Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co wam ukradli z budowy?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 556
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...

u mnie zginęły wszystkie puszki aluiniowe po piwie. Było tego 2 duże pudła . Wszystkie gnietliśmy i miały zostać na koniec budowy "przepite". Aż raz do murarza przyszedł pasierb, pooglądał co jest na placu i w nocy skubnęli ten złom.

Oczywiście te puszki stały na polu i tak sobie mieszkały już 2 rok.

Mam nadzieję że to będzie jedyna kradzież na budowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zajrzałam na forum i bliski mi temat. U nas był idealny spokój, nic nawet deseczki nie brakowało i jak u innych do czasu... Jednej nocy elegancko wymontowali mi 10 veluxów, z czego tylko do czterech był dostęp bez rusztowań. A za tydzień mam wstawiać znowu stolarkę, tym razem całą na raz i tego samego dnia ubezpieczam. Może takie ostrzeżenia na forum pomogą innym i nikt nie będzie na tyle głupi, żeby zostawiać okna dachowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie budowaliśmy to w pewnym momencie nie mogliśmy znaleźć miary i młotka. Mówiliśmy sobie, że pewnie gdzieś leży pod stertą cholera wie czego i kiedyś się znajdzie. Dni mijała, wiecha zawisła i wpadamy rano na budowę. Wiele rzeczy porozrzucanych, gwoździe, parę pustaków, itp. W pierwszym momencie myślę sobie, że to pewnie żart ze strony sąsiada, albo jakaś tutejsza tradycja jak zawiśnie wiecha. A jednak. Przychodzi żona sąsiada i mówi, że jakieś gnojki buszowały po budowie a ich syn przegonił tę bandę. Co dziwne działka ogrodzona. No cóż takie życie, nic nie zginęło, ale drogą dedukcji stwierdziliśmy zgodnie że ta miara i młotek to już sie na 100% nie znajdą.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie myslę ,że te kradzieże chyba na większości budów się zdarzają. Tablice załatwiał nam kier. budowy. Inspektor pyta się go skąd wziął taką ładną - a on ,że wieczorem zwinął z budowy obok. I ten nasz inspektor -uwierzył. Bo jak potem mówił przez te 30 lat na jego budowach nie ukradli tylko dźwigu .Pozdrawiam Marzena
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 4 weeks później...

Do mnie przyszedł złodziej z klasycznymi objawami kleptomanii.Jak się później okazało (nie formalnie) oczywiście jeden z młodych pracowników firmy, która budowała nasz szzeregowiec.Oprócz strat standardowych czyli 6 wyłączników typ s i 8 worków cekolu zginęła mi także rozdzielnia systemu alarmowego oraz czujki.Alarm był oczywiście załączony.

P.S. Nie muszę chyba dodawać że o kradzieży poinformował mnie telefonicznie - złodziej. To nazywa się tupet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...