Aga J.G 17.05.2005 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 Dzisiaj zalaliśmy ławy Beton zamówiony na 8 rano, tradycyjnie opoźniony bo pan myślał że odwołamy bo pada - jak będziemy czekac na poprawę pogody to nigdy nie zaczniemy. Dziwnie wozili ten beton ale cóż Zamówliśmy 15 metrów więc przywiezli najpierw 5 metrów potem 9 więc 1 metra zabrakło i musieli dowieźć z tej racji pompa pracowała ponad godzinę. Zapłaciliśmy jednak za 15 metrów betonu i 1 godzinę pracy pompy Wyniosło nas to 4150 zł Beton B 20. Laliśmy w deszczu Przyjechała pompa i betoniarka http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/21_348.ts1116311400000.jpg Zaczęło się zalewanie http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/22_348.ts1116311520000.jpg A tak wyglądają zalane ławy http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/27_348.ts1116341100000.jpg I jeszcze jedno zdjęcie z wodą, która sobei stoi na naszych ławach i czekan na lepszą pogodę http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/34_348.ts1116341520000.jpg Teraz czekamy aż to wszystko wyschnie, jak narazie od godziny 14 nie pada, mam nadzieje że pogoda się w końcu poprawi Jutro na 17 umówiony pan z banku czas się udać po 2 transzę Więcej zdjęc w albumie Ps. Izapa możesz wpisywać swoje komentarze w komentarzach do dziennika, z góry dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 18.05.2005 20:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Ławy sobie schną choć pogoda im nie sprzyja Pada, zimno, mgła czy to napewno MAJ Dzisiaj na naszej budowie był pan inspektor z banku - przyszedł czas na drugą transzę Był całe 5 minut wszytko poszło szybko i sparwnie, nie miał żadnych zastrzeżeń - mam nadzieje że wszystkie wizyty będą tak sympatyczne A teraz, krótka opowieść jak zareagował ekipa na naszą tajemniczą reklamówkę Z racji tego że reklamówka została włożona pod zbrojenie, a nie do końca było wiadamo czy mój mąż będzie przy zalewaniu, poinformowalismy ekipę co to jest i że ma tam zostać. Ekipa była ciekawa co tam włożyliśmy więc zostali poinformowani co zawiera tajemnicza torba posłuchali a potem skwitowali: - pieniązki na wódkę - jajko na zakąskę - a papier też się przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 25.05.2005 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 Pogoda bardzo skutecznie krzyzuje nasze plany budowlane Ławy sobie schły schły i w końcu wyschły, to że było mokro nie za bradzo im przeszkadzało bo beton lepiej wiązał i nie trzeba było ich polewać Jak już w końcu wyschły panowie zabrali sie za robienie izolacji, wysmarowali nasze ławy lepikiem na ciepło położyli papę i co i nic okazało się że nie dowieźli lepiku na zimno i nie moga położyc drugiej warstwy papy - męża nie było więć robota stanęła ( a był to poniedziałek 23.05.05 ) We wtorek mieli robić dalej ale pogoda jak to pogoda miała inne plany Deszcz padał i pdał całą noc pół wtorku i pięknie napadał na nasze ławy Wody w wykopach po łydki Co było robić: wczoraj po 12 godzinnym dyżurze zabraliśmy się na działkę i wybieraliśmy wodę wiaderkami - udało się Praca trwała 2 i pół godziny - woda z wykopów zniknęła prawie całkowicie Wieczorem podziękowałam mężowi za mile spędzony wieczór ( w końcu nie każdy ma okazje spędzać wieczory w tak romantycznej scenerii ) Dzisja troszke bolą mnie plecki ale jest dobrze - pogoda też sprzyja W piatek na naszej budowie pojawią się bloczki fundamentowe Mam tylko nadzieję że pogoda będzie sprzyjać - jak narazie prognozy są optymistyczne Może się w końcu zacznie to nasze budowanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.05.2005 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2005 W piatek na naszą budowę przyjechały bloczki, zostały pieknie rozładowane i poukładane w naszym domku - teraz sobie czekają na murowanie Kupilismy 1920 szt i zapłaciliśmy jedyne 5153,28 zł. Jak tak się przyglądał rozładunkowi tych bloczków naszła mnie taka myśl - kolejne wakacje zostana zakopane w ziemii Ale sama chciałam - prosiłam się to mam Może w sumie nie będzie tak źle z tymi