andrzejka 07.11.2005 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Andrzejka-twój mężulek to widać świetny dyplomata. Kasia64 zaskoczył mnie totalnie chyba go nie doceniałam w tym wzgledzie Choc ja bym powiedziała inaczej moze podstępny Czyżby powrót do brązu??? Pozdrowionka dla Waszej Rodzinki Aniu dzięki I wzajemnie pozdrawiam Ale nas ta andrzejka trzyma w napieciu...do konca nie bedziemy wiedziec ktory to kolor, az pstryknie zdjecia gotowego dachu... A chcecie tak Zeljka sama jestem zaskoczona takim obrootem sprawy ps. wymusiłaś na kierowniku uzupełnienie braków w dzienniku? Niestety jeszcze nie ale napewno tak zrobię ja też zaczynałam od grafitu potem był brąz a w rezultacie będę miała miedziany a kiedyś mówiłam że każdy kolor może być byle nie czerwony czy jakiś podobny Tak CZyli nie my jedni mamy takie zmiany A czemu nie czerwony monka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 07.11.2005 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 A w sumie to sama nie wiem wydawał mi się taki pospolity tzn. bardzo często spotykany (przepraszam wszystkich posiadaczy czerwonych dachów ) i zawsze był pomijany w rozważaniach dachowych. Po prostu tak mnie jakoś ciągnęło do grafitu no i sentyment mi dalej pozostał no ale górę wziął rozsądek bo oferta cenowa była korzystna i takim sposobem stanęło na miedzianym. Dopiero po wyborze mąż przyznał się że zawsze mu się taki podobał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 07.11.2005 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Po prostu tak mnie jakoś ciągnęło do grafitu no i sentyment mi dalej pozostał no ale górę wziął rozsądek bo oferta cenowa była korzystna i takim sposobem stanęło na miedzianym. Dopiero po wyborze mąż przyznał się że zawsze mu się taki podobał Czyli podobna sytuacja, ciągnie w jedną stronę a decydujemy się na co innego A ci mężowie to mają takie podobne upodobania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monka 07.11.2005 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 No to chyba wiem jaki będziesz miała kolorek Ja już wyluzowałam i teraz bardzo podobają mi się miedziane dachy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 07.11.2005 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Andrzejko, miedziany??? Napisz, bo ciekawość mnie zżera Jak dobrze, ze jeszcze nie muszę podejmować decyzji Na początku podobał mi sie grafit, potem miedziany, pózniej myslałam o brązie, do czasu jak sasiad nie położył miedzianej z Robena. Tak jak kiedys ogladałam domki jadąc na wycieczki po okolicy, tak teraz gapię sie na dach i elewcje. Jak zwykle zadecyduje cena, no moze nie do końca, bo kolorek musi wpaść w oko.Ja jednak zdam sie na wybor mojego męża, bo ma dobry gust i wyobrażnie. Sasiadzi mi tez podpowiadali, ze przy wyborze koloru dachu trza zwracać uwagę na dodatki. Oni mają dach brązowy Braas i mieli problem z doborem np parapetów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 07.11.2005 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Andzejka-życie jest piękne i odkryłaś na nowo swojego mężulka,jakie znaczenie przy tym wszystkim ma kolor dachu? Byle nie był pietruszkowy w kratkę to będzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 07.11.2005 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 No to jaki w końcu będzie kolor? Może krwisto- czerwony, bo mąż taki gorrrrrący..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 07.11.2005 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Andrzejka cos czuję że z tym dachem będzie tak jak u nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 07.11.2005 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Czekamy A napięcie rosnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 07.11.2005 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Listopada 2005 Andrzejka, wpadam w kompleksy jak widzę Twój dziennik. Już jesteś na dachu, a ja się jeszcze babram ze stropem (żart). Co do koloru dachówki - to u mnie jest tak - żona powiedziała - ma być ciemnozielona. Ja próbowałem coś mówić, że może czerwoną Robena w promocji, tania jak barszcz - w cenie blachy. To się przestała odzywać. No i będzie ciemnozielona Może też spróbuj tej metody. Kobiety umieją "przekonywać" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 08.11.2005 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Ja już wyluzowałam i teraz bardzo podobają mi się miedziane dachy Ja chyba też powoli daje na luz choć grafit był moim marzeniem Jak się okazuje niespełnionym Moze na drewutni będę miała grafit Ale najbardziej to mnie ten argument męża o moim chłodzie męczy mnie psychiczne Andrzejko, miedziany??? Napisz, bo ciekawość mnie zżera Co tam będę pisać, jak wrócę do domu wkleję fotkę domku który też stanowił argument męża I bardzo mi sie spodobał Ja jednak zdam sie na wybor mojego