andrzejka 27.04.2006 11:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2006 I jeszcze nasz domek widziany ze żwirowni http://manka.photosite.com/~photos/tn/530_348.ts1146116787968.jpg Oczywiście ostatni w rzędzie Na fotce widać też ładowanie piasku na nasze tynki Pisek nie najlepszy ale jako domieszka do tego z lasu może być I z jeszcze dalszej perspektywy http://manka.photosite.com/~photos/tn/529_348.ts1146116787218.jpg z widokiem na nasze osiedle i całe miasteczko Cały czas usilnie rozmyślam nad przeprowadzką, mąż twierdzi, że to nie realne A ja myślę, że się da Przez to opóźnienie z tykami możemy nie zdążyć zrobić posadzki przed wyjazdem męża ale ja cały wierzę, ze sie nam uda Wtedy zostało by jeszcze tylko podłaczenie sie do kanalizacji, ustalone mam po 10 maja No nic będziemy czekać Lekkie pomalowanie parteru, wstawienie drzwi wewnętrznych do garażu, zamontowanie w łazienkach niezbędnych rzeczy zamontowanie parapetów- których jeszcze nawet nie szukaliśmy Myślałam żeby zatrudnić kogos do położenia płytek na parterze i wtedy sie wprowadzić ale ....................., czy ja dobrze dopilnuję, wszystko sie przedłuży, tzreba przeciez jeszcze kominek zrobic A tak mąż by zrobił to sam po powrocie Będzie miał całą zimę na wykończenie domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.04.2006 17:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 2006 29 kwietnia 2006 Dziś będzie już zrobione całe poddasze w płytach GK Zabrakło kawałek płyty ale to już mąz sam dokręci, trwało to tydzień i robocizna kosztowała nas 1400 PLN Mąz twierdzi, ze zrobione jest bardzo dobrze Pan tynkarz tynkuje już salon - i jest to ostatnie pomieszczenie Pan hydraulik rozprowadza rury i takie tam rózności Ogólnie jest ok ale ja sie zastanawiam czy ktoś jeszcze nie mógłby czegoś robić w tym samym czasie Można by wylewac schody wejściowe ale jak na razie nie mam nikogo kto by zaszalował półokrągłe Jak tylko pojawiam sie na budowie wszyscy patrzą mi na rece, czy mam aparat czy też nie Odpuściłam sobie stresowanie ich wszystkich i fotki jutro na spokojnie zrobię jak będzie pusto Naprzeciwko nas była jeszcze jedna pusta działka ale w tym tygodniu kupiło ja starsze małzeństwo I już zaczeli od zebrania humusu Mają duży dom i chca sprzedać a tak zbudowac sobie cos małego Także mamy nowych sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 30.04.2006 17:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 Dziś same fotki Jula w łazience na poddaszu http://manka.photosite.com/~photos/tn/534_348.ts1146415951156.jpg Efekty pracy hydraulika http://manka.photosite.com/~photos/tn/533_348.ts1146415950562.jpg A skąd te butelki to doprawdy nie wiem, podejzewam, że to po wczorajszym lekkim oblewaniu zakończenia ukladanie płyt GK We wtorek mają być szalowane schody Ja sie upierałam przy półokrągłych a mąż kwęka, ze będzie problem z obłożeniem ich A niech już beda jakie chcą aby tylko były jak najszybciej i prawdopodobnie będą prostokatne ale bym chciała żeby stopnie były z trzech stron A mąż odkopał też wyjście rury kanalizacyjnej z domu bo trzeba chyba ja trochę dalej podciągnąc jak będa schody . U nas wszystko będzi epod schodami I doprowadzenie prądu do domu i kanaliza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 01.05.2006 17:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Miało być dziś kończenie tynków i prace hydraulika w domu a po południu zachodze na budowę a tam kosmiczne widoki Jakieś hałdy piasku przed domem naszym Zachodze patrzę