ranyy proszę o pomoc

[Gość zrozpaczona]

Dziękuję serdecznie wszystkim za słowa pocieszenia.Oswoiłam się już z myślą o czwartym dzidziusiu.Było to o tyle trudne,że już nie planowaliśmy,a na wiosnę w planach rozpoczynająca się budowa.MOCNO nas ta sytuacja zaskoczyła i jednocześnie uświadomiła ,że z tymi planami to różnie bywa.Nic tak do końca od nas nie zależy.

Dlatego przekazuję Wam wyrazy wdzięczności i życzliwości. Słowa Wasze były dla mnie ogromnym wsparciem,to ogromnie ważne,że daliście mi odczuć,że nie jestem sama .

[Gość]

Bardzo bym chciała taką niespodziankę od losu.

Choć jedną.....

[osowa]

Bardzo bym chciała taką niespodziankę od losu.

Choć jedną.....

Cierpliwi – wynagrodzeni ...

Zobaczysz i do Ciebie uśmiechnie się słońce . Życzę Ci tego z całego serca .

 

Pozdrawiam spełnianiem marzeń .

[Krystian]

...no na szczęście widzę, że już nie ,,zrozpaczona" ...

Zazdroszczę, gratuluję i trzymam kciuki...

[asia 07]

witaj

dzisiaj przeczytałam posty i muszę zrozpaczona powiedzieć , że nie tak dawno przeżywałam to samo dwoje dzioeci 13,i 11 lat firma spółka na progu rozwoju i 39 lat czysta rozpacz i świadomość , że mogę całą ciąże przeleżeć w szpitalu ( doświadczenia z przeszłości) , a dziś Asia ma 8,5 m*ca jest zdrowym dzieckiem, firma nie zbankrutowała, a ja mam 20 lat mniej zmieniłam fryzurę i czuję się naprawdę 20 lat młodziej, tylko plany zakupu działki musiały być przesunięte , ale jutro podpisuję już umowę przdwstępną zakupu działki .Naprawdę można to przeżyć co prawda z byłam ograniczona w III trymestrze ale warto było to jest rodzynek ,który scalił na nowo rodzinę ale przy okazji wywróciła życie do góry nogami i spowodowała , że wszystko widzimy w innych kategoriach. Z tej sytuacji najbardziej był zadowolony mąż kiedy zrozpaczona przyszłam z wynikiem testu- takiej radości to dawno nie widziałam i córka która od dawna prosiła o jeszcze jedno dziecko. Pozdrawiam

Łykaj kwas foliowy + witaminy "MATERNA" lub inne będzie dobrze , a ludźmi się nie przjmuj zawsze muszą mieć jakiś temat do rozmów Ja do końca nie krzyczałam ,że jestem w ciąży jak zobaczyli , żę chodzę z wózkiem to było gadanie , że firma mi upadła ha ha ha i bawię cudze dzieci ja miałam ubaw jak im szczęki opadły ze zdziwienia napsz co się urodziło . Pozdrówka