Andrzejkowe komentarze

[wbrat]

Moim zdaniem kierownik coś kręci - te wpisy to jest 10-15 minut roboty - naprawde az taki zajety jest? Dlatego sie ciagle dopytuje o ten dziennik u Ciebie, bo uwazam, ze to bardzo niedobrze, ze nie jest uzupelniany na biezaco. U mnie inspektor ciagle pilnuje, by kierownik budowy wpisywal sie do dziennika. On mowi, ze takie kontrole sie zdarzaja wberw pozorom dosc czesto - a to dlatego, ze to jest "latwa kasa" dla urzedu - nie ma wpisow - kara i juz .

 

ps. gratuluje zakonczenia prac na ten sezon!! Teraz trzeba zbierac sily (i co gorsza kase) na kolejny!

[andrzejka]

Szczerze powiedziawszy jest trochę zabiegany,i nie jest z mojej miejscowości a więc kolacja odpada

I wcale nie chce mi się z nim walczyć o te wpisy

Może wie co gada

Ma jakieś znajomości w nadzorze więc może dlatego nie obawia sie braku wpisów

 

 

Za gratki dzięki

To prawda siły zawsze można wydusić z siebie gorzej z kasą

ale i na to zawsze można coś zaradzić pewnie większy kredyt będzie wskazany

[kasia64]

http://img226.imageshack.us/img226/2986/nikolausstiefel16pj.gif

MIKOŁAJ !

[andrzejka]

Wow dziękuję pięknie Mikołaju

[kasia64]

http://img325.imageshack.us/img325/1878/santacoat5a13oj.gif

[andrzejka]

Kasia jesteś wielka

[kasia64]

http://img334.imageshack.us/img334/4898/mikolaje280gi.gif

[Petroniusz]

Andrzejko......wykonałaś wraz z całą swoją rodziną dużo wspaniałej pracy. Życzę Wam by nadchodzące święta Bożego Narodzenia były dla Was czasem odpoczynku i spokoju ,a Nowy Rok obfitował w realizację wszystkich zamierzeń ( tych budowlanych i nie tylko...) Wasza Marysia jest wspaniała.

 

http://petroniuszcezar.w.interia.pl/foto/mik01.gif

 

 

Niech magiczna noc Wigilijnego Wieczoru

Przyniesie Wam spokój i radość.

Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia

Żyje własnym pięknem,

A Nowy Rok obdaruje Was

Pomyślnością i szczęściem.

Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia

Niech spełniają się wszystkie Wasze marzenia.

 

Pozdrawiam serdecznie

[andrzejka]

Wielkie dzięki za ciepłe słowa i życzenia Petroniuszu

[ania67]

Hej Andrzejko

 

Pozdrówka dla Ciebie i Rodzinki

Szał budowlany zakonczony, a mi juz brak tej całej zadymy

Odpoczynek jednak sie nalezy No i niedługo święta

 

Miłych przygotowań do świąt

[andrzejka]

Aniu dzięki

Was wszystkich również serdecznie pozdrawiam

 

Z tym szałem budowlanym to masz troche racji, ze go brak

Mnie teraz ciągle dopadają jakieś wątpliwości a czy to dobrze było zrobione a czy tego nie można było lepiej a tak w wirze robót to człowiek tylko myśli aby do przodu

 

Niebawem święta i nowy roczek za pasem

Co on nam przyniesie

Myślę, ze same dobre rzeczy

I tego ci życzę

 

 

Hejka

[ania67]

Hej

 

Kochana Andrzejko, przecież wątpliwosci to nasza specjalność

Wątpliwosci bedą zawsze, bo ciągle sie wydaje, że coś można bylo lepiej...

A i tak jest wszystko ok.

A ja teraz sie zastanawiam skad wziasc kasę na dokończenie stanu surowego z moich obliczeń wynika, ze zabraknie mi na ściany, wieniec i strop ( zależy ile będzie kosztować dach?) A nie wyobrażam sobie nastepnego sezonu bez tego szału budowlanego Wprawdzie kuzynka zaproponowała pozyczkę...ale... no zobaczymy

 

No, ale niebawem święta, tak jak napisalaś

A Twoje życzenia są od serduszka i napewno sie spełnią

A Tobie życzę też samych dobrych chwil

 

narka

[kze]

Szał budowlany wróci. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie na wiosne. Ale Ty zdaje się, że masz juz stan surowy, tak więc w środku możesz dalej jechac z budowaniem..

