Detal konstrukcji dachu z murem ogniowym - jak wieniec, murłata i odwodnienie?

[kylo991]

Witam wszystkich serdecznie i proszę o pomoc.

 

 

Niestety z panią architekt kontakt urwał się zaraz po zapłacie za projekt, potrzebuję więc Waszej pomocy.

 

Domy już w trakcie budowy, jak widać na załączonym obrazku bliźniak z nietypowym problemem. Dach dwuspadowy bezokapowy.

 

1. Gdzie powinien być wieniec?

 

2. Jak i gdzie powinna być zamontowana murłata(przecież nie da się jej umieścić na ścianie)?

 

3. W jaki sposób zrobić odwodnienie, jakie najlepiej (warstwy, spadki, gdzie to umieścić)

 

Wszelkie sugestie mile widziane. Zwłaszcza rysunki/linki/przykłady.

[jajmar]

Czemu te ściany wystają ponad pokrycie? Na zabezpieczanie pożarowe na oko za mało.

[kylo991]

@jajmar

 

Są to 2 osobne budynki na dwóch osobnych działkach. Mur ogniowy ma wysokość 30cm więc wysokość jest wystarczająca. Oczywiście rysunek to mój szkic żeby wyjaśnić sytuację bo niestety okazało się, że pani architekt nie była w stanie w rozsądny sposób opracować tego detalu a po dostaniu zapłaty nie odbiera telefonów.

[jajmar]

@jajmar

 

Są to 2 osobne budynki na dwóch osobnych działkach. Mur ogniowy ma wysokość 30cm więc wysokość jest wystarczająca. Oczywiście rysunek to mój szkic żeby wyjaśnić sytuację bo niestety okazało się, że pani architekt nie była w stanie w rozsądny sposób opracować tego detalu a po dostaniu zapłaty nie odbiera telefonów.

 

Przy tym kształcie dachów te mury ogniowe raczej ok nie są. Czym masz pokryte dachy? Między połacią a tym murkiem trzeba wykonać spadek prostopadly dopolaci. Jak długi/szeroki jest ten budynek? Sugerowałbym wykonanie tego pokrycia z blachy płaskiej, coś w rodzaju kosza. Rozważyłbym czy w tym koszu nie umieścić kabla grzejnego. Maszbardzo nietypowe rozwiązanie tego dachu, tam może zima zalegać sporo śniegu.

[maaszak]

Architekt nie może zrzec się praw do swojego dzieła (przysługują mu chociażby niezbywalne prawa autorskie), a zatem i obowiązków z tym związanych. Brak opracowania tego detalu de facto uniemożliwia wybudowanie, autor jest zobligowany do uzupełnienia i należy zwrócić się z tym na piśmie wysłanym listem poleconym z potwierdzeniem odbioru a nie telefonicznie.

Oczywiście w świecie idealnym to by wystarczyło...

 

Musisz z tym projektem iść do innego konstruktora, żeby opracował jakiś ratunek. Bez znajomości szczegółów projektowych i obliczeń się nie obejdzie. Pewnie musiałaby być tam część płaska na której stanąłby ogniomurek.

Skoro to bliźniak, czyli de facto dwa osobne budynki najlepiej byłoby to od początku zaprojektować w formie jakiegoś łącznika typu: https://bliskopoznania.pl/wp-content/uploads/2017/04/osiedle-nordyckie-suchy-las-poznan-domy-ul-mokra-deweloper-opinie-3.jpg

 

W formie w jakiej jest to teraz przedstawione, ten detal będzie nie tylko ciężki w wykonaniu jak i będzie generował problemy przez cały okres życia budynku. Ja bym nie brnął w tym kierunku.

[kylo991]

@maaszak

 

 

Dziękuję za rozsądną odpowiedź. Jestem jednak przekonany, że jest możliwość rozsądnego rozwiązania tego detalu - przecież podobna sytuacja występuje w dachach szedowych (pilastych/zębatych) więc rozwiązania takie istnieją.

 

Widzę, że znasz się na tego typu sprawach. Wiesz może jakie jeszcze kroki mógłbym podjąć, żeby nakłonić moją Panią Architekt do wywiązania się z obowiązków?

[maaszak]

Oczywiście, że są możliwości rozwiązania tego detalu. Rzecz w tym, że ten dach, z tego co opisujesz, nie został tak zaprojektowany np. jako dach pilasty (co też kłóci się z koniecznością ogniomurka). To nie tylko kwestia wykonania obróbek, takie dachy muszą mieć odpowiednio zaprojektowaną konstrukcję. A chociażby lokalizacja odwodnienia zależy od szczegółów konstrukcji.

 

Co do pisma, jak najprościej i zwięźle napisać o konieczności uzupełnienia projektu o informacje umożliwiające poprawne zbudowanie dachu we wskazanym obszarze. Określić jakiś rozsądny termin, po którym brak kontaktu oznacza, że przekazujesz temat do zewnętrznego konstruktora w celu opracowania innej konstrukcji a kosztami obciążysz architekt.

Sama forma korespondencji (na pismie poleconym) powinna zadziałać otrzeźwiająco i nakłonić architekt do komunikacji.

Może objedzie się bez kroków prawnych. Aczkolwiek tak czy inaczej nie zaszkodzi konsultacja z radcą prawnym (w zakresie warunków umowy podpisanej z architekt) oraz nawiązanie kontaktu jakimś konstruktorem, który mógłby niezależnym okiem spojrzeć na projekt i wskazać problemy, zasugerować rozwiązania (tak dla samej informacji - sama rozmowa, bez pogłębionych analiz nie powinna nic kosztować - żeby architekt nie mogła zbyć problemu formułką "firma od dachu już sama będzie wiedziała jak to wykonać").