ania67 01.05.2006 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Andrzejko, rewelacyje wieści Pozdróweczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 01.05.2006 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Andrzejko, rewelacyje wieści Pozdróweczka DZięi A jak u ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 01.05.2006 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Myśl Kochana, bo ja cały czas razem z Mirasem Ci kibicuję i kciukasy mocno trzymamy. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 01.05.2006 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 No..no ...pogratulować postępów!!!! I efektów!!!BRAWO!!!Zdjęcie Julci w łazience rewelacja!!!! Takie tryskające optymizmem, radością .... Zdjątko schodów z góry, z widokiem na okienko!!! Pyszności!!! No po prostu słow brakuje!!! To się nazywa mieć motywację!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 01.05.2006 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Andrzejko, rewelacyje wieści Pozdróweczka DZięi A jak u ciebie U mnie roboty budowlane wstrzymane, bo........mąż pojechał dzisiaj do pracy To jest zupełnie nowe miejsce i narazie wygląda ok. Jak dojedzie na miejsce i zacznie pracować dopiero będzie można powiedzieć, że ma pracę. Niestety nie wiemy, jak często będzie przyjeżdżał Jest mi okropielnie smutno A na dodatek synuś ma nogę w gipsie Pozdrawiam Smutna Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 01.05.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Myśl Kochana, bo ja cały czas razem z Mirasem Ci kibicuję i kciukasy mocno trzymamy. DZięi A męża pozdrów za to wasze wspólne kibicowanie To się nazywa mieć motywację Tak to jest Ważne że jakoś to idzie do przodu mnie roboty budowlane wstrzymane, bo........mąż pojechał dzisiaj do pracy To jest zupełnie nowe miejsce i narazie wygląda ok. Jak dojedzie na miejsce i zacznie pracować dopiero będzie można powiedzieć, że ma pracę. Niestety nie wiemy, jak często będzie przyjeżdżał Jest mi okropielnie smutno A na dodatek synuś ma nogę w gipsie Aniu ważne ze pracę ma, życze by okazała sie dobra Zawsze co nowe i nie znane to budzi obawy Ale będzie dobrze Wier=m, ze ci smutno, znam to uczucie gdy człowiek zostaje sam awtedy zazwyczaj dzieją się różne rzeczy dziwne Ale musimy wytrzymac Taki los Synkowi życże zdrówka i niech mu szybko ten gips zdejmą a noga niech się dobrze zrasta i goi A ty trzymaj się cieplutko i nie smuć się ,musisz byc silna i wytrwała Pozdrwawiam cie serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 01.05.2006 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Dziękuję Andrzejko za Twoje słowa Bardzo mocno, z całego serducha Aż mi się lżej zrobiło Jak to dobrze, że jest KTOŚ kto zrozumie. Musimy być dzielne Nikt nie obiecał, że będzie łatwo Synek też prosił, aby Tobie podziękować Ja też Ciebie pozdrawiam Już nie tak smutna Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gryfpc 01.05.2006 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 U Ciebie widzę aura nie ważna, bo prace mkną z prędkością nadświetlną! Szok!!! Gratulki!!! A ten Aniołek w łazience pod okienkiem - serce rośnie! A z wykopów ... niech się rury pną do góry... Co do napitku - przecież to były prace przy hydraulice i kartongipsie, a gips pyli, więc pyska zwilżyć mocno trzeba, bo suszy :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 02.05.2006 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 andrzejko idziesz do przodu jak burza, ja też teraz czekam z niecierpliowścią na tynki a o kanalizie już nie wspomnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 02.05.2006 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 witam mam pilna dość prośbę proszę napisz mi wszystko o tych Twoich wkładach do komina, np ile cię one kosztowały? czemu je będziesz wkładać dopiero po wymurowaniu komina, czemu niektóre mają kształt taki jajowaty a niektóre okrągły, czym będziesz grzać i do jakich przewodów będziesz wkładać te wkłady dzięki pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.05.2006 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Już nie tak smutna Ania I tak trzymać i nawet na chwilę sie nie smucić A relacje prosz emi to zdawac co i rusz, z postepów budowlanych , zdrowotności syna , twego stanu duchowego też A tak wogóle to nie czas dziennik własny zakładać Trzeba cię ganiac po projektach albo tu łapać by się dowiedzieć co u was Buziaki Co do napitku - przecież to były prace przy hydraulice i kartongipsie, a gips pyli, więc pyska zwilżyć mocno trzeba, bo suszy No tak oczywiscie, męska solidarność Rozumiem że od czasu do czasu trzeba choć nie powiem bym przepadała za tym