Co mi się stało ?, nie mogę pić alkocholu, a było O.K,pomocy

[Redakcja]

No to skoro problem jest poważny, przenosimy wątek do działu porad życiowych. Zdrowia życzymy.

[Grzegorz63]

Powiem Ci jak to się robi. Machnij najpierw "góralskiego" grzańca z trunku "patykiempisanego", popij zimną wodą, zagryź tłustym szaszłykiem, zjedz pół paczki ptasiego mleczka, poczekaj 1/2godziny, idź w ustronne miejsce, włóż palce do gardła, wyczyść żołądek, wróć do kolegów, spożyj zagrychę i możesz w siebie lać ile wlezie a kumple będą patrzeć z podziwem jaką masz mocną głowę. Metoda testowana 5 stycznia w Morsku (Jura Krakowsko-Częstochowska) z pozytywnym skutkiem...

Przepraszam wszystkich wrażliwych...

[Majka]

Mdzalewscy, to nic, ze z Was kawał chlopa. Presji "ucha" nie wytrzymujecie

 

A może Cie organizm ostrzega............patrzcie jaki ineligentny

 

Grzegorz ja po takiej mieszance nie wstałabym 2 dni, a co dopiero pić dalej

 

No i mamy teraz wątek w poradach zyciowych "jak pić, żeby nie rzygać"

[Grzegorz63]

...Grzegorz ja po takiej mieszance nie wstałabym 2 dni, a co dopiero pić dalej ...

Z początku też mi się tak wydawało...

[Aggi]

Mdzalewscy, chciałam jeszcze się zainetresować jedną kwestią. Czy konsumpcja cieszy Cię ze względu na walory smakowe, czy też ze względu na efekty pokonsumpcyjne. Bo jeśli tylko z racji efektów, to jest wyjście, a nawet dwa: po pierwsze konsumpcja pozajelitowa, po drugie wlewki doodbytnicze . A jeśli ze względu na smak, to jeszcze prościej - przpłukujesz usta i wypluwasz Z każdej sytuacji da się znaleźć wyjście

[Majka]

Mdzalewscy, chciałam jeszcze się zainetresować jedną kwestią. Czy konsumpcja cieszy Cię ze względu na walory smakowe, czy też ze względu na efekty pokonsumpcyjne. Bo jeśli tylko z racji efektów, to jest wyjście, a nawet dwa: po pierwsze konsumpcja pozajelitowa, po drugie wlewki doodbytnicze . A jeśli ze względu na smak, to jeszcze prościej - przpłukujesz usta i wypluwasz Z każdej sytuacji da się znaleźć wyjście

 

Aggi litości

[pattaya]

Teraz to już bliżej niż dalej

[mdzalewscy]

No to skoro problem jest poważny, przenosimy wątek do działu porad życiowych. Zdrowia życzymy.

Dziękuje

 

a może faktycznie nerwy, przez tą budowę, nie wypuszczam ich na zewnątrz to gdzieś przez żołądek wyłażą, moja żona się cieszy tą przypadłością i poi mnie zielona herbatą, podobno przeczyszcza organizm.

 

 

Aggi a Ty lekarzem nie jesteś ?. - Taka fachowa terminologia

[_ZBYCH_]

"To już koniec... a taki fajny herbatnik był" cytat z filmu Alternatywy 4

 

Aa tak poważnie, to może czas na badania okresowe...

[ariete]

Tylko codzienny systematyczny trening może Cię uratować.

Może należy zmienić miejsce treningu. Czasami jest tak, że zawartość flaszki lepiej smakuje w jakimś obskurnym garażu blaszanym, z zakąską wyciąganą paluchami ze słoika (mam na myśli śledzika, ogóra), niż przy elegancko zastawionym stole.

Musisz to posprawdzać

Życzę Ci powodzenia i wytrwałości.

[tomek1950]

Mdzalewscy, chciałam jeszcze się zainetresować jedną kwestią. Czy konsumpcja cieszy Cię ze względu na walory smakowe, czy też ze względu na efekty pokonsumpcyjne. Bo jeśli tylko z racji efektów, to jest wyjście, a nawet dwa: po pierwsze konsumpcja pozajelitowa, po drugie wlewki doodbytnicze . A jeśli ze względu na smak, to jeszcze prościej - przpłukujesz usta i wypluwasz Z każdej sytuacji da się znaleźć wyjście

Aggi, jesteś cudowna

[tomek1950]

ale ja nie piłem jakś dużo, pare razy w roku, ale porządnie, a teaz co będzie ?, kobiety odpuściłem i jeszcze alkohol , to co mi z życia zostanie

 

Z męskich przyjemności zostało Ci golenie się

[Teska]

Tomek

 

 

dobre.....

[Aggi]

Aggi a Ty lekarzem nie jesteś ?. - Taka fachowa terminologia

 

Nieee, tak się tylko popisuję

[Aggi]

ale ja nie piłem jakś dużo, pare razy w roku, ale porządnie, a teaz co będzie ?, kobiety odpuściłem i jeszcze alkohol , to co mi z życia zostanie

 

Z męskich przyjemności zostało Ci golenie się

 

Nie wiemy jeszcze jak z paleniem, może tu należy szukać ukojenia?