Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

podłoga-deski sosnowe


Gość

Recommended Posts

Ojej. :sad:

Ja nie mogę chyba tak czekać. To znaczy wolałabym "musieć" kłaść tę podłogę za rok.:wink:

Nie wiem czy trzeba czekać na wysuszenie każdej podłogi.A nie można kupić gotowej do położenia w tartaku?.:eek:

Chłopaki, dajcie znać jak to jest?

Dzięki :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 92
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rany!! nie straszcie! Ja myśle o robieniu podłogi w okolicy marca- kwietnia, a jeszcze nie miałam chwili, zeby pojeżdzic i poszukać desek po tartatkach...

To na ile wcześniej trzeba te dechy zamawiać? Myśle, że na sosenke czeka się krócej niż na modrzew :smile: chociaż tyle dobrego czytam o tym modrzewiu....tylko ta cena :cry: chyba nie dla mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ z podłogami nie zabardzo się orientuję - mogę powiedzieć tylko to co na chłopski rozum mi się wydaje - im bardziej obrobione dechy tym droższe

czyli urowe dechy - tanie

podłoga - droga itd.

sosny na podłogę bym nie brał (jakos nie mam przekonania ) i wydaje mi się że sosna ma mało wdzięku - wzór jest niezbyt zróżnicowany

ale to już kwestia gustu

oczywiście można kupić drewno sezonowane - cyli wysuszone - wiec z tym czekaniem bym nie przesadzał - oczywiście cena jest już wyzsza

coś za coś

osobiście bym radził (jeśli podłoga ma być kłądziona np. na wiosnę) pojechać teraz do tartaku, wypytać o ceny, obejrzeć drewno i zastanowić się nad kupieniem drewna surowego sezonowanego i poprzez stolarza zrobienie z niego podłogi - a nie kupować gotowej podłogi w tartaku - chociaż jak mówię NIE ORIEWNTUJĘ SIĘ W CENACH - więc moge się mylić

skoro jednak podłoga ma być dopiero na przyszły rok,mozna by już o tym pomyśleć

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno - jeśli ułożycie deski sosnowe i modrzewiowe koło siebie i porównacie ( nie patrząc na cenę) to na pewno weźniecie modrzewiowe - a kwestia ceny to już inna sprawa...podłoga jest na lata...poza tym sosna jest bardzo żywiczna - i deski trzeba by kupić mocno wyzezonowane (suche) - widziałem jak z parapetu sosnowego wyciskało żywicę - a deska była oczywiscie "sucha" - jednak słoneczko zrobiło swoje i parapet wyglądał jak plaster miodu...

pamiętajcie o tym

pozdrowka

snow

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadal anonimowy : )

No pewnie, że można poszukać gotowego, wysuszonego modrzewia, tyllko z tego co ja wiem ze swojego własnego doświadczenia, to:

1. Właściwie bez szans na dostanie takowego, gdyż modrzew rozchodzi się na pniu. Tartak dostaje dostawę i natychmiast daje cynk do zaprzyjaźnionych stolarzy. Ci określają jakie chcą mieć dechy i tartak rżnie pod konkretne zamówienie, tak że chyba potrzebny by był łut szczęścia (albo kontakt blizszego stopnia z tartakiem).

2. Nie ufam tzw. suszeniu w tartakach. Nie chcę tu kogokolwiek pomawiać, ale pomyślcie sami: czy tartak, który znacie ma specjalną komorę do suszenia ? jaką duzą ? gdyby suszyli drewno tak, jak na prawdę to powinno wyglądać (min. parę miesięcy w specjalnych warunkach, przy zachowaniu temperatury i wilgotności)to by dawno poszli z torbami. Co się bardziej opłaca ? zamrozić forsę w towarze a potem go trzymać (nie mówiąc o dodatkowych kosztach), czy wysuszyć byle jak i szybko się pozbyć ?, znacie taki przypadek, zeby ktoś domagał się odszkodowania od tartaku ? albo reklamował towar ?

 

Jakość niestety kosztuje (i pieniądze i czas) i tu nie ma drogi na skróty. No chyba, że masz znajomości - wtedy oczywiście można wszystko. Ale ja uważam, że warto czekać i warto płacić więcej, jeżeli za to dostaję towar zdecydoanie lepszy.

 

Pomyślcie: to ma być podłoga, podstawa w waszym domu, wyobrażacie sobie ewentualne prace poprawkowe albo nawet wymianę ? czy warto ryzykować. Dla mnie na pewno nie. Nauczyły mnie doswiadczenia dwóch znajomych, którzy będąc "przy forsie" budowali na szybko domy, byle już go mieć i zamieszkać w nim i chwalić się znajomym. Nabijali się ze mnie przez dwa lata. Oni mieszkali, ja czekałem. Teraz ja się śmieję. Ja mam, oni mieszkają w ponownych prowizorkach (meble w jednym pokoju, rzeczy w katronach, połowa podłogi ułożona na sztaplu a druga połowa przypomina powierzchnię morza : )). Użeranie się z wykonawcami, reklamacje..., bleee... ! na pewno to znacie.