a tam kanalizacja już doprowadzona Super fajnie a miłąo być po 10 maja ale hydraulik potrzebaował chyba wodę puścić czy coś takiego i razem z mężem podłączyli Mam tylko nadzieję, ze jutro odbiór bedzi ebez zastrzeżeń bo umawiałam sie z gościem z wodociągów i kanalizacji, ze oni to zrobią http://manka.photosite.com/~photos/tn/543_348.ts1146503728640.jpg Nie wiem ile to kosztowało ale myśle, zę na pewno taniej niz oni by to zrobili Garaż i jeden pokój na poddaszu zawalone są styropianem na posadzki http://manka.photosite.com/~photos/tn/540_348.ts1146503726062.jpg I jeszcze klatka schodowa wytynkowana http://manka.photosite.com/~photos/tn/542_348.ts1146503727312.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 03.05.2006 14:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2006 3 maj 2006 Tynki skończone Nareszcie, strasznie długo się ciagnęły jak dla mnie Naliczyliśmy 500 m2 i kosztowąło to nas 4 tysiaczki PLN Nie wiem czy to dużo czy mało Ja chciałabym zostawić sciany tak jak sa a mąz sie upiera przy przecierkach Zna sie na tym- rozumiem go ale ja wolę jak jest trochę naturalności we wszytkim i tynk moim zdniem ma być taki jaka jego natura Ale nad tym jeszcze pomyślimy w swoim czasie Co to ja kiedyś pisałam z zadań do realizacji by zamieszkać *podłączyć się do kanalizacji *skończyć tynki, tropchę przymalowac *zrobić co i hydraulike *zamontowac 1 sedes, 1 umywalkę, 1 prysznic *kontakty i zarówki *podłogę jakos przystosować do mieszkania *parapety zamiontowąc koniecznie bo pod oknami są dziury *przewieżć mebelki i juz *kanaliza jest *tynki są, malowania nie ma ale tynki musza wyschnąc, majster mówi, że aż 28 dni lub jak sie komuś spieszy to 4 tygodnie *c.o. sie robi, hydraulika też Reszta jeszcze przede mną Plan na ten tydzień to: *skończyć wodę i ogrzewanie i sprawdzić czy to wszytko dobrze działa *zaszalować schody- zalać może sie uda przy posadzkach z agregatu *załatwić odbiór wodno-kanalizacyjny *złożyć wniosek o nadanie numeru posesji - chyba już czas najwyższy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 04.05.2006 18:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2006 Schody zostały zaszalowane Kosztowało to nas 100 PLN ale fajnie wyglądają, takie duże i schodki są z trzech stron Myśle,ze będzie ok Wniosku nie złoże bo jeszcze nie czas, dopiero jak będzie domek odebrany przez nadzór Zostały dwa punkty Jutro stolarz ma wstawiać drzwi wejściowe i do kotłowni A brat ma kończyć instalację elektryczną tj skrzynkę czy jak tam sie to zwie Dziś z dzieciakami byliśmy na pieczeniu kiełbasek na budowie Bardzo , bardzo fajnie Ja z Julką odkryłyśmy piękną dolinę za pobliską żwirownią Cudny widok Rośnie tam też czeremcha a pod nią kamienie W takich miejscach to dopiero człowiek się wycisza Lubię takie klimaty A w srodku ciągle trwają prace hydrauliczne i c.o. Dzis włożyli do komina wkład , zamontowali grzejniki, ustawili piec W łazience trochę zburzyli moją koncepcję ustawienia wanny i pralki, nie wiem czy będą przerabiać W pierwszej chwili się wściekłam ale jak ochłonęłam to powiedziąłam, ze niech i tak zostaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 05.05.2006 20:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Dzis nareszcie mogłam sie wykazac w pracy fizycznej na budowie Nosiłam deski i troche sprzątałam w domku w ramach przygotowań do wykładania folią i styropianem Brat skończył dziś elektryke, zostało tylko zamontowac kontakty, pstryczki itp Mąz dziś zrobił zbrojenie schodów Chciał robić