Hadraadae 03.03.2005 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 Zaglądałam na stronę Banku ochrony środowiska i mają coś takiego jak kredyty proekologiczne na ogólnie mówiąc: inwestycje poprawiające ochronę środowiska, czy jakoś tak. Ale trzeba się chyba do nich wybrać osobiście, żeby się dowiedzić o tak podstawową rzecz jak oprocentowanie. Pozdrawiam - Będziemy w kontakcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 03.03.2005 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 Cześć Dziewczyny! Jak znosicie tą przedłużającą się zimę? Mnie już aż nosi- można by już wykonać tyle prac...., chociażby zacząć walczyć z fundamentami. Mamy je okopać na szer. ok. 1,5m. póżniej iniekcje, żeby zaizolować poziomo, następnie izolacja pionowa jakieś zbrojenie i opaska betonowa, mąż, żeby zaoszczędzić na fachowcach chce zrobić to sam , ewentualnie z jakimś kolegą - pewnie zejdzie mu do zimy NASTĘPNEJ. Beg zbużyłaś już ten budynek gospodarczy? Nie da się tego jakoś odratować? Czy wiedziałyście, że nawet na garaż typu blaszak potrzebne jest pozwolenie???Musi być wrysowany razem z budynkiem na działce!!! Mówię facetowi z UM, że to przecież nie jest budynek związany trwale z podłożem, a on mi na to , że skoro jest tymczasowy to ma zniknąć w 30 dni Oni chyba są chorzy na głowę!~A jak u Was? Pozdro. Grażyna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 03.03.2005 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2005 Gbim - Mój mąż też zapewne będzie robił te prace samodzielnie i ewentualnie przy pomocy kumpli. Do iniekcji nie odkopujemy fundamentów od zewnątrz, bo mamy "wykopane" podłogi w środku, tzn stare podłogi i to co pod nimi zostało skute i wywiezione. Trochę jest teraz nawiezionej pospółki, na którą będziemy na wiosnę lać chudzik, ale ten poziom wystarczy do robienia iniekcji. A pionowa izolację możemy już robić po zamieszkaniu - teraz się koncentrujemy na tych robotach, które trzeba wykonać przed wprowadzeniem się. A po co Wam ta opaska betonowa? My po odkopaniu fundamentów zasypiemy je potem żwirem, żeby było lepsze odprowadzenie wody od nich. Ponoć opaska - o opaskę w tymmiejscu wam chodzi - to nie najlepszy pomysł. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 05.03.2005 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2005 Witajcie! Opaska betonowa będzie zbrojona jakimś żelastwem- ma to być wzmocnienie fundamentów, bo ja moje drogie ze Śląska jestem , a tu różniste wstrząsy i nieoczekiwane tąpnięcia terenu występują. Co do iniekcji od śrpdka też już myśleliśmy, ale my tu już mieszkamy, więc trzeba by sukcesywnie po jednym pomieszczeniu i chyba byłoby to nieco bez sensu... Pozdro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beg 08.03.2005 17:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2005 Cześć kobiety! Nareszcie mam chwillkę na pogaduszki. Czytam, ze gbim bedzie robić opaskę betonową przy fundamencie. My bedziemy ją rozbijać, bo słabo jest odprowadzana woda i w budynku wchodzi wilgoć od fundamentów. Po feralnym fundamencie w gospodarczym- płytkim i bez izolacji- dmuchamy na zimne i dokładnie sprawdzamy fundament w starym domu. Niektórzy mówią, że powinniśmy dziękować naszym murarzom, że nie poszli na łatwiznę i nie skończyli roboty dla kasy, tylko nas lojalnie uprzedzili o konsekwencjach pobudowania budynku z mieszkaniem, ktore po ociepleniu steropianem zamieniłoby się w piękną grzybnię. Odżałowaliśmy już i go rozebraliśmy, ale z chytrości, aż mnie w dołku ściskało!!! Rozbiórka gospodarczego i wywóz gruzu kosztowały nas trzy tysiaki. Ale teraz nadal nas skręca, tyle że z niecierpliwości. Wszystko uszykowane do budowy, otwory zamówione, drzwi garażowe zadatkowane, murarze w pogotowiu, a tu.. Ta....piękna, śnieżna i mroźna zima!!! Znajomi się cieszą, dzieciarnia szaleje, młodzi dokazują na naszych górkach i jeziorach, a nas skręca. Póki co, ... wyrabiamy sobie cierpliwość, czego i Wam życzę. Pozdawiam-beg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 