rafałek 13.04.2006 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 A my mieliśmy przez pewien czas kupkę złomu na zbyciu. I co... i nic nikt tego nie chciał ukraść, a tak na to liczyłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilk1 13.04.2006 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2006 W styczniu podczas największych mrozów, sąsiad powiadomił mnie, że zamiast dwóch pięknych Veluksów mam dziury , zniknęły skrzydła, ramy, kołnierze - wszystko. Złodzieje byli tak „kulturalni”, że dachówki posztaplowali i położyli obok. Policja stwierdziła, że to „fachowa” robota. Po trzech tygodniach umorzono śledztwo. I na kogo tu kląć? Na złodziei, czy też na tych, którzy w ramach oszczędności i taniego budowania, kupują trefny towar, na swoje budowy za 1/3 ceny. A może tak konkurs na hasło: „Buduję tanio, ale bez złodziei”, „Mieszkać nie w Złodziejowie” itd. Jeżeli uraziłem amatorów tanich okazji to nie przepraszam. Pozdrawiam uczciwych inwestorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 14.04.2006 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 To, że niektórzy budują tanio za wszelką cenę generuje rynek "używek". Ten pogląd przewija się przez to forum co jakiś czas i nie jest niczym odkrywczym, ale może trzeba zadać sobie pytanie ile my sami jesteśmy winni. Często słyszymy o przypadkach montowania trefnych sprzętów i co... odbywa się to za naszym cichym przyzwoleniem. Zyjemy w kraju cwaniactwa i złodziejstwa które ma się dobrze, bo społecznie jest tolerowane. Przykro powiedzieć, ale w mojej okolicy mieszka sporo osób dostarczających tanie części. Normalni ludzie się ich boją, ale czemu policja nic nie robi . Po jednej kradzieży porozmawiałem sobie z nimi i co usłyszałem : że jeśli się sami nie przyznają to ciężko im coś udowodnić... Może skończmy czcze gadanie o prawach człowieka, bo w naszym kraju prawa mają tylko bandyci i złodzieje sumiennie chronieni przez prawo i prawników do spółki z obrońcami praw człowieka. Może by kiedyś Ci złodzieje okradli tych co stanowią tak durne prawo oraz tych co bronią praw człowieka (czemu tylko tego złego - przecież my uczciwi jajkoś chronienie nie jesteśmy). Robi się ogólna paranoja. Wczoraj z przerażeniem wysłuchałem o przypadku jak grupa nastolatków zatankowała do pełna samochód plus 20l w kanister i odjechała. I co... i nic, no może prawie, bo te dodatkowe 20l przeważyło szalę i będą mieli sprawę w sądzie. Gdyby nie chciwość to byłą by to niska szkodliwość czynu (za mała kwota) i by się prawdopodobnie wykpili. Do chwili jak nie będziemy wybijać moredrców, ucinać rąk złodziejom czy kastrować pedofili to na sądy nie ma co liczyć, mało tego, jak dostaną dotkliwy wyrok to pewnie jacyś obrońcy praw człowieka będą protestować przeciw pogwałceniu ich praw... A jakie prawa mamy MY uczciwi obywatele? Wychodzi na to, że żadne. Sprawa jest prosta - nie warto być uczciwym, bo tylko nieuczciwi są chronieni przez prawo, a jeśli już ktoś idzie siedzieć to ma lepiej niż niejeden bezrobotny a już na pewno bezdomny. A policja? Może i nawet chce coś zrobić, ale ktoś wymyślił tak durne prawo... ech szkoda pisać.[/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 14.04.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2006 przewrotnie napisze : poczucie bezpieczeństwa uwierzcie ze wolalabym starcic polowe dachowek czy materialu na sciany ale juz zakladam dobry alarm - mam nadzieje ze sie to wiecej nie powtorzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
conan 30.04.2006 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2006 jedno mnie dziwi budujecie domy warte grubo ponad 150 tys ja zanim wprawiłem okan pierwsze co zrobiłem to instlacja alarmowa z powiadamianiem gsm koszt około 2 tys zastanawiam sie nad monitoringiem agencji ochrony kasuja około 80 zł. na miesiąc czasem warto wydac by sie nie martwić a widok sygnalizatora juz odstrasza . a ha nie dajcie sobie programowac haseł dostepu nikomu sami sie nauczcie i zmieniajcie co kilka miesięcy .i od czasu do czasu odpalcie syrene by somsiedzi wiedzieli ze to działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafalg 05.05.2006 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 U mnie poraz pierwszy (a buduje ponad dwa lata) zdarzyła się kradzież. Zaje....li mi z budowy palety. Stały za ogrodzeniem przez ok. 0,5 roku. No i zniknęły. Chyba na wódkę zabrakło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danielek 07.06.2006 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 dolacze do was :| mam dopiero fundamenty wymurowane a juz mi zginela jednego dnia 1) tabkica informacyjna drugiego dnia 2) palety po bloczkach fundamentowych trzeciego dnia 3) proba wlamania do garazu blaszaka., przeciete klodki ale zamka nie otworzyli co prawda dzien wczesniej zabralem co cenniejsze z garazu bo mialem jakies glupie przeczucie :/ i wszystko woze w bagazniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 07.06.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 A mnie w czasie ostatniej budowy, ekipa zamontowała wszystkie okna i pozostawiła w załączeniu worek z klamkami i nakładkami z tworzywa na zawiaski i okucia.Niestety worek po kilku dniach znikł wraz z zawartością.Okna zostały, ale kłopot był duży, bo klamki i okucia były systemu Kommerling i nie do odkupienia w sprzedaży detalicznej.Na szczeście firma Kommerling załatwiła mi komplet zastepczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