je bez żadnego fundamentu Oczywiście zrobiłam mu długi wykład na ten temat, on sie wściekł że wie jak trzeba robić schody i tyle Po pracy przychodze na budowę i co widze Jest wykop na brzegach schodów czyli fundament będzie http://manka.photosite.com/~photos/tn/697_348.ts1146859408484.jpg Od rana stolarz wstawiał drzwi Oto efekt Wejściowe http://manka.photosite.com/~photos/tn/698_348.ts1146843461625.jpg I Pytałam o cenę parapetów, balustrad, schodów no i drzwi wewnętrznych Za drzwi wewnętrzne chce około 650 PLN ze wstawieniem Zastanowie sie czy to warto zamawiać ale jego robota bardzo mi sie podoba Pan hydraulik kończy dzielnie C.O. JUż w górnej łazience podłogówka ułożona http://manka.photosite.com/~photos/tn/696_348.ts1146859413953.jpg Pytałam kiedy można będzie zamontowąc prysznic, zlew, umywalke Jedynie jest problem z montazem pysznica bo trzeba użyć silikonu by go uszczelić od sciany a i po tynkach woda lac sie nie może przecież więc chyba wanna będzie lepszym rozwiązaniem ale tu dochodza względy bezpieczęństwa dzieci, bo nie mogą przecież biegać po schodach bez poręczy A jutro jestem umówiona na odbiór wodno kanalizacyjny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 06.05.2006 17:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 6 maj 2006 DZiś zostały obrobione łuki w drzwiach wejściowych Na całym poddaszu i na dole w niektórych pomieszczeniach- w zasadzie oprócz salonu- jest już ułożony styropian Raniutko gośc dowiózł pulpę na posadzki Mam nadzieję, ze to już ostatnie zamówienie piachu na naszą budowę bo słono sie płaci za to Gośc od wylewk który był z nami umówiony na poniedziałek przesunął termin na wtorek na 90% lub środę na 100% Trochę to niepoważne z jego strony bo skoro się umawiamy to sie umawiamy Dziś jest rocznica naszego słubu Jedenasta A jesteśmy razem ze sobą już 17 lat Czyli połowę mego życia Strasznie szybko te lata lecą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 09.05.2006 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Jutro mamu niby ustalone wylewanie posadzek agregatem Podobno bo gośc jakiś dziwny, miał zadzwonić wieczorem i umówić się konkretnie a tu nic Wydzwaniamy do niego już tyle dni Miał lać w poniedziałek, przesunął DZiś mąz dzwonił i dzwonił i nic aż w końcu i ja zaczęłam no i odebrał, powiedział, ze jest w Niemczech ale chłopcy na pewno jutro wyleją Nie znam jego nazwiska, nie wiem gdzie go szukac tzn wiem tylko, ze jest z Augustowa, mam tylko nr tel komórkowego I dodam, ze jest to gość z polecenia dalszej rodziny która jest bardzo zadowolona z jego usług Najgorsze jest to, ze mąz z dnia na dzięń przesuwa swój wyjazd i zaczyna sie denerwować Całe dnie spędza na budowie od rana do bardzo bardzo pózna, wczoraj wrócił o 1 w nocy Sprawdzali szczelnośc CO i coś tam w zaworach przeciekało i poprawiali SZczerze mówiąc nie widzę go wcale a teraz wyjedzie na tak długo Mówię zostaw ja sobie poradzę, sama dopilnuje tego wszytkiego a on nie Teraz układa dylatację do posadzek a nawet nie wiadomo czy przyjada co nieszczęsni posadzkarze Szkoda mi go bo nie jedzie przecież na wczasy Doceniam to ale po prostu nie mogę patrzeć na to No a teraz coś bardziej optymistycznego, Dziś zalali nam schody wejściowe, także będzie można normalnie wchodzić do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 11.05.2006 17:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 11 maja 2005 r. Co za ważny dzięń przyjechali wylewać posadzki, nareszcie Dziś zalali poddasze i garaż a juttro