ranyy proszę o pomoc

[Gość zrozpaczona]

Witam.

jestem już dłuższy czas na tym forum.A teraz dopadło i mnie.Wybaczcie że występuję anonimowo.Mam problem stary jak świat.

Ciężko mi o tym nawet pisać, ręce mi się trzęsą.

Dzisiaj zrobiłam sobie test ciążowy-i jest pozytywny.Problemu by nie było,ale ja mam już 40 lat!!!,trójkę dzieci,gdzie najmłodsze ma dwa latka. Jestem przerażona.Najgorsze jest to,że zaszłam w siódmym dniu cyklu.To jakiś absurd ,czysta paranoja.

Na szczęście mam wspaniałego męża,który jest dla mnie wsparciem.

Problem polega na tym,że się po prostu boję( o zdrowie maluszka i swoje).I widzę już te kiwające głowy ze współczuciem ...oho czwarte dziecko,chyba na głowę upadli w dzisiejszych czasach.Wiem,że je urodzę po prostu innych rozwiązań nie biorę pod uwagę.

Proszę o kilka słów pocieszenia.

[Majka]

40 lat, to dobry wiek. Znam pare babek co rodziły po 40stce /w tym moja mama /. Wszystkim urodziły sie zdrowe, duże dzieci.

Podczas ciąży powinnaś uważać - na kręgosłup, żylaki, roztepy, i poziom wapnia i cukru.

 

Będzie OK

[Bard13]

Wiek jest średnio dobry dla pierwszego dziecka.

 

A przy czwartym to już chyba rutyna?

 

uszy do góry!!

[Gość]

Gratulacje dla przyszłej MAMUSI !!!! Co za czasy wredne,że kobieta w najpiękniejszym stanie na świecie musi to ukrywać !!! Nie łam się !!!!

żobaczysz dzieci się ucieszą i nie martw sie o maluszka, bo masz już dzieci czyli to nie pirwsza ciąża . Trzymam kciuki

[Gość]

Gratulacje dla przyszłej MAMUSI !!!! Co za czasy wredne,że kobieta w najpiękniejszym stanie na świecie musi to ukrywać !!! Nie łam się !!!!

żobaczysz dzieci się ucieszą i nie martw sie o maluszka, bo masz już dzieci czyli to nie pirwsza ciąża . Trzymam kciuki

[Magdzia]

Gratuluje! Wg. mnie to wielkie szczęście. Ja nie mogę doczekać się nawet jednego maluszka A poza tym, słyszałam, że dzieci odmładzają No i lepiej chyba "wpaść" będąc doświadczoną, szczęśliwą, ustawioną życiowo 40-tką, niż nastolatką w liceum

[Gość zrozpaczona]

DZIĘKUJĘ za miłe słowa.

Zawsze to lepiej na duszy się robi, jesteście fajni.

[Gość]

Witam.

jestem już dłuższy czas na tym forum.A teraz dopadło i mnie.Wybaczcie że występuję anonimowo.Mam problem stary jak świat.

Ciężko mi o tym nawet pisać, ręce mi się trzęsą.

Dzisiaj zrobiłam sobie test ciążowy-i jest pozytywny.Problemu by nie było,ale ja mam już 40 lat!!!,trójkę dzieci,gdzie najmłodsze ma dwa latka. Jestem przerażona.Najgorsze jest to,że zaszłam w siódmym dniu cyklu.To jakiś absurd ,czysta paranoja.

Na szczęście mam wspaniałego męża,który jest dla mnie wsparciem.

Problem polega na tym,że się po prostu boję( o zdrowie maluszka i swoje).I widzę już te kiwające głowy ze współczuciem ...oho czwarte dziecko,chyba na głowę upadli w dzisiejszych czasach.Wiem,że je urodzę po prostu innych rozwiązań nie biorę pod uwagę.

Proszę o kilka słów pocieszenia.

 

Ja nie mogę dzidziuś będzie

Czym ty się przejmujesz przecież chcesz mieć tego dzidziusia. Co cię obchodzą inni że będą gadać ???? zawsze bedą gadać. Jedyne co to musisz tak jak napisali inni bardziej uważać zapewnić sobie dobrą opieke lekarską i częściej i dokładniej się badać.

