Aga J.G 20.04.2006 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2006 Świeta minęły, dziennik zaniedbany więc piszę. Z nowości w domu nie ma nic, powoli zaczynam się przyzwyczajać do stanu obecnego i myslę że jest to niebezpieczne Załatwiliśmy meldunek, więc mogę napisać że MIESZKAMY Dzisiaj przyszła 1 poczta. Z racji tego że wróciliśmy do mojej rodzinnej gminy wszystkie formalności załatwione są gładko i miło Po za tym mieszkamy, sprzątamy i jest jak w domu Z racji tego że wiosna przyszła front robót został wyprowadzony na zewnątrz, mój mąż próbuje ogarnąć ten bałagan A teraz mniej optymistycznie Pisałam kiedyś że kominek dymi jak wieją wiatry ( dowiedziałam się że przy naszych wiatrach tak jest i trzeba z tym żyć - więc żyjemy ), ale teraz mamy kolejny problem i z tym raczej nie da się żyć Otóż jak nie palimy w kominku to czuć sadzę od tego się zaczęło, szukalismy przyczyny, wyczyściliśmy komin, wypaliłam sadzę z kominka specjalnymi preparatami ale swąd nadal był - szukałam, szukałam i jest przyczyna się znalazła. Mamy komin z cegły, to co nad dachem z cegły klinkierowej bez żadnego wkładu i okazało się że sadza pieknie spływa po klinkierze na dół, spływała, spływała i spłynęła do pokoju starszej córki, wykwity robią się coraz większe nic tylko trzeba zakupić wkład i wsadzić go do komina. Ktoś zapyta czemu nie zrobilismy tego odrazu a no cóż z oszczędności - kasa się kończyła, niektórzy mówili że nie potrzeba to posłuchaliśmy a teraz nie dośc że trzeba kupić i włożyć wkład to jeszcze czeka nas mały remont w pokoju córki bo płyta g- k została też zaatakowana Tutaj są zdjęcia tego mało atrakcyjnego wystroju naszych wnętrz. http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=f14d.jpg&.src=ph Cóż nie może być za pięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.05.2006 13:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2006 Cały czas coś robimy ale efektów pracy za bardzo nie widać Ze zmian w domu to tylko tyle że halogenki przy schodach działają ( bez pomocy elektryka ) Ogarniamy również podwórko: poukładaliśmy drzewo ( 1 tura na zimę ) w miejscu docelowym ( na razie bez szopki ). Powoli zaczynamy sprzątać śmieci przed domem, mamy już nawet smietniki A dzisiaj mój mąż zabrał się za porządkowanie garażu I tak czas na płynie na porządkach Nie narzekamy jest świetnie, dziewczyny też bardzo szczęśliwe, biegają po podwórku brudne i zadowolone ( nasza starsza córka już dawno nie miała tak ładnej buźki ) - Napiszę tylko tyle WARTO BYŁO Zdjęcia będą kiedy indziej, ponieważ aparat zapchany zdjęciami weselnymi ( my nie mamy nagrywarki więc czekamy na kolegę który zrzuci je na płytkę ) - imprezę weselną zakończyliśmy w naszym domku. Oczywiście prowadzimy dom otwarty i nadrabiamy zaległości towarzyskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 07.05.2006 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2006 Długi weekend minął a szkoda. Dzisiaj zamieszczę trochę fotek zaległe halogenki, które działają i kaczuszki które nas odwiedzają Odwiedza nas strasznie dużo zwierząt lis, przepiórki, kaczki, sarny aż żal grodzić działkę bo stracimy zwierzątka spod tarasu Działka z przodu wystprzątana teraz została część ogrodowa. Po zapoznaniu się z zasadami zakładania trawników i doświadczeniami sąsiadów wyszło nam na to że trawa zostanie zasiana w wersji optymistycznej jesienią w pesymistycznej wiosną. Garaż wygląda już jak a nie jak komórka do przechowywania wszystkiego Tynk z komina odkuty, kominek wygaszony i wietrzymy potem kupimy wkład założymy otynkujemy komin i mamy nadzieję że będzie dobrze. Vat się odlicza i czekamy na wynik tych wyliczeń. I tak płynie sobie życie w naszych Prymulkach Fotki tutaj ZAPRASZAM http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=e289&.dnm=dd68re2.jpg&.src=ph a tutaj deser http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=3ad7&.dnm=fda3re2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 09.05.2006 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 W oczekiwaniu na jakiś zastrzyk gotówki