reszta, fajnie, gładziutko i szybko Poddasze zalane , widok ze schodów na łazienkę http://manka.photosite.com/~photos/tn/716_348.ts1147368737718.jpg Widok na garaż http://manka.photosite.com/~photos/tn/715_348.ts1147368734625.jpg I schody juz bez szalunków http://manka.photosite.com/~photos/tn/714_348.ts1147368734078.jpg Już mamy wszytkie zlewy łazienkowe i do kotłowni, w nastepnym tygodniu czas pomyślec o wannie i kibelkach chyba Choć ja już dziś bym tam została na noc Z innych rzeczy to powiem wam jedna mądrość która zdobyłam dzięki budowie Niegdy nie zatrudniajcie rodziny do żadnych prac- chyba,ze ma to być drobna pomoc i rodzina jest naprawdę rodziną w sercu Musieliśmy dopłacić majsrtowi-wujkowi- przez zimę myślał i wymyślił, ze sie nie rozliczyliśmy Ja bym nie dała mu ani centa ale mąż stwierdził, ze nie warto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 12.05.2006 19:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2006 Posadzki zrobione i zapłacone Wyszło 180 m2 i kosztowało to nas 1440 PLN Zapłaciłam tez dziś za materiały do CO i hydrauliki Trochę tego się uzbierało No ale cóż za to jest ciepło Wstępnie ustaliłam z gościem od glazury że pod koniec maja ułozy płytki w dolnej łazience I zamówiliśmy parapety do całego domu Sosnowe po 70 PLn za metr z montażem Mają być na pocżatki czerwca Zastanawim sie czy w kuchni dawać też drewniane A w ogóle to pomyślałam, ze nie mam żadnej koncepcji kuchni a byłam dziś umówić sie na wycenę i pomiary Po niedizlei mają być CZy ja nie przesadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 15.05.2006 07:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2006 Zostałam sama , maz wyjechał i musze teraz chodzic polewć posadzki Dobrze, ze moja Julka lubi chodzic bo musze ją przeważnie zabierać ze sobą na budowę Wczoraj wieczorem przyjechał nabudowę płytkarz i ocenił, z eułozenie łazienki zajmie mu jeden dzień ale musimy zaczekać 3 tygodnie Czyli nie wcześniej niż poczatek czerwca No cóż czekamy W tym czasie mam zamiar pogruntowac wszytkie sciany i sufity i pomalowac trochę dół Myśłałam o wyrównaniu placu i uporządkowaniu go trochę ale chyba sobie odpuszczę i skupię sie na domku Lepiej chyba żeby mąż był przy tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.05.2006 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 29 maj 2006 O rany, czy to możliwe że u mnie nie ma żadnego wpisu przez dwa tygodnie No to po kolei Posadzki dosychaja ładnie W międzyczasie miałam zalanie dolnej łazienki i kuchni z kaloryfera Na szczęscie hydraulik w ciągu 5 minut od mego telefonu przyjechał i już jest ok. Miałam tez wizytę panów od kuchni, wycenli na 3400 PLN- jak dla mnie to dużo tym bardziej, ze fronty i blat widziałam tylko na wzornikach i w sumie nie wiem jak całośc będzie wyglądać Na razie nie zamówiłam tylko będę szukać czegoś tańszego O tym, ze mam już kibelek i umywalkę w domu to pisałam w komentarzach Wygoda W ubiegły piatem zagruntowałam z pomocą brata i jego dziewczyny cały dom Myślałm, ze tylko dół zrobimy ale okazało sie, ze można więcej Oni nic tam a ja w sobotę byłam cała połamana W nocy ręce mi bolałay że spać nie dałam rady Szok jak to człowiek bez pracy fizycznej robi się "miętki" I tym sposobem sobotę zmarnowałam siedząć w domu zamiast malować sciany Choć mąż mówił raz jeszcze gruntować ale wydaje mi sie , ze raz w zupełności wystarczy tym bardziej, ze zrobiliśmy to naprawdę solidnie Mam problem z balustradą do schodów wewnętrznych Dziś zadzwoniłam do stolarza z pomiarem