Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik andrzejki.


Recommended Posts

10 czerwca 2005 roku - nareszcie odebralam zaadaptowany projekt :p :p

Już nawet nie liczylam na to, że na dziś będzie gotowy ale jak się okazalo jest :p :p

Kosztowalo mnie to tysiaczka :( Dużo czy malo to :roll: :roll:

Trochę bylam zaskoczona bo umowa byla że trysiaczek za adaptację i kierownikowanie na budowie :-? No ale zaplacilam bez gadania :oops: -

oby tylko móc zlożyć wniosek o to wyczekiwane pozwolenie na budowę 8)

Dzis jednak nie zlożylam wniosku bo chcialam zapoznac się dokladnie z projektem po adaptacji 8)

A w poniedzialek jest trzynastego :( i choć nie jestem przesądna to pewnie jednak powstrzymam się z tym do wtorku :wink:

 

No i niedlugo ta smutna kupka desek która leży na dzialce już ponad miesiąc może zamieni się w szopkę :roll: :roll:

http://foto.onet.pl/upload/9/53/_489074_n.jpg

:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 216
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

13 czerwca 2005 roku wniosek o pozwolenie na budowę zlożony :p :p Nareszcie :p

Może data trochę nie tego ale nie moglam wytrzymac do jutra :-?

Teraz zostalo tylko czekać ,czekac, czekać............................. :roll:

Mam nadzieję, że nie strasznie dlugo :roll:

 

Oprócz tego zaplacilam dziś zaliczkę na wykonanie przylącza energetycznego :p

I tym sposobem minus na koncie jest coraz większy i większy :( no ale to drobny szczególik aby tylko wszystko szlo do przodu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 czerwca 2005 roku :p :p :p :p :p :p :p

Spieszę poinformowac, że moje pozwolenie na budowę jest już gotowe :p :p :p

I jak tu nie wierzyć w dobrą moc 13 :wink: Może to moja magiczna cyfra :roll: :roll: :p

Zadzwonil dziś do mnie bardzo mily :wink: Pan z urzędu i poinformowal, że mogę juz odebrać moje pozwolonko :o

Zaskoczyl mnie trochę a nawet bardzo, mialo być w ciągu dwóch tygodni a jest w ciągu 4 dni :p

Szkoda, że już nie zdażylam dziś odebrać bo wiadomo przecież, że jak masz papier w ręku to wtedy jesteś pewien co masz :wink:

W poniedzialek raniutko popędzę po ten ważny papier :p :p :p

A dziś już mogę zacząć się cieszyć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 czerwca 2005 odebralam papierkowe pozwolenie :p :p :wink: i bardzo się cieszę teraz mam odczekac 2 tygodnie na uprawomocnienie ale co to jest :roll: :roll: tylko 2 tygodnie :roll: milego czekania :wink:

A od jutra biorę się za skrzynkę, już wstępnie rozmawialam z elektrykiem i obiecal, że w miarę szybko się upora :roll: 8)

Już chyba czas najwyższy myśleć o prądzie na dzialce :roll: tylko jak pomyślę o tych kamieniach lecących w stronę skrzynki sąsiada to mnie strach ogarnia, że i moja skrzyneczka takie ciosy będzie musiala znosić tym bardziej, że ci wielbiciele rzutów do skrzynek mieszkają naprzeciwko mnie :roll: :(

A fakt, że stanęlam w obronie skrzynki sąsiada też pewnie będzie mial znaczenie :roll: :roll: Ciekawe czy ktoś w obronie mojej skrzynki stanie :roll: :roll: :-?

Ale ja caly czas liczę na pokojowe kontakty z sąsiadami :roll: i mysle, ze to byl tylko pojedyńczy mlodzieńczy niekontrolowany rzut :roll:

Chcę tak myśleć :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dziś uzgodnilam z elektrykiem warunki montażu skrzynki 8)

Zamontowanie skrzynki ma kosztować mnie jeden tysiąc PLN :-? oczywiście z materialem :-?

Nie wiem czy to dużo czy malo :roll:

Z tego co wyczytalam w dziennikach Aga J.G za montaż sam placila 700 PLN a skrzynka 800 PLN ale i tak mam wrażenie, że coś mi tu za dużo Pan Elektryk chce :roll: :roll: :-?

