wojptak 04.09.2002 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2002 Przez cały okres budowy (2 lata) jak na razie (odpukać)ukradli:- właściwie zamienili kastrę z prostokątnej na okrągłą?- worek na smieci (śmieci zwyczajnie rozrzucili). Uwaga: Nie trzymajcie wartościowych żeczy na budowie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 04.09.2002 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2002 dużoooo, ale drobnych rzeczy gdyż nic nie trzymam cennego na budowie młotek,łopatę taczki, kółko do taczek(nowych) deski,druty, itd.itp jednak najbardziej mi żal że zniszczyli drzwi wejściowe mimi iż nic nie ukradli, to są większe szkody.Pozdrowienia, i spokojnych nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.09.2002 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2002 Jak dotąd: NIC. I niech tak zostanie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agus 05.09.2002 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2002 Jak dotąd nic. Mogę powiedzieć, że nawet nam przybyło... ktoś nam "narobił" w domu. Całkiem kulturalnie w dodatku - w pomieszczeniu przeznaczonym na łazienkę i elegancko przykrył gazetą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dave 05.09.2002 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2002 Przewod. Wlasciwie rozbebeszyli mi cala komorke - pelno narzedzi, zaprawy, gwozdzie etc. Zabrali tylko przewod 4x2.5 ok. 100m. Miedz najlatwiej spieniezyc... D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina 05.09.2002 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2002 Skoro już Wojptak zaczął temat...Wyobraźcie sobie, że w zeszłym tygodniu złodzieje przyszli do nas po Veluxy. Musieli śledzić przebieg budowy i przyuważyli, że nam akurat okna dowieźli. Całe szczęście dekarze schowali okna do "swojego pokoju" i złodzieje rozczarowani gwizdnęli wiertarkę, drabinę (dekarzy) i naszą łopatę. Ponieważ nic nam od początku budowy nie zginęło, uspiło to naszą czujność - uważajcie więc, złodziej najczęściej wie po co przychodzi na budowę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MZel 05.09.2002 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2002 Dzieki Bogu, nic na razie z mojej budowy nie zginelo. Oby tak dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 06.09.2002 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2002 Agus - wykorzystałeś pod tuje?Szkoda żeby się zmarnowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 09.09.2002 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2002 Tylko tynkarze zabrali wiadro czarne 20-litrowe, ale za to zostawili poziomicę. Więc wychodzi na zero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 10.09.2002 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2002 Do nas przyszedł "miejscowy sąsiad" i powiedział, że kręcili się tacy jacyś, pewnie chcieli coś ukraść, ale on ich wypłoszył. Jednym tchem zaraz dodał, o macie obrzynki z więźby bo jakby były niepotrzebne mógłby je zabrać z placu - co ma tu być taki śmietnik!? Oczywiście mąż zgodził się bo i tak, i tak by wziął a tak to zabrał tylko drewno przeznaczone do spalenia w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marceli 10.09.2002 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2002 Pozdrawiam pokrzywdzonych - jeszcze nie zacząłem budowy, a już zniknęło 250 m siatki ogrodzeniowej choć była ospray'owana oraz brama wjazdowa. Słabym pocieszeniem może być fakty, iż 6 innym sąsiadom również, a nawet same słupki ogrodzeniowe. Trzeba być czujnym! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafter 11.09.2002 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 U mnie odpukać nie zginęło do tej pory nic. Ale teren jest ogrodzony. Sąsiedzi i ich psy czujne. Dodatkowo polecam wyrabianie materiałów od ręki.Ja coś przytniecie, zalejecie, dokręcicie, wymurujecie to już Wam nie zdemontują. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 11.09.2002 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Chyba że się ma pecha jak mój sąsiad, któremu gwizdnęli okna już w chyba drugą noc po ich zamontowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 11.09.2002 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Okien trzeba pilnować! Najlepiej jednak wymontować i gdzieś bezpiecznie przechować z daleka od budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafter 11.09.2002 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Niestety po zamontowaniu okien trzeba mieć monitoring lub od razu mieszkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 16.09.2002 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2002 Kochani, muszę się z Wami podzielić najnowszymi wieściami z budowy. Zgodnie z tym co wcześniej pisałam kupiliśmy okna, dekarze je obsadzili na dachu, wymontowali i wywieźliśmy z budowy. Ponieważ panowie coś tam jeszcze obrabiali, zaistniała konieczność przywiezienia 2 okien na budowę. Tak też w czwartek mąż uczynił. W piątek panowie zadwonili, że skończyli obróbkę i chcą już jechać do domu, że okna są zdjęte, schowane ale trzeba je zabrać. Mąż tego dnia b.późno skończył pracę i nie chciało mu się jechać po okna. W sobotę zadwoniła sąsiadka, że mieliśmy (oni i my) włamanie na budowę. Jak myślicie co zginęło, oczywiście poza hydroforem, rynnami, wkrętami do blachy butlami gazowymi itp. drobiazgami...? Oczywiście....okna. Brawo dla tych co odgadli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beata 18.09.2002 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2002 u nas od zeszłego roku nic nie zginęło do czasu. Złodzieje musieli przypilnować. Bo dom już stoi zamknięty, ale przez naszą nieuwagę zostawiliśmy uchylone okienko od kuchni.Musiał być już obeznany, jak to się robi, bo nawet nam okna nie uszkodził, tylko porozkręcał go, no i zabrał agregat, wiertarkę, nowy nóż, który został kupiony już na nowe gospodarstwo i garnek, który się znalazł w polu, bo chyba go jednak spłoszyliśmy. Przyjechaliśmy do domu jak było 2 godz. po zmierzchu i to mu wystarczyło. A ponieważ nic nam przez taki długi okres budowy, gdzie była otwarta, nie ukradli, więc uśpiliśmy swoją czujność i to nam wyszło bokiem. Musimy teraz kupić agregat i wiertarkę, bo dalej trzeba przecież kończyć budowę. Także uważajcie i bądźcie czujni, nigdy nie wiadomo na co akurat złodziej ma zbyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
loniu 04.10.2002 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2002 Mi pacany ukradli co prawda tyko przedłużacz 220v ale na bębnie. To co prawda nie jest duża strata ale przy tym wyrąbali dziurę w baraku 2m x 2m i to już gorzej. Jakby nie mogli idioci wybić szyby ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 23.10.2002 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2002 Jestem u kresu wytrzymałości. Wczoraj przeżyłam kolejną, już czwartą, wiadomość o kradzieży na mojej budowie. W chwili obecnej kontener wygląda jakby brał udział w bombardowaniu. Drzwi blaszaka wygięte, porąbane jakimś młotem, pod kontenerem z każdej strony podkopy a wśrodku ostało się ino napalone łóżko polowe, spód od czajnika elektrycznego i betoniarka z której wykręcili silnik. Ostatnim podejściem zabrali z kontenera zniszczony stół i krzesła ogrodowe, 5 szt. łopaty+szpadle, zniszczone spodnie od dresów męża i nie wiem co jeszcze bo już tak mnie to wkurzyło, że mi tylko ręce opadły z bezsilności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am 23.10.2002 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2002 Jola_ - to już nie jest zabawne. Szczerze współczuję. Przez takich cha..ów naprawdę niedobrze się robi. Nie wiem co napisać ... [ Ta wiadomość była edytowana przez: am dnia 2002-10-23 21:34 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.