[andrzejka]

Szał budowlany wróci. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie na wiosne. Ale Ty zdaje się, że masz juz stan surowy, tak więc w środku możesz dalej jechac z budowaniem..

Jechać mogę tylko za co powstrzymuje mnie proza życia a mianowicie brak gotówki

Myślałam, ze uda sie nam zbudowac dom bez kredytu hipotecznego ale widzę, ze byłam naiwna bo kwoty możliwe do uzyskania w postaci zwykłego konsumpcyjnego to są zbyt niskie niestety

 

I teraz tak rozmyślam czy obciązac swój domek hipoteką i mieszkać już niedługo czy też budowac lata i płacić tak czy inaczej kilka innych zwykłych kredytów

Przed hipoteką mam wielkie opory natury psychologicznej

 

A z drugiej strony szkoda każdego dnia w którym nie robi sie czegoś co by przybliżało nas do zamieszkania

Jednym słowem normalne dylematy budowlane ubogiego budowniczego

 

Aniu jeżeli kuzynka sprawdzona w podobnych sytuacjach to czemu nie Ja uważam, że z pomocy rodziny należy korzystać w trudnych chwilach tak jak i należy rodzinie pomagać

Myślę tu oczywiście o tej najbliższej rodzince, typu rodzice czy rodzeństwo

Choć czasami się jest bardziej zżytym z dalszym kuzyństwem

 

Jeżeli sie dogadacie czemu nie

 

Pozdrówka

[kze]

Oczywiście, że budować z kredytu hipotecznego!!!

Czemu?

- niższe oprocentowanie, niz konsumpcyjnego => niższe koszty uzyskania i obsługi kapitału

- większy kredyt i na większa kwotę możesz uzyskać

- bez kredytu ciężko i później zamieszkasz. Przykład: 2tyś pln miesięcznie możesz przeznaczyc na budowe. Rocznie to 25tyś (liczę z odsetkami). Tak więc jesli nie pożyczysz np. 100tys to musisz oszczędzać 4 lata. A tak budujesz i mieszkasz! Wiem, ze bezpieczniej jest bez kredytu, ale na prawdę wszyscy na świecie budują z kredytu, a tylko krezusi za gotówke.

[monka]

wszyscy na świecie budują z kredytu, a tylko krezusi za gotówke.

 

Z tym się nie zgadzam. Krezusem nie jestem stan surowy budujemy z oszczędności z dużym wkładem własnej pracy. Reszta ma być sfinansowana ze sprzedaży działki. Ma to swoje minusy bo wszystko niestety dłużej trwa No ale gdybyśmy nie mieli zaplecza w postaci działki pewnie musielibyśmy wziąć kredyt

Andrzejko nie łam się na pewno coś wymyślisz może jednak kredyt wart jest rozważenia

[kze]

Skoro ktoś ma 2 działki to moze pretendować do miana "krezusa"... Ja nie miałem żadnej, teraz mam jedną...

[monka]

Skoro ktoś ma 2 działki to moze pretendować do miana "krezusa"... Ja nie miałem żadnej, teraz mam jedną...

 

ale pewnie masz mieszkanie do sprzedania a ja nie

[kze]

Skoro ktoś ma 2 działki to moze pretendować do miana "krezusa"... Ja nie miałem żadnej, teraz mam jedną...

 

ale pewnie masz mieszkanie do sprzedania a ja nie

W Warszawie takie ceny, że moje mieszkanie spod Wawy to nie starczyło nawet na całą działkę w Wawie (a działka ogromna nie jest bo 622mkw)...

Ale ogólnie u mnie wyszło tak, że oszczędności poszły na zakup działki, a kasa z mieszkania jako poprawienie płynnoscii fifnasowej podczas budowy i na końcu na wykończenie i urządzenie (w kazdym wypadku mam takie plany )

[monka]

kze każdy musi ocenić swoją sytuację i wybrać najlepszy wariant dla siebie