Mam wyrzuty, że nie negocjowalam :oops:

I tak już pewnie zostanie :oops:

Lepiej niech ten mąż wraca i się targuje bo jak ja dalej będę to robić to koszty będą napewno znacznie wyższe :oops: :(

Ale slowo się rzeklo i umowa stoi 8) Odwrotu nie ma wszak slowo droższe pieniędzy :) :wink:

Poza tym już w poniedzialek pozwolenie będzie prawomocne a we wtorek odwiedze naszego Kierownika budowy i Inspektorat Nadzoru Budowlanego a potem to już ................. :roll:

hulaj dusza :wink:

i budowa rusza :wink: ........................................ :roll:

kiedyś tam rusza :( :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po milo spędzonym wekendzie u samiuteńkich zródel Biebrzy wśród lasów, pól i ląk jestem znowu pozytywnie naladowana :wink:

Nie mam fotek z budowy to pokażę wam kilka fotek z moich rodzinnych stron :p

http://foto.onet.pl/upload/12/72/_380713_n.jpg

Moje rodzinne miasteczko :p No cóż teraz to wioska :wink: ale za czasów Królowej Bony bylo to calkiem spore miasteczko

http://foto.onet.pl/upload/3/58/_380717_n.jpg

Tak wyglądają praźródla Biebrzy wiosną :p Czyż to nie piękny widok :roll:

A tak poza tym to mam już zamontowaną skrzynkę energetyczną - piękniutka, że ho, ho :p

Mam równiez na dzialeczce szopkę :p co prawda na razie bez drzwi i dachu :( ale jest :p

Córeczka jak ją zobaczyla mówi - to nasz dom :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

I tak to dzieci się zarażają naszym zapalem budowlanym :wink:

Ktoś nawet zdążyl opić szopkę bo walaly się przy niej dwie butelki jedna po "wyborowej" a druga po rosyjskim "primakowie" :roll: :roll:

Podejrzewam, że ekipa budowlana sąsiada :roll: :-?

Mąż oczywiście ma zastrzeżenia co do umiejscowienia gniazdek elektrycznych i silowego na skrzynce :roll: Relację telefoniczną zdalam obowiązkowo :wink: :roll: :( Gniazdka mianowicie są pod skrzynką a nie w środku :roll: :roll:

Szczerze mówiąc mnie to też zaskoczylo ale czy to tak ma być :roll: :roll:

 

Jak zobaczę się z elektrykiem to napewno jest to do wyjaśnienia

:roll:

Nie spodziwalam, się że tak szybko ta skrzynka będzie gotowa :roll: Trochę zaskoczylo mnie tempo jej wykonania :roll: Oby nie bylo jakichś ukrytych sztuczek :roll:

Tak się zastanawiam czy ktoś jeszcze kręci beton w betoniarce :roll: Czy też wszyscy biorą gotowy z betoniarni :roll: :roll:

Ale to jeszcze kwestia do zastanowienia :roll: 8)

Jutro mam zamiar przy okazji szkolenia odwiedzic naszego kierownika budowy no i inspektorat nadzoru, a może nawet uda mi się zakupić Dziennik Budowy :roll: :roll: :roll: :-? Oj bardzo bym chciala :wink:

A w niedzielę mąż zawita na tydzień i niech on przejmuje przynajmniej na kilkas dni sterowanie budową :roll: chyba mnie ponioslo :oops: przygotowaniami do budowy :wink:

A jeszcze jedno moja mama czyli babcia Tereska kupila dwie kózki

:p :p Zuzię i Kacperka :p Są sliczniutkie i dzieci ich nie odstępują :p Miala być jedna stara, żeby dawala mleko- już nawet wszystko bylo zaklepane ale niestety nie przypadla babci do gustu :roll: :roll:

I na dzisiaj to by bylo na tyle 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 lipca 2005 roku mam wreszcie upragniony Dziennik Budowy :p :p

Wszystko dziś sprawnie zalatwilam i nawet na szkolenie się nie spóźnilam :p

W starostwie zglosilam rozpoczęcie budowy, mila Pani podstemplowala mi dziennik budowy piecząteczką.