08.03.2005 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2005 U nas jeszcze jest taka szczątkowa opaska i też ją będziemy usuwać. Na Dolnym Śląsku jednak zima trzyma Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 31.03.2005 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Witajcie!Jak to cudownie na wiosnę, prawda?Z tą moją opaską, to pewne nieporozumienie - ma to być opaska wzmacniająca fundament tak jakby nałożona na niego - 70 cm. w głąb ziemi i bodajże 50 cm ponad powierzchnię ziemi - taki "pierścień", który następnie będzie ponownie przysypany ziemią, a dopiero póżniej opaska ze żwirku, którą chyba miałyście na myśli.jak tam prace remontowe?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 31.03.2005 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2005 Hej trochę mroźny ten początek wiosny. W przyszłym tygodniu może coś ruszymy - teraz podłogi: chudziak i reszta. Ale jeszcze wcześniej musimy osadzić rurę kanalizacyjną i dopływ powietrza do kominka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 01.04.2005 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 witaj! Jaki kominek montujesz?My będziemy zakładać Lechmę z płaszczem wodnym - mieliśmy taki w poprzednim mieszkaniu i przez 4 lata działał bez zarzutu - serdecznie polecam! Zczynamy w tym tygodniu od wielkich porządków na strychu br...., żeby póżniej ekipa mogła sobie spokojnie wymieniać więżbę i dach.Przed dachem mają robić tą nieszczęsną opaskę, dlatego strych bieżemy sobie powolutku Snuliśmy sobie wczoraj wątek, żeby może jednak pozostawić kamienną elewację - jest piękna i szlachetna, niestety nasz zaprzyjażniony fachowiec ( najpierw był przyjacielem a potem został dobrym fachowcem) stwierdził, że koszt fugowania całego domy, bo stare wapienne fugi już dawno wypłukał deszcz będzie poprostu koszmarnie drogi, a bez fugowania i impregnacji może dojść do rozsadzenia muru przez mróz zimą - nie wspominajac o braku jakiegokolwiek ocieplenia wiatr będzie sobie przez te dziury w kamieniach hulał...Ach jaka szkoda Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 01.04.2005 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2005 HejKominek już mamy w obecnym mieszkaniu i zabieramy go ze sobą: Deville się zwie o od 5 lat dobrze służy (4 sezony grzewcze znaczy). W sumie to będzie stanowił dodatek do centralnego ogrzewania i będę z niego wyjścia na mój gabinet i pokój dziecinny. Robicie pod kominek jakieś specjalne zbrojenie podłogi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 14.04.2005 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2005 Witajcie! Podłogę na parterze mam mieć drewnianą na legarach, ale pod kominek to chyba wylejemy jakiś beton ze zbrojeniem, bo kominek z płaszczem jest strasznie ciężki. Dzięki za podpowiedż w sprawie wyciszenia podłogi, myślę że na razie zostawimy same dechy na legarach, a potem jak jakaś nieoczekiwana gotówka wpadnie to zrobimy jak pisałaś. Jak tam prace remontowe? U nas jak narazie wielkie sprzątanie gracirni, która ma być garderobą, a przy okazji ileż to cudów i dziwów można znależć w takim miejscu Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 15.04.2005 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2005 Hej hej U nas w poniedziałek przychodzi hydraulik układać kanalizację w domu, w następnym tygodniu lejemy chudziak, a od maja Mąż ma parę dni urlopu, więc ruszymy z kopyta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 26.04.2005 10:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 Witajcie! U mnie ruszyło z kopyta - w sobotę przywieżli garaż blaszak, ktÓry obecnie będzie służył jako graciarnia na wszystko - grabie, siekiery, rowery no i okna, które mają przywieżć w tym tygodniu, nie mogę się już ich doczekać moje piękne drewniane okna.... .Trochę mniej wesoło z wykonawcą.. po niedzielnej rozmowie i kosztorysie rozstaliśmy się chyba już na dobre, za wykonanie dachu, stropu i opaski wzmacniającej fundament- robocizna z materiałem została przez niego