męża, bo ma dobry gust i wyobrażnie. Czy zauważyłliscie, ze nasi mężowie często mają decydując głos w sprawie koloru dachu Z tego co wiem to u Agi, monki, ciebie Aniu Tylko anpi daje swojej żonie możliwość wyboru chociaż ja też miałam niby taką możliwość a co wyszło Ale cieszę sie ,że akceptujemy ten kolor wspólnie Byle nie był pietruszkowy w kratkę to będzie ok. Pietruszkowy byłby orginalny Może krwisto- czerwony, bo mąż taki gorrrrrący..... Nie było ze strony męża takiej propzycji Ale sypialnia pod tak gorącym dachem z tak gorącym mężem to dopiero by było Kobiety umieją "przekonywać" Te najważnieksze argumenty zostawie na wnętrza Narazie nie mogę męża przekonać do scianek ze zwykłych cegieł takich robionych na stare Alb przynajmniej do takich wstawek Ale jeszcze mam czas na to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 08.11.2005 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Andrzeko, czekamy na kolor dachu w postaci obiecanych zdjeć Najważniejsze, to to, ze i tak wybieramy razem, a tylko najwyzej jedno drugie potrafi przekonać- w rózny sposób Ja za to wybieralam projekt domu, a meżowi takowy odpowiadał Tak, tak we wnetrzach to sobie poszalejemy A jezeli chodzi o chłód, to moze właśnie był to ten argument do przekonania do koloru dachu:wink: Swoja droga nieżle to sobie wykombinował Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.11.2005 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Andrzejka u nas z tym kolorem było tak ja chciałam grafit, mąż na początku też chciał, ale jak się u nas grafity pobudowały to mu przeszło i uparł się na czerwony. Ja mówiłam że jak czerwony ten który teraz mamy, ale był za drogi więc miał być ten jaśnieszy jakos to przebolałam a potem sie okazała że mam ten swój ciemniejszy czerwony i takim o to sposobem i wilk syty i owca cała Zresztą teraz mój dach podoba mi się bardzo i nikt w okolicy nie ma takiego samego koloru Czekam zniecierpliwiona na ten Wasz kolor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pontypendy 08.11.2005 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Żadnych nowych wiadomości co do koloru dachu ? Andrzejko, chcesz żeby wszyscy umarli z ciekawości ? Muszę ci się przyznać, że jak byliśmy w naszych rodzinnych stronach w Augustowie, na Wszystkich Świętych, to wpadł mi do głowy pomysł że można, by tak odwiedzić Andrzejkę na jej budowie. Bo gdyby tak wracać przez Białystok to stamtąd już pewnie niedaleko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 08.11.2005 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Pontypendy to ty byłaś tak blisko mnie i dopiero teraz mówisz to Z Augustowa do mnie jest 40 km i też można potem jechać do Bstoku i dalej Oj ty ty Ale pewnie i latem tu przyjeżdzacie często A może i przed latem Zapraszam zawsze bardzo serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 08.11.2005 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Andrzejka mnie się podoba ten mężowski kolor dachu My planujemy kolor ceglasto-czerwono-brązowy coś w tej kolorystyce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 08.11.2005 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Haj Andrzejko Zagadka rozwiązana Bardzo dobry kolor Troche cierpliwosci, pogoda sprzyja, bedzie dobrze i bedzie sliczny dach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 08.11.2005 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Mi też podoba się ten miedziany dach. Chyba bardziej niż grafitowy... Czekam z niecierpliwością na Twój najgorszy widok..... A potem zdecydujemy, kto wygrał konkurs na najbrzydszy widok..... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.11.2005 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Listopada 2005 Widze Andrzejka że nasze dachy będa miały bardzo zbliżone kolory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 09.11.2005 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2005 A ja tam nie uwierze, ze to ostateczny kolor dopoki nie zobacze zdjec dachowki na dachu, no ewentualnie na placu budowy . Choc jesli ostateczny, to bardzo ladny - tez nad takim myslelismy, ale po sasiedzku sa ciemne dachy i nie chcielismy, zeby nasz "gryzl" sie z tymi obok... A co do okna dachowego to bardzo sprytnie - dopoki tynkow nie ma, to na pewno na poddaszu bedzie za ciemno . Tyle, ze okna od poludnia to akurat sa najjasniejsze - szczegolnie zima - wtedy slonce jest nisko nad horyzontem i sunie wlasnie wzdluz poludniowej strony. ps. Jaki problem jest z tymi schodami? Bo cos faktycznie troche wolno im to idzie - u mnie w dwa dni sie ze schodami uporali (szalowanie + zbrojenie). I pamietaj o tym, ze pierwszy stopien musi byc wyzszy a ostatni (ten co juz na stropie sie konczy) nizszy, tak by po dodaniu ocieplenia i wylewek wszystkie stopnie wyszly rowne!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.