Rozbudowa instalacji czy nie będzie wybijać zabezpieczenia przedlicznikowego?

[olo75]

To teraz jeszcze jedno pytanie. Nie chce mi się wzywać operatora do wyłączenia zabezpieczenia przedlicznikowego a chcę zamienić miejscami istniejące wyłączniki nadprądowe,bo jakieś papraki zrobiły tak , że kable zasilające od nich odchodzące są na krzyż. Poza tym chcę wpiąć dwa dodatkowe wyłączniki nadprądowe w obwód.

Czy poza ryzykiem porażenia prądem są jeszcze jakieś zagrożenia? Czy potrzebuję jakiegoś specjalnie izolowanego śrubokręta do tej operacji? Widzę,że bezpieczniej do takiej operacji kupić wkrętak z izolowanym grotem

Edytowane 29 Stycznia przez olo75

[qwerty1986]

Wyłącz rozłącznik izolacyjny i wyłącznik nadprądowy. Od tego nie wzywasz ZE.

[olo75]

Póki co przeżyłem

 

Było tak

[ATTACH=CONFIG]467945[/ATTACH]

 

 

Jest tak

[ATTACH=CONFIG]467946[/ATTACH]

 

Jak ktoś widzi , że coś zje..psułem to uwagi mile widziane, będę poprawiał.

 

Jeszcze mam pytanie, jak dałem dwa obwody 3 żyłowe i ochronny podłączyłem w rozdzielnicy na listwie z ochronnymi ,to już nie muszę w gniazdach do których idą te obwody robić zerowania?

Edytowane 30 Stycznia przez olo75

[elpapiotr]

Jakie zerowanie?

Od 30 lat obowiązują RCD , a Ty kichę odstawiasz.

[olo75]

10 lat temu wspólnota wymieniała instalację w tym z wkładek topikowych na nadprądowe i zrobili na podstawie projektu tak jak na pierwszym zdjęciu.

[elpapiotr]

No cóż, ręce opadają, nic więcej. Jest jedno ale - jeżeli wówczas przewody nie były 3-żyłowe, nie można było montować RCD w obwodach.

Kładąc instalację 3-żyłowa wykonawca jest obowiązany na zastosowanie ochrony uzupełniającej.

Pytanie - kto robił tę drugą skrzyneczkę?

Edytowane 30 Stycznia przez elpapiotr

[olo75]

Więc na te dwa obwody 3 żyłowe trzeba różnicowo-prądowy?

[elpapiotr]

Ano trzeba. Elektryk powinien wiedzieć.

[olo75]

Skoro trzeba to będzie zrobione

 

Czy to ma tak wyglądać?

 

[ATTACH=CONFIG]467961[/ATTACH]

Edytowane 30 Stycznia przez olo75

[elpapiotr]

Skoro trzeba to będzie zrobione

A następnie przeprowadzone pomontażowe badania odbiorcze i dopuszczone do eksploatacji. Zgadza się?

[olo75]

Ten schemat powinien być ok i różnicówki nie powinno wybijać, bo omijam róznicówkę prądem na obwody 2 żyłowe więc róznicówka przepuści przez siebie prądy tylko na obwody 3 żyłowe i "wrócą" one też przez różnicówkę. Prądy na obwody 2 żyłowe pójdą poza róznicówką i wrócą tez poza nią. Czyli teoretycznie wszystko powinno być ok i róznicówka powinna działać prawidłowo.

Jak zwykle uwagi chętnie widziane

 

 

[ATTACH=CONFIG]467962[/ATTACH]

Edytowane 31 Stycznia przez olo75

[olo75]

Mój elektryk się poprawił i teraz wygląda to tak

 

[ATTACH=CONFIG]467971[/ATTACH]

 

Wstępne testy powodują , że różnicówka działa. Jutro dokładniejsze pomiary

 

Oczywiście uwagi bardzo mile widziane. Jak coś będę męczył elektryka, żeby się gamoń uczył. :D