W Inspektoracie zglosilam równiez zamiar rozpoczęcia budowy :p

Teraz mam tylko odczekac do 14 lipca i budowa może ruszać :p

Zostaje mi jeszcze jedno niezmiernie trudne zadanie :roll: przekonać męża, żeby zacząć w lipcu :roll: A to nie będzie takie proste :-? :roll:

No ale zobaczymy :roll: Mój mąż wychodzi z zalożenia że z kobietą to każdy na temat budowy rozmawia z przymróżeniem oka :wink: :-?

A jutro mam zamiar zorientowac się kto i za ile może mi zrobić przylącze wodociągowe :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisalam, ze mój dziennik budowy ma na końcu reklamę Muratora :p :roll: :roll: :p

Czy to przypadek czy dobry znak :roll: :roll: :wink: , jakoś wcześniej w pośpiechu nie zwrócilam na to uwagi a tu taka niespodzianka :p

Poza tym w popniedzialek mam mieć juz na dzialce prąd a więć będę mogla zaparzyć kawę czy herbatkę :p :p No tak ale woda ma być dopiero pod koniec tygodnia doprowdzona. :(

Bylam dziś w Zakladzie Wodociągowym w sprawie przylącza i ma kosztować 1000 PLN wraz z ich materialem, chyba tanio :roll: :roll:

Zresztż już zamówilam więc nie ma co rozważać :wink: 8)

A i jeszcze jedna dobra jak dla mnie wiadomość :p

Mój mężulek jest już w drodze do domku po ponad dwumiesięcznym wyjeździe :p :p

Wreszcie będzie można spokojnie ustalić parę rzeczy dotyczących budowy a szczególnie jedną :roll: :roll: :roll: tzn. datę rozpoczęcia :wink:

No i wlaśnie rozpocząl się moj dwu-tygodniowy urlop a więc :p

Huraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadaam :p

Przed chwilką spotkała mnie niesamowita niepodzianka mianowicie listonosz przyniósł list a w liście :roll: :roll: :roll: :roll: .................................pełne zaskoczenie :roll: :roll: :roll: ............................... :p etui na klucze od Muratora :p . Juz nawet nie wiem z jakiej to okazji ale bardzo się cieszę :p :p Wspaniale się złożyło bo dziś dostałam pierwsze klucze związane z naszym domkiem a właściwie to klucze od skrzynki przyłaczeniowej do prądu :p :p Prąd co prawda będzie dopiero jutro ale klucze mam :p i mam już gdzie je schować :p

 

A co do wcześniejszego zaczęcia to :roll: :roll: dziś wieczorem mamy mieć rozmowę z naszym majstrem i wtedy wszystko sie ustali ale jestem jak to mówią dobrej myśli :wink: :wink: :wink:

 

 

Muratorku dziękuję :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więć tak :p

Zaczynamy już od jutra :p :p

Narazie będzie równanie działek a potem wykopki :wink: jak mówi mój syn :lol: :lol: no i fundamenty :p :p

Jutro ma przyjechać spycharko koparka i zebrać humus no i trochę wyrównać nasze góry i doliny :wink:

Dziś nasz główny majster zrobił tablicę informacyjną która jutro ma zawisnąć na szopce :p :p

Co prawda własnej roboty ale wedle opowieści męża bardzo piękna jest :wink: i dokładna :p

Zapłaciłam też dziś ostatnią ratę za przyłacze-1200 PLn i dla elektryka za skrzynkę przyłaczeniową 1250 PLN :( Miało być 1000 ale za kostrukcję doliczył 200 i 50 za robotę kostrukcji w postaci rury zakopanej w ziemi i naciągi :roll: :roll: :-?

Traz mamy dylemat czy cement kręcić na budowie czy też zakupić gotowy z cementowni :roll: :roll: Liczymy przeliczamy i ni jak nie możemy djść co wyjdzie taniej :roll: :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miało być równanie gór i dolin a powstała jedna ogromna góra :o

To mój mąż tak zadysponował koparkowym :roll: Nie bardzo mi się podoba ale cóż nie mogłam brać udziału w tym przedsięwzięciu bo córka bała się spycharki :( A duża była :p I mogła wystraszyć :-? :roll: :wink:

Zdjęc też nie ma ale jutro w dzień pójdę i pstrykne pare fotek co prawda bez koparkowego ale z efektem działań owego :p

