Tomasz B 07.01.2003 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2003 Teska.Masz rację brak słów.Co za czasy nawet murarzowi nie można zaufać. Boże co ja piszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szadam 07.01.2003 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2003 Latem jak zaczęliśmy stawiać więźbę, atałem na stropie w ubraniu roboczym i coś tam "majsrowałem" W pewnej chwili do mojej kupy piachu podszedł gość z wózkiem i dawaj ładować piach. Jak już się nasycił rozejrzał się po budowie i po budowach innych sąsiadów i powiedział do mnie " Pacz pan tu to się k...wa same złodzieje budują." Po czym się odwrócił z moim piaskiem i marudząc coś pod nosem odszedł. A ja? Nic TAK MNIE ZAMUROWAŁO!Oby tylko takie problemy były.Teraz ktoś z całą pewnością z sąciedniej działki rozbił mi szybę w oknie dachowym. Śniegi zeszły a ona dalej biała. Spękała jak samochodowa.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 07.01.2003 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2003 Szadam, jesteś najlepszy! Moje gratulacje! Twój własny piach ći wywozi, a Ty stoisz .... i nic? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
VPS 07.01.2003 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2003 WitamZdarzenie miało miejsce na osiedlu domków jednorodzinnych.Nie ukradli mam niczego lecz klientowi dla którego wykonywaliśmy usługę. Kończyliśmy dopieszczanie kotłowni olejowej,ze wzgledu na późną godzinę postanowiliśmy zakończyć i resztę wykonać rano.Kotłownia została uruchomiona. Gdy następnego dnia przyjechaliśmy po kotłowni, całym osprzęcie nie było śladu. Zostały na szczęście grzejniki, instalacja i zbiorniki olejowe.Po tym fakcie inwestor zatrudnił jakiegoś rencistę do pilnowania nowej kotłowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasieks 16.01.2003 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2003 Ja może się narażę, ale czekam na moment kiedy ten kraj stanie się bardziej normalny, a prawo będzie bardziej chroniło właściciela niż złodzieja zastrzelonego na posesji.Wszystkim poszkodowanym bardzo współczuję. Co do murarzy i różnych numerów przez nich robionych, to należy pamiętać jaki element trafia do szkół budowlanych ( to o tych "wykształconych"), a później na budowy. Wyjątki są chyba nieczęstym zjawiskiem. Jeśli chodzi o temat główny to miałem dobre nożyce do drutu i po wejściu ekipy "zawieruszyły się", ale tylko moje te (byle jakie )przywiezione przez murarzy leżały i leżały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Robert_Myslowice 16.01.2003 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2003 witam temat przestroga dla tych co zaczynają lub myślą o budowie. u mnie podobnie przez długi czas był spokój. niestety do czasu . rozwalili drzwi wejściowe (na szczęście stare zamontowane tylko na jakiś czas) ukradli starą wiertarkę, pilarkę tarczową i stołową piłę do glazury. Jak już napisało większośc moich rozmówców złodziej ma czas i obserwuje więc wie kiedy się włamać. U mnie za bardzo się nie obłowili: wiertarka z Topexu warta 25 zł, pilarka dośc mocno przechodzona, za to maszyna do cięcia glazury była nowa . W sumie największym szokiem dla mnie było nie to że zginęły jakieś rzeczy ale szok że ktoś łaził po domu, z zapałkami (dobrze że pożaru nie spowodowali). Miałem przez jakiś czas bardzo duży dołek ale jakos się wydzwognąłem i ciągnę dalej. Nie zostawiam na budowie nic, poziomica stara i jakieś packi to jedynie. Pozdrawiam wszystkich. I oby dalej już bez takich "przygód" Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola_ 16.01.2003 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2003 Robert, bardzo dobrze zauważyłeś, nie ważne są te skradzione okna, pilarka czy jakiś silniczek, ale o n i http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/mordki2/111.gifchodzą po naszym domu, znają jego rozkład tak dobrze jak my, a może nawet lepiej. I to jest przerażające i oburzające http://www.ifb.pl/~qba/ikonki/mordki2/072.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzychu_wawa 08.03.2003 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2003 Zamówiłem sobie kiedyś na działkę kilka ton piechu.Po 2 tygodniach zostało jeszcze koło tony tego piechu i postanowiłem sobie ułośyć kostkę. Przychodzę następnego dnia a tu ani śladu piachu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert1719499117 09.03.2003 23:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2003 u mnie na szczęscie nic i mam nadzieje że tak zostanie, pozdrawiam wszystkich którzy nie mogą tego napisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.03.2003 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2003 bym chciała...ale boje sie zapeszyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzej