Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Posiadam firmę, która zaopatruje inne sklepy w listwy. Kilka miesięcy temu jeden z moich odbiorców (Wrocław) zawiesił działalność (zbankrutował). Od tego momentu straciłem całkowity kontakt. Tel;efony już nieaktualne, w miejscu sklepu nie ma nic. Kwota może nie jest zawrotna, bo to 1600 zł (trzy faktury łącznie) ale jakby nie bybło nie mam jak jej odzyskać.Firmy windykacyjne podejmują się dopiero od 10000zl więc nie amm co u nich szukać.

Jest więc jakas szansa na odzyskanie kasy???

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Znam to z autopsji-niestety Polska to nie jest normalny kraj-policja ,prokuratura i sąd nie zrobią NIC poza wyprodukowaniem masy papierów-jedyne co to do ruskich...ale żeby nie było na Ciebie- bo taki złodziej (nie bój sie tego słowa zaraz otworzy inną firmę i będzie kantował następnych-też to znam) będzie bardzo strzeżony-jak coś się mu stanie to zaraz sąd bierze się za tych którym on coś wisiał.Ot polskie prawo-pokazuje jak na kantach robić kokosy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505286
Udostępnij na innych stronach

Znam z opowieści taką historię: Mój znajomy (Pan X) dostarczył towar do sklepu. Pieniążki miały być zapłacone wciągu 2 tygodni. Po kilku mieiącach zwłoki i użerania się z nim okazało się, ze własciciel zawiesił działalność i zniknął z rynku. Kilka miesiecy później założył nową firmę o takim samym profilu działalności. Żeby odzyskac dług Pan X poprosił swojego kolege (Pana Y) żeby pojechał do tej nowej firmy, napakował towaru (ze niby kupuje) i kazal sobie wystawić fakture. Jak przyszło do płacenia do sklepu wszedł Pan X i powiedział: "towar jest już zapłacony". Sprzedawca był w szoku i nie powiedział ani słowa. Tak został odzyskany dłu w wysokośći ok 8 tys zl.

 

Czekam teraz aż Pani która mnie oszukała rozpocznie nową działalność... może powinienem zrobić w podobny sposób jak mój znajomy??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505315
Udostępnij na innych stronach

Jest więc jakas szansa na odzyskanie kasy???

 

mozesz zrobic to co zrobilyby firmy windykacyjne. wyslac 3 wezwania do zaplaty. bodaj o tylu mowi prawo handlowe. potem zlozyc pozew do sadu gospodarczego. tu jednak haczyk. pozew jesli masz pelne dane firmy. a przedewszystkim kopie ich wpisu do rejestru lub KRS. w przciwnym wypadku sad odmowi przyjecia pozwu. jesli nie musisz wystapic do organu rejestrowego jakim jest np UM i uzyskac z rejestru kopie takiego wpisu dla firmy (istniejacej czy nie nie wazne) zakladajac ze pozew ma wszystko co powinien skladasz go i uzyskujesz wyrok. po uprawomocnieniu pozostaje ci tylko droga komornicza. i ew mozliwosc odzyskania z majatku firmy lub dluznika fizycznie.

jak widzisz droga dluga. i kasy trzeba polozyc pare zlotych. sam wypis z rejestru to bodaj 25 zlociszy w znaczkach skarbowych. wpisowe do sadu. dolicz nerwy itd

pytanie czy dalej sie to oplaca??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505320
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy jest sens... a jeśli chodzi o wezwanie do zapłaty to juz to przerabiałem.Po wysłaniu pierwszego, list polecony wracał do mnie, bo "nie istnieje firma pod tym adresem". Totalny brak kontaktu.... a może po Nipie??? Czy Urząd Skarbowy może odostępnić dane własciciela firmy po Nipie?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505329
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy jest sens... a jeśli chodzi o wezwanie do zapłaty to juz to przerabiałem.Po wysłaniu pierwszego, list polecony wracał do mnie, bo "nie istnieje firma pod tym adresem". Totalny brak kontaktu.... a może po Nipie??? Czy Urząd Skarbowy może odostępnić dane własciciela firmy po Nipie?

 

I tutaj kłania się stosowanie ustawy o ewidencji ludności.

Jeśli znasz nazwisko właściciela firmy i wiesz w jakiej miejscowości mieszka to możesz w danym urzedzie miasta/gminy zwrócić się z wnioskiem o ujawnienie adresu tej osoby. Na wniosku podajesz powód poszukiwania opłacasz opłatę skarbową (nie pamiętam ile) i ten adres najprawdopodobniej uzyskasz. Najprawdopodobniej gdyż powód poszukiwania musi być uznany za wiarygodny.