i dzieki temu że pogoda sprzyja porządkujemy teren Część frontowa jest już w miarę uprzątnięta i w związku z tym rodzą się w głowach różne pomysły ogorodzeniowe. Wjazd na naszą działkę jest śmieszny więc mój kochany mąż postanowił zrobić sobie miejsce parkingowe, żeby za każdym razem nie trzeb było otwierać bramy ( wiadomo że mamy psa olbrzyma i pozostawinei tejże otwartej nie wchodzi w grę ). Ale teraz wyszło na to że potrzebne nam są dwie bramy ( jedna wjazdowa z furtką i druga z dostępem do szamba i przyszłej szopki z drzewem ). Chodzimy tyczymy i głowa nam paruje, trzeba będzie przestawić skrzynkę prądową Dzisija posiałam w skrzynce szczypiorek i rzodkiewkę ciekawe co z tego wyrośnie Zamieszczę trochę fotek posprzątany garaż, front domu oraz wietrzący się komin Fotki - zapraszam. http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=8eedre2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 11.05.2006 20:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2006 Pogoda cały czas dopisuje więc porządki na zewnątrz trwają Dzisaj fotki jak przy porządkach bawi się rodzina http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/3ad7&.dnm=4abere2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.05.2006 08:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2006 Pogoda się zepsuła więc front robót przeniesiony do domu Pokój nad garażem pomalowany na biało ( i tak mu raczej zostanie ), dostanie tymczasową wykładzinkę i będzie czekał na lepsze czasy Reszta podłóg w najbliższym czasie przyoblecze się panelami ( dzisiaj pędzimy na zakupy ). Ogólnie jak co roku o tej porze mamy bardzo zalatane życie mąż bardzo lubi w tym czasie wyjeżdzać na konferecje, szkolenia, spotkania itp. imprezki. Strasza córa wyjeżdża na zieloną szkołę - jutro więc jeszcze trzeba dziecię spakować i sparwdzić czego brakuje Więc z układaniem tych paneli napewno trochę nam zejdzie A teraz o przygodach z piecem c.o jak się przerowadziliśmy to paliliśmy tylko w kominku, piec praktycznie był nie używany. Potem zrobiło się ciepło, drewno się skończyło, komin jest jaki jest, więc zapadła decyzja że kończymy sezon kominkowy, wietrzymy komin i przechodzimy na gaz. Jak postanowiliśmy tak i uczyniliśmy i wszystko z pozoru było dobrze, ale jak wiadomo pozory mylą a prawie czyni ogromną różnicę Jakież było moje zdziwieni gdy piec grzejąc wodę do zasobnika ogrzewał również kaloryfery Jako domowy mechanik złapałam instrukcję poczytałam, w piecu różne przyciski przyciskałam ale to nic nei dawało -piec reagował tylko na temp zasobnika gdy temp. wody w zasobniku spadała piec grzał i wodę i kaloryfery. Nie za bardzo nam się to podobało chociaż radziliśmy sobie ze zjawiskiem zakręcając kaloryfery lub zawory ( ale w końcu nie po to dałam tyle kasy żeby teraz ciągle tym kręcić ). Telefon do naszego instalatora, ten ściągnął serwisanta i radzą Uradzili że w piecu strzelił lub był felerny od początku zawór trójdrożny, no cóż ja tam w piecu nie siedziałam więc może i felerny Pan serwisant powiedział że zawór zamówi a na razie musi być tak jak jest i oddalił się z naszych włośći. A my cieprliwie czekalismy c.d.n Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 31.05.2006 07:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Pan się oddalił zamawiać zawór a my nadal kręcilismy zaworkami, kaloryferami i czekaliśmy Gdy okres oczekiwania minął pan przyjechał z pomocnikiem i nowym zaworem, wykręcił, zminił i co ????............. ( ktoś pomyśli że było ok). Nic bardziej błędnego - nic się nie zmieniło, pan był bardzo zdziwiony ale okazało się że nasz stary zawór działał tak samo jak nowy i na tej podstawie został wysnuty wniosek że zawór jest dobry Skoro jest dobry to co jest nie tak Serwisant rozpoczął śledztwo szukał, grzebał, sprawdzał, pytał - to pomarańczowe do czego ??? - ta pompa od czego ??? - a ten zawór to od czego ???? Cierpliwie odpowiadałam na kolejne pytania, tylko szkoda że nic z tego nie wynikało. W międzyczasie okazało się jeszcze że Eurostat który mierzy temp też nie działa tzn. temp