K. 14.03.2003 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2003 U mnie tynkarze kradli. Na górę wyszło dwa razy więcej materiału niż na dole, gdzie była trzy razy większa powierzchnia. Mam zeznania, że oferowali ludziom z innych budów nasz cement. Brak mi słów na takie bezczelne chamstwo. Pocieszeniem dla mnie jest tylko to, że ja w przeciwieństwie do nich, coś osiągnąłem i mam przed sobą jakąś przyszłość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz63 08.06.2003 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2003 W nocy z soboty na niedzielę (7/8 czerwca) "buchnęli" mi około 60 m siatki ogrodzeniowej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mAgnes 10.06.2003 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2003 O rany, ja jeszcze nie zaczelam budowy, a juz sie boje Bardzo wszystkim wspolczuje i zyje nadzieja, ze mnie to nie spotka. Naiwna? A swoja droga co ci zlodzieje robia z tym wszystkim? Jesli sprzedaja to sa amatorzy na cudze okna, siatki itp. To jest straszne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 10.06.2003 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Czerwca 2003 Jak na razie - i oby tak zostało - ok. 60 stempli, w zimie 2001/2002, śniegu było dużo a moje stemple wysuszona, prawie pod ręką... , ale nikogo za tą rękę nie złapałem więc nie oskarżam, ale swoje wiem i myślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mudr 12.06.2003 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 u nas na budowie również były kradzieże: najpierw wywedrował silnik od betoniarki , następnie krzesełka ogrodowe a jeszcze póżniej 4 ramy od FAKRO wymontowano z dachu /elementy z szybami naszczęście nie były na budowie, tylko po co im były same ramy?/ i wtedy wraz z montażem okien zatrudniliśmy stróża który dostał psa i od tamtej pory tylko pies zgubił obrożę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewa 12.06.2003 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 U nas na szczęście nic nie ukradli ale zginęło trochę rzeczy - obawiam się, ze zostały zamurowane pod wylewką Dopóki na budowie nie mieliśmy własnych rzeczy to obawy o kradzież zostawiliśmy wykonawcom. Po wstawieniu okien zamieszkał u nas tata i pilnował domu przez całą dobę - spał na poddaszu z siekierka pod ręką i na noc wciągał drabinę na górę (schodów jeszcze nie mieliśmy). Poza tym wyszliśmy z założenia, że jak najwięcej usług/towarów będziemy brać od sąsiadów. Jak to na wsi bywa cała okolica zamieszkana jest przez dwa klany - od jednego mamy piach, transport itp a od drugiego mleko, warzywa... W ten sposób żyjemy ze wszystkimi w zgodzie i jak na razie nikt nam się (oprócz krów) po działce nie pętał. Oj zapomniałam - ostatnio jakiś gnojek (zamiejscowy) przejechał sobie przez naszą działkę mimo, że rosną już na niej drzewka ale mój tata pogonił go z kijem - to musiał być ciekawy widok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 12.06.2003 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 Mi miejsciowi nic nie ukradli....tylko budowlaniec ktory budował dom...kradł wszystko poczawszy od gwozdzi a konczac na bloczkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martin 12.06.2003 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 U mnie na razie buchnęli kosiarkę i podkaszarkę z garażu (beszczele weszły przez dach blaszaka ). Teraz się lepiej zabezpieczam. Częściej jeżdżę, budowlańcom patrzę na ręce. Cenniejsze rzeczy przechowuję w bezpiecznym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbychu 12.06.2003 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 Poczytałem ten wątek w marcu zanim zacząłem budowę. Chociaż troszkę się obawiałem kradzieży miałem nadzieję, że nie będzie mnie to dotyczyło. Pomyliłem się od początku budowy kradną mi wszystko co jest na placu: wapno, cement nawet kamienie (wykopane i zostawione na przyszły skalniak). Włamali się nawet do okratowanego baraku. Przecieli drut 8 nożycami. (ukradli: 100 metrów kabla elektr., stare buty robocae, posek od spodni, kilka zgrszewek wody mineralnej,szpadel - nie chcieli: pozostałych szpadli i łopat, kszesełek turystysznych, węża do wody na bębnie z osprzętem ciuchów roboczych. i drobnych narzędzi)Rozmawiałem z Policją mówią żebym kupił dużego psa bo to taka okolica. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolana 12.06.2003 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2003 Na naszej budowie jak na razie, tfu tfu, nic nie zginęło. Wszystko stoi na wierzchu. Dwie budowy dalej, gdzie stoi barak, już było do środka kilka włamań.Ale u sąsiada budowlańcom ukradli drabinę aluminiową, którą zostawili bez dozoru na jakieś 5-10 minut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.