 

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505346
Udostępnij na innych stronach

z US nie uzyskasz niczego. natomiast jesli chcesz zlozyc pozew musisz dotrzec do wpisu w UM czy UG. we wpisie jest adres zameldowania zalozyciela firmy i adres sprawowania dzialalnosci oraz dane rejestrowe. jest ci ten kwit potrzebny przy pozwie i ma ten cholerny adres o ktory ci chodzi.zakladamy ze firmy pod wskazanym adresem nie ma. ale pod adresem zameldowania jest winowajca.

jesli nie masz adresu goscia, to sad mu nie wysle pozwu.bo niby gdzie.

w tym wypadku uwaga Wowki o skorzystaniu z ewidencji ludnosci jest bezcelowe gdyz, po pierwsze w tym kraju nie obowiazuje (smieszne no nie?) "obowiazek meldunkowy". czyli mozesz byc zameldowany nigdzie.

a po drugie co ci po tym jak po wpis i tak bedziesz musial sie udac.no i po trzecie jesli koles poprostu rozplynal sie w powietrzu z twoimi pieniedzmi to wypij flaszke i daj se spokoj. bo sad mu nie dostarczy pozwu a komornik nic nie odbierze bo kolesia nie ma.

mozesz oczywiscie wystapic z powodztwem prywatnie przeciw gosciowi i probowac uzyskac list gonczy. ale przy tej kwocie przewinienia poprostu ci sie to nie uda.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505363
Udostępnij na innych stronach

Winowajcą jest kobieta.Nie sądzę zeby rozpłynęła się w powietrzu.Myśle ze nadal mieszka we Wrocławiu.Po Nipie mozna własnie uzyskać jakiekolwiek dane. Firma BUDOMPOL (taka nazwa, nie ma co kryć) była jednoosobową działalnościa gospodarczą więc NIP jest właścicielki..... Moze uda sie coś uzyskać w urzędzie miasta... ale to spory kawałek ode mnie.... nei wiem czy jest sens jechać... jak juz nawet zdobędę zameldowanie owej Paniusi to co mogę zrobić ????
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505373
Udostępnij na innych stronach

Winowajcą jest kobieta.Nie sądzę zeby rozpłynęła się w powietrzu.Myśle ze nadal mieszka we Wrocławiu.Po Nipie mozna własnie uzyskać jakiekolwiek dane. Firma BUDOMPOL (taka nazwa, nie ma co kryć) była jednoosobową działalnościa gospodarczą więc NIP jest właścicielki..... Moze uda sie coś uzyskać w urzędzie miasta... ale to spory kawałek ode mnie.... nei wiem czy jest sens jechać... jak juz nawet zdobędę zameldowanie owej Paniusi to co mogę zrobić ????

 

wystapic z pozwem do sadu albo zlecic sprawe ruskim.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505381
Udostępnij na innych stronach

bobi70

Piszesz -

natomiast jesli chcesz zlozyc pozew musisz dotrzec do wpisu w UM czy UG. we wpisie jest adres zameldowania zalozyciela firmy i adres sprawowania dzialalnosci oraz dane rejestrowe. jest ci ten kwit potrzebny przy pozwie i ma ten cholerny adres o ktory ci chodzi.zakladamy ze firmy pod wskazanym adresem nie ma. ale pod adresem zameldowania jest winowajca.

 

a potem -

w tym wypadku uwaga Wowki o skorzystaniu z ewidencji ludnosci jest bezcelowe gdyz, po pierwsze w tym kraju nie obowiazuje (smieszne no nie?) "obowiazek meldunkowy". czyli mozesz byc zameldowany nigdzie

 

Jedno cokolwiek przeczy drugiemu. A ponadto dane w ewidencji ludności są zdecydowanie aktualniejsze niż wpis do ewidencji działalności gospodarczej który nie jest aktualizowany od dnia złożenia wniosku o wpis. Czyli zawiera dane powiedzmy z roku 1992.

Zgadzam się, że pod tym adresem meldunku moze nie przebywać ta włąścicielka. Lecz raczej przebywa. A jeśli nie ona sama to jej mąż lub dziecko, lub rodzice. Tak łatwo mieszkania się nikt niepozbywa.

 

Niemniej w jednym się zgodzę. Jeśli już teraz masz problemy i do tego ta odlewgłość .... Daj sobie spokój z egzekwowaniem tej kwoty. Nawet jeśli ta kwota jest podwyższona o podatki które musisz zapłacić od zaksięgowania tej kwoty.

Trudno. Pewne ryzyko musi byćwkalkulowane w koszty prowadzenia firmy. Nauka także kosztuje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505383
Udostępnij na innych stronach

bobi70

Piszesz -

natomiast jesli chcesz zlozyc pozew musisz dotrzec do wpisu w UM czy UG.