wkacjami, w końcu niektórzy forumowicze twierdzą że jak zamieszkali w nowych domach to czują się jak na wakacjach - może ja też tak będę miała Murowanie zaczniemy najprawdopodobniej we środę, ponieważ nasza ekipa zajeta jest na budowie u AgnesK kończą jej łazienkę i kuchnię - jak skończą to wtedy zaczną u nas Zdjęcia będą wieczorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 31.05.2005 16:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 dzisiaj obiecane zdjęcia - Tak czekają nasze bloczki http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/39_348.ts1117548720000.jpg I jeszcze jedno zdjęcie http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/41_348.ts1117548780000.jpg Nadal czekamy na murowanie, więc na naszej budowie nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 02.06.2005 18:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2005 ZACZĘŁO SIĘ Dzisiaj 1 mury poszły do góry - czyli nasz dom zaczyna rosnąć Panowie się uwijają, pracują od rana do wieczora Po 18 byliśmy na budowie a oni jeszcze murowali Co więcej mam napisać - bardzo się cieszę A teraz zdjęcia Tak buduje nasz ekipa http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/43_348.ts1117725782000.jpg A tutaj piekny narożnik http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/44_348.ts1117725780000.jpg A to narożnik końca domu i garażu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/45_348.ts1117725840000.jpg Tutaj ściana fundamentowa od salonu i kuchni Wszystkie narożniki wyprowadza nasz mistrz z poziomicą, sama widziałam W sobotę lub poniedziałke będzie rozprowadzana kanaliza, a potem zasypywanie, zagęszczanie itp... Wstępnie więźba ma być na połowe lipca, mam nadzieję że już teraz pójdzie to wszystko zgodnie z planem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.06.2005 17:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2005 Dzisiaj zostały zakończone prace przy murowaniu ścian fundamentowych Pozostaje tylko dodać że nareszcie Musieliśmy również dokonać zakupu pompy aby wypąpować wode z wykopów ( wypąpowywanie trwało 3 godziny ) a woda została wypąpowana tylko z zewnętrzenej strony. Ekipa bardzo chciała zaizolować zewnętrzną stronę ścian fundamentowych. I to dzisiaj im się udało. Na poniedziałek planują ocieplenie, założenie foli i zasypanie, żeby tam już się woda nie zbierała. Czy się uda no cóż właśnie pada Potem zajmą się wewnętrzną stroną i będziemy się przygotowywać do zasypania - teraz wszystko zależy od pogody. Rozłożona jest kanalizacja została do położenia jedna rura odprowadzająca wodę z kuchni. A tak to wszystko wygląda. Zaizolowane z dwóch stron ściany garażu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/49_348.ts1118417880000.jpg Widok na salon i kuchnie http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/50_348.ts1118417880000.jpg Tutaj kanalizacja http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/51_348.ts1118417940000.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 14.06.2005 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2005 Pogoda się zrobiła choć woda w wykopach jeszcze jest Panowie jednak pracują i wynoszą ją wiadrami, i oni i my mamy nadzieje że już niedługo zasypiemy to wszytko i nasza przygoda z wodą w wykopach zostanie zakończona Potrzebna nam pogoda bez deszczu do końca tygodnia - czy się uda zobaczymy Na dzisiaj stan jest taki ściany wewnątrz i zewnątrz posamrowane dysperbitem. Całe fundamenty dookoła obłożone styropianem Jutro kołkowanie i siatkowanie Prace idą powoli bo zanim nasi panowie zabiorą się za konkretną robotą muszę wybrać sobie wodę z wykopów Sławek upomniał mnie że piszę taka sielankę i nic prócz deszczu nie staje nam na przeszkodzie a nie dokońca tak jest więc opisze mniej przyjazne wydarzenia. Jak już wcześniej pisałam kabel elektryczny poprowadziliśmy odrazu pod łąwami żeby potem nie było trzeba kopać ( wymierzony był tak żeby starczyło już do skrzynki w budynku ). Kabel szedł w rurze arota i rzeczywiście rury wystawało dużo Co widać na