Uwierzycie, że parę desek o długości 4,5 metra wypaczyło się tak, że końce jednej deski były wygięte w stosunku do siebie (w osi podłużnej deski o 90 stopni ?!)

 

Ja twierdzę: chcesz mieć dobrze i ładnie - cierpliwość i czekać.

Ale wiem, że dla kobiet to bardzo trudne, chyba bardziej niż dla facetów. Z moją żoną przeszliśmy niejedną kłutnię o to !. Ale teraz jes zachwycona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i jeszcze jedno Snowdwarf ma rację, słuchajcie go. Nie kupujcie gotowych desek z tartaku. Znajdzie fachowca (pytajcie znajomych)niech sam zrobi deski z tarcicy. On robi pod konkretne pomieszcenia, a w dodatku na swoje konto. To w razie czego jego będziecie przecież ścigać, a jeżeli zrobi wam z gotowców to zawsze się będzie próbował wykpić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też uważam że jak kupować to konkretnie ...co do tego że z kupnem mopdrzewia są problemy...nie wiem - kupowałem niewielką ilosc, nie było pproblemu, podłogówy nie kupowałem więc się nie orientujęz tego co słyszałem to wzystko zależy od tego gdzie jest tartak - jesli na terenie gdzie mdrzewnia jest dużo - to jest lepiej i ceny nie takie wygórowane...i tyle

 

pozdrowka

snow

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni snowbordowcy 9może mieszkaniobordowcy)

Ja róenież jestem zwolennikiem desek.

I powiem wam jedno'

Niedaleko Gliwice (dokładna namiary podawałem już w swoich postach) jest tartak - bardziej stolarnia - gdzie gościu robi tylko podłogi. Sosna i modrzew. Ceny od 35 do 45 złociszy za m2. Nie jest to jak widać zbytnia różnica cenowa. Do ceny desek doliczyć trzeba jeszcze cenę lagarów i robocizny z materiałami (kapon, lakier, gwoździe listwy podłogowe itp.) Razem to jakieś 70 do 100 złociszy za m2. Co więcej znalazłem ostatnio w tartaku deski dębowe - za ... 70 złociszy :eek:.

 

Pozdrawiam

 

Mirzaw

 

ps. ja kłaść będę deski na 100%. Zresztą jak ktoś nie miał nigdy desek to napewno jakieś tam wgniecenia będą dla niego wielką skazą. Jednak to jest drewno, a przecie wiadomo że drewno jest materiałem naturalnym i dlatego większość wybiera właśnie drewno. Jak ktoś chce mieć gładko i twardo niech kładzie granit (500 złociszy za m2) lub stal - ceny nie znam - też naturalne!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sprawie dech modrzewiowych raz jeszcze.

ciekawe co z tą ochroną modrzewia? muszę poszukać. Ale rozmawiałam w zeszłym tygodniu z kierownikiem budowy i cos tam było o grubosci wylewek i wysokosci mieszkania i jak powiedziałam mu że chcemy deski, więc trzeba założyć conajmniej 30 mm to strasznie mnie od tego pomysłu odwodził. Oto jego historia : 2 lata temu był kierownikiem budowy u państwa X. Państwo X mieli piętrowy domek, ale wykończyli tylko parter i starali się o częsiowe oddanie do uzytkowania. Polozyli deski drewniane (niestety nie wiedział jakie drzewo, ale na pewno zwykłe z tartaku). W tym roku był u nich w związku z oddaniem całkowitym domku do użytkowania i co ? Powiedział że szpary między deskami w niektórych miejscach były 2 cm i trzeba było wbijać między nie cienkie listewki (to się jakos fachowo nazywa ale nie pamietam). I sama teraz nie wiem co z tym fantem zrobić? Wiem gdzie panstwo X mieszka, są sąsiadami ludzi których trochę znam, ale trudnio powiedzieć że to znajomi. Muszę wiec chyba zrobić wywiad srodowiskowy. Jak będę wiedziała cos więcej - dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no własnie - drogi. Tak sobie mysle, że kiedys zawsze kładli deski i było dobrze, tylko może rzeczywiscie nie w nowy wybudowanych domach ? Wg mojego kierownika po 2 latach dopiero by położył te deski, aby nic się z nimi nie działo. A wczesniej to co ? Ktos wypowiadał sie na forum że kupił tania wykładzinę na cały dom i na pewno po jakims czasie nic z niej nie zostanie, a wtedy bedzie robił podłogę. Ale kto to był i o jakiej podłodze myslał, nie pamietam :sad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...