czyta i ogólnie wszytsko z nim ok, ale piec jego też nie rozpoznaje Doszliśmy w końcu do elektryczności i wyszło poprostu mój ulubiony wykonawca na naszej budowie szumnie zwany elektrykiem, namieszał coś w kabelkach i piec lekko zwariował ( ja przez niego też kiedyś zwariuje ). Z racji tego że kominek i tak nie będzie używany do momentu załatwienia sprawy z kominem, podjęłam decyzje żeby pan zrobił piec żeby, a resztę załatwi nasz instalator pan Henio ( mam nadzieję że poradzi sobie bez pomocy elektryka ). My jesteśmy trochę zalatani, pan Henio też więc jeszcze się nie umówiliśmy, mam nadzieję że uda to się ładnie zrobić i już będzie grało Jak nie to chyba uduszę elektryka Mogę smiało napisac że piec jest sprawny i nic się w nim nie zepsuło ani nie było felerne. Panele do wszystkich pomieszczeń wybrane, pokój komputerowy dostanie również kolorek na ścianę i będzie już tylko czekał na dodatki (półeczki, blat i co mi się tam jeszcze urodzi w główce ). Strasza córa wyprawiona na zieloną szkołą, może udanam się złapać trochę oddechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.06.2006 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2006 Panele zakupione - przyjadą w piątek miały być wczoraj zaraz po zakupach ale.... samochód się rozbił Dzisiaj jestem sama więc zdecydowaliśmy żeby przyjechały w piątek i tak nic sama z nimi nie zrobię Wydaliśmy 2900 na panele i 200 zł na podkłady pod nie - czyli razem 3100, robocizna własna Z racji że jeszcze trochę gotówki zostało układamy plan dalszych prac, tylko nie jest to takie proste bokasy jest tylko trochę a nam potrzeba więcej niż trochę więc musimy ustalić priorytety Najbardziej skłaniamy się ku schodom, dzięki temu mielibyśmy wszystkie betony przykryte Chyba musimy sporządzić plan z kosztorysem i się tego trzymać bo jak myslę to mam lekki haos w głowie bo chciałabym i to i to i jeszcze tamto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 04.06.2006 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Wczoraj był pan Henio wszystko połączył i postawił diagnozę mam nadzieję że tym razem trafną i ostateczną Trzeba jeden zawór przełożyć z górnej rurki na dolną, najprawdopodobniej zostanie zrobione to w poniedziałek A czy będzie działało to zobaczymy Panele dojechały i leżą w holu na dole, paczki podpisane teraz trzeba zacząć pracować Pokój nad garażem pomalowany więc od poniedziałku zaczynamy akcję panele Pierwszy idzie pokój komputerowy tutaj jest trochę pracy oprócz paneli trzeba go pomalować - dostanie kolorek docelowy Potem przenosimy się na górę i tam zaczynamy od pokoju nad garażem, który będzie potem służył każdemu po kolei W piątek dostaliśmy już gotowe do złożenia papierki do US o zwrot Vatu Jeśli nic nam nie zakwestjonują to dostaniemy około 14 000 zł Z tego co udało nam się dowiedzieć nikt u nas w US się tym nie zajmuje więc chyba przyjdzie nam poczekac na tą kasę w terminie z góry ustalonym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 04.06.2006 13:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2006 Pod pewnymi naciskami umieściłam fotki Poza paczkami umieściłam zdjęcia naszego dzikiego ogrodu Wszyscy się chwalą to ja też postanowiłam pokażać że coś u nas kwitnie Zdjęcia jak zawsze tutaj Zaparaszam http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=efd9re2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 09.06.2006 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2006 A teraz będzie mało sympatycznie ale musze napisać Mam nadzieje że to ostatnie wydarzenie, które przepowiadał mój niepokój i doły ( czasami tak mam że coś mnie trzęsie, mam takie żaby w żołądku i wiem że coś się wydarzy oczywiście złego ) Bardzo tego nie lubię jak mówię mężowi to zawsze powtarza CZAROWNICA ale cóż tak mam i tyle Pisałam już w komentarzach młodsze dziecię chorę a dzisiaj w nocy zmarł nasz mały pacjent ( co prawda nie na moim dyrzuże ale to zawsze boli ) Mam nadzieję że strasza córa wróci szczęśliwie z Zielonej Szkoły. Przepraszam że taki mało budowalny wpis ale miałam potrzebnę