Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co wam ukradli z budowy?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 556
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Niewiem czy wiecie ale najwiecej kradziezy robia same ekipy budujace domy lub ekipy wykanczajace je. One maja po kilku dniach nalepsze rozenznie co gdzie jest znaja nasze zwyczaje i wiedza czy ktos pinuje dobytku czy nie. Najczesciej jest tak ze ekipa robi rozeznanie i daje cynk zlodziejom którzy po obrobieniu odpalaja pózniej im dole. Dletego juz wiem ze nie wolno ufac zadnej ekipie pomimo ze wzbydza nasze zaufanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ja dopiero przygotowuje sie do budowy a już mam stracha. Chyba pierwszą moja inwestycja w nowy dom będzie zakup groźnego psa i jego porządna tresura!!

 

A może powinnismy stworzyć jakąś listę "Ekip zwiększonego ryzyka"? - sami piszecie, że z reguły wiadomo kto kradnie i że kradnie ekipa, może po takiej liście złodziejstwa byłoby mniej? plotka by poszła i baliby się, że nikt ich juz nie zatrudni..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero przygotowuje sie do budowy a już mam stracha. Chyba pierwszą moja inwestycja w nowy dom będzie zakup groźnego psa i jego porządna tresura!!

 

A może powinnismy stworzyć jakąś listę "Ekip zwiększonego ryzyka"? - sami piszecie, że z reguły wiadomo kto kradnie i że kradnie ekipa, może po takiej liście złodziejstwa byłoby mniej? plotka by poszła i baliby się, że nikt ich juz nie zatrudni..

 

 

czemu nie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie doczytałem wszystkich postów ale mnie chyba nikt nie przebił. kupujemy gospodarstwo i w międzyczasie ukradli nam starą drewnianą stodołe. troche sfatygowaną, krytą strzechą no ale zawsze... po drobnym wywiadzie doszliśmy nawet kto i wyszło że rozebrali i sprzedali na opał do sklepu za winka wypite na zeszyt. w sumie nieduża strata bo kwalifikowała sie do rozbiórki zaniedługo. teraz kradną złom więc giną stare miski, wanny, blaty od kuchni węglowych itp. a my nic nie możemy zrobić bo jeszcze nie kupiliśmy a to na końcu świata. mam nadzieje że nie wpadną na to żeby buchnąć blache z dachu :)

 

rozebrali też piec chlebowy z takiej starej drewnianej chałupiny co też tam stoi - no tu szkoda ale nic nie zrobie niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mi buchnęli taką starą rure kanalizacyjną żeliwną, i dobrze ba męczyliśmy się z nią w czterech chłopa i nie wiedziałem co zrobić z tym dziadostwem, a budowy pilnował sąsiad na którego mówiłem jabłuszko bo przychodził co dwa trzy dni i pytał czy nie mam pożyczyć 3,2 na winko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie przeczytałam w dziale policyjnym naszej lokalnej gazety, że policja zatrzymała murarzy, którzy podpierdzielili materiały budowlane z budowy, na której pracowali i wywozili je furgonetką!!! Skandal normalnie! :evil: Dajesz takim zarobić, a na końcu cię jeszcze objuchcą!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja opowiem taką historię...

Przywieźli mi styropian. 75 paczek.

Ponieważ od asfaltu jest ok 70 metrów do mojego domu, musiałem ponosić.

Zaczął padać deszcz, pozatym już mi się nudziło znosić ten styropian (to jednak kawałeczek przy takiej ilości). Pojechałem po inne materiały, a przy drodze zostawiłem 24 paczki.

Wracam za jakieś 2-3 godziny i już z daleka widzę że nie ma styropianu.

Myślę już buchnęli mi to.

Wkurzony noszę belki do domu...

Ale patrzę na koniec roboty na styropian który wcześniej przyniosłem że jakoś go więcej.....

Co się okazało: tego dnia wpadł na chwilkę rano Pan Mirek, co będzie układał mi elewację z cegieł ręcznie formowanych od poniedziałku. Przyjechał jeszcze raz później coś sobie przywieźć do przyszłej pracu (stelarze itp) i zobaczył że nie zdążyłem pownosić całego styropianu więc z pomocnikiem mi go wnieśli, aby nikt przypadkiem nie ukradł.

Co Wy na to

:-)

Pzdr

Darp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a propos kradziezy znajomy wymyslil niezly sposob: przed budowa zrobil mysliwskie papiery zakupil dubeltowke i poszedl na dluuuugi spacer po okolicy (oczywiscie ze sprzetem na ramieniu)

efekt?

zgadnijcie :D :wink:

 

ja na razie szukam dzialki, ale jak znajde tez chyba zostane "mysliwym"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Tak było 1,5 roku temu

:evil: Ale się zaczął dzisiaj dzień :evil: Jeszcze parę dni temu pisałem,że nic mi nie ukradli a dzisiaj "niespodzianka". Na budowie był KOPERFILD i zniknęło 9 okien połaciowych Fakro. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: ROZPACZ W PEŁNI. :( :( :( :cry: :cry: :cry:

Była policja, piesek sobie pobiegał i powąchał, wzieli odlewy śladów, które zostały w śniegu - i proszę czekać na wyniki śledztwa, ale wątpię w cokolwiek oprócz umożenia sprawy z powodu niewykrycia sprawców. A może zadzwonią po okup :-?:o:wink:

 

a wczoraj /kopia z innego wątku - czy okradli was po zamieszkaniu/. Piszę także w wątku o kradzieżach na budowie, bo nie mamy jeszcze odbioru.