zdjęciu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/9_348.ts1116062340000.jpg Któregoś pieknego dnia cos mnie podkusiło i pytam mojego męża : - słuchaj a czy w tej rurze jest ten kabel bo ja go jakoś nie widzę Mój mąż pozaglądał do tej rury i też stwierdził że labla nie widać Zaczęły się poszukiwania kabla w rurze ( nakuwaliśmy rurę gwoździem ) Odnaleźliśmy go szczęśliwie - tylko okazało się że jest za krótki i nijak nie starczy Co było robić - Sławek zadzwonił do hurtowni pogadał z panią i umówił się że oddamy jej ten kabel kupimy dłuższy a zapłacimy tylko za dodatkowy kawałek Na szczęście kable szedł w rurze więc przeprowadziliśmy operację KABEL Na kablu w skrzynce zawiązaliśmy sznurek i wyciągnęliśmy kabel od strony domu Kabel szybciutko pojechał do hurtowni został wymieniony na nowy, dłuższy i tym samym sposobem tylko w odwrotną strona wrócił do rury i skrzynki Teraz mam następny dylemat ale bez mistrza to nie mam o czym z chłopakami gadać. Chodzi o to ze fundamenty domu i garażu są na tej samej wysokości, nie wiemo co chodzi czy tak ma być czy oni coś pomylili czy o co chodzi - mam nadzieję że jutro to wyjaśnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.06.2005 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2005 Z funadamentami już się wyjaśniło wybudowali za wysko więc dzisiaj zbili jeden bloczek Nie wiem czy to nie za mało ale chyba już tak zostanie. Więc dzisiaj panowie zbili te bloczki i osiatkowali cały styropian - pogoda była piękna praca poszła gładko, na działce coraz mniej wody - sama radośc Tylko wieczorem przeszła burza z obfitymi opadami i znowu woda przelewa się przez wykopy, a w środku wody do połowy fundamentów Powoli mam dość Na piątek przewidziane zasypywanie, mam nadzieję że się powiedzie i nareszcie będziemy mieli to za sobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 16.06.2005 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 Dzisiaj od rana trwało wypompowywanie wody Z samego rana po 6 Sławek pojechał na budowę i podłączył pompę, Potem koło 11 ja poszłam, żeby tą pompę wyłączyć ( baliśmy się że jak będzie chodzić cały dzień to się jeszcze zepsuje ) i co My wtedy poczniemy Jeden pan z naszej ekipy miał tam jeszcze cos do podklejenia, więc w czasie swojej pracy znowu włączył pompę. Ja wracając z kawki u koleżanki znowu ją włączyłam, a Sławek wracając z parcy pojechał ją wyłączyć. Pompa pracowała tak. http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/52_348.ts1118934180000.jpg Koło godziny 18 wybralismy się na budowę żeby dokończyć wypompowywanie wody. Na tych zdjęciach widac ile było wody. http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/54_348.ts1118934480000.jpg http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/53_348.ts1118934360000.jpg Jutro przywieziemy tłuczeń i zwietrzelinę do wypełnienia fundamentów, a zasypywanie będzie w poniedziałek - niestety grunt jest tak mokry że żaden ciężki sprzęt nie wjedzie na działkę Weekend ma byc słoneczny więc będziemy się suszyć ( mam nadzieję ). Na poniedziałek przewidziane jest również lepikowanie styropianu, przyklejenie folii kubełkowej oraz zasypanie fundamentów od zewnątrz. Gdyby wszystko poszło z palnem to we wtorek moglibyśmy zalać chudziaka i tym sposobem mieć stan zero A potem to już mury do góry Jak zwykle wszystko zależy od pogody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 19.06.2005 14:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2005 Pogoda jest piękna wszystko bardzo ładnie schnie, ale nie może być tak pięknie W piątek po pracy ( mojego męża ) wyjechaliśmy po teściową na Śląsk Rano Sławek był na budowie, dopatrzył przywózki tłucznia i zwietrzeliny do zaspyapania fundamentów, sprawdził stan wody i pojechaliśmy. Wrócilismy w sobotę popołudniu i 1 nasze kroki a raczej kółka zawiozły nas na budowę i co dalej pełno wody - diagnoza gdzieś musi byc uszkodzona rura od wody nie ma innej możliwości telefon do pana od wody, małe ustalenia i podział prac. Ja zajęłam się wyprawieniem starszej córki na urodziny do koleżanki i przyjęciem gości ( znajomi mają zamiar kupić