Koszt imprezki to 100 PLN, mąż stwierdził, ze nie ma sensu żeby dłużej coś robił bo nie zanamy dokładnych granic działki :( a tylko na oko :(

Pan geodeta odradził wyznaczanie działki oddzielnie, trzeba by wtedy chyba zaiadamiać wszystkich sasiadów z odczekaniem 2 tygodni :(

Działka ma być wyznaczona niejako przy okazji wyznaczania domu :p Ma to byc prościej i taniej przede wszystkim :p

I ma byc zrobione najpóźniej w poniedziałek :roll: :roll:

A więć narazie prace zakończone do czasu wyznaczenia budynku :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie z wielkim trudem założyłam album i wklejam nowe stare zdjęcia :p :wink:

Co prawda nie budowlane jeszcze bo te nadal dojżewają ale inne :p

 

Na początek moja córka Julianka co prada o rok młodsza niż obecnie ale jak narazie ząb czasu ją oszczędza :lol: :lol: :wink: :p

http://manka.photosite.com/~photos/tn/25_348.ts1093105680000.jpg

Jej ulubieniec Brunio :p w jej ulubionej huśtawce :p

http://manka.photosite.com/~photos/tn/10_348.ts1093195590000.jpg

Teraz jest już znacznie większy :p

I to narazie na tyle :p

 

Dziś mam na działce Pana Geodetę i będzie pierwszy wpis w dzienniku i co najważniejsze budynek znajdzie już swoje miejsce na ziemi :p

Bardzo mnie to cieszy :p

Długo liczyliśmy co lepiej się opłaca beton z gruchy czy kręcony ale po dogłębnych rozmowach z majstrem doszłam do wniosku że z gruchy dlatego że on daje strasznie dużo cementu na betonirkę :( Kieruje się kolorem :roll: :roll:

Jak wg liczydeł Muratora na 1 m3 B15 daje się 255 kg cementu to on daje na 1m3 500 kg cementu :-?

Dobrze bo fundamenty maja byc mocne ale kaaaasa :roll: :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to budynek ma swoje miejsce :p a i działka wytyczona jak należy :p

Budynek wydaje mi się małowaty coś :roll: :roll: :-? Wszyscy mówią , że to tylko wrażenie narazie ale coś dziwnie to wygląda :roll:

Co do działki to dostało mi się nawet kilka łanów sąsiedniego zboża :p :p :p

Tak na serio to okazało sie , ze sąsiad zza miedzy zaorał prawie dwa metry naszej działki w całkiem długim pasie :o

Zwiedziłam też dom sąsiada :p Jeny jaki duży on jest :roll:

Wszyscy na naszej ulicy :roll: :roll: hmmm naszej :lol: :lol: wkopują się dużo w teren a potem na końcu placu stawiają murki oporowe :roll:

Ja chciałabym tego uniknąc ale nie wiem czy będzie dobrze jak podwyższę fundamenty trochę i lepiej lekko tylko ściągnąc ziemię i wyrównać a nie stawiać te nieszczęsne mury :roll: :(

 

Ale emocje to są przy tym wszystkim naprawdę niesamowicie pozytywne :p :p :p :oops: :p :oops: :p :p :wink: Dla mnie to jak żywioł :-? fala poszła w ruch i płynie :wink: Narazie płynie :( I mam nadzieję ,że jakoś to będzie :roll: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw wykopy pod fundamenty miała robić koparka ale, ze krzywo to robiła została przepędzona z placu boju :roll: :wink: :-?

Potem były łopaty :-? Niestety okazało się , że lopatami to kopanie będzie trwało ho ho albo jeszcze i dłużej :wink: grunt gliniasty i do tego dużo kamieni polnych :roll: :roll: :( Więc jutro znowu koparka została wezwana na pomoc :p tylko juz inna koparka z innym Panem koparkowym :roll: :p Jak się spisze zobaczymy :roll:

Na szopce pojawiła się tablica informacyjna wykonana własnoręcznie przez majstra :p W jej treści zasdtanowiło mnie tylko jedno - mianowicie piewszy wpis nie budowa a adaptacja budynku mieszkalnego :o :o :-? Nie miałam okazji tego wyjaśnic ale to chyba nie taki straszny błąd :roll: :roll: Jak zwał tak zwał aby dom sie budował 8) I oby tylko takie problemy były :-?