Szczególnie jak ja siedzę w domu i czekam sama Ale w tym wypadku ktoś oblać musiał też teraz czekam z niecierpliowścią na tynki a o kanalizie już nie wspomnę Och to czekanie na wszystko po kolei ale tak sobie myśle czy ono nas czegoś nie uczy przypadkiem Chyba tak I_ska Życze jak najszybszego doczekania sie apotem najszybszego wykonania a potem najweselszego radowania się mam pilna dość prośbę proszę napisz mi wszystko o tych Twoich wkładach do komina, np ile cię one kosztowały? czemu je będziesz wkładać dopiero po wymurowaniu komina, czemu niektóre mają kształt taki jajowaty a niektóre okrągły, czym będziesz grzać i do jakich przewodów będziesz wkładać te wkłady *Ile dokładnie kosztowały nie wiem jeszcze bo na razie są wpisane do zeszytu a jeszcze sie nie rozliczylismy ale coś pomiedzy 120 a 130 PLN za sztukę czyli 1 mb *będziemy wkładac dopiero teraz bo wczęsniej myśleliśmy, ze sie bez nich obejdzie- mamy komin z cegły kominowej- zwie sie inaczej ale ja tak mówię więc myśleliśmy, ze to wystarczy- dopiero pan od C.O. nas uświadomił no i oczywiście lekrura Forum i doświadczenia innych *kształt jest dopsowany do kształtu kanałów dymnych w kominie , na fotkach może niektóre wygladają na okrągłe ale w realu sa wszystkiejajajowate *grzac będziemy opałem stałym a więc drewno, wegiel , jakie odpady *do przewodów dymnych do pieca od c.o. i od kominka wszystko czy coś jeszcze Pozdówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Beti_ 02.05.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 a jaki macie kształt kanału prostokątny czy jajowaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.05.2006 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 a jaki macie kształt kanału prostokątny czy jajowaty Kształt kanałów dymnych w kominie jest prostokątny i jest z cegiel a wsad ma kształt jajowaty po to by dobrze przylegac do scian komina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 02.05.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Hej Andrzejko -budowa ma przerwę( poza rozładowywaniem palet z silką) -synuś kustyka - jeżeli chodzi o stan ducha, to nastąpiła znaczna poprawa (dzwoniłam do męża i jest ok ) A dziennik, no cóż może na priva co jakiś czas dam znać co i jak Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 02.05.2006 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Andrzejka Ty nie mówiłaś, ze z Ciebie taka fajna babka no i widzę, że dobrego macie nadzorcę - pewnie gdyby nie Jula, to..... ps. zazdraszczam klatki schodowej. wprawdzie u nas tynki od dawna, ale schodów ciągle niet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.05.2006 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 A dziennik, no cóż może na priva co jakiś czas dam znać co i jak Oki trzymam za słowo I ciesze sie, ze jest lepiej Teraz trzymam kciuki za to by praca męża okazała sie super dobra zazdraszczam klatki schodowej. Funiu a zazdraszaczaj sobie do woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia 02.05.2006 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 zazdraszczam klatki schodowej. Funiu a zazdraszaczaj sobie do woli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duende 02.05.2006 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Andrzejko, nie można bezpośrednio po wylewkach kłaść płytek na podłodze. Z niedawnego wątku w wymianie doświadczeń na ten temat wynikało, że trzeba odczekać min. 2 tygodnie. bo inaczej klej nie będzie wiązał. Myślę, że nie tylko o wiązanie kleju tu chodzi ale o to, że jeśli wylewka nie wyschnie i położysz płytki, to izolowana od dołu podłoga nie przepuści wilgoci, podobnie jak z góry płytki i prędzej czy później jakiś grzyb wyjdzie na ścianie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
duende 02.05.2006 19:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Idziesz jak burza! W takim tempie już niedługo się przeprowadzicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.05.2006 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2006 Andrzejko, nie można bezpośrednio po wylewkach kłaść płytek na podłodze. Z niedawnego wątku w wymianie doświadczeń na ten temat wynikało, że trzeba odczekać min. 2 tygodnie. bo inaczej klej nie będzie wiązał. Myślę, że nie tylko o wiązanie kleju tu chodzi ale o to, że jeśli wylewka nie wyschnie i położysz płytki, to izolowana od dołu podłoga nie przepuści wilgoci, podobnie jak z góry płytki i prędzej czy później jakiś grzyb wyjdzie na ścianie... Czyli dobrze by było żeby przez lato posadzka dosychała gdzie niegdzie przykryta dywanami W takim tempie już niedługo się przeprowadzicie I o to chodziło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.