działkę obok nas i jeszcze w tym roku zacząc budowę ) A Sławek pojechał wypompowywać wode oraz zamknąc dopływ wody. Dzsiaj okazało się że diagnoza jest trafiona, bylismy na budowe i jest nareszcie w miarę sucho jest jeszcze trochę wody, ale to już nie to samo Jutro zasypujemy, oraz odkopiemy tą rurę i zostanie zrobiona Pogoda jest piekna i oby tak do końca tygodnia, i do końca wakacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 22.06.2005 20:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2005 Z tego jutra zrobiła się środa, ale zasypaliśmy A czemu środa - bo na poniedziałek nie udało się załatwić koparkowego, miał byc we wtorek ale wystawił ekipę Zjawił sie dzisiaj koło 17 wraz z ekipą na naszej budowie ( jak to brzmi ) Zasypywali dzielnie do późna wiem bo widzieliśmy z okna jak koparkowy wracał do domu Mam tylko jedno zdjęcie bo bylismy na budowie tylko na chwilę po moim dyzurze Zasypana i ubita częśc kuchni http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/55_348.ts1119457920000.jpg Obsypana została również zewnętrzna częśc fundamentów naszą piekną gliną, mam nadzieje że to koniec przygody z wodą w wykopach Jutro wszystko pieknie się jeszcze uleży a w piatek lejemy i będziemy mieli długo wyczekiwany STAN ZERO Relacja bedzie najprawdopodobniej dopiero w niedziele chyba że mój mąz coś napisze. Bo ja w piątek i sobotę ciężko pracuje a w przerwie idę na imprezkę z koleżankami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek Agi J.G 23.06.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2005 " Mąż pisze " Miało być zalewanie na jutro (piękna pogoda), ale niestety pech. Popsuła się pompa w betoniarni, która miała nam dostarczyć beton. A że już zamówiłem i zapłaciłem za beton wczoraj więc nie mogę wziąć z innej betoniarni. Pomyslicie, że mógłbym wziąc pompę tylko - ja też tal myślałem - o naiwniaku jeden. W okolicy są jeszcze 3 betoniarnie. I jak jeden mąż samej pompy nie wynajmą - muszę to napisać bo mnie krew zalewa że nie chcą zarobić piniędzy. Nie żeby pompy były zajęte,tylko pompa jest do ichnego betonu. Nie kupujesz betonu to i pompy nie dostaniesz Nie kapuje takiego rozumowania, może za cienki w uszach jestem. Zatem zalewanie nastąpi w poniedziałek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 27.06.2005 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2005 Ta Dam Ta dam Mamy upragniony STAN ZERO Po wielu przygodach i przejściach mamy Stan zero Wszystko dzisiaj poszło gładko i sprawnie ( czasami nawet nam się udaje ) A tutaj piękny chudziak http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/56_348.ts1119892560000.jpg Zrobiłam zdjęcia kanalizy żeby rozwiać wszystkie wątpliwości http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/57_348.ts1119892620000.jpg Beton został zalany rano a My wieczorem bylismy go podlewać pieknie związał i już można po nim chodzić, jest trochę pęknięć, ale nasz mistrz uspokaja że to nic takiego i wszystko będzie dobrze A tutaj nasze córki dzielnie podlewaja beton http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/61_348.ts1119892860000.jpg Jutro jeszcze beton będzie wiązał a od środy mury pójdą do góry Przyjedzie 1 transport bloczków i ruszą dalsze prace, mamy nadzieje że będzie szło szybciej niz teraz Może jutro Sławek zrobi zestawienie kosztów bo to jego działka, ja nie za bardzo pamietam te wszystkie cyferki Trzymajcie kciuki za pogodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 30.06.2005 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2005 Wczoraj panowie rozpoczeli stawianie ścian, wyporwadzili narożniki, wyrysowaliśmy z mistrzem otwory okienne i mamy nawet wejście do domu Bloczków było tyle że straczyło na 1 warstwę i narożniki, następne miały dojechac dzisiaj ale nie dojechały bo fabryka nie wyrabia z robotą i jak zwykle mamy przestój chyba zaczynamy się do tego przyzwyczajać, widocznie taki nasz los Dzisiaj dojechała na budowę silka, z której będą wew. ściany nośne oraz cegła na kominy Ale prace nie poszły do przodu ponieważ nie dojechał materiał podstawowy Ma być