Dostarczono tez pierwszy transport materiałów- pręty , drut do strzemiączek no i cement 8)

Od wczoraj jest też podłączony prąd do skrzynki i już można z niego korzystać :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany ja chyba oszaleję :(

Maiał być fundament lany monolityczny a majster już coś kwęka o fundamentach z bloczków betonowych :roll: Ma byc taniej :roll: Podobno :roll: Obliczył, ze zabraknie desek na szalunek dla fundamantu lanego i ...... :roll:

Jak na razie to nic ciekawego sie nie dzieje, robią się zbrojenia do ław, wykopy zrobone, może w czwartek albo w piątek będzie zalewanie ław betonem 8) No i tu znowu, majster mówi, ze niekoniecznie polewac beton z gruszki wodą :o a ja po przeczytaniu tu wszystkiego o pielęgnacji betonu twierdzę , ze tak :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 lipca 2005 ławy zostały zalane :p

W sumie poszło 10 m3 betonu B15- no może trochę więcej bo kierowca trochę przelewał- tak przynajmniej twierdził :wink: Zapłaciłam jednak za 10 m3. W sumie ławy kosztowały mnie 1820 PLN (w tym 20 dla kierowcy za miłą obsługę :wink: )

Pogoda trochę nieodpowiednia bo niemiłosiernie grzeje :( ale majster ma polać teraz i jeszcze wieczorem- oczywiście pójdę sprawdzić :wink: 8)

Dzisiaj sama czuję się jak betoniara :wink: a to dlatego że 3 razy biegałam z pracy na budowę. Rano sprawdzic czy dojechała, potem zapłacić bo majster twierdził że 3 gruszki wystarczą :-? ale zabrakło no i jak już 4 gruszka dojechała rozliczyć się z kierowcą 8) Budowa jest na jednym końcu miasteczka a praca na drugim :-? w sumie to niezbyt daleko ale spacerek niezły jeszcze w taką pogodę 8)

 

W beton pod progiem domku wrzuciłam pieniądze takowe:

1 $ USD -żeby teściowa więcej przysyłała :wink:

20 feningów-dawnej niemieckiej waluty 8) -żeby mężowi dobrze płacili :wink: eurocentów niestety nie miałam a 5 EURO trochę szkoda było :oops:

5 sztuk naszych polskich pięciogroszówek- to za każdą osobę która ma mieszkac w domu :wink: za dzieci miałam zamiar wrzucić po 20 groszy ale pomyślałam, ze to będzie niesprawiedliwe :wink:

 

 

I tym oto sposobem nareszcie coś zaczyna kiełkować :p choć jeszcze w ziemi ale zawsze to coś :p

 

Zdjęcia będą w następnym tygodniu 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narazie ciiiiiisza na budowie :-? Zbrzydło mi już nawet codziennie chodzic i patrzec na tą ciszęi i nudę :-? No bo ile mogą wiązac ławy :roll: Jeszcze muszą dosychac żeby związały na mur :-? -słowa mego majstra :roll:

Trochę nudnawo ale skoro to dla dobra to cóż czekamy :-? :(

Jutro mają robić wodę 8) Mam nadzieję, że zrobią i bedzie dobrze wszystko :roll: W pracy trochę więcej pracy :wink: w związku z urlopami innych więc nie mogę już w ciągu dnia biegać i nadzorowac wszystkiego :cry: :cry:

Czwartek i piątek mają się robić izolacje ław :roll: a w sobotę mają przyjechac bloczki na fundament - zdecydowaliśmy, ze będzie prościej no i wychodzi taniej :p

 

 

A co powicie na moje zdolności majsterkowicza :roll: :wink:

W sobote zrobiłam córci piaskownicę :p Miałam zbijac z desek ale wszystkie były jakieś takie z zadziorami no więc :-? :-? :-? :-? wyciągnęłam szufladę ze starego tzw. regaliku, miską nanosiłam piaseczku no i jest świetna :oops: no załóżmy że nie świetna a prowizoryczna piaskownica :wink:

 

http://manka.photosite.com/~photos/tn/33_348.ts1117796580000.jpg

Jula jak widać wynalazek zaakceptowała :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bloczki betonowe nareszcie dotarły na plac budowy :p Można będzie od poniedziałku ruszać :p :p :p Przyjechały 3 wywrotkami :-? nie wiem czy to było konieczne :roll: moim zdaniem zmieściły by się na dwie ale skoro tak to trudno :-?