Gratulki oj ja tez chyba bym chciał jeszcze jednego dzidziusia.

Pozdrawiam

[Gość]

wiesz, dla pewności powtórz jeszcze test za kilka dni. Równie dobrze, mogą to być jakieś anomalie hormonalne, szczególnie, że dzień cyklu nietypowy.

 

Tak czy tak, na pewno wszystko się ułoży. Będzie dobrze!

[Aggi]

Koniecznie powtórz test! A gdyby sie potwierdziło, to uszy do góry! Dojrzali rodzice na ogół rodzą bardzo inteligentne dzieci. Na małe pocieszenie powiem Ci, że mój były szef dorobił się 2 dzieci mając 63 i 65 lat! Zdecydowanie go to odświeżyło! I jeszcze jedno: znam kobietę, która ma 5-oro dorosłych już wprawdzie dzieci, ale sama wygląda jak ich siostra! Jakby młodniała z każdą ciążą! Gratuluję. Strzel sobie małe winko!

[Gość]

Z tym winkiem to bym uważała.Lepiej nie pić nawet najmniejszych ilości.

 

Gratuluję!

i zazdroszczę....

[pattaya]

Czerwone winko na poprawę krążenia nie jest zabronione.

[maxymov]

Kochana

 

my staramy się o pierwsze i .... narazie nic. Na próżno wypatrujemy drugiej, jakże zbawiennej kreseczki na teście.

 

 

 

Dzieci są przedłużeniem Twojego życia, wręcz są dowodem na... twoją miłość i Twoje istnienie.

 

Bez dzieci pozostaniemy tylko wspomnieniem, napisem na granitowej płycie ... i kupką popiołu 2 metry poniżej.

 

Co masz cenniejszego?

 

Złoto? Dolary?

 

Czym lub kim jesteśmy ... bez pociech krzyczących i wałęsających się po domu w poszukiwaniu cukierków? Cieszących się na twój widok kiedy wracasz zmęczona do domu objuczona zakupami?

 

Pomyśl ....

 

Po co tak się wysilać, ciężko pracować, kombinować?

 

Po to aby na starość módz odbyć samotnie podróż dookoła świata?

 

Z kim ?

 

Z mężem ?

 

Bez sensu

 

 

 

Pomyśl .....

[Jagna]

Jak zaczęłam czytać Twój post, to pomyślałam, że jesteś zrozpaczona bo NIE CHCESZ tego dziecka, że masz już dość pieluch, karmień, nocniczków... itp., a tu taki problem? Że się martwisz o Maleństwo?! To żaden problem, to zupełnie normalne, każda mama się martwi, a tak jak pisali poprzednicy - mogłabyś się niepokoić przy pierwszym dziecku, ale teraz....Gratulacje! Będziesz miała zdrowe, śliczne dziecko! Zauważyłam, że te "Niespodzianki" to najfajniesze dzieci w rodzinie Trzymaj się, to wspaniale, że masz takiego męża, bo to skarb, naprawdę...

[Gość]

Nasz trzeci synek był Niespodzianką... I patrz, co się narobiło, większość osób znających mnie i męża dawała nam szansę na GÓRA jedno dziecko z powodu permanentnego zabiegania

Nasz Niespodzianek jest najsłodszy, jaki był "na składzie". Nie wyobrażamy sobie braku żadnego z naszych dzieci. A poziom aktywności ogólnej spadł nam tylko nieznacznie (a nawet wzrósł - to właśnie dzięki Niespodziance przesiaduję na tym forum i usiłuję się dokształcić w sztuce budowlanej )

Także - GRATULACJE !!! Ja też na początku trzeciej ciąży miałam nadzieję, że to zaburzenia hormonalne . Później było tylko lepiej

BabaB

[ewak39]

Nawet przy moim bardzo dlugo oczekiwanym drugim dziecku wpadlam w panike, jak sie zorientowalam, ze jestem w ciazy! Zawsze ta perspektywa zmiany i lek, jak czlowiek sobie poradzi, moga spowodowac napad paniki!

 

No a teraz... czterdziestka stuknela mi pol roku temu... maz 20 lat starszy... a trzecie gdzies w rozmowach sie przewija...

