Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Śmierdzące ściany po malowaniu


Recommended Posts

Przypuszczano, iz jest to wina reakcji pomiedzy stara warstwa a nowa, lub jakimiś bakteriami które mogły znajdowac się na ścianach przed malowaniem.

 

I generalnie wniosek był taki, że jedni szorowali, drapali, szlifowali, zamalowywali, inni czekali cierpliwie, a w efekcie u jednych i drugich pomógł czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko jedna osoba tam pisała że po 2 latach przestało śmierdzieć, inna ze 6.5 roku nadal śmierdzi. Większość nie wytrzymała i usunęła wszystko.

Jednak myślę że nie wytrzymam a przede wszystkim zastanawiam się co się wydziela i jaki ma to wpływ na zdrowie. Czy może komus udało sie rozwiązac te zagadke

technolog farb stwierdził iż słyszeli o tym problemie ale nie wiedzą co jest przyczyną.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem pomalowany jeden pokój tym nieszczęsnym gruntem Śnieżki, potem natrafiłem na wiadomy wątek i profilaktycznie resztę przemalowałem Beckersem.

W tym jednym pokoju przez jeden rok było coś czuć (latem, przy zwiększonej wilgotności), ale w drugim roku już nic.

Obawiam się, że nie dostaniesz tu antidotum na swój problem

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę jak różnorodną chemię używa się do produkcji farb, trudno jest określić jakie wystepują reakcje przy mieszaniu farb różnych producentów.

Czasem można kupić stary grunt który już z pojemnika cuchnie, farby też się psują, dosłownie portafią zgnić w hoboku.

Kiedyś były takie czasy, że trudnym klientom chowano pod tynk kurze jajka, ale tu opisywane jest chyba mieszkanie/dom już jakiś czas posiadany?

Można pochodzić z nosem przy ścianie i sprawdzać, czy są miejsca o większym nasileniu 'zapachu'. Jak się da jeszcze mieszkać to trzeba jakoś z tym żyć, a jak będzie dalej capiło, to najprostszym sposobem jest skucie tynków.

Na stronie producenta pisze że Fluuger ultra dekso mat to farba ekskluzywna...

Napisz do nich, ciekawe co odpowiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem, właściwie to dalej mam, gdyż rok po pomalowaniu ścian niektóre z nich oddają tą samą kwaśną woń, raczej czuć to dopiero po zbliżeniu się do ściany. Zależne jest od temperatury / wilgotności. Raz bardziej, raz mniej wyczuwalne. Mam wrażenie, że to zjawisko częściej występuje przy nowo malowanych ścianach niż np odmalowywanych. Może farba wchodzi w jakąś reakcję z gładzią / gruntem. Zanim pomalowałem czytałem sporo postów i nic to nie dało. Używałem farb magnat. W jednym pokoju przemalowałem Magnat ceramic care i jakby trochę lepiej. Niestety jest to zjawisko bez jednoznacznego wyjaśnienia. Mam nadzieje, że za jakiś czas jednak to ustąpi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie coś podobnego stało się przy remoncie pokoju. Pokryłem 1. Warstwę sufitu farbą, która została po poprzednim malowaniu - 8 miesięcy wcześniej (w pokoju gdzie była użyta ta farba pierwszy raz nie było problem, więc zakładam, że problem wynika z zepsucia się farby lub jej zanieczyszczenia podczas pierwszego malowania).

Ale do rzeczy. Na tę pierwszą warstwę(biały akryl Dekoral) położyłem dwie warstwy( po pierwszyej mi zostały smugi) śnieżki eko plus lateksowej. Pokój postał tydzień żeby wywietrzyć się i tu zaczęły się dziać cuda.

Pojawił się ciężki zapach, ciężki do opisania. Nieco mdlący jak dla mnie. Wietrzenie pomagało ale chwilowo. Problem nawracał od razu po zamknięciu okien.

Podjąłem więc kolejny krok po 2 miesiącach - przemyłem ściany perhydrolem. Efekt był taki, że zapach zmienił się na taki jakby szpitalno - apteczny. Każdy na pewno ten zapach kojarzy z aptekami. Aczkolwiek nie trwało to długo bo po miesiącu do głosu zaczął dochodzić znowu start ciut słodkawy ale mdły zapach. Ciężko mi to zakwalifikować jako kocie siki opisywane tu często albo jako kwaśny zapach. Minęło kolejne 2-3 miesiące chyba i zapach nieco jakby stracił na sile ale w tym tempie to może za 5 lat udało by się go pozbyć.

Aż w końcu w ubiegły weekend zdarzyła się dziwna rzecz - z dnia na dzień zapach się mocno nasilił, po otwarciu okna w deszczowy dzień pojawił się jakby nieco kwaśny zapach. Ja ten zapach skojarzyłem z mokrym psem, który dawno nie brał kąpieli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...