W sumie 950 sztuk, kosztowało mnie to 2422,50 złociaków :(

Co za huk był jak te nieszczęsne bloczki kierowca potraktował w najbardziej możliwy brutalny sposób :roll: tj po prostu zrzucając z wywroty :roll: :roll: Miałam wielkie obawy co do ich stanu po takim lądowaniu na mojej ziemi :roll: ale okazało się , ze ani jeden nie uległ rozpadowi :p :p :p

 

Majster położył już na ławy papę izolacyjną, na działce płonie ognisko na którym w kubełku topi się lepik :p i gdyby nie straszny deszcz to możnaby upiec kiełbaski :p

 

Przy każdym spotkaniu z majstrem wysłuchuję plotek i wieści z sasiednich budów :roll:

Sąsidka zza miedzy nie może odżałować , że mocno wkopała się w dół ze swoim domkiem :-? Jej działka jest od naszej gdzieś o 1,5 m niżej i będzie murek oporowy, cały czas myśleli, że my też będziemy tak zbierać ziemię :-?

Podobno jej geodeta i kierownik budowy narzucili takie działanie a teraz szlag ją trafia :-?

No tak ale ona ma dom trzykondygnacyjny można powiedzieć a ja z poddaszem :roll:

No i niby nic :roll: ale już rozpowiedziała sąsiadkom z bloku że ja chyba coś tu po znajomości załatwiałam :o że nie kazali mi ziemi wybierać :o :(

A ja naiwana myślałam że to poczciwa pani :roll: :wink:

No cóż tak to już jest, ja mam tak a ty tak :roll: , ja robie tak a ty tak :roll:

Komentatorów jak to zwykle bywa jest wielu :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jak tu nie wpadać w dołki pogodowe jak przez wichury i ulewy budowa stoi :cry: ba nie tylko stoi ale się rozmywa w strugach deszczu :cry:

Przez cały poniedziałek i wtorek niemiłosiernie wiało i lało u nas :(

Ten kto nie musiał nie wystawiał nosa z domu :-? Ja niestety musiałam dojść do pracy :-? Przez dwa dni doszczętnie połamało mi 3 parasole :( ale cóż to za strata w porównaniu do sytuacji na naszej budowlanej ulicy :roll: Dziś po pracy juz nie wytrzymałam i poszłam zobaczyć co się dzieje :roll: Całe szczęście , że już nie padało tylko wiało ale na moich oczach łamały się gałęzie :o Ciężka kiedyś bedzie moja droga do domu w jesienne dni :wink: Chyba dwa autka w rodzinie będą konieczne :roll:

Na działce widok raniący serce :cry: :cry: poobsuwały się wykopy i prawie całe ławy są zasypane piachem i zalane wodą :cry: Nie wiem czy ta izolacja króra była zrobiona to jeszcze do uratowania czy trzeba będzie ją wyrzucić :roll: Najbardziej bałam sie , żeby mi skrzynka elektryczna nie odleciała gdzieś w przestworza dla umilenia towarzystwa mającego problemy z lądowaniem promu kosmicznego Discovery :wink: ale na szczęście okazała się mało towarzyska i pozostała na swoim miejscu 8)

Ogółnie sytuacja na ulicy nieciekawa, sąsiadce tej od plotek :wink: zalało cały dół domu, robotnicy pompuja wodę :-? Ma rację , ze tak kwęka teraz z tym obniżeniem budynku bo naprawdę widok tragiczny :cry: U drugiego sąsiada w garażu wody po kostki :cry:

Że już nie wspomne o zbożu :( wszystko wymłocone przed deszcz i wyłożone przez wiatr :cry:

Całe szczęscie, ze u nas ta górka nie została zrównana z innymi działkami bo cienko byśmy piszczeli przy każdym większym deszczu :roll: :-?

W obecnym mieszkaniu też nie obeszło się bez zalania, jak nie przez sufit to przez ścianę pod parapetem :-?

Nie pamiętam takiego deszczu jak żyję :roll: Dwa dni non stop :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...