Po co tyle wyłączników S-ek?

[pwrob]

aktualnie jestem przed etapem wykonywania instalacji elektrycznej, dom 2 kondygnacje 160m2+poddasze nieużytkowe. Przyszedł elektryk, wyliczył coś ponad 100 punktów oraz 7 obwodów i kazał kupić m.in. wyłączniki S-ki w ilości:

 

S301 B10 - 10 szt.

S301 B16 - 10 szt.

S301 B20 - 5 szt.

S301 C16 - 5 szt.

S303 B25 - 1 szt.

 

Po co aż tyle, skoro ma być tylko 7 obwodów ?

 

Czy 2000m przewodów pojedynczych (1,5 i 2,5mm2 razem ) to też nie przesada ?

[art9]

Więcej S-ek to więcej przewodów w ścianach, a więcej s-ek i przewodów to więcej pieniędzy za robotę dla elektryka. Wg mnie stanowczo za dużo, za to dziwi mnie że ani jednej różnicówki. Może elektryk szykuje sobie materiały na inną budowę.

[kastel]

poproś go o jakiś projekt i skonsultuj go z kimś innym kto się zna na rzeczy... potem go oświeć lub pogoń.

 

pozdr.

[Greg_pu]

100 punktów na 7 obwodach , gdzieś jest błąd bo z S-ów wychodzi że obwodów jest 30 - Jeden S 301 zabezpiecza jeden obwód 1 fazowy. Poza tym żaden fachowiec nie obciąży 7 obwodów 100-ką punktów - a jeżeli tak chce to lepiej daj mu 5kę na droge i pa. Ilość 2000m pojedyńczego przewodu ( czyli DY lub LY ) na założone 100 punktów mieści się w normie- wszystko bowiem zależy od odległości od szafki - a jeżeli pojedyńczy przewód to ma się rozumieć że w rurkach.

[pwrob]

30 obwodów to chyba za dużo ( tak tylko mi się wydaje ), więc ile zrobić obwodów w domu o następującej ilości pomieszczeń ( a chciałbym ich zrobić minimalną ilość obwodów )

 

parter:

1. kuchnia

2. salon

3. hol

4. wc

5. kotłownia

6. garaż

 

piętro:

7-11. 5 małych pokoi

12. łazienka

13. klatka schodowa

14. poddasze nieużtkowe

[pwrob]

koniec postu

tutaj jest to samo http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=39494