jaro71 06.01.2005 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Mam jeszcze pytanie odnośnie gruntowania: lepszy wałek czy pędzel? Boję się że sztywny ławkowiec może dodatkowo psuć głoadkość tynku. Poza tym chyba już wyciągnąłem wnioski z dyskusji dla siebie:1. Poczekam aż tynk dokładnie wyschnie. Niestety różne materiały (taka firma). Na podłożu białym już prawie sucho, na cegle czerwonej wilgoć (drobne krople stworzyły brzydką chropowatość, ale po przetarciu OK).2. Zagruntuję lepszą białą farbą 50:50 z wodą3. Poświecę lampą i naniosę gładź francuską (kwestia czy na całej powierzchni czy tylko na nierównościach...)4. Jak będzie równo, pomaluję raz jeszcze farbą 50:505. Jak będzie jeszcze równiej pod światełkiem to pójdę na duże piwko. Chcę jeszcze obniżyć w niektórych miejscach sufit płytami GK. Będę pewnie musiał ten punkt umieścić pomiędzy 1. a 2. Nie wiem jak rozwiążę kwestię szpachlowania połączenia płyty z otynkowaną ścianą, żeby wszystko było w odpowiedniej kolejności itd, ale to chyba mniejszy problem. Bardzo proszę o cenne korekty co do mojego planu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barti4 06.01.2005 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 maluj zawsze walkiem..wygodniej, szybciej oszczedniej i bardziej jednolicie. Pedzle zawsze zostawiaja pojedyncze wlosy a ponadto bedziesz musial uwazac, zeby zawsze malowac pedzlem w 1 strone bo inaczej zrobisz kratke... Co do plyt G-K to laczy sie je standardowo tasma i gipsem. Niestey po jakims czasie jak budynek wysycha i osiada pekaja... Nie naprawiaj jak ja z poczatku za rada szalencow tego....i boze bron uzywania silikonu (nie trzyma si ne nim farba) jesli zas chodzi o ten drugi specyfik (zapomnialem nazwy) to tez nawet jak nalozysz rowno to on po wyschnieciu i tak i tak wklesnie sie i bedzie widoczny jak cholera rowek... Najlepiej poczekac ok 2 lata i potem dopiero wszystkie pekniecia naciac wzdluz nozykiem zeby je poszezyc i zagipsowac....potem pomalowac.... Ja zrobilem tak z pozniejszymi peknieciami i nie ma sladu...tymczasem rowki po tym drugim swinstwie nadal mnie denerwuja. Ale zeby je poprawic poczekam jeszcze ze 2 lata jak bede malowal calosc. Dom ma teraz 4 lata i w nim mieszkam. Jak mowilem po okolo 1-2 latach sniany co mialy popekac to popekaly i nowych rys nie ma... Acha ... Polecam na gotowo dobra farbe i w pelni zmywalna... Ja osobiscie malowalem duluxem polmatowym i jest super. Napisane na puszcze bylo, ze mozna przetrzec szmatka. Mam duzego psa i on brudzi sciany jak diabli. Dodatkowo przy wlacznikach swiatel tez brudzi sie od czorta. Nie licze komarow itd.... Wszystko idealnie sie zmywa a niezadko szoruje i jestem naprawde hepi. W innym wypadku musial bym malowac caly dom juz po 2-3 latach.... Tymczasem malowac bede bo wole inne kolory ...a jesli chodzi o kolor sciany to mysle ze wytrzyma jeszcze wiecej niz nastepne 4 lata... Nie polecam polskich farb emulsyjnych bialych bo malowalem roznymi i niestety delikatnie przetrzec moze i je mozna, ale ni cholery nie mozna normalnie zetrzec ze sciany nic innego... Zrobilem blad i pomalowalem sufity wszystkie na bialo polska farba...wystarcz dotkac budna reka przy np wierceniu i juz slad nie do starcia...pomaga tylko i wylacznie zamalowanie.... Acha w duluxie musisz farbe rozcienczyc ok 15-20% woda bo jest gesta jak kisiel i ciezko malowac. A napis jednokrotne malowanie to chwyt reklamowy...nie da sie 1 raz na gotowo.... Ja rozcienczalem 20-30% wody i malowalem 2 razy i jest super... Nawet ekipa ktora mi soc pozniej robila byla w szoku i myslala ze to malarze malowali Bartek Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 06.01.2005 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Dzięki barti4, czyli znaczy się Duluxem. OK. Ale pewnie zmywa się bezboleśnie tylko kolor biały?Może jeszcze ktoś mi cos podpowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 06.01.2005 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Duluxem da sie pomalowac jednokrotnie ale musi być specjalny wałek.A to dlatego ze jest gesta i taka ma byc!