Andrzejkowe komentarze

[kasia64]

Tak to już jest-domek zapada w sen zimowy,niech odpocznie,ułoży się na swoim miejscu a na wiosnę ,z nowymi siłami, nowe wyzwania przed Wami.

[monka]

Tak sie matrwiłaś że nie zdążycie z dachem przed zimą a tu proszę wszystko skończone i na dodatek jeszcze zabezpieczone

Co do dziennika to mój kierownik też się nie kwapił do wpisów. Pewnie się domyślasz jak bardzo mi to nie odpowiadało Użyliśmy małego podstępu i powiedzieliśmy mu że potrzebujemy dziennik żeby projektant wpisał jakąś zmianę, którą wtedy rozważaliśmy i potrzebny nam dziennik. To zmusiło kierownika do działania w rezultacie zmiany nie dokonaliśmy, wpisy są a od tej pory dziennik leży u nas

[kze]

Mąż rozmawiał z kierownikiem i ten poinformował, ze nie trzeba nic wpisywać- ostatni wpis i jedyny zresztą to wytyczenie budynku- a jak ktoś zechce dziennik to mówić że u niego

U mnie dziennik (i inne orginalne dokumenty) trzymam JA i tylko ja. Innym daję tylko kopię, ksera itp.

A wpisy?

Ja płacę kierownikowi po kazdym etapie i wtedy są wpisy. Jak zrobi wpisy to jest kaska, nie ma wpisów na koniec etapu nie ma kasy dla kierownika. Kierownik to też jest mój pracownik.

[andrzejka]

Dziennik budowy jest u mnie No ale co ztego skoro kierownik nie chce wpisów zrobić twierdzi, że nie ma co teraz zawracać tym głowy

[rafałek]

Mój kieorwnik nie robił wpisów na bieżąco, ale raz na kwartał lub na pół roku na pewno. Zapiski dość ogólne, ale zawsze. Tylko, że jak go miałem zawsze pod ręką, bo razem pracujemy... No i to on przepychał odbiór końcowy budynku... Ale myślę, że Twoja sytuacja jest inna i powinnaś wyegzekwować te wpisy.

[kze]

Dziennik budowy jest u mnie No ale co ztego skoro kierownik nie chce wpisów zrobić twierdzi, że nie ma co teraz zawracać tym głowy

To ja bym mu odpowiedział, ze nie ma ck teraz zawracać mi głowy z wypłatami kasy dla kierownika..

[andrzejka]

Dziennik budowy jest u mnie No ale co ztego skoro kierownik nie chce wpisów zrobić twierdzi, że nie ma co teraz zawracać tym głowy

To ja bym mu odpowiedział, ze nie ma ck teraz zawracać mi głowy z wypłatami kasy dla kierownika..

No tak tylko, że moja sytuacja jak to napisał Rafałek jest inna

Zgodziłam sie świadomie na takiego kierownika budowy ze względu na cenę, a mianowicie uzgodniliśmy 1000 PLN za adaptację- nawiasem mówiąc była to tylko zmiana stropu z terrivy na monolit i przesunięcie jednej ścianki na poddaszu- i nie oczekiwałam od niego jakiegoś większego zaangażowania sie w moją budowę bo cena wydała mi sie bardzo atrakcyjna, tylko myślałam, ze zapłacę większą część po adaptacji i trochę po zakończeniu budowy a zapłaciłam wszystko.

Teraz będe musiała jeszcze dopłacić napewno

Dopłaćić to nie problem bo zdaję sobie sprawę, ze cena była bardzo niska ale skoro zwróciliśmy sie z prośbą o wpisy to chyba powinien ich dokonać

Ustaliliśmy jednak z mężem , ze nbie bedziemy robić narazie zamieszania i zaczekamy z tym uzupełnieniem dzinnika

[rafałek]

Andrzejko - ale przecież inwestor czyli Wy też może dokonać wpisów w dzienniku więc nie widzę kłopotu. Najważniejszy wpis ze strony kierownika to jego oświadczenie, że podejmuje się tej pracy.

[Olkalybowa]

No pięknie, wystarczy,że człowieka nie ma przez chwilę na forum to już piękne domki rosną. Człowiek taki wraca i nie może się nacieszyć takimi postępami. Ładnie to tak?

Pozrdawiam .

[anpi]

Andrzejko - ale przecież inwestor czyli Wy też może dokonać wpisów w dzienniku więc nie widzę kłopotu. Najważniejszy wpis ze strony kierownika to jego oświadczenie, że podejmuje się tej pracy.

 

A czy kierownik nie musi przypadkiem wpisywać odbioru elementów konstrukcyjnych - zbrojenia fundamentu, stropu czy więźby?

[rafałek]

Nie kojarzę by miał obowiązek. Było by dobrze, bo wtedy są winni gdyby co do czego, taki wpis powinien się znaleźć w dzienniku jeśli coś było źle i trzeba to poprawić, ale jeśli jest OK to przecież wystarczą wpisy inwestora.

U nas nawet nie trzeba było robić odbioru przez kominiarza, wystarczył o oświadczenie kierownika - z prądem wystarczyłą pomiarówka, nie wiem jak jest z gazem? Nie mamy gazociągu.

[andrzejka]

Andrzejko - ale przecież inwestor czyli Wy też może dokonać wpisów w dzienniku więc nie widzę kłopotu. Najważniejszy wpis ze strony kierownika to jego oświadczenie, że podejmuje się tej pracy.

