Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

.


Agnieszka1

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 109
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak bardzo wam zalezy w sensie czy jesli wybor by mial byc - ciaza i dziecko ze strata pracy lub praca i zapomnij o ciazy, codziennosc z rodzina i rezygnacja z aktualnej pracy lub praca w delegacji, praca z niedoceniajaca cie dyrekcja czy rezygnacja z takiej pracy itd - co byscie wybrali?

 

Nie marudz tylko trzymaj sie tej roboty gdzie pozwalaja Ci 1000 postow w godzinach pracy wyslac a drugie 2000 przeczytac, a te Twoje 1200 z moich podatkow to i tak za duza rozrzutnosc Panstwa moja kasa.

Czy sie gdzies pomylilem?

Czekam na atak rzeszy slodkopierdzacych kawopijcow utrzymujacych sie z podatkow lub monopolu energo-gazowo-wodnego itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bardzo wam zalezy w sensie czy jesli wybor by mial byc - ciaza i dziecko ze strata pracy lub praca i zapomnij o ciazy, codziennosc z rodzina i rezygnacja z aktualnej pracy lub praca w delegacji, praca z niedoceniajaca cie dyrekcja czy rezygnacja z takiej pracy itd - co byscie wybrali?

 

Nie marudz tylko trzymaj sie tej roboty gdzie pozwalaja Ci 1000 postow w godzinach pracy wyslac a drugie 2000 przeczytac, a te Twoje 1200 z moich podatkow to i tak za duza rozrzutnosc Panstwa moja kasa.

Czy sie gdzies pomylilem?

Czekam na atak rzeszy slodkopierdzacych kawopijcow utrzymujacych sie z podatkow lub monopolu energo-gazowo-wodnego itp.

 

Anonimy nie zasluguja na odpowiedz ( swoja droga brak odwagi aby sie podpisac moze tez wynikac z frustracji zyciowej )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka, stoisz przed takim wyborem? Nie ma się co zastanawiać. Praca nie ta to inna. Widzę, że obecna Cię nie satysfakcjonuje, więc wybór jest chyba jeszcze prostszy. Wybieram oczywiście:

ciaza i dziecko ze strata pracy i codziennosc z rodzina i rezygnacja z aktualnej pracy .

 

Poczytaj sobie wątek "ranyy proszę o pomoc". Tam jest odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze taka opcja, że nie można zrezygnować z pracy, nawet, jeśli się jej serdecznie nienawidzi, bo z czegoś trzeba żyć. Ja bardzo bym chciała miec taką możliwość - nie lubię pracy, rzucam ja, rodzę dzieci i poświęcam się ich wychowaniu, a na dom i rodzinę pracuje mąż. Niestety, tak nie mam :(

Ps. Szkoda mi takich strustrowanych urzędasów jak "gość" - autor drugiego postu w tym wątku. Tacy ludzie nie mają pojęcia, że istnieje świat prywatnych firm, poza urzędami i państwowymi molochami. Siedzi taki skwaszony za biurkiem, trzyma się kurczowo swojego wytartego krzesełka i do głowy mu nie przyjdzie, jak wygląda prawdziwy świat :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko - wydaje mi się, że dojrzałaś do zmiany (może pracy na początek?) :-). Osobiscie źle bym się czuła z koncepcją, w której budżet rodziny opiera się tylko na jednej stronie. Poza tym ja baardzo lubię pracować :-)

A dzieci - 3 :oops:

 

Do goscia - opisani przez ciebie kawopijcy z rzadka budują domy. Chyba nie pod ten adres wylewasz frustracje :-(

 

BabaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wygrywam w LOTTO i mówię wszystkim, że mi to wszystkko już "LOTTO" :)

 

Ach marzenie :-?

 

Dziewczyny jak tylko uważacie, że dacie radę wyżyć z 1 pensji to nie ma się co zastanawiać. Młodsze nie będziemy :( a czas tak szybko leci :(

 

Taaaak niestety ale twoja pielegniara ( po lewej) zacheca ladnie - jakby mowila - no chodzcie , ktora nastepna rodzi? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca - rzecz nabyta. Raz jest, raz jej nie ma. Dziecko zmienia nas i nasz swiat. Sa to nieporownywalne wartosci i jesli masz dylemat czy najpierw urodzic, a potem szukac pracy, czy szukac pracy, a odlozyc urodzenie, to ja bym sie nie zastanawial. Im pozniej masz dzieci tym krocej sie nimi (jak i wnukami) nacieszysz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Mamy taką własnie hipotetyczną sytuacje, jakiej boi się Agnieszka1. U żony w pracy jest brzydki "zwyczaj" zwalniania osób, które wracają z macierzyńskiego. I co my na to? Nam to "rybka".

Od niedługiego czasu jesteśmy w ciąży (BTW, pierwszy raz piszę o tym na forum, więc jeśli ktoś mnie lubi to czekam na gratulacje :wink: ) i co będzie to będzie.

Reasumując. Nie wiem co masz za prace, ale życze Ci, żebyś też sobie powiedziała "mi to rybka 8) "

 

Pozdrowienia B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

 

Od niedługiego czasu jesteśmy w ciąży (BTW, pierwszy raz piszę o tym na forum, więc jeśli ktoś mnie lubi to czekam na gratulacje :wink: ) i co będzie to będzie.

GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :p Dużo zdrowia i dobrego samopoczucia dla Żony, cierpliwości dla Ciebie i wszystkiego dobrego dla małej Fasolki :D życzę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

 

Mamy taką własnie hipotetyczną sytuacje, jakiej boi się Agnieszka1. U żony w pracy jest brzydki "zwyczaj" zwalniania osób, które wracają z macierzyńskiego. I co my na to? Nam to "rybka".

Od niedługiego czasu jesteśmy w ciąży (BTW, pierwszy raz piszę o tym na forum, więc jeśli ktoś mnie lubi to czekam na gratulacje :wink: ) i co będzie to będzie.

Reasumując. Nie wiem co masz za prace, ale życze Ci, żebyś też sobie powiedziała "mi to rybka 8) "

 

Pozdrowienia B.

 

GRATULACJE NAJSERDECZNIEJSZE!!!!!!!!!!!!! ZYCZE ZDROWEGO PIEKNEGO DZIDZIUSIA :p :p :p

 

Benicio prace mam dobra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benicio, gratuluję!!! :D I trzymam kciuki za dobre samopoczucie żonki.

 

Aga J.G. - wasze plany dokładnie pokrywają się z naszymi. :D

 

A co do głównego wątku - po pierwszym dziecku i rocznym urlopie wychowawczym musiałam zmienić pracę, choć z żalem (nie dlatego, że taka wredna firma, tylko się przeprowadziłam). Więc zmieniłam.

Po drugim dziecku sama chciałam zmienić pracę, ale moje firma bardzo mnie namawiała na jak najszybszy powrót i zgodziła się nawet na pół etatu. Skorzystałam z tej propozycji i bardzo mi to w tej chwili na rękę.

A teraz usilnie myślę nad trzecim bobasem (w końcu dom już stoi), a co potem będzie z pracą? Życie pokaże.

Nie ma co się z góry martwić, i tak zawsze wszystko jest inaczej, niż człowiek się spodziewa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Benicio wielkie GRATULKI wszystkiego dobrego dla żony, duzo dużo zdrowia dla całej trójki

Magmi cieszę sie Wasz dom już stoi więc do roboty :wink: :) ja jeszcze muszę poczekać ale co tam dam radę i będziemy mieli naszego 3 bobaska ( córki też nas naciskają :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...