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 06.01.2005 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 2 lata temu u mnie w mieszkaniu zrobili tak jak piszesz. Biała farba z gipsem. Rewelacja. Nieświadomy niczego pomalowałem wszystko kolorem ( podobno było zagruntowane i 2 krotnie pomalowane białą farbą). Efekt był taki, że wszystkie poprawki wg Twojego przepisu złaziły po przejechaniu wałkiem. Ludzie, to dopiero była robota. Jeszcze raz wszystko do szpachlowania i malowania. Nie wiem czym Ci robili te poprawki ale ja tak robie od dłuższego czasu i NIGDY mi sie nie zdażyło żeby cos zlazło.Maluje farbami jakie sobie klient zazyczy i powiem jeszcze raz gotowy kolor "Duluxa" maluje sie na raz inne farby najczęsciej 2 razy osobiscie nie bylem przekonany do Duluxa ale klient sie uparł i okazało sie ze miał racje.Ale mówie jeszcze raz :specjalny wałek taki do farb dyspresyjnych a efekt naprawde jest super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 06.01.2005 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 bigmario4 czy jesteś całkowicie pewny że na surowe tynki można od razu kłaść farbę? Może chociaż atlas unigrunt? Ja jednak nie zaryzykuję w ten sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 06.01.2005 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 raczej nie gruntuj bo farba zle sie "przyjmuje" na scianie i potrzebne jest kilkakrotne malowanie kilka dni temu konczylismy malowanie ok 1000m.kw scian częsc była zagruntowana czesc nie róznica jest widoczna natychmiast na korzysc niegruntowanej ale jak tu juz ktos powiedział kazdy ma prawo do swojego zdania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barti4 06.01.2005 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2005 Jesli chodzi o farbe to ja w zasadzie kazde pomieszczenie mam innego koloru. Polecam jasne pastelowe kolory, a bardzo ladnie rozswietla dodatkowo mieszkanko. Tylko sufity mam biale i kuchnie podnad plytkami. Wybieraj sobie zawsze kolor o ton jasniejszy niz chcesz go miec, bo na scianie on troche ciemnieje. Jesli chodzi o walek to ja uzywalem z krotkim wlosiem bo dawal ladniejsza teksture. Nawet kupilem walki do malowania rogow i malutkie do glifow okiennych. Nie maluj walkami z gabki bo to badziewie jakich malo. Im dluzszy wlos walka tym wyrazniejsza tekstura po walku. Mnie sie malowalo najlepiej takim walkiem i go polecam. Jesli chodzi o to swinstwo do gipsow to bylem w garazu sprawdzic i nazywa sie to akryl. Jest o tyle lepszy od silikonu, ze da sie go pomalowac.Sciany gruntowalem tylko farba 1/1 z woda...zadnych gruntow nie uzywalem. W castoramie oprocz deuluxa jest jeszcze jedna firma farb mieszanych na zamowienie (chodzi o kolor bo baza jest biala) i sa troche tensze od duluxa a z tego co mowil sprzedawca sa rownie dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 07.01.2005 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 bigmario4 czy jesteś całkowicie pewny że na surowe tynki można od razu kłaść farbę? Może chociaż atlas unigrunt? Ja jednak nie zaryzykuję w ten sposób Zagruntuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 07.01.2005 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 raczej nie gruntuj bo farba zle sie "przyjmuje" na scianie i potrzebne jest kilkakrotne malowanie kilka dni temu konczylismy malowanie ok 1000m.kw scian częsc była zagruntowana czesc nie róznica jest widoczna natychmiast na korzysc niegruntowanej ale jak tu juz ktos powiedział kazdy ma prawo do swojego zdania. Jeśli jesteś wykonawcą to albo żyjesz w niewiedzy albo odwalasz zwykłą fuszerę. Myślę, że to drugie. Weź sobie człowieku po pomalowaniu bez gruntowania i po wyschnięciu przyklej na ścianę 1 mb taśmy malarskiej i ją zerwij. Stawiam dolary przeciwko twoim orzechom że 20 cmb farby zostanie na taśmie. Przecież świeży tynk wchłonie wodę z nierozcienczonej farby zanim ta zdąży wyschnąć. Po takim zabiegu farba odłazi ze ściany niczym tapeta. Jeśli nie odrazu to napewno odmięknie po pomalowaniu przy najbliższym odnawianiu ścian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 07.01.2005 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 maluj zawsze walkiem..wygodniej, szybciej