parapetów, dwa tygodnie czekałam na telefon od niego i nic Dziś ma być to przy okazji z nim pogadam o balustradzie , może coś się da zrobić I to na tyle I jak widzicie nie mieszkam jeszcze Ale coraz bliżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 29.05.2006 13:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2006 Stolarz był, pomiarów dokonał Parapety będa ale na koniec czerwca a nie na poczatek Tak wi ęc nie wiem jak to bedzie, czy będę czekać na nie czy też nie z przeprowadzką Ale jest i dobra wiadomośc, zrobi tez balustradę I to taką która już zostanie Trochę musi sie pogłowić bo doszłam do wniosku, ze schody bedą obłozone terrakota a balustrada drewniana i podobno robi się zazwyczaj odwrotnie- najpierw obłozenie schodów a potem balustrada ale cóż u nas będzie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 01.06.2006 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Kuchnia już raz pomalowana wczoraj z synem wieczorkiem pomalowaliśmy ale albo marni z nas malarze albo to tak jest że po pierwszym malowaniu nie kryje równo wszytkiego Dobrze, ze mój mąz tego nie widział bo obn raczej z perfekcjonistów przy robocie Fotek nie ma bo zapomniałam aparatu, W sobote mam zaplanoowane prace przy kontaktach i elektryce porządkowe można by powiedziec - to jeden brat a zdrugim mamy zamiar malowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 04.06.2006 08:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Mam już pstryczki elektryczki - co prawda nie wszystkie ale juz nie dużo zostało Oto dowód http://manka.photosite.com/~photos/tn/721_348.ts1149407933046.jpg Brat cała sobotę je montował a ja miałam z drugim bratem uskuteczniac malowanie ale niestety musiałam sama walczyć z pedzlem Ale i tak dobrze, ze miałam opiekę do dzieci - a to juz dużo Straszecznie wyglądają sciany pomalowane przeze mnie po raz pierwszy Myśłałam, zę malowanie to machanie pedzlem a to chyba tak nie jest No ale przynajmniej na dole nie mam już szarych tynków tylko plamistą biel Widok na kuchnię i kawałek salonu http://manka.photosite.com/~photos/tn/720_348.ts1149407932531.jpg Co ja tam kiedyś pisałam że mi trzeba do zamieszkania *podłączyć się do kanalizacji *skończyć tynki, tropchę przymalowac *zrobić co i hydraulike *zamontowac 1 sedes, 1 umywalkę, 1 prysznic *kontakty i zarówki *podłogę jakos przystosować do mieszkania *parapety zamiontowąc koniecznie bo pod oknami są dziury *przewieżć mebelki i juz Brakuje mi *prysznica albo wanny *parapetów-zamówione i mają być pod koniec czerwca razem z balustrada *Co do podłogi to myslę że nadaje sie do mieszknia taka jak jest szczególnie w lecie oczywiście dywaniki sie prozkłada i będzie ok *no i na koniec najprzyjemniejsze zostanie przeprowadzka Wczoraj jak byłam cały dzięń w domku miałam okazję obserwowac jak w ciągu dnia słońce zagląda do domku- cudownie Szczególnie jak słońce zachodzi i jego ciepłe promienie wpadają do salonu Jesli chodzi o kuchnię to trochę zweryfikowałam swoje wymagania co do ilosci szafek - szczególnie tych górnych i raz jeszcze mają mnie odwiedzic w przyszłym tygodniu panowie od wycen- tym razem od dwóch róznych wykonawców i wtedy sobie porównam ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 09.06.2006 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 Nic ciekawego przez cały tydziń sie nie dziłało Nic nie przybyło,sie nie zrobiło Jedyne co to wybrałam już sobie kuchenkę do zabudowy firmy Ardo zwykła i tania - 999 PLN taka