napisania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.06.2006 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2006 Doły odchodzą trzeba życ dalej W domku jeden pokój prawie gotowy tzn. pomalowany na kolor docelowy, panele położone, brakuje jeszcze karnisza, lampy i blatu komputerowego. Blat trzeba zamówić karnisz i lampa są tylko czekają na powieszenie Dzisiaj zabrakło czasu, bo musieliśmy wyszykować jeszcze psiura na wystawę, jedziemy do Kalisza Z racji tego że mąz ciągle w rozjazdach wolno nam idzie ale najważniejsze że idzie Żeby Alfreda nie narzekała że tylko ona ma popranego zająca to ja też mam wcale chyba nie lepszego, a dzisiaj zauważyłam że zające są dwa, łażą sobie pod naszymi oknami a pies dostaje furii I chce wyjśc razem z oknami i drzwiami tarasowymi Samo położenie paneli to betka czas pochłania wykończenie listeweczki, narożniczki Na górze będzie szybciej bo tam na razie bez listew ( założymy jak pokoje zostaną pomalowane na kolory czyli gdzieś na jesieni ). Zdjęcia tutaj ZAPRASZAM. http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=e289&.dnm=542ere2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 17.06.2006 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2006 Pokój komputerowy prawie skończony została mu kosmetyka czyli jakieś półki, przegródki na papiery tablica korkowa i firanka ale trzeba się wybrać na zakupy wypad do Wrocka wskazany Porobiłam fotki nowości, oraz stołu na zmówienie i zlewu żeby nikt nie miał wątpliwości o czym mówię Ze zlewu jest bardzo zadowolona, sprawdza się w 100 %. Stół jest bardzo stary ale jak się dorobiękiedyś nowego to będzie stał właśnie w tym miejscu Z relacji zwierzęcych wiemy że zajączki są trzy mama, tata i dziecię Chadzają i kicają pod naszymi oknami aż miło A dzisiaj w garażu mieliśmy maleńką jaszczurkę, która wywołała nie lada panikę - pędziłam do... tego garażu - bo moje dziewczyny narobiły takiego harmideru że myślałam że się pozabijały A tam siedzi sobie mała jaszczurka - gad został powalnony przez matkę obrończynię i oddelegowany na zewnątrz Fotki tutaj zapraszam http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=d1d1re2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 22.06.2006 13:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2006 Panele w pokoju nad garazem położone Jednych pakunków mniej Młodsza córa przeniesiona do pokoju nad garażem, który teraz bedzie pełnił rolę pokoju przejściowego a potem bedzie chyba wykorzystany jako pokój do relaksu bo jakoś nie ma tam lokatora Teraz na tapetę idzie pokój Korneli trzeba go pomalowac na biało położyć panele i urządzić Zdjęcia paneli połozonych na podłodze tutaj Zapraszam http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=82e0.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 28.06.2006 09:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Kolejny pokój ma już podłogę docelową Jest to pokój młodszej córy, dzisiaj tylko zdjęcia samych paneli, bo czas na dopieszczenia królestwa przyjdzie później, już się rodzą pomysły ale chcem z tym zaczekać aż wszystkie podłogi zostaną zakryte i w końcu przestanie się kurzyć Pozytm nic ciekawego się nie dzieje, korzystamy z uroków domu grilujemy, odwiedzają nas znajomi, popijamy kawkę i nie tylko na swierzym powietrzu i tak nam miło upływa czas Taki tryb życia ma tylko jedną jedyną wadę prace nie idą w tak szybkim tempie jakby mogły iść - Widać takie są uroki życia na wsi Zdjęcia jak zawsze tutaj ZAPRASZAM http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=d044re2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.06.2006 16:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2006 W końcu udało się umieścić fotki Wczoraj ułożylismy panele w pokoju Nikoli, trochę zagospodarowałam pokój Korneli na razie biurko zastepuje mała ława ale ma dziewczyna gdzie rysować będziemy dopieszczać powoli Do ułożenia zostały jeszcze panele w naszej sypialni i na komunikacji, oraz obłożenie schodów wykładziną i koniec z kurzem Może w poniedziałek uda się pojechać na zakupy do