oszczedniej i bardziej jednolicie. Pedzle zawsze zostawiaja pojedyncze wlosy a ponadto bedziesz musial uwazac, zeby zawsze malowac pedzlem w 1 strone bo inaczej zrobisz kratke... Co do plyt G-K to laczy sie je standardowo tasma i gipsem. Niestey po jakims czasie jak budynek wysycha i osiada pekaja... Nie naprawiaj jak ja z poczatku za rada szalencow tego....i boze bron uzywania silikonu (nie trzyma si ne nim farba) jesli zas chodzi o ten drugi specyfik (zapomnialem nazwy) to tez nawet jak nalozysz rowno to on po wyschnieciu i tak i tak wklesnie sie i bedzie widoczny jak cholera rowek... Najlepiej poczekac ok 2 lata i potem dopiero wszystkie pekniecia naciac wzdluz nozykiem zeby je poszezyc i zagipsowac....potem pomalowac.... Ja zrobilem tak z pozniejszymi peknieciami i nie ma sladu...tymczasem rowki po tym drugim swinstwie nadal mnie denerwuja. Ale zeby je poprawic poczekam jeszcze ze 2 lata jak bede malowal calosc. Dom ma teraz 4 lata i w nim mieszkam. Jak mowilem po okolo 1-2 latach sniany co mialy popekac to popekaly i nowych rys nie ma... Acha ... Polecam na gotowo dobra farbe i w pelni zmywalna... Ja osobiscie malowalem duluxem polmatowym i jest super. Napisane na puszcze bylo, ze mozna przetrzec szmatka. Mam duzego psa i on brudzi sciany jak diabli. Dodatkowo przy wlacznikach swiatel tez brudzi sie od czorta. Nie licze komarow itd.... Wszystko idealnie sie zmywa a niezadko szoruje i jestem naprawde hepi. W innym wypadku musial bym malowac caly dom juz po 2-3 latach.... Tymczasem malowac bede bo wole inne kolory ...a jesli chodzi o kolor sciany to mysle ze wytrzyma jeszcze wiecej niz nastepne 4 lata... Nie polecam polskich farb emulsyjnych bialych bo malowalem roznymi i niestety delikatnie przetrzec moze i je mozna, ale ni cholery nie mozna normalnie zetrzec ze sciany nic innego... Zrobilem blad i pomalowalem sufity wszystkie na bialo polska farba...wystarcz dotkac budna reka przy np wierceniu i juz slad nie do starcia...pomaga tylko i wylacznie zamalowanie.... Acha w duluxie musisz farbe rozcienczyc ok 15-20% woda bo jest gesta jak kisiel i ciezko malowac. A napis jednokrotne malowanie to chwyt reklamowy...nie da sie 1 raz na gotowo.... Ja rozcienczalem 20-30% wody i malowalem 2 razy i jest super... Nawet ekipa ktora mi soc pozniej robila byla w szoku i myslala ze to malarze malowali Bartek Bartek 99 % racji 1 % dla mnie Ja bym nie ryzykował z rozcienczaniem Duluxa Once' a, bo wg mnie może w perspektywie czasu blaknąć. Zamiast tego zastosował bym np: Duluxa zwykłego dwuwarstwowego z mieszalnika, duży wybór niezła jakość lub innego " dobierańca". Poczekaj i dopiero zaszpachluj. Potwierdzam: akryl to jest nieporozumienie, szczególnie przy malowaniu kolorem. Normalną sprawą jest, że farba nieznacznie traci kolor ale na akrylu nieeee i zostają ciemniejsze świecące kreski lub plamy Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 07.01.2005 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 Dzieki maxymov. A jak najpierw obniżę miejscami sufit i zaszpachluję połączenia a potem zagruntuję rozwodnionym duluxem całość (łącznie z płytami GK), to będzie ok? A w miejscach gdzie będzie glazura, chyba sobie odpuszczę malowanie bo i tak trzeba będzie tynk zmatowić i zagruntować przed klejeniem?Pozdrowko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Niesmiertelny 07.01.2005 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 Moze sie myle ale wydaje mi sie ze gruntowanie az duluxem jest chyba nadmiarem zbytku Wydaje mi sie ze jakas normalna farba starczy chodzi przeciez o przygotowanie podloza do wlasciwego malowania ,no chyba ze masz jakis ukryty plan .MOZE W TYM SZALENSTWIE JEST METODA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 07.01.2005 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 Dzieki maxymov. A jak najpierw obniżę miejscami sufit i zaszpachluję połączenia a potem zagruntuję rozwodnionym duluxem całość (łącznie z płytami GK), to będzie ok? A w miejscach gdzie będzie glazura, chyba sobie odpuszczę malowanie bo i tak trzeba będzie tynk zmatowić i zagruntować przed klejeniem? Pozdrowko Dokładnie tak. Jak pisze Nieśmiertelny nie ma ptrzeby gruntować białym Duluxem, choć nie będzie to błędem. Najważniejsze jest, aby nie malować nie zagruntowanego gipsu (czy to pod postacią gładzi czy tynku) bo efekty mogą być opłakane. Jeśli sam będziesz malował to już wiesz, ale jak zmierzasz zlecić to komuś to najpierw spytaj się jak zamierza to zrobić. Jeśli pominie gruntowanie to podziękuj odrazu. Malowanie gipsu bez wzmocnienia go = się kłopoty.Niestety to nie to samo co tynk cem-wap. który ma chropowatą a przez co większą i bardziej "przyczepną" powierzchnię. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 07.01.2005 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 Jeśli sam będziesz malował to już wiesz, ale jak zmierzasz zlecić to komuś to najpierw spytaj się jak zamierza to zrobić. Jeśli pominie gruntowanie to podziękuj odrazu. Pozdrawiam Gruntować spróbuję sam bo nie filozofia (i kasa, i już wiem co i jak). Chcemy mieć jednak kolor, a tego to juz się boję więc trzeba kogoś poszukać. Obawiam się tylko że ściany i tak będą chłonąć farbę w różnym stopniu, bo jedna ściana (aż się wstydzę pisać) jest zrobiona z trzech materiałów bo developer chyba sobie wykorzystywał resztówki z magazynów... (pustak, bloczki, czerwona cegła) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 07.01.2005 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 No i właśnie po to jest gruntowanie. Uzyskujesz jednorodny, tak samo chłonący podkład. Dla świętego spokoju po wyschnięciu gruntu możesz pomalować tą samą białą farbą jeszcze raz (bez rozcieńczania) i dopiero ( po wyschnięciu oczywiście) kolorek, dwukrotnie. Można oszczędzić na cenie jednostkowej farby ale nigdy na ilości, bo wcześniej czy później odbije się to czkawką. Jak widziałeś powyżej, wykonawca chce zarobić ale się nie narobić a resztę ma głęboko w ... poważaniu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 07.01.2005 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 Najważniejsze jest, aby nie malować nie zagruntowanego gipsu (czy to pod postacią gładzi czy tynku) bo efekty mogą być opłakane. U mnie właśnie tak było. Malarze chcieli pójść na łatwiznę i zaczęli malowanie bez gruntowania. Efekt był taki, że wszystko im się nawijało na wałek. Grunt to grunt!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 07.01.2005 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 Ja u siebie na tynki gipsowe położyłem gotową masę szpachlową o nazwie Sheetrock: http://www.zbychdom.republika.pl/rozne/Sheetrock.JPG Polecam ją, bo jest b. drobnoziarnista, dobrze się nakłada i obrabia. Można ją nabyć w Polskich Składach Budowlanych (100 zł za 28 kg). Próbowałem też inną masę gotową firmy Rigips (bo nie chciało mi się jechać do PSB po Sheetrocka ), ale była bez porównania gorsza . Po szlifowaniu powierzchnie pomalowałem tanią farbą akrylową (farba Mrówka - produkt Polskich Składów Budowlanych) rozcieńczona 1:1 z wodą. Później jeszcze ostatnie poprawki szpachlarskie i znowu malowanie. Tym razem jako podkład zastosowałem doskonałą farbę firmy Tikkurila Optiva 5. Miałem jej w nadmiarze, bo pojechałem kupić kolor i na wzorniku był waniliowy, a z mieszalnika wyszedł trupi (taki cytrynowo-zielonkawy). Tak więc stałem się nieszczęśliwym posiadaczem 10 litrów farby w kolorze trupim, która poszła jako podkład na ściany . Nauczony przykrym doświadczeniem, następny kolor zmieszałem już w ilości 1 litra , ale to znowu nie był ten kolor. Takich kosztownych próbników koloru nabyłem jeszcze pięć , zanim trafiłem potrzebny kolor. Te kolory z wzornika nijak się mają do rzeczywistych kolorów farb . Po co robić takie kiepskie wzorniki??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maxymov 07.01.2005 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 He, he, he Zbych-u mam nadzieję, że towar był lepszy niż wskazywała nazwa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 07.01.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2005 He, he, he Zbych-u mam nadzieję, że towar był lepszy niż wskazywała nazwa ? Towar pierwsza klasa! Co chcesz od nazwy? Fajna jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.