No tak tylko, ze najważniejszy problem w tej sytuacji to fakt, że kierownik budowy jak do tej pory nie dokonał żadnego wpisu i w dzinniku budowy nie ma oświadczenia o podjęciu się przez niego kierownikowania

Z tego co pamiętam, to wypełniał jakiś druk jak chodziłam do nadzoru po dziennik budowy i to wszystko

[andrzejka]

No pięknie, wystarczy,że człowieka nie ma przez chwilę na forum to już piękne domki rosną. Człowiek taki wraca i nie może się nacieszyć takimi postępami. Ładnie to tak?

Pozrdawiam .

Olka nie było to znowu tak szybko Czasmi to wręcz dłużyło mie sie niemiłosiernie ale ważne że domek stoi

 

Pozdrawiam i miło cię tu znowu widzieć

[ania67]

Hej Andrzejka

 

Ja ze swoim kierownikiem podpisywalam umowe i mozliwe, ze druk, ktory wypelnial Twoj kierownik, to wlasnie ta, nazwijmy to, umowa. Ta umowa jest wpieta w naszym dzienniku.( ktory jest u kier.bud)

Moj kierownik sam odbieral dziennik budowy i zglaszal termin rozpoczecia budowy.

Caly czas bylam przekonana, ze kier. bud. jest zobowiazany do prowadzenia dziennika budowy Dowiedz sie Andrzejko jak to z tym jest.

 

 

Pozdrawiam

[andrzejka]

Prawo budowlane mówi tak

 

Art. 45. 1. Dziennik budowy stanowi urzędowy dokument przebiegu robót budowlanych oraz zdarzeń i okoliczności zachodzących w toku wykonywania robót i jest wydawany odpłatnie przez właściwy organ.

2. Przed rozpoczęciem robót budowlanych należy dokonać w dzienniku budowy wpisu osób, którym zostało powierzone kierownictwo, nadzór i kontrola techniczna robót budowlanych. Osoby te są obowiązane potwierdzić podpisem przyjęcie powierzonych im funkcji.

Więcej nt dzinnika budowy jest tu

http://dziennik.dziennikbudowy.pl/Ekspres.nsf/0/0C00403F90F9F6F8C1256B6F0039116C?OpenDocument&Start=1&Count=1000&ExpandView&View=n&Cat=tt

 

Z tego wynika jasno, ze popełniłam błąd, że nie mam w dzienniku wpisu kierownika budowy o podjęciu się przez niego kierownikowania no i że nie ma wpisów na bieżąco

Wpisów mogłabym w zasadzie dokonać sama ale obawiam sie czy zrobię to w wystarczająco fachowy sposób

Cóz mi pozostaje Chyba czekać

[ania67]

Andrzejko

Paragr.11 punkt2

"Za wlasciwe prowadzenie dziennika budowy, jego stan oraz wlasciwe przechowywanie na terenie budowy jest odpowiedzialny kierownik budowy"

http://dziennik.dziennikbudowy.pl/Ekspres.nsf/0/51EEEFDBFFD9D92BC1256D5100427CB1?OpenDocument&Start=1&Count=1000&ExpandView&View=n&Cat=ap

[kasia64]

Andrzejko,słoneczko Ty nie czekaj,tylko pogoń kierownika do uzupełnienia dziennika,żeby nie było z tego kłopotów.Nie mam osobistych doświadczeń,ale z tego co czytam wpisy powinny być po każdym etapie budowy i odebrane przez inspektora nadzoru

http://img225.imageshack.us/img225/5064/az019linexmas16ui.gif

[andrzejka]

Andrzejko

Paragr.11 punkt2

"Za wlasciwe prowadzenie dziennika budowy, jego stan oraz wlasciwe przechowywanie na terenie budowy jest odpowiedzialny kierownik budowy"

http://dziennik.dziennikbudowy.pl/Ekspres.nsf/0/51EEEFDBFFD9D92BC1256D5100427CB1?OpenDocument&Start=1&Count=1000&ExpandView&View=n&Cat=ap

No tak ale czy to on zapłaci karę w przypadku kontroli

 

Swoja drogą takie kontrole to chyba są sporadycznie

 

Kasiu ja nie mam inspektora nadzoru

Kasa Kasa

A i kierownik to taki aby tylko był

 

Fajne te reniferki z mikołajem

DZięki

[kasia64]

Andrzejko-jeżeli kierownik odpowiada to i płaci karę.Może zaproście go na kolację,winko itp.i dokonajcie razem tych wpisów.

 

http://img225.imageshack.us/img225/5064/az019linexmas16ui.gif

[ania67]

" W praktyce wielu kierownikow budow nie prowadzi dziennika na biezaco i wypelnia go dopiero po zakonczeniu budowy. jest to dzialanie nie tylko wbrew prawu ale tez przeciwko interesom inwestora i wlasnym. Inwestor czy inspektor, ktory przymyka na to oczy, dziala na wlasna szkode, gdyz jedynie zetelny zapis stanu faktycznego daje pelny obraz prowadzonych prac..........."

 

Z tego wynika, że to kierownik ponosi odpowiedzialność za niewykonanie obowiazkow, których się podjal i to niezaleznie jakie pieniadze za to bierze.