http://www.eldom.pl/images/stories/017_promocje/%5B11agd%5D%20HA-040X.gif i lodówko-zamrażarkę Mastercook http://www.eldom.pl/images/stories/017_promocje/LC-17ADX.gif Jutro mam jechac po drzwi wewnętrzne na dół Mam nadzieję, ze coś kupię Cały czas czekam na parapety i balustradę. I kuchnia dalej nie zamówiona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 11.06.2006 06:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 Nareszcie kuchnię zamówiłam W firmie drugiej- pierwsza chyba mnie zlekceważyła bo nie pojawiła się na drugą wycenę Miało być mało szafek a wyszło Pan nie chciał zejść z ceny 2900 PLN więc wpadłam na pomysł, zę zapytam ile bęzie jak domówię jeszcze dwie wiszące szafki Powiedział, ze 200 PLN więcej No ale sie zgodził za 3 tys z dodatkowymi szafkami i tym sposobem kuchnia zamówiona, zaliczka wpłacona Ma być na 10 lipca gotowa Kupiłam też narożną wannę do górnej łazienki Umywalkę do dolnej Drzwi między grazem a schowkiem, zeby oddzielić się od garażu Żałuję, ze nie kupiłam wszytkich drzwi na dół bo tanie były Ale nie wiem czy zabralibyśmy sie przyczepką z tym wszystkim I te pozostałe drzwi nie są w tej chwili najważniejsze A i dwa wiadra farby na ponowne malowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 11.06.2006 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2006 No i radośc z zakupu drzwi była przedwczesna DZiś musiałam pójść zmierzyć czy wszystko pasuje i okazało się , że drzwi 90 są znacznie szersze bo skrzydło ma ponad 90 cm a rama z metr I nadają sie do wymiany tylko No bo chyba bez sensu tyle poszerzać Całe szczęście, że nie kupiłam ich więćej tylko jedne No i weż bądz mądry jak to sie mierzy Myślałam, ze jak otwór 90 cm to i drzwi dziewięćdziesiątki a tu wstyd, nie znam sie na podstawowych rzeczach Tylko dlaczego w sklepie własnych pomiarów na drzwiach nie dokonałam a zaufałam sprzedawcy I tym sposobem raz jeszcze trzeba jechać I jedna fotka z salonu z pierwszym meblem który tam już na razie zostanie- fotelem http://manka.photosite.com/~photos/tn/723_348.ts1150030588250.jpg W głebi pod scianą nieszczęsne drzwi Dwie szafki przywiezione od mamy ze stodoły- skupiska niepotrzebnych starych mebli które będa mi służyć za kuchenne do czasu zamontowania nowej kuchni Wanna niestety się nie załapała do zdjęcia bo zawlokłam ją na górę do łazienki żeby sprawdzić czy pasuje I pasuje choć mogłaby by być większa ale szkoda kasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 13.06.2006 08:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2006 Wczoraj udało mi sie bez dzieci pójśc na budowę Co prawda tylko na 3 godzinki ale pogruntowałam 2 razy schody i cały dół mieszkalny Wieczorkiem przyszedł Pan hydraulik kończyć klejenie dziur przy kaloryferach i montowac umywalki i wannę Nie wiem co zrobił bo musiałam wracać do domku Wczoraj potwierdziłam też montaż parapetów i balustrady do końca czerwca Zrezygnowałam tylko z drewnianych parapetów w kuchni na rozkaz męża , bo wczesniej zamówiłam i do kuchni drewniane bo chciałam mieć szybko wszystkie ale mąż powiedział, ze mają być z glazury czy czegoś takiego i sam je zrobi A niech ma choć taki udziłał w decydowaniu na odległość bo i tak zazwyczaj robie po swojemu - oczywiście po konsultacjach z nim telefonicznych Na przeciwko nas na wolnej do niedawna działce wyrósł już spory kawał domu nowych sąsiadów A na naszej działce coraz bardziej mi sie podoba kupy piachu z wykopów zaczynają obrastac zielonym , wokół domku trawa po kolana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.