa cena i lepszy współczynnik U. Przeciwko wyższy opór dyfuzyjny. Można by jeszcze rozważać trwałość, pojemność cieplną, promieniowanie, itp...

 

To są argumenty obiektywne, empirycznie sprawdzalne i poddające się ocenie.

 

"duszenie" i "wystarczająco ciepłe" to jakieś magiczne zaklęcia. Ja mogę napisać, że Porotherm ma złą aurę, i że psy w domach z Porothermu mają depresje. No i co !? Możesz mi napisać, że jestem głupi, albo sie na mnie obrazić. Ale nie podyskutujesz bo użyłem argumentów, które nie podlegaja dyskusji.

 

Więc albo dyskutujemy używając argumentów, albo sobie rozkosznie blablamy o oddychaniu, duszeniu, termosach i fengshui.

 

PS. Oczywiście każdy sam ustala hierarchie ważności przy wyborze technologii budowania własnego domu. Chodzi tylko o ustalenie na jakim poziomie dyskutujemy.

 

[Beaty]

Kryss, no i jak- dokonałeś tej zbrodni? Ja się przymierzam, i nie wiem czy warto?

[bartosz01]

Jak scyzoryk to musi być odważny. Ale prawda jest taka że PTH + styro prędzej nazwałbym standardem, niż wyjątkiem od reguły. Tak jak wełna na poddaszu, tak styro króluje obecnie na ścianach parteru i zdecydowana większość inwestorów ma w głębokim poważaniu rozważania na temat oddychania ścian, dopuki pozostają im okna i drzwi.

[długi]

w przypadku mojej ściany tj 20 max i 15 styropian w warunkach skrajnych ale możliwych tj -5 na zewnątrz 95% wilgotność, 25 w domu i 85% wilgotności jeszcze nie następuje wykraplanie pary wodnej.

 

 

 

Stary a gdzie ty znalazłeś takie warunki ????????????????????????

I w dodatku piszesz jeszcze???

[_bogus_]

Dlatego właśnie pisze jeszcze że warunki są ektremalne, praktycznie nie do osiągnięcia (wilgotność w domu na poziomie 85% to nawet w łazience ciężko osiągnąć). A nawet w takich warunkach problemu nie ma - więc w bardziej zbliżonych do normalności tym bardziej problemu nie będzie.

[długi]

Stary -5 i 95% toż to trzeba trochę myśleć

W laboratorium to może

rozmawiajmy o warunkach realnych

[Jezier]

Długi to są warunki realne. Nie codziennie jest tak zimno i wilgotno ale się zdarza. Np. między 4 a 11 stycznia 2004 roku:

http://republika.pl/jezier/4-11-2004t.gif

http://republika.pl/jezier/4-11-2004w.gif

Temperatura poniżej -6 a wilgotność powyżej 90. Do tego pomiary wykonywane są w mieście. Jak w nocy wracam do domu to w Warszawie mgła jest minimalna albo jej nie ma a u mnie pod domem taka, że nie widać domu sąsiada oddalonego o 40 metrów .

[długi]

Jezier zgoda

tylko złóż tu warunki wewnętrzne i zewnętrzne , dodaj do tego sprawę ciśnienia o którym rozpoczynając dyskusję o punkcie rosy nikt nie pamięta, ciepło i wilgotność przegrody i parę jeszcze czynników i powiedz mi ,że dyskusja o punkcie rosy jest uzasadniona .

[Jezier]

85% wewnątrz przy 25 stopniach to rzeczywiście coś nierealnego. Powinno się raczej przyjmować do 60% wilgotności wewnatrz.

Ciśnienie wytwarza się samo na podstawie różnicy między warunkami wewnetrznymi a zewnetrznymi.

Jest wiele czynników na podstawie których określa się warunki cieplno wilgotnościowe w przegrodzie. Do prawidłowych obliczeń potrzebne sa specjalistyczne programy. Jest kilka metod na obliczanie tych zjawisk fizycznych. Najlepszy chyba obecnie program to niemiecki WUFI. Jest też wersja polska. Ale nawet najlepszy program komputerowy na świecie potrzebuje bazy danych materiałów stosowanych w rzeczywistości oraz bay danych klimatycznych. A z tym nie jest najlepiej dla polskich warunków.

[Zbigniew Rudnicki]

... punkt rosy czyli miejsce skraplania sie wody wystepuje w miejscu ponizej 3 cm od zewn strony styropianu,

czyli nie mozna ocieplac grubością mniejszą niż 3 cm. Trzeba tego pilnowac szczególnie na glifach.

3 cm to stanowczo za mało. Każdy dzień o temperaturze ujemnej będzie zasilać ścianę w wodę.

Jeżeli ocieplamy styropianem to minimum 10cm. Wówczas tylko będzie kilka dni w roku z wykraplaniem wody.

Na glifach może być nieco mniej, ale wolał bym glify ocieplić styrodurem lub wełną.

To wszystko jest prawdą przy założeniu, że wewnątrz domu utrzymujemy wilgotność na poziomie 50%. A kto tak ma ?

Ile wody na dobę trzeba odparować aby przy -15 stopni na zewnątrz, wewnętrzna wilgotność w domku 200m2 była 50% ?.

[długi]

A dla czego 10 cm ???????????????

[Zbigniew Rudnicki]

A dla czego 10 cm

Poszukaj obszernych odpowiedzi w starych wątkach.

Na pewno czytałeś, tylko tu bijesz pianę.

[selimm]

Zbysiu jutro weekend ....usmiechnij sie

 

ja juz flaszke mroze ....

[długi]

Pytam dlaczego akurat minimum 10 a nie nap . 8 czy 12 ???

[Jezier]

Masz rację długi, pewnie że nie ma żadnego minimum grubości izolacji w murze. Chociaż w pewnych warunkach więcej będzie bezpieczniej niż mniej. Może komuś kiedyś wyszło, że u niego 10cm będzie całkiem bezpieczne a ktoś inny to od razu rozciągnął na wszystkie mury.

[selimm]

Jezier kiedys gdzies widziałem Twoje fotki zimowe

jakbys byl tak uprzejmy i podesłał mi pare na krzynke

[Jezier]

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=62190&highlight=

Tylko tutaj mam zdjecia.

[selimm]

Dzieki ...