na jutro, ale pada deszcz Zamówiliśmy również więźbę na dach, wyszło nam 12,7 m3 drewna ( wszytkiego, które będzie nam potrzebne ) - cena 8200 zł. Drewno będzie gotowe na 21 lipca, jeśli nie będzie nam potrzebne w tym terminie to miły pan z trataku przechowa je u siebie Niby wszystko mielismy zaplanowe, ale okazuje się że jeszcze dużo decyzji przed nami np. jakie nadproża, jaki wkład do komina ponieważ kominy będą murowane z cegły. Powinna zrobic jakieś rozliczenie kosztów ale jak już wcześniej pisałam ja nie mam do tego głowy a Sławek cierpi na brak czasu Rozliczylismy się z mistrzem za 1 etap budowy czyli stan zero i jesteśmy lżejsi o 7000 zł A jutro wyjątkowy dla mnie dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 05.07.2005 08:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2005 Od soboty jestem sama na włościach mąż wyjechał na konferencję, dzieci zostały odesłąne do teściowej a ja sama na polu walki Wczoraj prosto z nocengo dyżuru na budowę mieli przywieźć nasz BK - nie przywiezli dobrze że ekipa maiała jeszcze robote stawiali kominy i ściany nośne. Szybciutko do domu wykonałam telefon do hurtowni pan się tłumaczy jeden samochód się zepsuł mogą zaraz przywieźc ale trzeba będzie ręcznie rozładować samochód z rozładunkiem może być na budowie o 13 przystaję na drugą opcję proszę tylko żeby to była rzeczywiście 13 Potem krótka drzemka ( w końcu trzeba odespać dyżur ) i znowu na budowę transport dojechał punktualnie, przyjechały również nadproża więc robota idzie do przodu W piatek mój kochany mąz był w banku czas na kolejna transzę, wczoraj miał się ze mną skontaktować pan inspektor i zwizytować naszą budowę. Nie dzwoni nie dzwoni w końcu ja dzwonię do niego - okazuje się że pan już był na budowie, wszystko jest wporządku - teraz tylko czekamy na pieniązki A mury pną się do góry Powolutku zarysowują się poszczególne pomieszczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 06.07.2005 15:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 Z racji pogody dzisiaj na budowei nie działo się nic ciekawego, dojechała tylko reszta bloczków i tyle ale wklejam zaległe zdjęcia Tak wyglądaja nasze ściany. Widok na ściany nośne http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/63_348.ts1120638780000.jpg Tutaj komin do kominka http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/65_348.ts1120638900000.jpg Drzwi na taras http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/67_348.ts1120638960000.jpg Wejście do domu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/64_348.ts1120638840000.jpg Zarys okna w kuchni http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/66_348.ts1120638900000.jpg Więcej zdjęć w albumie Prognozy nadakl są mało optymistyczne więc nie wiem czy w tym tygodniu przybędzie cos więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 07.07.2005 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2005 Dzisiaj pomimo złej prognozy pogoda dopisała i panowie pieknie murowali Wejscie do naszego domu widok na klatke schodową, kiedys tam na wprost będą schody http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/70_348.ts1120751640000.jpg Pierwsze otwory okienne w naszym domu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/71_348.ts1120751700000.jpg Znajduja sie one w królestwie mojego męża czyli w garażu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/74_348.ts1120752000000.jpg Widok na dom od strony ogrodu Drzwi tarasowe http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/72_348.ts1120751760000.jpg Widok na dom od frontu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/75_348.ts1120752120000.jpg Oraz na koniec nasze córki w mijscu na schody http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/76_348.ts1120752780000.jpg Jeśli chodzi o koszty to jutro dostaniemy faktury z naszej fantastycznej hurtowni, która wozi nam towar i nie domaga się zapłaty Na konto przyszła kolejna transza kredytu więc będziemy regulować należności Czas załatwiać stemple, niedługo nadejdzie czas na strop Teraz potrzebna jest