Wytrzymałość dwuteownika IPN 80

[Grzegorz_Z]

Po wizycie konstruktora najlepsza, pewna i wbrew pozorom najtańsza opcja to podparcie stropu od spodu. Prawdopodobnie będą to połączone ceowniki 160.

W ścianach wykonuje się kieszenie i w te kieszenie wmurowuje się połączone ceowniki, które podpierają strop.

 

Ja doraźnie wdrażam jak opisałem w 3 punkcie i szykuje się do podpierania stropu od spodu.

 

 

 

Całą tą dyskusje można podsumować, może komuś się przyda :

 

 

1. Jedyne pewne i przystępne cenowo rozwiązanie problemu z obwisnietym, pekajacym i drgającym stropem to podparcie go od spodu. Do tego najlepiej użyć połączone ceowniki ( łatwiej wnieść do pomieszczenia 2 ceowniki niz 1 dwutewonik ). Sufit w pomieszczeniu pod stropem obniży sie o jakieś 20cm

 

2. Na rynku sa dostepne tasmy karbonowe, natomiast sa bardzo drogie oraz sam strop musi byc z dobrego betonu bo inaczej klej nie złapie.Do tego i tak musisz zerwać tynk od spodu pomieszczenia, wiec całe pomieszczenie bedzie do remontu tak czy inaczej ( jak w przypadku opcji nr1 )

 

3. Najlepsze co możesz zrobić jako rozwiązanie doraźne to maksymalnie odciążyć strop ! Najlżejsza podłoga to dopasowane do krzywizny stropu legary drewniane + płyta OSB ( u mnie około 500kg na 20m2 )

 

4. Najgorsze co możesz zrobić to wylewać kolejne warstwy betonu !!! Najgorsza opcja to wylewka betonowa. Np. 5cm gruba na 20m2 to jakies 2700kg. Co najgorsze w tym rozwiązaniu to najwięcej betonu będzie na samym środku wygiętego stropu, gdzie jest najbardziej wrażliwy na obciążenie

 

5. Styrobeton - nie możesz na nim ułożyć paneli/płytek. Musisz dać warstwę dociskową minimum 4cm wylewki betonowej. W sumie wyjdzie i tak duże obciążenie.