wyceniona na...94000PLN Wariat chyba!!! Dzisiaj ma przyjść miejscowy budowlaniec i zobaczymy co on wykombinuje, aż strach się bać! Od tygodnia na strychu urzędują Panowie za 30PLN dniówka i burzą stare ścianki działowe, wyrzycają mega tony jakiegoś badziewia i odkrywają cuda typu gołębnik ,komin, którego nie ma itp.Idą jak burza i do tego myślą, więc jest OK.Szkoda,że nie potrafią zrobić tej opaski - o ileż obniżyło by to koszty . A jak u Was?? Znalazłam dziś w gazecie ogłoszenie,że ktoś chce sprzedać nowe schody z wiązu za 2100PLN, bo coś mu z budową nie wyszło, jadę je jutro zobaczyć, byłoby super gdyby się nadawały. Nie wiem jak Wy, ale mnie od myślenia na czym by tu zaoszczędzic mózg zaczyna się gotować...Pozdrowienia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 26.04.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2005 Hej u nas pojutrze chudziak - nie wiem, czy nie pomyliliśmy się przy ustalaniu poziomu podłogi i teraz trzeba będzie kombinować, żeby trochę podnieść. W przyszłym tygodniu elektryk, alarm, a potem woda i co - jak będzie gotówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 11.05.2005 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 Witajcie!Jak tam chudziak? U mnie opaska częściowo już zrobiona [/i][/code] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 11.05.2005 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 Hej Chudziak jak malowanie. Elektryk też już prawie skończył instalację na parterze. Mamy trochę poślizg z alarmem, a wcześniej nie chcemy zaczynać wody, żeby nikogo nie skusiły miedziane rurki. Niestety chyba się wpuściliśmy w kanał z szambem A co u innych Remontowiczów ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gbim 12.05.2005 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witajcie!Mam pytanie o instalację elektryczną - elektryk liczy Ci od punktu, czy całość robocizny? Pytam, bo też mnie to czeka...A hydraulik?Podobno masz dach kryty blachodachówką, jesteś z niego zadowolona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JAGIENKA 12.05.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Cześć!Przeglądam Wasze posty i jestem coraz bardziej ciekawa Waszych postępów. Droga GBIM, za ile w konću robią Ci tą opaskę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 12.05.2005 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witajcie! Mam pytanie o instalację elektryczną - elektryk liczy Ci od punktu, czy całość robocizny? Pytam, bo też mnie to czeka...A hydraulik? Podobno masz dach kryty blachodachówką, jesteś z niego zadowolona? Elektryk liczy od punktu - 35 zł, przy czym np żyrandol i włącznik to dla niego jeden punkt. Nie dogadałam do końca ile będzie za przyłączenie samej szafki, ale myślę, że z nas nie zedrze, bo to znajomy Hydraulika znalazłam na forum. Bierze 40zł od punktu, przy czym np. umywalka to trzy punkty: kanaliza, zimna woda i ciepła woda. Zasadniczo jesteśmy z niego zadowoleni, ale nas wkurzył, bo jak robił przyłączenie do wywiewki pionu to przebił kołnierz wywiewki i nic nie powiedział. Zauważyliśmy dopiero jak zaczęło padać. Jak przyjedzie robić wodę, to mu potrącimy wartość wymienianego elementu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hadraadae 12.05.2005 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Acha, co do balochodachówki - na razie leży jeden rok i jesteśmy zadowoleni. Boję się tylko, czy za parę lat nie zacznie rdzewieć no i czy ni przyjdzie grad wielkości kurzych jaj Poza tym faktycznie jak się nagrzewa to trochę trzaska, ale nie jest to wielki hałas - raczej jak byś nadepnęła na suchą gałązkę idąc przez las. Obyśmy mieli tylko takie "problemy" Inna rzecz, że trzeba sobie przypilnować fachowców przy układaniu. Nasi musieli dokręcać blachy, bo paskudnie odstawały. Małżonek im zrobił awanturę i okazało się, że można to zrobić porządnie i estetycznie. Ale jak widzę, jak sa położone niektóre dachy, to szczerze współczuję właścicielom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.