motyczka 08.06.2006 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 nam przez cały okres budowy (nieogrodzonej jeszcze wtedy) zgineły tylko, zimą w okresie świąt, 2 palety...a u siąsiada były 2 włamania do domu i jeden do samochodu...nie wiem czy to nasze szczęscie czy pech sąsiada...dużych strat nie było...na szczęscie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 08.06.2006 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2006 z mojej budowy robotnicy wynosili co sie dało: deski-patrząc w oczy mówili"teraz wszyscy kradną", gwoździe, cement (dopóki nie zaczęłam liczyć worków), na koniec budę dla psa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danielek 14.06.2006 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2006 chyba my Polacy tacy jestesmy jak sie da to trzeba zaje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
trobe 14.07.2006 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2006 Odświeżam temat i dołączam do grona poszkodowanych. Ukradziono mi rynny - te jeszcze nie zamontowane a częśc zdjęto z dachu i porzucono (zniszczone). W sumie głowię się, jaki to rodzaj złodziei? Budowlaniec wie, jak zdjąc bez uszkadzania, złomiarz nie pogardzi uszkodzoną, więc kto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 16.07.2006 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2006 Budowlaniec wie, jak zdjąc bez uszkadzania, złomiarz nie pogardzi uszkodzoną, więc kto? Może to zawistny sąsiad? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 19.07.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 Nie moę znaleźć jednej rzeczy, ale wolę myśleć, że pies gdzieś to wywlekł. Teściowa ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dakot 19.07.2006 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 taczka , bloczek od wyciągu, 30 pustaków betonowych 12cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tuxman 22.07.2006 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 hihi - niezły temat... Otóż, ja dowiedziałem się o pewnej kradzieży... po roku! Już po zakończonej budowie - zniknęła połowa stempli i desek poszalunkowych - przy czym, nie dowiedziałbym sie o tym gdyby nie życzliwa przyszła sąsiadka nie przyszła (w momencie prac wykończeniowych wewnątrz domu) i nie zapytała się: - Czy ci o co tam mieszkają, to czy aby nie rodzina? Po odpowiedzi, że nie - nie rodzina, babina dopowiedziała, - a to w takim układzie rok temu jakoś Panu drewno ukradli. Przyjechali samochodem - taką ciężarówką i ładowali całe auto - a potem pojechali... Osobiście, historia wzruszyła mnie do łez. Po pierwsze - mało brakowało a dorobiłbym się lokalnego powinowactwa. A po drugie - niezauważyłbym kradziezy - gdyby nie życzliwość (po upływie roku!) sąsiedzka... Pozdrawiam[/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 31.07.2006 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Mi buchnęli rolkę folii i szpadel hartowany. Straty niewielkie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michu808 01.08.2006 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 jakieś 3 miesiące temu amator cudzej własności zwinął mi z budowy 10 szt pręta zbrojeniowego fi 12 długości 12m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
e.kala 20.09.2006 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2006 Niestety musze sie tu wpisać Dzisiaj w nocy włamano sie do garażu na budowie i skradziono: wiertła, gwoździe, wiertarkę, szlifierkę, przedłużacze, piłę tarczową i inne rzeczy o których jeszcze nie wiem. Jestem wsciekła i chyba sie zgodzę na tego wielkiego psa (mąż się ucieszy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kuna 23.09.2006 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2006 Cytuję : o n i chodzą po naszym domu, znają jego rozkład tak dobrze jak my, a może nawet lepiej. I to jest przerażające i oburzające Żeby się tak nie działo trzeba by zastrzelić wszystkich wykonawców waszego domu i ich rodziny i znajomych . Mi osobiście z budowy skradziono wiertarkę celma . Stało się to podczas prac stolarskich , ale nie podejżewałem stolarzy bo mieli droższy sprzęt . Po prostu ktoś wszedł z ulicy i to co zobaczył w garażu wzioł . Stolarze robili na pietrze . A tak w ogóle to ta wiertarka to drobny epizod . Tylko jeden raz włamali mi się na budowę zlodzieje . Nie wiedzieli , że śpi na niej ekipa budowlana z ukrainy . Złodzieje dostali niezły wpie...l bo na drugi dzień znalazłem krew i 3 zęby . Wieść gminna do tej pory niesie , że mój dom to dom rosyjskiej mafi . A w okolicy mówią na mnie Mafioso (ale nie w oczy) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.