 

A tak w ogole to z tych wszystkich statystyk wynika jedno - ze mamom w wieku ponad 40 lat caly czas ponad 90% maluszkow rodzi sie zdrowiutenkich! Czego Ci jak najserdeczniej (i z piknieciem zazdrosci w sercu ) zycze!

[abromba]

Ode mnie masz jak najradośniejszą reakcję na wiadomość, że czwarty dzidziuś będzie. Takie troszkę większe rodziny są cudowne!! Ja miałam tylko brata, na razie myślimy o drugim dziecku i trochę się martwiłam, że więcej to już nie zdążę. Teraz wiem, że zdążę!

A o zdrowie się nie martw, moja ginekolog mawia, że woli prowadzić ciążę rozsądnej dojrzałej kobiety, która dba o siebie i dziecko, niż nastolatki, która wpada na wakacjach między flaszką a jointem. Dbaj o Was i trzymaj się cieplutko (bo zima).

[osowa]

Gratuluję ! To naprawdę dar od Boga i cieszę się , że jest Ci dany . A co do wieku – znam dużo kobiet , które rodziły zdrowe dzieci będąc starsze niż Ty . I jedno muszę przyznać bezwzględnie – młodniały !!! I to bardzo .

Moim marzeniem było też urodzić dziecko na tak zwaną „pociechę” – by została w domu z rodzicami ...nie wiem czy się kiedyś spełni . Mam już dwójkę , więc to byłoby trzecie i też całkowicie zaplanowane : tak mniej więcej w tym wieku , w którym znajdujesz się Ty i wcale nie poraża mnie myśl , że to za póżno . Najważniejsze to dbać o siebie , a wszystko będzie dobrze .

 

Pozdrawiam życząc szczęśliwego rozwiązania

[tomek1950]

Trzymaj się i ciesz. "Muminki", a tego chyba się obawiasz najbardziej, są najbardziej kochane. Ale jestem pewien, że urodzisz zdrowe dziecko. Trzymaj się i skontaktuj się na priva jeśli masz chęć. Mam swoja trójkę i 2 wnuków.

Tomek

[Gość]

kochana Mamo!

Podczas pierwszej ciąży przeleżałam 2 ostatnie miesiące w szpitalu z dwiema paniami - Twoimi rówieśniczkami.Też były na podtrzymaniu i urodziły troszkę później ode mnie.Do jednej z nich przychodziła córka w zaawansowanej ciąży - wkrótce na świat po braciszku przyszło jej dziecko.

Powiem Ci,ze obie były na początku bardzo skrępowane sytuacją, w jakiej sie znalazły.Właśnie przez to głupie ludzkie gadanie,albo raczej strach przed tym,co ludzie powiedzą.Ale zapomniały chyba,że czasy się zmieniły - teraz wiek rodzących bardzo sie podwyższył,medycyna potrafi zadbać o zdrowie "późnych" mam i ich maluszków

Ale powiem Ci,ze z tygodnia na tydzień coraz bardziej się tym cieszyły, a jak isę spotkałyśmy nieraz potem w parku,stwierdziły,że swoje obawy wyolbrzymiały.Świetnie sobie radzą,odmłodniały,nie mają czsu na durne seriale tylko biegają ze swoimi maluszkami i pracują nad kondycją A tatusiowie - powariowali dosłownie na puinkcie swoich synków,syneczków,synusiów.Już pozapominali,jak to było kiedyś,zaczeły im brzuszki rosnąć od siedzenia przy telewizorze,wkradała się nuda...a tu takie niespodzianki - przybiegnie taki uciapranu od czekoladki Bączek" i woła,ze chce na konika.A późniejsi tatusiowie mają często wiecej cierpliwości,czasu.bp juz bieganinę mają za sobą i doświadczenie procentuje

mam znajomą,która wyszła powtórnie za mąż.Z poprzedniego małżeństwa ma on 2 dorosłych synów,teraz rocznego maluszka i chcą mieć kolejnych co najmniej dwoje.Pracowity facet

Ale mówi,i ma świętą racje,że bez tych szkrabków to wszystko takie jakieś bez sensu,szare,pospolite i nudne.

życzę Ci takiego Łobuziaka,jak moja Juleczka: