harnas 03.09.2002 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2002 Witam Mam pytanie – właściciel działki, która leży powyżej domu (stoi na górce) usunął wszystkie drzewa i inne krzewy oraz ponad metr ziemi będącej pod nimi – nie rośnie teraz tam nawet trawa. Woda spływa sobie swobodnie (nic jej nie zatrzymuje), porobiły się koryta – w niektórych miejscach na ponad pół metra. Nieciekawie to wygląda – nie wiadomo czy nie zsunie się na dół ta ziemia: w zimie te leje może rozsadzić mróz, a w następnym roku pogłębią się pewnie znowu od opadów. Problem jest w tym, że tego człowieka w żaden sposób nie można zmusić do zabezpieczenia tego terenu (wg. mnie najlepiej byłoby zasadzić drzewa i krzewy + ew. wykonać rów do odprowadzania reszty wody). Miasto nie jest w stanie temu człowiekowi nic nakazać (czyli starostwo, inspektorat nadzoru itd.) – proponują drogę sądową. Ostatnio nawiózł parę wywrotek ziemi na skraj działki (nie wiadomo dlaczego) i wg niego to wystarczy. CZY MOŻNA JAKOŚ ZMUSIĆ GO ŻEBY ZABEZPIECZYŁ TEN TEREN ??? Według urzędników nie ma przepisu, który nakazywałby zalesienie. Co zrobić, żeby po kupnie domu jego stan nie zależał od osoby, której PODOBNO nie można zmusić do niczego w tej sprawie. Czy jeśli zacznie dziać się coś niedobrego kto za to odpowiada – miasto czy ten człowiek? Pomóżcie – może są jakieś przepisy do zastosowania tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 04.09.2002 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2002 Tymi sprawami zajmuje się Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Wojewódzkiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.