 

tak pisze Wowka, gdyz ja zakladam ze jesli dzialalnosc byla prowadzona w miejscu XXX to jest po niej slad w ewidencji prowadzonych dzialalnosci.

natomiast z ewidencji ludnosci mozemy sie dowiedziec ze wspomniany obywatel nie figuruje w spisie na danym terenie-z zalozeniem w tym przypadku ze poprostu przyjechal z zewnatrz, uzyskal umowe na dzierzawe pomieszczenia i zarejestrowal dzialalnosc. tu jednak musial przedlozyc dowod osobisty i zostaly sprawdzone jego dane. prawdziwe czy nie oraz aktualne czy nie.

jest tak dlatego ze prowadzac dzialalnosc na danym terenie nie ma obowiazku zameldowania na nim. pomijajac fakt ze w tym kraju jak podkreslam nie ma wogole takiego obowiazku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505390
Udostępnij na innych stronach

natomiast z ewidencji ludnosci mozemy sie dowiedziec ze wspomniany obywatel nie figuruje w spisie na danym terenie-z zalozeniem w tym przypadku ze poprostu przyjechal z zewnatrz, ....

 

Owszem. Możemy się i tego dowiedzieć. Niemniej czy powinniśmy taką sytuację założyć jako 100% pewnik? Wrocław jest bardzo dużym miastem i prawdopodobieństwo, że ta właścicielka fimy w nim mieszka jest olbrzymie.

Niemniej jeśli izbę to interesuje to w najbliższych dniach mogę się dowiedzieć jak wygląda procedura poszukiwania osoby przy pomocy Centralnej (krajowej) bazy danych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505401
Udostępnij na innych stronach

natomiast z ewidencji ludnosci mozemy sie dowiedziec ze wspomniany obywatel nie figuruje w spisie na danym terenie-z zalozeniem w tym przypadku ze poprostu przyjechal z zewnatrz, ....

 

Owszem. Możemy się i tego dowiedzieć. Niemniej czy powinniśmy taką sytuację założyć jako 100% pewnik? Wrocław jest bardzo dużym miastem i prawdopodobieństwo, że ta właścicielka fimy w nim mieszka jest olbrzymie.

Niemniej jeśli izbę to interesuje to w najbliższych dniach mogę się dowiedzieć jak wygląda procedura poszukiwania osoby przy pomocy Centralnej (krajowej) bazy danych.

 

sory Wowka nie zrozum mnie zle.nie chce sie wymadrzac.ale ja (a wlasciwie nasz ksiegowy) wlasnie skonczylismy kontakty z krajowa baza danych czy rejesterm zameldowanych, bez znaczenia jak to sie nazywa.

jaki efekt, ano taki - koles ktorego szukamy mieszka w miejscowosci ***** i dla rejestru tam dalej mieszka. co z tego ze dla siebie wiemy iz przebywa pod Lodzia i prowadzi dzialalnosc (nie zarejestrowana na siebie oczywiscie).

dlatego uwazam ze skoro dla sadu i tak potzrebny jest wspomniany wyzej papier nalezy zaczac od tego. to wystarczy bo sad nie sprawdza czy koles mieszka czy nie miezzka tu i tam. potem moze cie tylko poinformowac o niedostarczeniu wyroku z przyczyn obiektywnych. no chyba ze w pozwie nie zawrzesz klauzuli ze prosisz o wydanie wyroku takze pod nieobecnosc pozwanego i powoda, sad bedzie zmuszony wezwac strony. a pozwanego ezwac nie bedzie mogl. wtedy dowiesz sie wczesniej o odroczeniu sprawy.

 

nie!! temat jest zawily prawo gowniane.

ja bym poprostu odpuscil, chyba ze ciagnac to dla zasady.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-505410
Udostępnij na innych stronach

Strasznie bijecie pianę i to bez sensu.

Jeśli ów złodziej miał firmę ,"nakupował" różnych towarów i nie zapłacił a potem zamknął firmę (zbankrutował) to nie możesz zrobić mu NIC! Takie jest polskie prawo.On nawet może otworzyć drugą firmę i dalej robić to samo.I tak w kółko.Znam niejeden taki przypadek i to każdy niezapłacony do dziś.Mało tego razu pewnego właściciel f-y oszukanej spotkał w mieście właściciela f-y oszukującej i po wymianie zdań ów złodziej mu powiedział "p.... się" po czym wsiadł do nowego auta i ...po prostu pojechał.Ten sam palant naciął mojego kolegę na ponad 15 tys.zł.A ów kolega był jednym z najmniej pokrzywdzonych.A takich firm jest masa.

Inna firma kupowała materiał a potem sprzedawała za pół ceny(na "żywca") i co i nic zamknęła swe podwoje i...ślad po niej zaginął.

Tak że dopóki polskie prawo się nie zmieni i złodziej nie będzie odpowiadał do końca swoich dni za (hmm)"błędy" w prowadzeniu firmy dopóty takowe rozmowy są bezcelowe.

Aha- a jeśli ktoś zacznie robić listę oszustów i naciągaczy ,to w końcu sam trafi pod sąd za zniesławienie(na przykład-a co).Bo naszym chorym sądom łatwiej ścigać uczciwego obywatela niż takiego ,którego "ciężko" znaleźć.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/27471-stracone-pieni%C4%85dze-czy-da-si%C4%99-odzyska%C4%87/#findComment-506444
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...