 

Niestety ponownie z przykrościa muszę dopisać sie do tego wątku :( .

Mieszkamy od końca stycznia 2005. W dniu wczorajszym (4 sierpnia '05) po powrocie z pracy stwierdziliśmy po wejściu do domu, że szyba w kuchni jest strzaskana i otwarte okno. WŁAMANIE. Żona sie rozpłakała. Musiało sie to stać w biały dzień pomiędzy 10-17. O godzinie 10 był u nas w domu teść aby coś zabrać z garażu i było wszystko ok. Wychodząc nie załączył alarmu..... :evil: . A manipulator niestety widać przez okiemko w drzwiach i było widać, że nie jest załączony dozór. Widocznie dostrzegł to złodziej i skorzystał z okazji. Pod oknem leżał dyszel do ciągnięcia betoniarki i nim usiłował zbić okno. Szyby P2 wytrzymały ale okno było rozszczelnione (nasz błąd) więc sie otworzyło. Ktoś szukał tylko pieniędzy, bo wszystkie szafy ubraniowe, pościele, szuflady powyciągane, dokumenty porozrzucane. Zginął tylko zegarek (pamiatka po ojcu) oraz złoty łańcuszek mojej żony. Przygotowany do wyniesienia był także aparat fotograficzny ale nie został zabrany. Całe szczęście niz nie zniszczyli w środku. Za okno nam zapłacą bo mamy ubezpieczone.

Teraz kilka przestróg dla innych, o czym powszechnie wiadomo -ja głupi też wiedziałem :oops: - :

1. nigdy nie zostawiajcie rozszczelnionych okien,

2. manipulator od alarmu montujcie tak, aby nie było go widać przez drzwi (szybkę w drzwiach)

3. uczulajcie wszystkich domowników aby załączali alarm po wyjściu.

4. zawsze ubezpieczajcie własne domy i mieszkania od kradzieży i wandalizmu!!!

Ogólnie jesteśmy w szoku, szczególnie moja żona, która będzie się bała jeszcze przez długie tygodnie. Najgorsze jest uczucie, że ktoś nas obserwuje oraz to, że jakiś ch.... naruszył mir naszego domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było 1,5 roku temu

:evil: Ale się zaczął dzisiaj dzień :evil: Jeszcze parę dni temu pisałem,że nic mi nie ukradli a dzisiaj "niespodzianka". Na budowie był KOPERFILD i zniknęło 9 okien połaciowych Fakro. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: ROZPACZ W PEŁNI. :( :( :( :cry: :cry: :cry:

Była policja, piesek sobie pobiegał i powąchał, wzieli odlewy śladów, które zostały w śniegu - i proszę czekać na wyniki śledztwa, ale wątpię w cokolwiek oprócz umożenia sprawy z powodu niewykrycia sprawców. A może zadzwonią po okup :-?:o:wink:

 

a wczoraj /kopia z innego wątku - czy okradli was po zamieszkaniu/. Piszę także w wątku o kradzieżach na budowie, bo nie mamy jeszcze odbioru.

 

Niestety ponownie z przykrościa muszę dopisać sie do tego wątku :( .

Mieszkamy od końca stycznia 2005. W dniu wczorajszym (4 sierpnia '05) po powrocie z pracy stwierdziliśmy po wejściu do domu, że szyba w kuchni jest strzaskana i otwarte okno. WŁAMANIE. Żona sie rozpłakała. Musiało sie to stać w biały dzień pomiędzy 10-17. O godzinie 10 był u nas w domu teść aby coś zabrać z garażu i było wszystko ok. Wychodząc nie załączył alarmu..... :evil: . A manipulator niestety widać przez okiemko w drzwiach i było widać, że nie jest załączony dozór. Widocznie dostrzegł to złodziej i skorzystał z okazji. Pod oknem leżał dyszel do ciągnięcia betoniarki i nim usiłował zbić okno. Szyby P2 wytrzymały ale okno było rozszczelnione (nasz błąd) więc sie otworzyło. Ktoś szukał tylko pieniędzy, bo wszystkie szafy ubraniowe, pościele, szuflady powyciągane, dokumenty porozrzucane. Zginął tylko zegarek (pamiatka po ojcu) oraz złoty łańcuszek mojej żony. Przygotowany do wyniesienia był także aparat fotograficzny ale nie został zabrany. Całe szczęście niz nie zniszczyli w środku. Za okno nam zapłacą bo mamy ubezpieczone.

Teraz kilka przestróg dla innych, o czym powszechnie wiadomo -ja głupi też wiedziałem :oops: - :

1. nigdy nie zostawiajcie rozszczelnionych okien,

2. manipulator od alarmu montujcie tak, aby nie było go widać przez drzwi (szybkę w drzwiach)

3. uczulajcie wszystkich domowników aby załączali alarm po wyjściu.

4. zawsze ubezpieczajcie własne domy i mieszkania od kradzieży i wandalizmu!!!

Ogólnie jesteśmy w szoku, szczególnie moja żona, która będzie się bała jeszcze przez długie tygodnie. Najgorsze jest uczucie, że ktoś nas obserwuje oraz to, że jakiś ch.... naruszył mir naszego domu.

 

 

wpolczuje! oby temu zlodziejowi rece poodcinalo!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...