Wrocka Z życia domowego to sama siebie nie poznaję, moje koleżanki forumowe szaleją w ogordach ja nie mam jeszcze ogrodu - za to szaleje w kuchni co wzbudza ogólne zdziwienie domowników ( moje też ) ale widocznie jak człowiek ma dom to zmienia się jego podejście do zycia A więc upiekłam ciasto i robię ogórki mało solne Można zobaczyć na fotkach, że nie kłamię. Dobrze że pstrykłam fotki rano bo po cieście prawie nie ma śladu Fotki domowe tutaj http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=4764re2.jpg&.src=ph Są też zdjęcia naszego bardzo mzęczonego życiem psa , który wykorzystał bałaganiarstwo moich córeczek A zmęczony pies tutaj http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=3ad7&.dnm=ec4fre2.jpg&.src=ph I tak nam upływa życie w naszym domku Dużo pracy ale również dużo satysfakcji i radości Dziewczyny mają wakacje i cieszą się mieszkaniem w domu, szczególnie docenia ten fakt nasza młodsza córa która spędza czas na dworze we własnym piasku, kręcące się w te i spowrotem Ja jestem z tego faktu mniej zadowolona ponieważ wnosi do domu tony piachu ale niech ma dziewczyna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 03.07.2006 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2006 Jak już większośc czytających zauważyła w sobotę miałam urodziny............... i na tym zakończę Bardzo mi przykro ale już dzisiaj raczej nic więcej nie napiszę Własnie się dowiedziałam że nasz MIISTRZ zginął w piatek w wypadku samochodowym wraz z całą rodziną http://www.wsd.com.pl/gazeta/pliki/artykuly/476/mid/znicz.jpg A miał być miły i bardzo wesoły post Życie jest kruche Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.07.2006 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 Dzisiaj pożegnalismy naszego Mistrza na cmentarzu Czas chyba wracać na ziemię bo w końcu życie płynie dalej, choć bez osoby, której bardzo dużo zawdzięczamy... Napewno nasza budowa nie wyglądała by tak samo gdyby nie ten człowiek.... Stojąc nad grobem dotarło do mnie że njalepszy czas budowlany mamy raczej za sobą i dalsze prace napewno będą wyglądały zupełnie inaczej... Z GŁĘBOKIM ŻALEM I PUSTKĄ W SERCU ŻEGNAMY PANA - PANIE KRZYSZTOFIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 08.07.2006 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lipca 2006 Wracam do normalnego pisania. A wieć tydzień temu miałam urodziny i po powrocie z pracy czekały mnie same miłe atrakcje. Domek wystprzątany, dzieci na górze schodzące z tortem z PIZZY ( orginalnie ).... Na drzwiach wejściowych napisy Wszystkiego najlepszego i prezenty : - od córek kwiatek w doniczce i piekna wiązanka suchych traw przyozdobiona kwiatkami z bibuły ( dobrze że laski miały pomoc ). - od męża panele w sypialni ułożone i wymarzone szafeczki prz łóżku stały dumnie Zdjęcia tutaj. http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=c8a9re2.jpg&.src=ph taki ten post bez ładu i składu ale jest ( mam nadzieję że wybaczycie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.07.2006 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Etap układania paneli mamy już za sobą wszystkie paczki zniknęły i leżą na naszych betonach Teraz tylko zakupimy jeszcze listwy, które zamontujemy na łączeniach i zakończymy etap panelowy - na jesieni mamy zamiar zatynkować peknięcia i pomalować pokoje na kolory wtedy też założymy listwy przypodłogowe. Z racji tego że schody pozostawały nadal betonowe i strasznie się z nich nosiło położyliśmy na nich wykładzinę jeszcze ze starego mieszkania ( na nową szkoda kasy ) i to jest największy folklor w naszym domu Ale cóż jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma Najważniejsze że już się nie kurzy i konfort mieszkania podniósł się znacznie a najbardziej zyskał na tym mój kręgosłup bo jest mniej sprzątania Teraz musimy się z męzusiem zastanowić co dalej czyli ustalić kolejene prace Fotki tutaj - zapraszam. http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/prymulki/detail?.dir=/e289&.dnm=d9d2re2.jpg&.src=ph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.