nam tylko pogoda, niech pada jak zalejemy strop Mam nadzieje że jutro uda nam się napisać coś o kosztach jakie mieliśmy do tej pory, aż się sama boję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 11.07.2005 19:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 Mury idą nadal do góry Tak jak obiecałam podliczam etap fundamenty: Matreiały 18.500 zł Robocizna 7.000 zł Jak łatwo policzyć stan zero wyniósł nas 25.500 zł A teraz na bierząco pogoda dopisała więc dzisiaj mamy już nadproża ( nie wszystkie ) zostały jeszcze cztery okna i drzwi wejściowe. Panowie zrobili również szalunek słupa i nadproży nad drzwiami kuchennymi i salonem. Skręcili również zbrojenie drugiego słupa. Na jutro zapalnowane zalanie słupów i wykończenie ściań, nadproży kominów czyli wyprowadzenie wszystkiego do stropu Jeśli pogoda dopisze jest szansa na rozpoczęcie układania stropu w tym tygodniu Nadproża są betonowe, potem zostaną ocieplone 10 cm. styropianem. A teraz zdjęcia Drzwi tarasowe http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/77_348.ts1121099640000.jpg Brama garażowa To 1 nadproże w naszym domu zostało ułożone już w sobotę ale pogoda nie pozwoliła na więcje http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/79_348.ts1121099760000.jpg Widok na dom od strony ogrodu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/78_348.ts1121099700000.jpg Szalunki słupa i nadproży ze starszą córką http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/80_348.ts1121099880000.jpg Musze powiedzieć że dom nabiera kształtów coraz bardziej przypomina nasze PRYMULKI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 15.07.2005 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2005 Powinnam coś skreslić Zeby nie było tak różowo, to powinnam to napisać, chociaż przyznam się że emocje już opadły Więc przybył 1 dół budowlany - wina bark materiałów i piękna pogoda o ile brzydka pogoda i spowodowany tym przestój na budowie mało mnie irytowały o tyle wyżej wyminiona sytuacja wku......... mnie na maksa. Ale cóż takie życie - co jest powodem naszego przestoju brak stropu w naszej hurtowni, przybył do hurtowni dzisiaj a w poniedziałek ma się pojawic na naszej budowie, jutro też przyjadą stemple ( o które nie było łatwo ). Dół jednak minąl ponieważ moja przyjaciółka urodziła syna i budowa zeszła troszeczkę na dalszy plan może dla moich nerwów to lepiej Na budowie mamy gotowe ściany parteru wszystkie nadproża i kominy, które są trochę dziwne i nietypowe ( pomysły naszego mistrza ) Dlaczego dziwne bo są podwieszone czyli nie budowane od dołu tylko wymurowane na ścianie nośnej wygląda to tak Tutaj komin w kuchni http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/87_348.ts1121377840000.jpg A tutaj w pom. gosp. i łazience dolnej. Jedna częśc komina idzie od samego dołu a druga tak jak w kuchni jest postawiona na ścianie nośnej. http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/88_348.ts1121377848000.jpg A teraz mała sesja zdjęciowa kupiliśmy nowy aparat, co prawda zdjęcia nie są jeszcze najwyższej jakości ale jak dojedziemy do wparwy będą napewno lepsze ( mam taką nadzieję ) Widok na naszą budowę z balkonu naszego mieszkania Dodam że nasza budowa to te białe mury za blokami http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/81_348.ts1121367116000.jpg Front domu http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/83_348.ts1121369510000.jpg Drzwi na taras z młodszą córką http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/85_348.ts1121377804000.jpg Elewacja boczna http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/82_348.ts1121369452000.jpg 1 konstrukcja schodów i córa w miejscu dla psa http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/84_348.ts1121369572000.jpg Druga córka z kominem od kominka http://domwprymulkach.photosite.com/~photos/tn/86_348.ts1121377826000.jpg Jakośc zdjęc mnie nie zadawala chociaż widać że i tak są lepsze niż te z kamery, bynajmniej niektóre Teraz musimy się trochę podszkolić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.