Świeże tynki CW.

[Xarch]

Witam.

 

Dwa tygodnie temu chłopaki zakończyli prace związane z tynkami. Pogoda jaka jest każdy widzi, raz lepiej raz gorzej. (Mazowieckie). Tynkarz mówił, żeby wietrzyć jak najwięcej. Nie był zwolennikiem nagrzewnic itp. Jak to ujął "to maraton nie wyścig na 100". W miarę mi to przesycha, ale zaczynam się bać, że niedługo zaczną strzaszyć mrozem. Dom wybudowany w 2021r. Dużych zim nie było. Przy -10 w nocy nie właził mi mróz do środka. Oscylowało w okolicach +3. Parterówka, porotherm, ocieplone fundamenty, okna 3szyb, otwory na reku, wyłaz na poddasze nieużytkowe. Narazie wszystko otwarte. Tak się zastanawiam czy na noc zamykać wszystko i otwierać tylko rano do popołudnia? Po nocy mam wrażenie, że jest więcej wilgoci. Czy zamknąć wszystko i złożyć rekuperację i uruchomić? Napewno kupię higrometry i zorientuje się w temacie dobowych wahań. Jakieś porady?

Dzięki z góry.

[Xarch]

Temat do zamknięcia z uwagi na mnogość odpowiedzi. Po moich dwu miesięcznych doświadczeniach stwierdzam, że najważniejszą rzeczą jest pozbywanie się wilgoci. Po kilkudniowym grzaniu kozą nie całodobowo tylko kilka godzin dziennie przy temperaturach na minusie w dzień oraz na -8, -10 w nocy możemy zapewnić spokojnie dodadnią temperaturę w domu. Zaznaczam, że mam dom nieocieplony z zewnątrz oprócz fundamentów. Na stropie po miesiącu od tynków położyłem jedną warstwę wełny 15cm co poskutkowało o wiele wolniejszym spadkiem temperatury. W rozprowadzaniu ciepła pomaga mi wentylator. Pod wpływem ciepła wilgoć wychodzi ze ścian i szuka sobie ucieczki, ale nie mając kominów ciężki temat. Wietrzenie na - 5 na zewnątrz też nie ciekawie. Miałem zrobione w razie W 2 kominki wentylacyjne, plus od okapu, podłączyłem je i wpiąłem do pomieszczeń i w miejscu otworu w kotłowni przy posadzce wstawiłem rurę 110 oddalaną wylotem od ściany żeby nie przymarzła celem wpuszczania świeżego powietrza. Wilgoć wychodzi najbardziej w przy stropie od wieńca oraz na ścianach zewnętrznych. Wystarczy jeden dzień ciepły z pootwieranymi na maxa oknami i drzwiami i jest sucho. Po zamknięciu domu podczas mrozu wilgoć znowu wyłazi. Także walka do wiosny. Był jeszcze temat nagrzewnicy - fajna sprawa, ale jak przeliczyłem koszt prądu (tar C) to dałem spokój. Użyje ją w przypadku silnych mrozów. Narazie jest ok, mam możliwość dalszej pracy w domu - kanalizacja, woda, podłogówka i na wiosnę lejemy wylewki. Także jak wspominałem temat do zamknięcia.